Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedwojenna85

Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Polecane posty

Hej hej. My jesteśmy po kolejnym weekendowym proszeniu gości. Dziś przyszła moja podwiązka. A i znaleźliśmy mieszkanie i od marca będziemy wynajmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć cześć :) Misiak, super, że będziecie mieć mieszkanie :) a jaki kolor podwiązki? a ja to się zastanawiam, czy podwiązka to bardzo potrzebny gadżet? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niebieskie będę mieć buty wiec podwiazke sobie odpuszcze. Jeszcze tylko 90 dni do mojego ślubu i 30 do urodzin moje ostatnie dwadzieścia pare wiec mam zamiar zaszaleć. Bo trzydziestych nie zamierzam hucznie obchodzić. Zafundujemy sobie już wtedy z mężem :) jakaś podróż pewnie ... Jak dozyje ;) bo mając tyle stresów ze strony rodzinki to mogę zawału przed 30stka dostać hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) ja własnie wróciłam od kosmetyczki... dawno nie byłam i tak mi tego już brakowało, ze masakra :) a podwiązkę pewnie dostanę na wieczorze panieńskim :) chociaż dalej nie wiem jaki ona ma sens ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki-dzik
stoooo lat spóźnione :) a ja walczę ze studiami, które chwilowo chcą mnie zrównać z ziemią... oby do przyszłego tygodnia... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziamadzia też nie wiem po co ta podwiązka, ale skoro taki zwyczaj to będę ją mieć. A jak mnie będzie wkurzać to ją zdejmę. Ale naprawdę jest bardzo cienka i delikatna więc może zdejmie ją ze mnie dopiero mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mnie tez same komplikacje ,wiec juz nie wiem czy mam smiac sie z wlasnej glupoty czy plakac :( potrzebuje urlopu i to takiego wlasnie bez kontaktu z rodzina,bez smsow,bez tv i bez internetu... ten mauritius mi wyjdzie na dobre... mowie wam dziewczyny,nie wiem czy sie ze mnie odludek zrobil,czy moze mi wsztystko przeszkadza bo skupiam sie na kilku sprawach na raz i potem nie moge zadnej zakonczyc... nie wiem... ah ponarzekalam sobie troche... Co do podwiazki to widze sens tylko w tym ze jest niebieska,a jak to z ''ametykanskiej'' tradycji PM musi miec cos niebieskiego... Ja mam bty wiec w razie czego jestem kryta,choc nie wierze w takie rzeczy... ma byc dobrze to bedzie i juz.. mam nadzieje ze dozyje ego slubu i przezyje lot... bo dopiero teraz zaczynam sie go bac... tak ze sni mi sie po nocach... ale jak to moj kochany powiedzial '' nie martw sie,to jeszcze nie nasz czas :)'' . zaczynam planowac co ze soba zabiore na droge zeby sie nie nudzic, moze jakas gazete, ksiazke i tysiac piosenek na telefonie...i napewno poduszke pod tylek bo moja kosc ogonowa dahje mi o sobie znac w 3h locie a co tu mowic o 14h lotu? ,ale chyba warto przebyc ta droge ,zeby moc zobaczyc cos pieknego i jedynego w swoim rodzaju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Madzia, spełnienia marzeń i oby ta pozytywna energia, którą masz, nigdy Cię nie opuszczała :) Zakochana, już nie mogę się doczekac relacji z Waszego magicznego ślubu :) A u mnie z organizacyjnych umówiony fryzjer (godz.12) i kosmetyczka (13:30), właściwie jak mnie uczesze to automatem wskakuje na fotel kosmetyczki i już :) Mam nadzieję, że nie za późno. W domu będę max. 14:30 a Młody przyjedzie chwile po 16. "Ciuchy" :D już będę miała naszykowane to ktoś pomoże mi się w to wpakować, zasznurować i heja ;) Aha, moich wymarzonych konwalii chyba nie uda się zdobyć w kwietniu :( We wtorek spotkanie z dekoratorką, wczoraj byłam zamówić tort, dziewczyny szok, pani w cukierni pokazała mi cennik i tort na ok.120 osób to koszt 540 zł !!!!!! Czy takie są ceny? będę musiała pochodzić po cukierniach bo to dla mnie ogromna kwota. :) jejku, niedługo już będziemy żonami naszych mężów hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
