Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość...

Problem...

Polecane posty

Gość Gość...

Mam problem z moją matką. Nie wspiera mnie mimo tego, że jestem dobrą córką. Bez nałogów, dobrze się uczę...ciągle ma pretensje ze za mało się uczę. Pokazuje jej oceny a ona nie jest zadowolona. Chciałabym pójść do psychologa ale nie wiem konkretnie do jakiej poradni. Proszę o pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość...
Bo nie radzę juz sobie z tym wszystkim..rozmowa z nią nie pomaga. Z nią się nie da rozmawiać. Wiele razy próbowałam. To jest czlowiek z ciężkim charakterem i ona wie najlepiej. Nie wiem juz co mam robić...przez to wszystko czuje się nic nie warta, wysiłek który wkładam we wszystko co robię, w naukę wydaje mi się bez sensu skoro ona tego nie docenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Miałam takie przejścia z ojcem.Nigdy nie był ze mnie zadowolony,a ja jak głupia stawałam na rzęsach,by usłyszeć słowo pochwały.Zawsze źle i niedobrze (czyt.nie tak,jak on chce). Tacy rodzice zaniżają poczucie własnej wartości u dzieci,sprawiają,że są zlęknieni,poszukują wciąż aprobaty. Mnie siłę dał partner - w nim znalazłam oparcie.On mi zawsze powtarza,że jest ok,że mam olać docinki taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość...
Może się to wydawać głupie ale wsparcie rodziców jest bardzo ważne i potrzebne :( a ja tego nie mam. Ojca nie ma w domu cały czas pracuje za granicą. Rzadko go widuję... on nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salianka
Tacy ludzie się nie zmieniają, z wiekiem ich upór jest coraz większy.NIc tez nie wskórasz rozmową.TY musisz się od tego uniezależnić (zwłaszcza poczucie własnej wartości).Skoro pilnie się uczysz,jesteś dobrym człowiekiem to nie masz sobie nic do zarzucenia. Ignoruj bolesne komentarze.Nie zmienisz mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, to jest dobry pomysł, znajdź sobie osobę, która da Ci siłę i wiarę w to, że jesteś wyjątkowa i wartościowa. Jeśli chodzi o mamę to spróbuj pójść do pedagoga szkolnego, aby doradził, gdzie możesz sie zgłosić aby Wam ktoś pomógł się dogadać. Głowa do góry, ułoży się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość...
wiem, że nie zmienię...ale ja juz nie mam siły. Nie mam siły uczyć się, pomagać jej. Jeszcze rozumiem gdyby się tak zachowywała jakbym sie szlajała po nocach, puszczała, paliła, piła i bóg wie co jeszcze.. a tak nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość...
Mam fantastycznego chłopaka. Bardzo mnie wspiera ale wiadomo on też ma czasem trudne chwile. Po drugie ciężko jest bez wsparcia najbliższej rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam wsparcia rodziny, zawsze byli przeciwko mnie, byłam dla nich najgorsza, ale teraz się już tym nie przejmuję, żyję tak jak chcę i jestem szczęśliwa. Wiadomo, że rodzina jest ważna, ale skoro nie da się nic zrobić to układaj sobie życie tak, by Tobie było dobrze, a nie patrz na to, co mówią inni bo to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×