Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedwojenna85

Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Polecane posty

Gość dziki-dzik
To super Madzia, że tak to przeżywasz, trzeba na długo zapamiętać te emocje... Kurcze, ja nie czuję zupełnie, że wychodzę za mąż, bo dookoła za dużo się dzieje, za dużo stresu związanego z innymi rzeczami. Mam nadzieję, że przy rozdawaniu zaproszeń coś mnie "trafi" i wreszcie to poczuję :D miłego dnia życzę Wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwicień to bardzo fajny miesiąc na ślub, jeszcze nie ciepło, już nie zimno, do tego ta rozkwitająca przyroda :) A na upartego i "r" jest w nazwie, bo przecież to April ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gojka02
madziamadziamadzia zazdroszę podekscytowania. Ja jestem na samym początku przygotowań. Zamówilismy na razie salę, szukamy muzyki, więc dopiero raczkujemy :). Nie mogę się już doczekać kidy będziemy wybierać obrączki, ubiór....choć mój Połówek już na samą myśl mówi, że będzie miał przekichane wszak nienawidzi chodzic do sklepów i kupować ubrań a już broń Boże przymierzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem... przeżywam to jak mrówka okres (tak mówi moja sis), ale chcę się tym cieszyć jak najdłużej, bo pewnie za jakiś czas ogarnie mnie chandra z powodu tego remontu, że to się tak ciągnie... ja dziś zamówiłam biżuterię i ciekawa jestem co z tego wyjdzie, bo będzie robiona na zamówienie... gojka... kiedy macie ślub? :) a jeśli Twój Luby nie lubi zakupów to zrób najpierw sama rozeznanie co i jak i potem już go ciągniesz po konkretnych sklepach, a nie po "wszystkim" co ma ubrania :) Kiwanika... jak tam po ślubie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki-dzik
ale w tym wypadku akurat przeżywanie "jak mrówka okres" jest zupełnie wskazane :D ile razy ma się ślub w życiu? trzeba się cieszyć ile wlezie... :) hah... biżuteria... ja też szukam czegoś, ale jeszcze nie znalazłam... chciałabym znaleźć coś masywniejszego, błyszczącego, bo mam skromną suknię. W następny weekend szoping :D - buty, okrycie, biżuteria i takie tam inne :D can't wait :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziki-dzik- co do tych " ślubów w życiu " to wiesz... Ja już raz te całe przygotowania przeszłam tylko ślubu nie było :( i powiem ci ze już spokojniej do tego podchodzę. Cieszę się bardzo ;) ale mam dystans , jak już będzie w trakcie , ze tak powiem to uwierzą ze się dzieje. Wiem ze to dziwne. W tym przypadku się nie rozmysle :) no nie ważne. Ja dzisiaj o 7 wyląduje do Polski wiec trochę mnie tu nie będzie. Życzę wam miłego weekendu i nie dajcie " nam spaść" z pierwszej strony. Mam nadzieje ze zakup dodatków będzie łatwy i Krawcowa będzie w stanie zwezic sukienkę bo cos naruszyła ze może się nie da :( na szczęście znam awaryjnie dobra Krawcowa tyle ze do tej drugiej mam 20km wiecej :( . Ale bez dola. Zdał sprawozdanie jak było w Polsce i w ogóle. Pozdrowionka :) Kiwanika- już nie mogę się doczekać twojego sprawozdania. Madziama- a pocieszlalas mnie na temat mojego remontu. Aha i w Polsce planuje odwiedzić fryzjera i zrobić cos szalonego z włosami. Tz pasemka. Zobaczymy makro wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
witaj paolapa :) Kurcze, pogubiałam się już w naszym ślubnym kalendarium, Kiwanika zawsze to ogarniała, a teraz w ogóle gdzieś zniknęła, pewnie się z mężem nie mogą sobą nacieszyć hihi :) Dziki dzik-u nas też wiele jeszcze na głowie. Zaproszenia można powiedzieć że już prawie rozdane, jeszcze jakieś hmmm 15 wizyt :P plus to co na ślub ale już sama obskocze te kilka osób. Nie było tak tragicznie z tym zapraszaniem :) Aha,dziki dziku- ja też nadal nie czuje że będę żoną :) nie dociera i już :) ale podobno po ślubie też jakis czas trudno uwierzyć w pewnego rodzaju zmianę ;) Madzia-Ty to masz powera :D bardzo jestem ciekawa Twojej woalki. Powiedz mi też czy będziecie mieli oczepiny? Jak rozwiązujesz kwestie braku welonu? Zakochana- niech Ci się wszystko uda pozałatwiać i wracaj pręciutko opowiedzieć co i jak :) W poniedziałek byłam w salonie