a niebieskie podwiązki mam i to dwie ;) najpierw kupiłam jedną, ale kiedyś ujrzałam taką, której nie mogłam się oprzeć :) nie wiem jeszcze którą założę. Madzia, co sobie zafundowałaś u kosmetyczki? :) W ogóle to macie zaplanowane jakies szczególne zabiegi przedślubne? Madzia pisałaś chyba kiedyś o depilacji laserowej. Ja narazie planuje sobie porządnie oczyścić buźkę, generalnie mam gładką cerę ale wiadomo...Teraz jestem na etapie poszukiwania fajnej metody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 kwiecień 2011
troche mnie nie było :) poza ciastem, etykietami na wódkę i bielizną to mam już wszystko :) sukienka wybrana, sala też, zespół gotowy, goście przejadą wynajętym autobusem pkp :) jako pierwszą piosenkę wybraliśmy tą adamsa z robin hooda, welonu nie będzie, tylko kwiat we włosach a mąż! zdejmie podwiązkę. ślub jest o 12:30. ciekawe jaka będzie pogoda. w każdym razie jest też taka narzutka na ramiona, w razie jakby było chłodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwojenna- mam nadzieje ,ze bedzie magiczny... bo jak narazie to daleko mi do cieszenia sie ze slubu... pojawiły sie inne problemy,ktore sama sobie sciagnełam na głowe... aaa szkoda gadac,nie bede was zanudzac... Aha dokumenty sa OK. Musze tylko jeszcze przedstawic certyfikat ze nie bylam mezatka i nie jestem po rozwodzie ani takie tam... wiec musze jeszcze w Polsce zajrzec do sadu i di tłumacza... jak juz to wysle to bede spokojna i bede sie martwic juz tylko o lot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziękuję jeszcze raz za życzonka :) Zakochana, na pewno wszystko się ładnie poukłada... grunt to nie panikować... Przedwojenna.. ta "moja kosmetyczka" zrobiła mi Mikrodermabrazję - jak mi potem pokazała ile mi skóry zeszło - było to widoczne na takim sitku z tej maszynki to aż się przeraziłam... wcześniej zrobiła mi tradycyjne oczyszczanie (ale nie miała tam dużo roboty, bo generalnie nie mam tak jakiś większych problemów), no i była cudny masaż twarzy, szyi i dekoltu i jakaś tam maska nawilżająca... no i w ogóle zadowolona jestem nawet pomimo tego, że mam małe podrażnienie z wosku (nadawała kształt brwiom). No i dostałam jakieś próbki kremu (w sumie 5). No i ten salon taki niepozorny, a w środku bardzo bardzo ładnie.. No i co najważniejsze nie skasowała dużo :) w sobotę idziemy na zabawę karnawałową i umówiłam się na malowanie (takie pseudo próbne przed weselem) i pazurki - zobaczę jak maluję i jak się to trzyma... a specjalnie idę już na 11.00 żeby sprawdzić efekt trwałości makijażu :) dobrej nocki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziama- tez planuje mikrodermabrazje,ale nie mam jej kiedy zrobic? Zawsze planuje,a potem pojawiaja sie jakies wypryski i wiadomo ze przy uszkodzeniach skory nie mozna... ale moze w koncy w przyszlym miesiacu da rade jak mi sie cera troszke poprawi...a jak nie to musze isc chociaz na maske migdałowa ,zeby oczyscic pory i wygładzic skóre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś byłam "testować" u mojej kosmetyczki paznokcie.. tzn dziewczyna, która tam pracuje i zajmuje się tym zrobiła mi manicure :) może nie jestem jakąś specjalistką, ale byłam z 3-4 razy na takim zabiegu i mam małe porównanie... Tutaj dziewczyna bardzo bardzo dokładna i precyzyjna i jestem bardzo zadowolona.. jutro idę na makijaż i jak wszystko będzie ok, to będę się umawiała na ślub :) Cieszę się na jutrzejszą zabawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
