Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedwojenna85

Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Polecane posty

witajcie dziewczyny. ja mialam ślub zaplanowany na wrzesień 2012, ale wcześniej zaszłam w ciąze dlatego przesuneliśmy termin na 21 kwietnia. jestem w 8 tc:) suknie mam już zamówiąną. podaje linka http://www.fasson.pl/index_dev.php/1008/nowa-kolekcja-2012. MOJA JEST TA 14. wysyłam wam tez linka do sali weselnej http://www.restauracjaviva.pl/galeria.htm wesele mamy na ok 150 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy z narzeczonym na etapie rozwożenia zaproszeń....chcemy zacząć od weekendu.... wesele na 120 osób. choć raczej powinno być 110 :) okaże się pod koniec marca po potwierdzeniu. sukienkę kupilam we wrześniu, krawcowa doszywala mi ramiączko bo nie chcialam mieć calych pleców golych. W ferie jadę na przymiarkę, butki już mam upatrzone, jeszcze chcę dokupić drugą parę niższe jakieś w razie W. kosmetyczka i fryzjerka zaklepane, niedlugo idę na próbną fryzurkę i make-up. obrączki niedawno odebraliśmy- tradycyjne bez wymyslów żadnych z grawerem nasze imiona i data ślubu. dekoracje ustalone, sala, kościól, auto i dom weselny. z księdzem zalatwione mamy prawie wszystko poza dokumentami z urzedu stanu cyw. i ja muszę się wybrać po akt urodz. 60 km :) także może wtedy przy okazji znajdziemy czas na kupno garnituru dla narzeczonego i mojej sukienki na poprawiny bo jeszcze nie mam :) bukiecik muszę zamówić w kwiaciarni, pomysl już mam. fryzurki sobie przeglądam w necie i mam pare zdjęć upatrzonych ale muszę to teraz do kupy zebrać :) pozdrawiam kwietniowe panienki :) p.s. oby byla piękna pogoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy , witamy... Nowe kwietniowki... U mnie teraz temat obraczek na topie i jak już przymierze to będziemy wtedy mieć obraz sytuacji. Jeszcze tylko te dokumenty spędzają mi sens powiek , ale mam nadzieje ze będzie OK. Krawcowa nie potwierdziła terminu wiec jutro do nie dzwonię. W Polsce dokupie dodatki i już tylko czekać na dzień wylotu. Aha no i w prezencie ślubnym zafunduje mojemu kochanemu lekcje nurkowania :) a urodziny mam dokładnie 26 lutego. Buty na te okazje już sobie stoją a sukienka wisi w szafie :) mam nadzieje ze zabawa się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja liczę na super pogodę, i mam nadzieję ze piękna i słoneczna pogoda dopisze przez cały kwiecień. Jestem teraz na etapie odchudzania się do swojej sukienki, pozostało mi 6 kilo do swojego ślubu, ciężko to wykonać , jeśli narzeczony jest obżarciuchem ;) i muszę gotować dużo, i często....:) Obrączki zapewne kupimy z końcem marca, ponieważ podczas odchudzania ręce też chudną, od ubiegłego roku od kwietnia, schudłam parę kilo i teraz zaręczynowy pierścionek jest za duży o 2 rozmiary na pewno, od razu spada z serdecznego palca i muszę go pomniejszyć, puki co nosze go na środkowym palcu ale już zaczyna się zsuwać ;/ Pamiętajcie dziewczyny, że jak kupujecie obrączki z brylancikiem, to takich obrączek nie można powiększać ani pomieszczać! Pamiętajcie o tym bo waga człowieka się zmienia, na różnych etapach wieku, żeby później wasz pierścionek nie leżał w pudełeczku. Dlatego ja zdecydowałam się na klasyczną obrączkę, która można by rzec jest zwyczajna, ale na nią moda nigdy nie przejdzie. Poza tym, biorę obrączki u producenta jubilera, więc mam na nie wieczną gwarancję i wieczną możliwość zmiany rozmiaru. Więc to moja rada, przemyślcie dziewczyny to też zanim dokonacie zakupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wlasnie zamowilismy tradycyjne obraczki, bardzo piękne :) mają swoj urok....bylo oczywiscie wiele innych mieszane np biale i zolte zloto ale takie byly mega drogie i z czyszczeniem problem i ze zmianą rozmiaru także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martwię się tą pogodą, niektorzy straszą, że śnieg może padać a ja mam tylko cienkie koronkowe bolerko na krotki rękawek , rękawiczki mam co prawda no ale jakby mialo być zimno to jakieś futerko by trzeba skombinować dodatkowo, ah żyję nadzieją, że to tydzien po świętach i że świeta zazwyczaj są cieple :) hehe nadzieja matką.......:) dziś bylam oglądać bukiety ślubne..... 