w końcu zobaczyć moją suknie w wersji białej i nieco zmienionej. Jestem zadowolona, zdecygnowałam całkowicie z koronki u góry, więc sukienka jest gładka a tylko na dole ma te falbanki, uważam że bez dodatkowych ozdób wygląda b.elegancko (falbanki jej wystarczą) ;) Przy okazji kupiłam śliczne butki,co prawda gładkie bez ozdób ale dla mnie właśnie urocze :) Moja "kochana" pani z salonu UBRAŁA MNIE W WELON, tak "ubrała" bo ja się w welonie czuje fatalnie, stałam jak słup w tej sukni, która sama w sobie jest już dla mnie niecodziennym odzieniem :D Welon był co prawda gładki, ale drażnił mnie. Dopieła mi jeszcze jakiś kwiatek, wyglądało to tragicznie. Dopiero w momencie jak zdejmowałam ten welon i zobaczyłam siebie w samym kwiatku to stwierdziłam, że raczej będzie woalka. Nawet już zrobiłam rozeznanie w pewnym butiku ślubnym, gdzie ręcznie robią wolaki (w sensie,że te siateczki), dzięki czemu są super delikatne. Teraz tylko musze znaleść wymarzony model :P i panie mi go przygotują. Po niedzieli odbieram kiecke i od razu z nią pójde do tego butiku, założe sukienke i zdecyduje co będzie najodpowiedniejsze. Muszę kupić delikatną biżuterie ponieważ jak mówiłam góra jest mega gładka. Chce perełki ale dosłownie z 5 sztuk na jakiejs żyłce i sztyfty w uchu. Mam minimalnie za duże miseczki w sukience więc musze zakupić jakas bardotkę mega push up :D bo bez nie da rady. Jak mysalicie, jak zrobię ramiączka krzyżowane na plecach i przekładane tak na brzuchu to się utrzyma? Mam częściowo odkryte plecy i stanik byłoby widać. Ale sie rozpisałam... wybaczcie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Przedwojenna :* oczywiście, że będą oczepiny (moja rodzina by tego nie przeżyła, gdyby nie było). No i mąż będzie ta woalkę ściągał :) a co tam :D bo ona na grzebyczku jest, więc tylko wsuwki powyciągam wcześniej żeby mi całej fryzurki nie rozwalił :) No i ta moja woalka jest tego typu, co kiedyś pokazywałaś na forum (a może to była kiwanika?), ta siateczka ta miękka, delikatna :) a biżuterię zamawiałam z tego sklepu http://www.bizuteria.intelishop.pl/ tam dziewczyna robi świetne rzeczy z pereł i kryształków i nawet jak nie znajdziesz "tej" biżuterii to można jej opisać co oczekujesz i jak Ty to widzisz i ona to zrobi... ja tam zamówiłam i zobaczymy co z tego wyjdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, Przedwojenna, pomysł ze stanikiem jest dobry... a może jeszcze poszukaj takiego stanika, który jest wewnątrz podszyty silikonem, wtedy się będzie trzymał na 10000% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Dzięki Madzia :) wiem która woalka, ona właśnie najbardziej mi się podobała :) A będziesz czymś rzucała? Bo ja to widziałam tak, że całe wesele mam woalke (bo nie chce takiej,która zakrywa całą twarz, tylko jaknajmniej na buzi, żeby było mi wygodnie i żeby mi rzęsy nie zahaczały o siatke :D ) a rzucałabym wówczas: a) bukietem b)miniaturką mojego bukietu c)podwiązką d)kupionym na allegro welonem Narazie najbardziej odpowiada mi opcja małego bukietu, który panna dostałaby poźniej ode mnie A mężowi kto będzie odwiązywał muchę/krawat? Wiem, że niektórzy ludzie sobie pogadają na weselu (ciocie), że dziwnie bo bez welonu, że nietradycyjnie, że zwyczaj z Ameryki. Już jedna ciocia (ze stony M.) sie mnie pytała czy będzie welon, bo ona jest zbulwersowana że jej chrześnica ma mieć na slubie kościelnym krotką sukienkę i toczek. Każdy ma swój gust :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie ja myślałam woalką rzucać :D why not? a krawat ja będą ściągać narzeczonemu :) bardzo ładne te perełki.. takie delikatne :) jak ja bede miała swój komplet gotowy to rzucę fotkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny! my już przy końcówce rozwożenia zaproszeń, te co poszly pocztą już dotarly. w niedzielę zakończenie akcji "zaproszonka". i ogólnie fajnie bylo z tymi gościnami bo u każdego z godzinkę a nawet dwie siedzieliśmy, bylo bardzo milo :) także ten temat na lajcika wyszedl :) Jutro szukamy garnituru dla mojego skarba i może przy okazji sukienki na poprawiny dla mnie. Garniak