Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Witam wszystkie zagubione w czasie i przestrzeni towarzyszki-kwietnióweczki :) Hej Zakochana :) Znowu my dzisiaj razem na placu boju :) Widzę,że u Ciebie spore problemy z sukienką. Bierze mnie jakieś wstrętne choróbsko :( Poza tym,chyba zmienię pracę,ale to dłuuuuuuuuga historia. Deszcze leje. Kiepsko.

Kiwanika- no łatwo nie jest, ale coś muszę postanowic. Zobaczymy jak to będzie bo do końca tygodnia muszę podjąć decyzje. Wiem ze to suknia dla mnie i nikt w sumie mnie nie będzie oglądał tylko moj ukochany, ale to właśnie dla niego chce wyglądać ładnie a nie jak baleronik opiety sznureczkami ;) hihi

Witam was:) Pojawiam się tutaj także ja:) Ja rozumiem cię zakochana jeśli chodzi o suknie bo też miałam ogromne problemy z wyborem, jest mnóstwo różnych sukni i do tego praktycznie w każdej wygląda się dobrze, no ale nie w każdej sukni czujemy się dobrze. Ja mam wybór za sobą:):):):):) i cieszy mnie to ogromnie, niesamowita ulga:) Nie mam zdjęcia żeby wam pokazać ale jest taka jaką chciałam: prosta, bez koła, u góry z koronką i koronkowe ramiączka:) W styczniu będę miała przymiarkę:)

dziewczyny poprostu nie wiem co robic. A do konca tygodnia musze podjac decycje do piatku i w poniedzialek zamowic. wiadomo ze zamawiam z chin wiec dostane ja juz po swietach... ale Inaczej nie moge po potem od 20 stycznia jest chinski nowy rok az przez miesiac wiec bedzie za pozno. Ewentualne poprawki zrobie w Polsce w lutym. Aaa i czy ktoras z was widziala bransoletke, bo wydaje mi sie ze do skromniejszej sukni bransoletka bedzie w sam raz :) dzieki

Ja widziałam i myślę że będzie świetnie pasowała do koloru butów:) jeśli chodzi o suknie to trudna decyzja ni i niestety musisz ja podjąć sama. Możemy coś tam doradzać ale to i tak pozostanie na twojej głowie... Wybierz suknie która nie tylko ci się podoba ale też dobrze się w niej czujesz...wiem że to nic nie wnosi i decyzja nadal jest koszmarnie trudna...

Dzięki za pomoc dziewczyny. Prawda jest taka ze może i była by możliwość zamówienia góry sukienki takiej jaka powinna być by zakryc niedoskonałości, ale wtedy będzie ona podobna do mojej poprzedniej sukni która mi sie zle kojarzy. No a jeśli zamowie taka jak jest ... Nie chce sukni tak zw. " rybki" bo w tym sie nie da chodzić. Jak przymierzylam to jakaś masakra. A ja mam przejść ogrodem do miejsca zalubin i w takim upale czuje ze to nie będzie przyjemne... Ja was tu zamecze tymi rozterkami.

Chyba to jest właśnie miejsce na rozterki... Najważniejsze jest to że ty musisz czuć się dobrze. jeśli chodzi o rybkę to fakt - niewygodne, przynajmniej ta którą ja przymierzałam, niby fajnie się wygląda ale ja po paru minutach miałam dość:)

Wiec teraz patrzę na takie fasony :) to tylko przykład bo na moim telefonie nie każdy link mogę wklejic. Dzisiaj jestem na zastępstwie w innym sklepie i do przeglądania was pozostał mi tylko tel :) http://www.dhgate.com/custom-made-2011-elegant-summer-modest-mermaid/p-ff8080813184bfdd01318c1c9a1f6273.html

Oj ta jest piękna, taka delikatna i elegancka, w moim stylu:) no i dekolt taki jak potrzebujesz:) Mi bardzo się podoba:)

ładna, mi się podoba, taka zwiewna i delikatna. A ile masz wzrostu? Wydaje mi się, że ten fason pasuje wyższym osobom...

ja jestem świadkową w tym terminie :)

Dziki-dzik - jestem wysoka :) 176 cm wiec wzrost modelki tylko wymiarów brak :( hihi ... Noszę teraz rozmiar 38-40 wiec wydaje mi sie ze w sam raz do takich sukienek. Aktualnie jestem na diecie i dąże do perfekcji ;) ale jeśli kupię już suknie to raczej nie będę sie odchudzac no bo wiadomo...