a ja troche chora... chociaż i tak długo się trzymałam. Przez katar nie wyglądam zbyt korzystnie więc chyba nie będziemy prosić gości w ten weekend. Dzisiaj muszę zamówić buty na allegro bo nie mam czasu buszowac po salonach. Przydałoby się troche wolnego, a ja urlop planuję dopiero 2 tyg.przed ślubem... Dziewczyny, chce już wiosnę! :) pierwsze ciepłe słońce, kwitnące jabłonie, no i MY-już po ślubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evuna
Witajcie dziewczyny! Jeśli chciałybyście skorzystać z dodatkowej, darmowej i innowacyjnej opcji na swoim weselu, która zaskoczy gości i ułatwi im zabawę do białego rana, odezwijcie się do mnie na maila - opiszę szczegóły oferty. Bezpłatna usługa w Warszawie i okolicach, Olsztynie i okolicach. Mój mail: evuna4@gmail.com Pozdrawiam! Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mnie te rklamy denerwuja... Przedwojenna - zdrowka zycze, nie cierpie byc chora i gadac z klijentami... madziama- udanej zabawy :) do bialego rana My dzisiaj idziemy do kina na ''sztos 2''. graja w kinie w Dublinie wiec czemu nie? Opowiem wam jak bylo,bo sama jestem ciekawa jak reakcja Irlandczykow na Polski film.. podobno teksty sa bardzo dobrze przetlumaczone :) we'll see ,hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Zakochana-jakie wrażenia po seansie? Madzia- jak imprezka no i trwałość makijażu? ;) Idę dzisiaj do lekarza ponieważ choroba się rozwinęła i nie nadaję się do pracy :( Będę miała troche czasu żeby pobuszować w necie, moze w końcu wybiorę piosenkę na 1 tanieć bo wciąż się waham ;) Ciekawe co u kiwaniki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwojenna- film poprostu smieszny,nie rozumiem komentarzy ludzi ze to ''tylko klniecie i woda'' . wiadomo ze to polskie komedie sa smieszne jesli pokazuja realia... i mysle ze ta komedia taka wlasnie jest..polecam jesli ktos lubi naszych polskich aktorow... no wlasnie gdzie nam sie kiwanika zapodziala... Madziama- jak am z tym makijazem... bo ja ostatni raz robilam na urodziny mojego faceta w sakonie Inglot w Dublinie. poprostu nie moglam uwierzyc ze nasze polskie kosmetyki trafily do Irlandii ,a ja je uwielbiam. Ale ja nie o tym... no makijaz na sywestra zrobilam o 10 rano. przetrwal caly dzien i cala noc... i wygladal caly czas jak chwilke temu zrobiony,jedyne co to musialam przypurowac ...I wlasnie planuje zajrzec do Inglota jak bede w Polsce i zrobic tam makijaz na swoje urodziny... Szukalam troche w Necie opini o Inglot,ale nie ma... Wiec zastanawiam sie czy ryzykowac :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki! Przedwojenna, jak zdrówko? Bidulka :* Jeśli chodzi o make up, to byłam pod ogromnym wrażeniem :) pierwszy raz byłam tak ślicznie umalowana i to na prawdę się trzymało :) Ja generalnie mam tendencję do zbierania się cieni na załamaniu się powieki a tu cienie się trzymały bez żadnych poprawek 12h, a potem minimalnie się zebrały (gdzie normalnie to po 2-3h jest masakra), a podkład się pięknie trzymał do rana (oczywiscie parę razy musiałam troszeńkę pudru dać, żeby się nie świecić, ale to były takie delikatne muśnięcia). Generalnie zadowolona bardzo jestem i na pewno ta wizażystka mnie pomaluje :) Tylko mam mały problem... otóż ja chcę mieć woalkę i chcę aby ona na początku tak na polowie twarzy była, a potem się ją podepnie i będzie wygodniej, .. no i logicznie rzecz biorąc lepiej aby najpierw mnie dziewczyna pomalowała, a potem dopiero do fryzjerki... no ale fryzjerka robi mi jakieś fochy grrrr jutro muszę się jeszcze raz przejść do niej i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Madzia, my mamy ok.25 znaków ale to chyba zależy od jubilera. A co planujecie wygrawerować? :) U mnie dzisiaj pracowity dzień, ale stacjonarnie-w domu, przed kompem ;) szukałam jeszcze fryzur, dekoracji