Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

zakochana, moja suknia jest ecru, ale wydaje mi się że pomarańczowe by pasowały, zwłaszcza że marzy mi się bukiet z pomarańczowych kantadesek :D

dziękuję zakochana za pomysły:) bardzo mi się podobają:) będę musiała to przemyśleć:) bolerka też mi się nie bardzo podobają

udało mi się znaleźć zdjęcie bukietu http://www.kwiaciarniastaramilosna.pl/zdjecia/foto07.jpg

piękny bukiet taki skromny i nietypowy jednocześnie:)

saganek - jasne ze pomarancz do ecre jak najbardziej,ale zielony juz nie bardzo ... dobrze ,ze ktos tu ma takie same szalone pomysly jak ja,bo juz myslalam ze jestem jakims ''dziwadlem'' hihi. A bukiet super... taki apetycznie pomaranczowy ...

ja czuję się dziwie jak mówie koleżankom że chce pomarańczowe buty a one na mnie patrzą jak na kosmitkę. zresztą mój P. też na mnie dziwnie patrzy jak rozglądam się za pomarańczowymi butami;) jakbyście gdzieś takie widziały to piszcie

dziwnie patrzą bo to u nas nie popularne a dla większości jak coś jest niepopularne to jest złe;) Ale na pewno będzie wyglądało ciekawie:)

Rzadko tutaj zaglądam, bo niestety w pracy nie mam jak, a poza pracą jestem tak zmęczona, że już mi się nic nie chce. jestem na etapie szukania orkiestry, fotografia, wyboru zaproszeń, ale też kiepsko mi to idzie. Sukienek nawet jeszcze nie mierzyłam, dzis koleżanka przyniosła mi katalog z sukniami:) Będzie ciężko mi coś wybrać, bo cała jestem nietypowa, dość niska, bo 156, bardzo wąska w ramionach i hojnie obdarzona biustem:) jakby tego było mało to znalezienie butów w rozmiarze 35-36 i do tego nie białych lakierek jest cudem, wiec już rozgladam sie za kolorowymi. Pozdrawiam w ten bardzo mocno deszczowy dzień nad morzem

saganek - ja przegladam dziennie tysiace stron ale chinskich,jak znajde dam znac i pomoge w zamowieniu,nie ma problemu... a kolezaki ? eee tam,lepiej byc ''zakrecona pozytywnie kosmitka'' niz '' nudna baba zza biurka'' :) z reszta jest nas juz dwie ''kosmitki''

rzeczywiście dzisiejszy dzień jakiś paskudny, ale ja jeszcze dwie godzinki i zmykam do domku:)

karla zazdroszczę Ci , ja siedzę do 18 a potem czeka mnie 1h i 10 min jazdy autobusem do domu :( i tak codziennie. zakochana masz rację, w ogóle się nie przejmuję tym co mówią inni, będę mieć moje pomarańczowe buty i jestem pewna że ciotki od mojego P. na pewno mnie obgadają po ślubie ;)

Oj no to współczuję. ja wychodzę o 17 i mam 15 min drogi do domku samochodem

ja koncze 18.30 ale polski czas to 19.30 wiec pracuje najdluzej...a potem 7 dni wolnego :)

Bo ty zakochana wybierasz się do Polski teraz? pewnie stąd to wolne:) ja za chwilkę znikam. Jutro tu zajrzę w pracy i sprawdzę co nowego u was:)

tak wybieram sie do Polski wiec bedziecie miec spokoj ode mnie przez te pare dni,ale obiecuje ze wszystko nadrobie kjak wroce... pewnie przekroczycie tu ''1000 wypowiedzi'' bez problemu,wiec postaram sie chociaz dorwac do PC zeby sprawidzic i napic sie szampana :)

Dziewczęta, dzięki za miłe słowa w kwestii sukienki ;) Jutro jadę do salonu ustalić jeszcze kilka spraw o których wcześniej nie pomyślałam, no i musze określic kolor. Chyba zdecyduję się na białą i do tego taka własnie biała woalka. Co do nakrycia wierzchniego to spędza mi to sen z powiek ;) Ostatnio pani zaproponowała mi bolerko z krótkim rękawem, wiecie ile ten kawałek materiału kosztował? 180 zł ! Chyba wolę kupic dodatki na allegro :O Pozatym potrzebuję coś cieplejszego bo będe się pewnie trzęsła z zimna i ze stresu ;) Co do kolorowych dodatków to też kiedyś o nich myślałam ale jako, że mój małżonek niski to i buty musiałabym mieć niskie, więc nie byłoby tego uroku wysokiej szpilki :) Wg mnie nie ma absolutnie nic złego w kolorowych dodatkach :) z0ja-sukienki możesz pooglądac ale uwierz mi...trzeba przymierzyć żeby miec rozeznanie :) A jeśli chodzi o nasze wymiary to panie krawcowe już nam odpowiednio dopasują wszystko :) Wiesz co...nie wiem dlaczego :D ale widzę Ci w krótkiej sukience, eleganckiej białej przed kolanko i wysoka szpila (biała lub kolor). Teraz jest ta opcja odpinania dołu po kościele ;) U nas też fatalna pogoda...oby się nie przeziębić. Piję sobie właśnie sok z czarnego bzu,mniaaam, a jak rozgrzewa ;) A tak w ogóle to...gdzie jest Kiwanika? Hop hoooop

