Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczynka z zlych studiówww

Ja chcę wyjechać, on nie... pomóżcie.

Polecane posty

Gość dziewczynka z zlych studiówww

W skrócie, jesteśmy razem prawie rok. Ja kończę teraz drugi rok studiów i szczerze mówiąc mam kryzys, faktem jest że studiuję mało przyszłościowy kierunek i dotarło do mnie, że perspektywy są kiepskie. Pracuję na infolinii, taka studencka luźna praca i tam jest mnóstwo absolwentów podobnych kierunków... bez sensu. Chcę wyjechać, jestem zmęczona studiami, pracą (zapieprzam naprawdę dużo, jestem albo w pracy albo na uczelni, a kasa... śmiech). Po maturze byłam w UK na wakacje (jako au pair) i to były najlepsze wakacje mojego życia. Zarobiłam naprawdę ładną kasę, byłam w wielu nowych miejscach, poznałam świetnych ludzi. Często to wspominam. :( Oddałabym wszystko, żeby to wróciło, żeby tam być, gdzie byłam taka szczęśliwa, ale... on nie chce. Kocham go i nie jestem naiwna - związki na odległość to ryzyko, a on jest dla mnie megaważny. Więc miotam się jak w klatce - on nie chce wyjeżdżać, bo chce skończyć studia (a przecież można wziąć dziekankę). Faktem jest, że jest dopiero na 1 roku, a ma 24, miał opóźnienie z różnych przyczyn. Mówi, że ja mogę sobie pozwolić na rok czy dwa przerwy, a on już nie. Zmusić go do wyjazdu? Jechać sama? Zostać? Jestem... po prostu nieszczęśliwa, nie wiem co zrobić, każde rozwiązanie jest złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj mu skonczyc studia
a sama rob co chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepsia
hm.. mam podobna sytuacje, moj facet z racji swojego zawodu nie moze wyjechac, jest uziemiony, ja za to mam zamiar wyjechac do uk do pracy na wakacje. Tyle ze u mnie to wyglada tak ze jestesmy ze soba juz 7 rok a ja 3 raz wyjezdzam na 3 miesiace wakacji. Przykro mu ale wie jak jest, ze ciezko z praca a za to co zarobie tam na obczyznie zyje tu niemal przez caly rok. Na Twoim miejscu bym jechala bo jak macie byc razem to bedziecie, chyba ze zamierzasz wyjechac na dluzej rok czy dwa to juz inna kwestia, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgh345
Nie beda razem jak sie rozdziela Malo to ladnych dziewczyn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milki neste
glupi koles jest samolubempowinien z toba jechac tymabrdziej jak mowisz jest dopiero na 1 roku a pewnie uczyc mu sie nie chce ;/ samolubny i co do wyjazdu rozumiem w tym kraju jest okropnie sama ciagle mysle o ucieczce z tad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenka M.
Hej. Moim zdaniem Twój facet podjął bardzo słuszną i dojrzałą decyzję. Po jaką cholerę brać dziekankę, skoro jest możliwość kontynuowania studiów. Nie po to się je zaczyna, żeby rezygnować i odkładać to na wieczne nigdy. Po paru latach wypominałby sobie, że mógł mieć już spokój, a teraz go czeka rok pisania pracy i nauka do obrony. Ważna jest też perspektywa długoterminowa. Całe życie chcesz być tanio opłacanym pracownikiem fizycznym za granicą? On po studiach może liczyć na lepsze zajęcie w perspektywie długoterminowej i słusznie czyli. Z założenia dziekankę bierze się w przypadku ostatecznym (zagrożona ciąża, choroba, depresja), a nie w ramach zachcianki. Jeśli ktoś podjął decyzję, to kontynuacja planu świadczy o dojrzałości. Realnie patrząc to Twój punkt widzenia jest niedojrzały i bez perspektywy. Nie ma sensu sprowadzać go na złą drogę. Za parę lat miałabyś może wyrzuty sumienia, że gdyby nie Twoja interwencja, facet miałby znacznie lepszą ścieżkę kariery i lepszy start. Jednym słowem przychodzi czas dorosnąć i podejmować decyzje sugerując się długoterminową perspektywą - czyli co mi to da za 5-10 lat. Myślenie o perspektywie kilku miesięcy to droga donikąd. Do niczego się nie przybliżasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka M. dokladnie popieram autorko co da ci en wyjazd ?? jaki ty masz plan na swoje zycie ?? bo na razie hcyba zaden teraz to chcesz chyba sie tyko oderwac od codziennosci Twoj facet podjal decyzje i ma racje ze jest juz troche wiekowy wie cpowinien jak najszybciej skonczyc studia i zaczac zarabiac bo kiedys trzeba sie usamodzielnic miec dzieci kupic mieszkanie a trzeba miec z czego i nie jest wskazane zbey to odkladal bo ty mas zkaprys wyjechac za granice nie wiadomo po co bo z twojej wypowiedzi nie wynika jakobys miala plan na zycie za granica na prace tam jakis zawod chcesz sie oderwac odstresowa cjedz sama i nie wymagaj od faceta ze postawi na szali swoja przyszlosc a uciekanie od problemow nic u ciebie nie zalatwi musisz tak czy siak podjac decyzje co dalej z twoimi studiami i twoja przyszloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×