wiejskiego stołu (będzie typowo wiosenna, żywe krokusy, żonkile, stokrotki), już wszystko zaplanowałam i zamówiłam na allegro co trzeba :) i ogólnie ogarnęłam ten cały chaos, wynotowałam, wypunktowałam, powykreślałam :) i ..czuję się spokojniejsza. Teraz najważniejsze to zaprosić Gości (moje choróbsko troche to opóźniło, teraz jestem na etapie kaszlu :O ), nadal nie mamy fotografa i ja nic na poprawiny,a reszta to właściwie takie drobiazgi, choć jest ich cała masa (pierwszy taniec, koszule, buty, krawaty itd dla M., moja biżuteria, bukiet,buty itd,itp.) Dziewczyny, mam kilka pytań: -co dajecie rodzicom w tzw.podziękowaniu? -czy macie jakąś oprawę muzyczną w kościele, skrzypaczkę? -wpadłam na pomysł żeby w momencie gdy będziemy tańczyć 1 taniec zgasić światło, a wczesniej orkiestra się uwinie i porozstawia wokół parkietu świece i żebyśmy sobie tak wirowali po swojemu w blasku świec ;) Po pierwsze dla nas mniejszy stres, klimat niesamowity no i coś takiego innego. Sama nie wiem, z 2 strony nie chcę żeby goście siedzieli i wypatrywali nas w mroku :D -czy podczas życzeń na sali (jeśli będziecie miały) stawiacie na ew. stoliku przed sobą jakiś ładny koszyczek na koperty? Kilka razy się z tym spotkałam ale nie wiem czy jest to stosowne... Zakochana, dzisiaj przeglądałam fryzury i tak sobie o Tobie myślałam :) jaką będziesz miała fryzurę do tej rajskiej scenerii? Rozpuszczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) No z tym grawerem to mamy zagwozdkę, są dwa typy: 1)Miłość cierpliwa jest, łaskawa... 2) Forever and ever M&T W przyszły czwartek planujemy się wybrać do jubilera... Dziś mój piękny załatwia akt chrztu i akt urodzenia (bo nie wiem jak u was, ale u nas w czwartki wszystkie urzędy pracują dłużej i to jedyny dzień, kiedy może coś załatwić osoba normalnie pracująca). Przedwojenna, widzę, że pełna mobilizacja u Ciebie :) fajnie... a ten wiejski stół zapowiada się super :) Co dajemy rodzicom w tzw.podziękowaniu? Ja wymyśliłam, że zrobimy albumy, gdzie są nasze zdjęcia od narodzenia aż po teraxniejszość... albumy kupiliśmy na tyle duże, że po ślubie się wklei nowe zdjęcia nasze i potem kiedyś naszego potomstwa :) Myślę, że to będzie trafiony prezent, ponieważ moja mama zawsze marudzi, że ona nie ma naszych zdjęć, bo teraz wszystko w komputerze tylko (a ona jest antykomputer), a rodzice mojego narzeczonego są od 20 lat w separacji i z tego co wiem to teść nei ma żadnych zdjęć syna, a znając gust teściowej to bardziej ucieszy się ze albumu niż figurki, która by miała zbierać tylko kurz :) no i pewniei do tego kwiaty :) Co do oprawy muzycznej w kościele, to będzie śpiewała moja koleżanka, która ma niesamowity gospelowy głos? no i chcemy, żeby czytanie czytał świadek, a psalm świadkowa, a modlitwę wiernych też ktoś z gości (jeszcze nie wybraliśmy) :) Kochana Przedwojenna, pomysł z pierwszym tańcem jest mega romantyczny, ale zapytaj właścicieli sali czy wyrażą na to zgodę.. zawsze istnieje obawa, że ktoś niechcący może przewrócić świeczkę i zniszczy się parkiet. Jeśli chodzi o składanie życzeń... my mamy ślub na 12.00, więc jeśli będzie ładna pogoda to życzenia chcemy pod kościołem (ale najpierw będzie zdjęcie grupowe, bo są schody i się ładnie tam zmieści te 150 osób), a jeżeli będzie zimno to niestety na sali... no i chyba damy świadkowi taką dużą torbę na prezenty, żeby tam się ładnie koperty zmieściły :) Ja ostatnio myślałam o torcie... no i stwierdziłam, że nie chcę piętrowego tylko kwadratowy :D w sumie 2 :D bo na taką ilość gości będzie wygodniej i można zrobić jeden ze śmietaną i owocami, a drugi czekoladowo orzechowy :) a w ogóle to mnie łapka boli, bo od 2 dni "ratuję" poręcz starą ze schodów.. tzn podgrzewam starą