Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość może ktoś doradzi jak przekona

Płacicie mamom, teściowym za opiekę nad dzieckiem?

Polecane posty

Gość może ktoś doradzi jak przekona

Mam 8-miesięcznego syna i za 2 m-ce będę musiała i chcę wrócić do pracy, na szczęście tylko 4-6 h dziennie. Moja mama chętnie zajęłaby się wnuczką, ale pracuje i dodatkowo choruje, także to nierealne. Teściowa mogłaby zająć się wnuczką, ale dorabia sobie do emerytury i zajmuje się już innym dzieckiem. Wiem, że rodzice dziecka płacą jej 600 zł miesięcznie i dzieckiem zajmuje się 8 h dziennie. Teściowa z zarobku nie może zrezygnować, więc zaproponowaliśmy jej, żeby zajęła się naszym dzieckiem, a my jej zapłacimy tyle samo, co tamci ludzie. Nie zgodziła się, bo twierdzi, że od syna pieniędzy brać nie będzie, a z opieki nad tamtym maluchem nie zrezygnuje, bo potrzebuje pieniędzy. Byłam pewna, że się zgodzi, dlatego nie rezerwowałam wcześniej żłobka i teraz nie mam na to szans. Teściowa chciała zająć się tamtym dzieckiem i naszym jednocześnie, ale rodzice tamtego dziecka się na to nie zgodzili. Opiekunkę ciężko znaleźć, bo to koszta. Co zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za problem masz
poszukaj jakiejs emerytki która sie zajmie twoim dziekciem za podobna sume pOGADAJ Z TESCIOWA I ZPAYTAJ CZY OBCA BABA MA BRAC OD SYNA I ZE NIKT NIE PRZYPILNUJE DZIECKA TAK JAK RODZINA, A ONA BY CHYBA NIE CHCIALA ZEBY DZIECKO DO OBCEJ KOBIETY MÓWILO BABCIU A NIE DO NIEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygląda na sytuację bez wyjścia opiekuje sie innym dzieckiem i nie zrezygnuje z tego,a od was pieniedzy nie chce brac a w dodatku rodzice tego dziecka nie chca by sie opiekowala innym...ciekawe dlaczego... ? chyba lepiej by było-dzieci by się mogły pobawić razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhm....
tesciowa nie moze zajac sie 2 dzieciaczkow. Ile tamto dziecko ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Golio
My nie będziemy płacili, a też póki co teściowa sobie dorabia do emerytury Współczuję, szkoda, ze wcześniej nie porozmawialiście na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaZosieńki
Nie nie płace ale znam osoby z bliskiego otoczenia kotre płaca i uwazam ze to jest normlane bo czemu nie?. Troche nie rozumiem podejcia niekotrych rodzicow ze chca miec dziecko , realizuja ten zamiar a potem jak przychodzi czas powrotu do pracy to mowia e tam podrzuci sie babci, albo babcia popilnuje tylko zapomina sie o jednym ze nie kazda babcia chce sie zajmowac wnukiem, moze go kochac ale co innego popilnowac od czasu do czasu a co innego codzinnie 8-9 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My płacimy mojej mamie za opiekę nad dzieckiem, chociaż ona nie chciała pieniędzy. Jednak zrezygnowała z dorabiania żeby zająć się wnuczką, choć pieniądze są jej potrzebne, więc dla mnie było jasne że będziemy normalnie płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać że nie płacę ALE wożę babcie do lekarza, do rodziny jesli nie ma z kim jechać, ostatnio nawet byłam z nią na jakimś tam obrazie matki boskiej :p bite 4 godziny procesje, litanie, obrazki święte i inne cuda :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam zamiar płacić mojej mamie za opiekowanie się synkiem, jak wrócę do pracy. Uważam, ze w tym nic złego - w końcu obcej opiekunce też bym płaciła. Podejrzewam jednak, ze moja mama nie będzie chciała przyjąć żadnych pieniędzy, więc mam nadzieję, że jak nie w gotówce, to zapłacę jej w prezentach - ma w planach kupno nowej lodówki i piekarnika (ale nei ma kasy), więc będzie okazja :-) Tłumaczenie się Twojej teściowej, ze od syna kasy nie weźmie, ale nie zrezygnuje z tamtej pracy, bo potrzebuje pieniędzy jest idiotyczne. Może zaproponujcie jej, ze nie będziecie jej płacić kasy, ale po prostu będziecie za nią regulować np. czynsz, rachunki z prąd, gaz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poniedziałkowa N