120 zl :) troche drogo myslalam ze w stówce sie zmieścimy :) bukiet z różowych róż i zielone kwiatki malutkie no i biale byly jeszcze w tym. plus butonierki....i kwiatek do mojej fryzurki. coś sie wymyśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! witam nowe forumowiczki :) My dziś zamówiliśmy obrączki... tradycyjne i z grawerem: "dziś i na zawsze M&T". Narzeczony kupił też buty. W urzędzie niestety nic nie załatwiliśmy, bo na www była błędna godzina... drugie podejście jutro :) aha i karnisze kupiliśmy ;p No i byłam na przymiarce :) fajnie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się obawiam złej pogody i boję się oto że będzie zimno w kościele. Dlatego ja oprócz bolerka zabezpieczę się w etolę z białego futerka. W sklepie drogo kosztuję, ale w sklepie z materiałami białe futerko można dostać w cenie od 40 zł, na taką narzutkę na ramiona .kupiłam metr białego futerka, wystarczy że krawcowa ładnie obszyje na maszynie - bez większej filozofii wystarczy dwa centymetry podłożyć i nawet samemu ręcznie podszyć i wszyć ładny biały guziczek i wszytko gra, sądzę że krawcowa za takie obszycie futerka nie wżmie więcej niż 20 zł, a bynajmniej nie powinna. Ja akurat mam w rodzinie kto mi obszyje. I chociaż na wejście do kościoła zawsze będzie cieplej.... Sądzę że później nawet pokrywając twoje koszty za etolę, powinna łatwo się sprzedać, we wrześniu i październiku jest dużo ślubów, więc stratne finaso................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djraff.pl
Szukacie Państwo dj wodzireja na wesele zapraszam na stronę WWW.DJWESELE.BLOGSPOT.COM ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Ale mi się nazbierało czytania.... Na początku witam nowe Kwietnióweczki :) roxikct- my też mamy 21 kwietnia, wesele na 120 osób, suknia BARDZO ładna :) Fifi- zazdroszczę tego luzu ;) Natasha- w kwietniu zaczynasz jako pierwsza z nas hihi. Zdradzisz pomysł na bukiecik? :) Ja miałam mieć tulipany i konwalie ale będą chyba same intensywnie różowe, lub białe tulipany. Kiwaniiiika, czeeeeść :D 🌻 Nasze obrączki (klasyczne białe złoto) zabrał M. bo ja bym non stop przymierzała :P Widzę, że poważne plany "dzidziusiowe", u nas zobaczymy jak to się potoczy, podejmiemy temat po ślubie hehe Madzia, my też na maxa teraz zapraszamy, głownie w łikendy po 3-5 rodzin ;) ale teraz będziemy jeszcze w tygodniu żeby zdążyć do końca miesiąca. Musi się udać. Mimo, że czasem wracamy zmęczeni to zwykle są to fajne wizyty, goście nie odmawiają, nawet wydawałoby się, że sie cieszą i chcą przyjść- to miłe :) Dziki-dzik u Ciebie tez pewnie akcja zaproszeniowa ruszyła ;) Zakochana-Twój facet chyba się przy Tobie nie nudzi...ciągle jakies trafione niespodzianki- filmy dvd takie jakie lubi, tort ze świeczkami, lekcja nurkowania.... :) A u nas hmm... prosimy gości, ale dzisiaj robimy przerwe, olewamy wszystko i idziemy na pizze :P Mamy spore zawirowania z listą gości, wciąż się zmienia :P w piątek byliśmy u księdza załatwić częśc formalności, zawieźliśmy świstki dot. nauk, papiery z USC, ja jeszcze muszę donieść akt chrztu. Ksiądz spisał protokół i następne ustalenia już 2 tyg.przed Nadal nie mamy fotografa, sukienki na poprawiny, tortu i wieelu wieeelu rzeczy niby drobnych. Tak w ogóle to chyba będę musiała zrobić taką "planszę" kto gdzie siedzi, tzn.taki plan i po wejściu na salę ludzie będą mogli sobie spojrzeć gdzie siedzą żeby nie musieli się przeciskać między stolikami. Ciocia mi to wczoraj podpowiedziała ;) Ostatnio ustaliliśmy z dekoratorką kolory- będzie biało-kremowo-oliwkowo, generalnie motyw przewodni- wiosna ;) Nasza dekoratorka jest super, jestem spokojna, że wszystko będzie z głową i pięknie :) No to mniejwięcej tyle :) Kiwanika, ostatnia niedziela w panieńskim stanie hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