farbę i zdzieram :D no i od machania szpachelką nadgarstek wysiada ;p pomijając już ile razy się spaliłam.. ale życie jest piękne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwojenna- juz gdzies wklejalam fryzure , taka mi sie bardzo podoba,w sumie wlosy mam odpowiedniej dlugosci zeby zrobic cos takiego,ale nie sa zbyt geste :( chce taka,bo jak wypne niej spinki to pozostana ladne luzne loki,w sam raz na noc poslubna ;) oj jak tak napisalas o tej rajskiej scenerii to sie rozmarzylam ... zastanawiam sie jeszcze tylko czy farbowac wlosy u fryzjera,czy sobie zrobic tylko odrosty w domu. Bo teraz moj kolor bardzo mi sie podoba,a boje sie ze jak u fryzjera to bedzie musial zmienic kolor,a to oznacza ze nalozyc farbe na cale wlosy,a to je oslabi... do sojego naturalnego chyba juz nie wroce bo mam pare siwych,a moj naturalny to taki szary bez wyrazu :( madziama- do usuwania farby czy sarego lakiery najlepszy jest taki zel do zmiekczania.Idz do sklepu z farbami ,tam kupisz,szkoda twoich raczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Madzia :) ten pierwszy grawer b.mi się podoba, przemawia.. :) Mój M. tez dzisiaj jedzie po akt :D a jutro jedziemy ze wszystkimi papierami do USC po kolejny jakiś świstek. U nas urzędy są czynne dłużej w każdy wtorek, jak to my mówimy w "pracy"- CIĘŻKI WTOREK :P Prezent dla rodziców bardzo fajny, na pewno będzie to miła pamiątka :) Z tego co czytam to będziecie mieli taką bardzo "Waszą" mszę, tu koleżanka, tu świadek, jeszcze pasowałoby mieć wujka księdza hihi ale tak serio, pomysł mi się podoba :) U nas jest taki zwyczaj, że po mszy przed kościołem (ew. wewnątrz) są składane życzenia i wręczane kwiaty, a dopiero później na sali, chyba po oczepinach ustawia się ogromna kolejka z kopertami i pudełkami ;) ale wiem, że np. u mojej rodziny na południu wszystkie prezenty daje się zaraz po mszy. My też na etapie tortu, ceny powalające. W jednej cukierni pani zawołała 50 zł/kg, czyli na 120 osób wyliczyła mi tort za 750 zł. o_O Mamy jedna sprawdzoną cukiernię gdzie jest 31zł/kg tylko oni pieką własnie tylko w kształcie prostokąta, nie mają tych stelaży i zastanawiam się....Bo jakby był jakis stelaż na te 2 "placki" to ok, ale jakoś nie widzi mi się położyć jeden obok drugiego... Nie wiem. Madzia, jak to będzie u Ciebie? A z ta poręczą to zobaczysz jaką będziesz miała satysfakcję Kochana jak już to zeskrobiesz i odnowisz :) Właśnie robię w excelu kalkulator weselny, lubię mieć przejrzyście, czarno na białym co i za jaką cenę kupione :) Kiiiwaaaniiika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwojenna- a gdybys zainwestowala w taki stelaz i dala do tej tanszej cukierni zeby na niej zrobili ci tort :) to chyba i tak sporo zaoszczedzisz :) zastanow sie sa tez na tej stronie ''trzy pieterka'' na torcik. http://www.tortownia.pl/sklep,762,55,Stelaz_plastikowy_2pietrowy.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedwojenna... ja mam wujka księdza ;p a mój brat jest ministrantem więc ten ślub w kościele będzie taki serio "swojski" :D no a knajpa, gdzie jest wesele też jest rodzinna - wujka od mojego narzeczonego... w Excelu tabelki już dawno porobione :D a co do tortu to pewnie będzie tak, że uwagę się skupi na jednym, a ten drugi potem się "dostawi"... Bo ja nie chcę piętrowego.. a z tym grawerem to nam też sie podoba bardziej ten pierwszy, ale jest chyba za długi :( narzeczony się śmieje, ze możemy sobie dać "... i ja Ciebie też!" :D Zakochana, środki zmiękczające niestety nie działają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. My byliśmy wczoraj spisać protokół. Było spoko. Jejku tak mało czasu zostało a tyle do zrobienia jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×