Nie płace, ale mama nie zwięłaby kasy. Teściowa jest chora i nie jest w stanie zająć się dzieckiem. Za to jak mama pilnuje, na razie dorywczo, kiedy wyskoczę na zakupy itd, bo jeszcze nie pracuję, to staram sie zawsze kupic jej coś w podziękowaniu. Czasem tylko czekoladę, a czasem cos konkretnego np. dywan do pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Place :) .... uwazam to za normalne. Plac jej tyle ile musialabym zaplacic niani (bo w pierwszej chwili szukalam niani ale jak sie mama dowiedziala to mi sie prawie poplakala ;) ) a mam najlepsza opiekunke na swiecie :) Zreszta moja mama z pracy zrezygnowala zeby sie wnuczka zajac :) wiec jakis dochod musi miec, a sama mowi ze lepszej "pracy" przed sama emerytura by sobie wymazyc nie mogla... no i przy okazji leca jej lata pracy, bo skladki normalnie za Nia placimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbjh
Uwazam, ze powinno sie placic rodzicom jesli mowimy o regularnej opiece i nawet jak mamy prostestuja (bo w naszym kraju sie przyjelo, ze babci obowiazkiem jest opieka nad wnukami:O), to pieniadze powinny dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbjh
Tłumaczenie się Twojej teściowej, ze od syna kasy nie weźmie, ale nie zrezygnuje z tamtej pracy, bo potrzebuje pieniędzy jest idiotyczne Twoj tekst tylko potwierdza to co napisalam, Uwazasz, ze babci obowiazkiem jest opiekowac sie wnukami, a juz jak za kase, to powinna byc zmuszona przez wladze do tego?:O A moze wlasnie babcia woli opiekowac sie obcym dzieckiem, bo pracuje konkretna ilosc godzin po uplywie ktorych zmywa sie do domu, a wie, ze jak zacznie opiekowac sie wnukiem, to skonczy sie na tym, ze bedzie wiecej godzin siedziala z dzieckiem, bo wiadomo, zawsze jest cos do zalatwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś doradzi jak przekona
Właśnie dlatego chcieliśmy płacić teściowej za opiekę, ale ona się nie zgadza. A dlaczego tamci ludzie się nie zgodzili, cóż ich dziecko ma 2 lata, wszędzie wejdzie, wszystkiego dotknie, nie można spuścić jej z oczu, jest bardzo absorbująca i mało śpi w dzień, więc chcą opiekunki w pełni dyspozycyjnej i takiej, która poświęci dziecku cały swój czas, będzie się z dzieckiem bawić, siedzieć godzinami na placu zabaw. A nasze dziecko ma 8 m-cy, jeszcze nie jest na etapie chodzenia na plac zabaw:-P Sporo raczkuje i również wymaga uwagi, także opieka nad dwójką dzieci, w dodatku w domu u tamtych państwa nie wchodzi w grę. Jeszcze raz pogadamy z teściową, albo może poleci nam jakąś swoją sąsiadkę, bo ma tam kilka emerytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może ktoś doradzi jak przekona
Warunki miałaby właśnie lepsze, bo zajmowałaby się wnuczką 4-5 godz dziennie i w dodatku do nas ma dużo bliżej niż do tamtych państwa. Na pewno nie byłaby wykorzystywana, bo rachunki płaci mąż, a zakupy robimy wspólnie, ale no właśnie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może teściowa z jakichś powodów nie chce bawić waszego dziecka? Tak sobie myśle że może mysleć że skoro stać was na opiekunkę to lepiej żeby dziecko miało inną nianię. Zawsze mogą być jakieś nieporozumienia jesli chodzi o opiekę nad dzieckiem, a po co wam jakieś niepotrzebne spięcia w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciaaaaa
ja nie miałam z kim dziecka zostawić bo mimo iż obie babcie siedzą w domach to żadna nie chciała z małym mi zostać... teraz wracam do pracy bo młody chodzi do przedszkola ale też znów mam problem bo mąż będzie musiał z pracy się wyrywać by zawieź mi dziecko do przedszkola. NA SZCZĘŚCIE moja mama małego ubierze i odsika rano. Ale już zaprowadzić do przedszkola się nie zgodziła. Z początku chciałam jej dać 3 zł na dzień za zaprowadzanie ale mój mąż się nie zgodził na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę... 3 zł dziennie, 5 dni w tygodniu, 4 tygodnie w miesiącu... 60 - 70zł. To taki straszny wydatek? Nie pracujesz? Nie zarabiasz? Masz chyba prawo dysponować swymi pieniędzmi? Do autorki: A może Twoja teściowa nie czuje się na siłach zostać z tak małym dzieckiem? Dwulatek może i jest bardziej absorbujący, ale powie czasem "am" czy "piciu". A 8 miesięczne niemowlę tylko się rozedrze. Zanim babcia się nauczy rozumieć ten tajemniczy język, może minąć kilka tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×