mała poprawka- nasze obrączki są z żółtego złota ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwojenna - witaj,oj nie nudzi sie nie nudzi...sam chcial wiec czemu nie...tylko mu zal teraz ze ja nie moge z nim wi zastanawiamy sie nad rejsem łodzia podwodna :) sama nie wiem,wiecie ja generalnie nie umiem plywac wiec jedyne co to potowarzysze mu z kamera i nagram go w tym całym ekwipunku...pomysl na dekoracje sali super jeszcze tylko żąkili i żółtych tuipanow brak :) i piekna wiosna...albo pachnacych frezji..uwielbiam frezje... dlaczego zrezygnowałas z bukietu z tulipanow? Kiwanika - no własnie '' ta ostatnia niedziela'' i bedziesz juz mężatką... wiec dla ciebie wierszyk - fraszka... Kiwanika moja droga,niech cie nie ogarnie trwoga Wnet na palec krążek wsuniesz...szybko szczescie swe zrosumiesz... ze juz nic was nie rozdzieli,od nastepnej już niedzieli... i tesciowa nic nie zrobi ,co najwyzej moze rogi swe spiłowac,jak na diabła to przystało...nazwać diabłem ja to mało :) mam nadzieje ze sie podoba,spokojnej nocy moje drogie kwietniowki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
cześć Dziewczynki! :) Witam nowe Kwietnióweczki :) Kibicuję Wam z Całego serca :) Natasha-u mnie za bukiet kobieta sobie zażyczyła 320 zł! (paranoja) Nie martwcie się pogodą. To najmniejszy problem :) Przedwojenna-czeeeeeść :D Domyślam się,że zapraszanie jest męczące. Mimo że,jak piszesz,są to miłe wizyty. Widzę,.ze pozostałe rzeczy pełną parą i dobrze,to mi się podoba. Sama jestem skrupulatna (może aż za bardzo? :) ). Przepiękną kolorystykę ustaliliście. Już to sobie wyobraziłam :) Woooow,od dzisiaj już tylko 5 dni do ślubu. Aaaaaaaa! Zaczynam się denerwować :) Pamiętacie Wściekłą Mrówę? Ona ślubowała w minioną sobotę - 11 lutego :) Mrówa,odezwij się! Czekamy na relację,Świeża Mężatko :) Zakooooochana- ha,ha :) Wspaniała fraszka :) Czytam ją już 3 raz. Dziękuję :)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! :) kiwanka miło że pamiętałaś :) Było super ! W kościele nawet nie zmarzłam a ksiądz bardzo ładnie poprowadził msze :) weselicho też udane, co prawda było pare poślizgnięć ale kto ich nie ma :P grunt że orkiestra grała super, jedzenia było dobre i goście dopisali :) Do teraz mnie bolą nogi po tanecznych szaleństwach :) No i opłacał się wysiłek jaki we wszystko włożyłam bo wszystko ze sobą współgrało, dekoracje wygladały ładnie ale nie nachalnie, z usadzeniem gości trafiliśmy w 10 - tkę, takie małe rzeczy a cieszą :) kiwanka teraz Twoja kolej na zmiane stanu cywilnego, jak nastrój ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Mrówa! :) Gratulacje,świeżo upieczona mężatko! Sto lat w miłości i szczęściu! :) Jak obrączka? Nie uciska? ;) Cieszę się,ze jesteś zadowolona,że wszystko się udało. Małe poślizgnięcia? One tylko dodają uroku (wszystko na sztywno nie wygląda przyjemnie :) ). Tak,teraz moja kolej. Zostało 5 dni. My bierzemy ślub cywilny. Chyba wpadłam w małą paranoję,bo już zaczynam się denerwować,czy kierownik USC na pewno nas wpisał w dobry dzień i na odpowiednią godzinę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje bardzo :) obrączka niestety w drugą strone ( stres zrobił swoje ) i troche spada, jak by tego było mało to chłopowi też :D będziemy musieli je dać do