Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba naiwny

Problem w zwiazku prosze o opinie

Polecane posty

Gość misslady
Autorze, ja nie wiem po co ona się rozwodziła skoro więcej czasu spędza chyba z eks niż z Tobą:O Żyjesz w jakimś trójkącie, choć w zasadzie już coraz bardziej na obrzeżach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Bahus, Nie ma- kto się czubi... ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISS, nikt nie mówił, że bedzie łatwo, lekko i przyjemnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Bahus, po co te slogany i frazesy, które niczego nie wnoszą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISS, nie w tym przypadku, koleżanka NIE MA, ma bardzo ugruntowane poglądy w temacie męskiego słownictwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Być może mam za duże wymagania, być może niepotrzebnie oczekuję w związku transparentności ... Myślę, że znaczna większość związków to jakieś układy zawierane z rozsądku, bo już czas, bo wypada, bo presja społeczna etc. a potem każdy szuka szczęścia poza domem. Nie chcę w tym uczestniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma o
Chyba naiwny po Twoim ostatnim poście na twarzy pojawił mi się ogroooooomny uśmiech, że nareszcie do Ciebie dociera, iż ktoś Cię wykorzystuje. Szkoda życia na takich ludzi, bo oni nie wniosą niczego poza cierpieniem. Przykro mi, że tak trafiłeś, ale jeszcze bardziej przykro byłoby, gdybyś nie mógł się pewnego dnia pozbierać po tym wszystkim. Moim zdaniem jedyna rozmowa, jaką możesz z Nią przeprowadzić, to tylko poinformowanie Jej, dlaczego odchodzisz. Na pewno nie ma sensu żadne Jej pytanie, czy chce wrócić do byłego męża, czy z nim sypia albo dlaczego Ci to robi. Bo jedyne, co usłyszysz, to zaprzeczanie (nie wierz w te kłamstwa i słodkie oczy), wykręcanie kota ogonem i próba zwalenia winy na Ciebie albo też stek wymyślonych kłamliwych usprawiedliwień. Życzę Ci, aby ta historia zakończyła się jak najszybciej, a Ty żebyś trafił na kogoś, kto pokocha Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba naiwny
my spedzamy bardzo duzo czasu na rozmowach naprawde napewno ten czas ktory spedza z bylymi partnerami nie rowna sie z tym co jest ze mna ale dla mnie nigdy nie powinno byc tego o czym pisalem wyzej wspolnych swiat nocowania itp bo to jest nie dosc ze rzecza bardzi upokarzajaca to jeszcze sprawiajaca wiele prawdziwego zalu i nie wiem czy ona naprawde tego nie rozumie ze tak jest watpie zeby tak bylo bo tego nie da sie nie zauwazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISS i nie miały niczego wnosić , chodzi o to, że czasami naprawdę ciężko jest kogoś znaleźć, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Czyż tak, Bahus ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma o
bahus "NIE MA , dziękuję za wnikliwą analizę mojego charakteru i porównanie mnie do ogółu facetów na podstawie jednego napisanego slowa". Nie napisałam, że jesteś jak oni chamem czy szowinistą, ale wyjaśniłam Ci, dlaczego takie sformułowania mnie drażnią. Ciebie nie znam na tyle, by wypowiedzieć się, czy masz taki czy inny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Ktoś z Was szukał w necie partnera/partnerki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma o
Misslady, ja nie szukałam. To trochę ryzykowne na kogo się trafi. Niektórzy znaleźli męża/żonę, ale wielu trafiło tylko na jakichś maniaków seksu i zdradzaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma o
bahus MISS, nie w tym przypadku, koleżanka NIE MA, ma bardzo ugruntowane poglądy w temacie męskiego słownictwa. BINGO! Od dziś jesteś bogaty. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc już straciłeś jedną koleżankę Bahusie. Zostały Ci już tylko cztery, nie wystrasz i ich. co miala oznaczać ta wypowiedź, bo chyba tego nie zrozumiałem, to nie jest foch i rezygnacja z dalszej chęci poznania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Nie ma- ja kiedyś byłam w związku z facetem poznanym w necie. Trafił się jak ślepiej kurze ziarno, ale miałam wtedy pstro w głowie i trochę zepsułam tę znajomość. Kontakt mamy do dziś. Ale faktycznie w necie roi się od dziwolągów i świrów, którzy w zasadzie żyją obok nas, o zgrozo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISS, ja szukalem i nawet założyłem topik w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Bahus, wyruszyłeś, aby zapolować na Nie Ma? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Bahus, ja bardzo rzadko bywam na kafe. Rozumiem, że poszukiwania spełzły na niczym. Baby okazały się pustymi materialistkami, czasem brzydkimi też i głupimi, bez własnego życia i pasji; kobiety bluszcze spalone solarium; lub matki swoich dzieci szukające dla nich ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISS, tak z dzidą i maczugą, bo wg niej jestem chyba jaskiniowcem, ba napisałem "lalka", jak to jedno słówko może wiele zmienić:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma o
Misslady, to szkoda, że znalazłaś kogoś miłego, ale się Wam nie udało. :-( Nie ma o "Jeśli to będzie wreszcie ta prawdziwa miłość, to sama będzie doskonale wiedziała, gdzie mnie szukać". Ja wychodzę z tego założenia, bo już kiedyś przekonałam się, co potrafi mężczyzna, któremu zależy. Do dziś się zastanawiam, jak ten chłopak zdołał mnie wtedy znaleźć. Pewnego dnia niespodziewanie na niego wpadłam na ulicy (nie widzieliśmy się kilka lat), a już dwa dni później pojawił się...w moich drzwiach z zaproszeniem na randkę, wprawiając mnie w osłupienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISS, zasadniczo trafiłaś ale ja bardziej trafiałem na takie, które same nie wiedziały czego chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Nie ma- ano przykre, ale to było wieki temu :) Bahus, tak to jest kiedy szuka się panny młodsze znacznie od siebie ;) takie to nigdy nie wiedzą czego chcą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znacznie młodszej? ale panna wieku koło 30 to już chyba nie podlotek z sianem w głowie, czyż nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Koło 30tki każdy rok może być na wagę złota :D faktem jest, że siano w głowie można posiadać lub nie, niezależnie od wieku. bahus, a Ty jesteś po 30stce, czy po 30stce pod 40tke? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
Heh, trochę tak rozgościliśmy się w cudzym topiku ;) Ale miejmy nadzieję, że i Autorowi pomogliśmy nieco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MISS, ja bym swój wiek określił mianem ustabilizowanej młodości:P ale wg Twoich kryteriów to raczej to drugie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, trochu tal ale autor musi już teraz podjąć samodzielne działania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma o
Ha, ha, rozbawiłeś mnie tą "ustabilizowaną młodością"! :-D Ciekawe jak zatem nazwać niedojrzałych emocjonalnie, którzy mają już ok. 50-tki czy 60-tki? "Ustabilizowane dziecię" ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misslady
No to faktycznie jesteś w kwiecie wieku... :) I nie ma w tym stwierdzeniu żadnej ironii. Ja zawsze miałam słabość do nieco (lub znacznie) starszych ode mnie facetów. Dodam nawiasem, że relacje z ojcem mam bardzo dobre :) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×