Zakochana, suknia bardzo elegancka, pasuje do ślubu na plaży :) Czuję, że jak już wybierzesz tą jedną jedyną to spadnie Ci wielki kamień z serca ;) U mnie raczej bez zmian. W sobote jestesmy zaproszeni do przyszłych teściów na kolację, będą też jedni dziadkowie M. Ogólnie spoko ludzie, ale babcia na bank powie, że będzie musiała mnie troche podtuczyć :O eh.. Ja teraz w ramach małego urozmaicenia przeglądam sobie nie suknie, nie fryzury, nie bukiety, a meble i aranżacje mieszkań :) Tak bardzo chciałabym już szykować nasze gniazdko. Będzie mega minimalistyczne, bez zbędnych i przypadkowych dodatków, a zarazem przytulne :) Kocham świece, świeczki, świeczniki i wszelkiego rodzaju podświetlenia, które tworzą niesamowity klimat. Chce urządzić sobie małe królestwo w łazience, duzy mosiężny świecznik na kilka,kilkanaście podgrzewaczy przy wannie... ah... :) Poza tym jedyną ozdobą ścienną w salonie będzie szablon, np dmuchawce :) Nie poszalejemy, bo mamy do dyspozycji 50 m2, czyli jak moje mieszkanie w bloku, a z tego musimy jeszcze wydzielić garderobę, ale kręci mnie, że wszystko będzie robione od podstaw, nowe, czyściutkie :) (mam troche świra na punkcie czystości ;) )

Przedwojenna- tez tak sie cieszylam jak dostaliśmy nasze 50m2 na poddaszu. Co prawda łazienka jest mała choć tak bardzo marzylismy o wannie. Ale za to kuchnia i sypialnia są dość duże. My już tylko malowanie i podłogi i można kupować meble. Marzy mi sie kuchnia na czarno i fioletowe ściany :) ... Rozmarzylam sie... Dziewczyny co do sukni to nadal bije sie z myślami i myśle czy wybrać coś o czym marzyłam od dawna, czy coś co bardziej pasuje do tych moich nieszczęsnych pozostałości po odchudzaniu... Tak cieżko podjąć decyzje...

Zakochana,a nie da się jakoś wypośrodkować? ;) O jakiej sukni marzyłaś? :)

Przedwojenna- nie bardzo sie da, bo suknie które są krótkie z przodu są generalnie na gorsecie bez ramiaczek ewentualnie są asymetryczne czyli ramię zakryte jest po jednej stronie. No i klops. Wiem tez co lubi moj kochany i jego gust tez biorę pod uwagę. No i przez to wszystko mam bałagan w głowie. Ale powoli zaczynam dochodzić do wniosku ze za pierwszym razem nie mogłam mieć takiej jak chciałam bo mama płaciła i cieżko było ja przekonać do szaleństwa. A teraz sama płace wiec chyba czas pomyśleć o sobie ;)

Pewnie że tak zakochana, to jest twój ślub więc możesz spełniać swoje marzenia:) a odrobina szaleństwa nie zaszkodzi:)

słuchajcie, właśnie dzisiaj zdałam sobie sprawę jak czas leci - do ślubu pięć miesięcy (do mojego z małym hakiem - 5 dni), a niektórym z Was pozostało już mniej jak 5 mies :))))))

nie było terminu.. może ktoś wie gdzie wolne?

dzien dibry kwietnoweczki , dziki-dzik - czas leci a ja nadal nie odeslalam deokumentow. Musze wziasc tylek w troki i zaczac to wszystko ogarniac :)

dzien dibry kwietnoweczki , dziki-dzik - czas leci a ja nadal nie odeslalam deokumentow. Musze wziasc tylek w troki i zaczac to wszystko ogarniac :)

Oj tak, czas jakby coraz szybciej zaczyna płynąć a tu jeszcze tyle do zrobienia...

cześć dziewczynki... a ja w tym zawirowanym dniu mocno Was przytulam i pędzę dalej..

Widzę ze Madzia dzisiaj bardzo zabiegana... To miłego dnia ci życzę:)

Widze ze dzisiaj wszystkie sie melduja na naszym temacie.

Ja juz w pracy, ale mi bylo ciezko wstac na 9. Nie moglam spac przez ta sukienke... buty jeszcze nie doszly... no i zdecydowalam juz na temat obraczek... dziewczyny to juz tylko 5 misiecy,a od stycznia zleci niesamowicie szybko... mam nadzieje ze ktoras z wa sie tu pojawi,bo ja mam fatalny dzien...

Oj a dlaczego fatalny dzień?

karla - wychodzac z domu juz bylam spozniona i zapomnialam portfela. Musialam sie wrocic. w parcy juz czekala na mnie sterta papierow do zrobienia no i dzisiaj menager sklepu pracuje do 20 co oznacza ze nie mam szans zebym sie urwala wzesniej. A do tego noga mnie boli bo chyba przesadzilam z cwiczeniami... starosc nie radosc :)

Oj no to rozumiem. Wszystko co złe się poukładało no i gotowy przepis na zły dzień, czasem tak bywa

hej tam... dziewczyny co sie z wami dzieje,gdzie sie podziewacie?