zmniejszenia, ale się tym nie przejmujemy :) właśnie fajnie że nie było sztywno, ludzie się śmiali, bawili - nikt nie marudził ( przynajmniej ja nic o tym nie wiem :P ). Kiwanka - znam to uczucie :D ja najbardziej sie martwiłam że organista nas nie zauważy i nie zacznie grać - głupie wiem, ale spędzało mi to sen z powiek :D Oczywiście martwiłam się nie potrzebnie i u Ciebie też tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Ooooo,to lepiej,że spada niż miałaby być za mała :) Słyszałam,że wtedy łatwiej jest w przeróbkach jubilerowi :) Ha,ha :) Ja też bym się chyba nad tym zastanawiał. Boze,grunt to nie popaść w paranoję :) Kiedy załatwiasz dokumenty (chodzi mi najpierw o nowy dowód osobisty)? A jak jest z podpisywaniem się przed otrzymaniem dowodu osobistego? Już nowym,czy jeszcze starym nazwiskiem? Teraz jestem Pani G.,a za moment będe G-S :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! :) Mrówa - gratulacje i najserdeczniejsze życzonka :) super, że wszystko się udało :) powiedz nam kochana, czy jest coś, co byś dziś zmieniła, zrobiła inaczej na swoim weselu? Kiwanika... na pewno jesteście wpisani w dobrą datę i godzinę w USC :) No ja się własnie boję, czy nie będę mieć za dużej obrączki :) taki schiz :) i mam kolejny schiz.. że będę w sukni ślubnej wyglądać nieproporcjonalnie wielgaśnie do mojego narzeczonego... jesteśmy tego samego wzrostu, ja jestem troszkę grubsza od mojego narzeczonego... No i w tym tygodniu ma być 2 przymiarka i będę chciała wytłumaczyć paniom w salonie, że nie chcę halek tiulowych... (moja sis w sukience też nie miała i też to fajnie wyglądało). Ostatnio się poryczałam narzeczonemu, że jestem brzydka i gruba i lepiej niech się zastanowi nad wszystkim, bo jak kiedyś będę w ciąży to będę jeszcze gorzej wyglądać... Oczywiście zaczęłam temat pół żartem pół serio... ale moje kochanie strzeliło mi takiego pięknego speacha, że aż mi było potem trochę głupio, że mogłam o nim tak płytko myśleć... robicie coś fajnego w walentynki? My idziemy szturmem na USC :D Miłego dzionka kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedwojenna... fajny pomysł z tymi kolorami... koniecznie po ślubie pokaż zdjęcia jak to wszystko wyszło :) Nasza sala ma specyficzny wystrój (notabene bardzo piękny), ale już nie możemy szaleć z dodatkami bo wtedy by wyszło kiczowato :) Aha, zamówiliśmy wódkę :) i napoje :) Na weselu będzie nam towarzyszył Sobieski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrowa- ja skladam zyczenia w tradycyjnej dla mnie formie :) masza mrowa juz po slubie, ja w liczeniu juz sie gubie mimo tego mrowo mila zycze bys sie nie nudzila z mezem swoim by to malzenskie zycie przebiegalo nalezycie w samy szczesciu i radosci ku uciesze wszystkich gosci na weselu szalejacych wasze zdrowie wciaz pijacych zdrowia,zdrowia glownie tego nie szczescia dzis bez niego :) Sto lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziama- dzieki. No taki ze mnie zartownis.Ale powiem ci ze sama usmialam sie z wierszyka dla kiwaniki i bardzo sie ciesze ze sie komus podobaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziama- jak je zwal ta zwal,nie jestem specjalista w tej dziedzinie. mialam is na Fililogie Polska ale w ostatniej chwili zmienilam zdanie :( i drugiego kierunku nie ukonczyla,ale gdybym zostala w Polsce to bym nie spotkala mojego szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? dobrze, że nie poszłaś FP, bo mam wiele koleżanek po tym kierunku i żadna nie pracuje w zawodzie... W każdym bądź razie życie trzeba brać takim jakie jest i moim zdaniem nic nie zdarza się bez powodu :) Ja też żałuję mojego wyboru studiów bo teraz i tak jestem bezrobotna..., ale z drugiej strony mogłabym teraz nie być z moim narzeczonym (tak jak Ty, gdybyś