heja!! ja się zastanawiam nad białą, elegancką marynarką na suknię, nie wiem jak to będzie wyglądać. Co do butów to też chcę mieć w innym kolorze niż buałe, i też zastanawiałam się nad jakimś jaskrawym kolorem :) A na razie zaczynam żyć w stresie, bo nie mam czasu pojechać i poprzymierzać sukienki :/ do końca października chyba mi się nie uda, a czas leci... ://// gdyby człowiek do 18 nie pracował... echhhh.... stres...

O rany! Dziewczyny,jakże się rozpisałyście! :D Wow! Wracam do Was na regularne pisanie :) W niedzielę robiłam mega imprezę i znajomi przychodzili aż do wczoraj. Dzisiaj padam, na twarz :( A,zeby było mało,wyjeżdżamy 700 km od nad (Narzeczony mnie porywa z pracy). Postaram się przeczytać wszystko,o czym dotychczas pisałyście :) O i Przedwojenna,luknęłam na Twój post :) Suknia jest meeeeeeeeeeega! :)

A i Saganek-te pomarańczowe buty są nieziemskie :)

No no no witamy zguby:)

Hej Karla! :)

Witam Witam:) ja dziś w pracy siedzę cały dzień więc będę tu zaglądała:) A ty kiwanika myślałaś już o tym co założyć na suknie w dniu ślubu? Bo mi się nic nie podoba no a coś założyć trzeba bo może być zimno... masz już jakiś plan?

Karla-zimnica dzisiaj straszna :( A ja będę tylko do 12-13 w pracy,bo potem sruuu wyjeżdżam. A odnośnie niesprzyjającej pogody w dniu ślubu... Nic mi się nie podoba. Myślę,ze te bolerka,narzutki itd.wieją obciachem :(

No właśnie też tak myślę dlatego pewnie będę miała problem żeby coś wybrać, no ale coś będzie trzeba założyć...To fajnie masz dzisiaj - zaraz wolne:)

Hmm,myślę,ze najbardziej bym się skłaniała,żeby to "coś" było proste,bez udziwnień,żebym nie wygladała,jak jakas egzotyczna papuga :P Noo,wolne,ale nie chce mi się tłuc 10 godzin i tak ledwo siedzę :( Kurczę,teraz lukam na buty. Znasz moze jakiś fajny sklep internetowy z bucikami,ale wygodnymi i miękkimi (oj,chyba za dużo wymagam :P )? Potrzebuję butków w kolorze ivory (bo taką będe miała suknię) z odkrytym paluszkiem :)

Przykro mi ale nie znam.. Nie robię zakupów przez internet. Ja jeszcze nad butami nie myślę bo na razie mam kłopot z suknią;) To na długo wyjeżdżacie?

To tak,jak ja. Jestem całkowitym laikiem w sprawie zakupów przez internet,ale musze przyznać,ze to chyba moja ostatnia nadzieja... Na 2 dni,czyli króciutko :) Poza tym jestem też na etapie zaproszeń. Może się zdziwicie,ale nie zamierzam oszczędzac na zaproszeniach (co prawda za wszytsko płacą moi Rodzice),ale chcę mieć gustowne :) Ja,jeśli dostawałam fajne zaproszenia,to do dnia dzisiejszego do nich powracam i przechowuję :)

Jej jak tak sobie czytam to myślę że mam jeszcze tak dużo do zrobienia a czasu już coraz mniej... A o zaproszeniach to nawet nie myślałam jeszcze... Będziesz sama robiła czy kupisz?

Szczerze,to jakoś dzisiaj nad ranem dostałam ataku paniki :) I myślę: mam tylko fotografa,kamerzystę,salę,suknię,zespół,wstępnie samochód. Brak zaproszeń (nawet listy gości od teściowej dotychczas nie dostałam po tylu prośbach) i innych pierdół od którego wszytsko zalezy. Nawet nie mam jeszcze godziny ślubu. Olabogaaaaaaaa! Nooo,a teraz na spokojnie,zaproszenia zlecimy firmie :) A Wy?

Ło no to teraz ja dostane ataku paniki. My mamy tylko salę, kamerzystę, dj, catering i to tyle.... Nie mam sukni a o zaproszeniach nie myślę nawet a tu do ślubu zostało tylko 6 miesięcy i 2 dni. No to czas się zbierać do działania najwyraźniej:) Tyle jeszcze do zrobienia a tu przygotowania utknęły w martwym punkcie i tak stoją już pół roku...