nie wyjechała z Polski)... Nie ma co żałować przeszłości... i tak się jej nie zmieni :) Alleluja i do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziama- ja niczego nie zaluje w zyciu... bo wierze ze wszystko w zyciu ma swoj cel :) i dzieje sie z konkretnego powodu :) No kobiety... jeszcze dwa miesiace co dla niektorych nawet krocej i koniec planowania,kupowania ,zapraszania i zamartwiania... chociaz u mnie ''planowanie'' czegokolwoek to chleb powszedni. czasami zastanawiam sie czy nie powinnam zmienic pracy np na taka w ktorej zajelabym sie planowaniem czyjegos zycia tz wiecie taka asystentka od wszystkiego... hmmm... moze warto to przemyslec,jestem osoba dosc dobrze zorganizowana ( moja szafe wykluczam z tego zorganizowania moj kochany nazywa to ''balaganem tworczym'') . tylko jak tu zaczac szukac pacyw momencie kiedy ludzie sa zwalniani... boje sie ze znajde,a potem po paru miesiacach powiedza mi ''bye'' :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że forum nabiera rozpędu, im bliżej ślubu tym więcej emocji.... Mi brak kamerzysty, właśnie znalazłam 2 dni temu kamerzystę który filmował u mojej siostry... ciężko było, bo miał wszystkie telefony nie aktywne brak kontaktu z nim było od ponad pół roku, nie wiem dlaczego, ale w końcu odpisał mi na maila, podając swój aktualny telefon, trochę się boję, podpisać umowy z nim, żeby nie było, że znowu urwie się z nim kontakt, ale jak dla mnie jest jeden z lepszych kamerzystów, ma pewne doświadczenie za soba ponieważ pracował w telewizji i jest grafikiem , a niestety nie każdy kamerzysta ma talent do składania filmów, potrafią tylko trzymać kamere, tyle to i ja mogę.... ;) Cały czas się boję że nie zmieszczę się w swoją suknię ślubna, kupiłam ją sporo mieszą, ale była na promocji i była ładna, więc pomyślałam że schudne... dodatkowa motywacja to zakład ze szwagrm. :) madziamadziamadzia - nie martw się ja tez jestem dużą kobietą, i byłam kiedyś wieksza od swojego narzeczonego, Mój sposób, żeby było na odwrót i tak się stało to gotować, mój narzeczony nie może oprzeć się mojej kuchni, mieszkamy ze sobą od 2 lat i przez ten czas przytył 15 kilo, i od kiedy zaczełam sie odchudzać mineliśmy się wagą jestem 10 kilo chudsza od niego, nie zmienia to faktu, że nie jestem filigranowa , własnie jestem na etapie schodzenia z rozmiaru 40 i zaczynam juz nosić rozmiar 38 nie rozciągliwych jeansowych spodni, ale moja waga to 76 kilo, jestem po prostu duża, ale też umięśniona, i lubię cwiczyć.... W każdym razie madziamadziamadzia nie przejmuj sie, pod stertami falbanek schowają się wszystkie niedoskonałości, najważniejsze to że musisz wyglądać pięknie oraz to, że twój narzeczony kocha cię taką jaką jesteś... Ja czekam na swoje zaproszenia w tym tygodniu powinny być, też zaczne szybko je roznosić o ile czas mi na to pozwoli, własnie zaczynam pisać licencjata do kwietnia mam czas oby go zdać, mam pół strony napisane dopiero, a jutro najwspanialsze walentynki mnie z narzeczonym czekają, będzie to nie zapomniana chwila, kupiliśmy mieszkanie w stanie deweloperskim, 3 i pół miesiąca ciagneły się wszystkie sprawy kredytowe, jutro odbiór kluczy... i nie moge się doczekać. Teraz szybko trzeba się urządzić i przeprowadzić się na nowe lokum. Więc nawał spraw mnie przytłacza... przedwojenna85 jak szukasz fotografa, masz termin na 21.04 to mogę ci polecić dobrego fotografa, dojeżdża wszędzie, nawet za granicę;) nie jest tani, ale jak dla mnie rewelacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm widze ze tu w sumie sa ''duze'' dziewczyny. Ja nie dosc ze wysoka to do nidawna 92kg na szczescie ogarnelam sie i dzisiaj 69kg i jeszcze paru brakuje do szczescia ,ale wszystko jest mozliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×