ma być czarny albo granat z lekkim polyskiem no i rozważamy opcję czy ma być musznik ecri, kamizelka czy sam krawat ciemny czy muszka :) hehe zobaczymy w czym mu bedzie najlepiej :) a sukienka na poprawiny to sama nie wiem co bym chciala wiem tylko, że krótka, zwiewna, dziewczęca :) jak mi się jakaś spodoba to kupię no i potem buty do niej. Butki weselne mam już upatrzone, tylko pójdę zaplacić i biorę :) No i myślę nad drugą parą niższych gdyby nogi mnie bolaly po polnocy w tych pierwszych. Parę dni temu bylam przymierzać suknię ślubną, Pani krawcowa doszywala mi jedno ramiączko do gorsetu bo mam malą bliznę na plecach po operacji na lopatce i chcę to zakryć, na początku probowalismy taką cienką koronkę dać tam ale nie zakrywala dobrze i zsuwala się potem Pani wymyślila szerszą koronkę i wyszlo ok. Dziewczyny nawet nie wyobrażacie sobie jak taki niby maly defekt mnie krępuje i stresuje aby nikt nie przyglądal sie temu. No ale teraz koronka go ladnie zakrywa i jest sztywno. Także sukienka na jedno ramię wyszla :) oryginalna, inna niż wszystkie, a leciutka jak piórko :) za 2 tyg idę przymierzyć już jak doszyje to ramiączko i potem aż przed weselem ją odbieram. Co do tego makijażu to wciąż martwi mnie to. Fryzura już nie bo wiem czego się spodziewać. nie wiem jaką technikę mają te kosmetyczki ale ja to bardzo precyzyjnie się sama umaluję w domu, każdy szczegól dopracuję, robię to od zawsze sama i jestem zadowolona. jednak każdy mi doradza, że w dzień slubu to lepiej iść do kosmetyczki i pewnie tak zrobię bo już się zapisalam wcześniej do niej. miejmy nadzieje, że wszystko pójdzie OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki-dzik
a my dzisiaj pomalowaliśmy całe mieszkanie :D tzn nie my, bo my musieliśmy pojechać po inne elementy do mieszkania, ale stawiła się cała rodzina - i ta obecna, i ta przyszła, więc było wesoło i fajnie :) my mamy póki co rozdane 10% zaproszeń, więc dużo nie jest :D na następne 2 tygodnie stawiam sobie za punkt honoru znaleźć dja na wesele, buty i marynarkę do ślubu... no i rozeznać się co do fryzury i makijażu... a, i zaproszenia wypadałoby wszystkie rozdać :D no więc trochę tego jest, ale damy radę :D odpocznie się po ślubie :D no i tego Wam Wszystkim życzę _ODPOCZYNKU :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Zakochana 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 ciągłej wiosny w sercu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziki-dzik
wszystkiego najlepszego ZAKOCHANA!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a za dwa miesiące mój ślub :D dziś byliśmy u znajomego, który się żenił w czerwcu i oglądaliśmy zdjęcia... teraz bardzo modne są zdjęcia w wodzie.. ale im fotografka zrobiła takie małe porno... normalnie masakra :D a co Wy sądzicie o takich odważnych zdjęciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, mi się za bardzo nie podobają... tzn może inaczej... nie chciałabym raczej widzieć takich ujęć innej pary ... Jeśli sobie robią to niech je zostawią dla siebie...Tak mi się wydaje... Sama sobie też takich nie zrobię. Ja mam w ogóle dziwny stosunek do plenerów ślubnych... Jakoś mi one nie po drodze... Tzn u innych - ok, fajnie, ale sama nie wiem, czy bym chciała mieć taki. Super jeśli miałabym ładne zdjęcia ze ślubu i wesela - jakby widać było na nich emocje i klimat imprezy. Bo to takie prawdziwe. Ale pomysł pleneru w egzotycznym miejscu, w wodzie brzmi fajnie... My chyba weźmiemy aparat, spakujemy stroje do samochodu, wyjedziemy gdzieś daleko i tam sobie porobimy trochę zdjęć "plenerowych". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
dziewczyny, mam pytanie-czy Kiwanika mówiła coś o jakiś wyjeździe zaraz po ślubie??? bo nam zniknęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Madzia, to by wyjaśniało sprawę tajemniczego zniknięcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie o tym mówię :D Dziś dotarła moja biżuteria... piękna!!!! Bałam się, czy nie wyjdzie jakoś tandetnie, ale jest idealnie :) muszę zmolestować narzeczonego aby nauczył mnie wrzucać zdj do sieci :D połączenie pereł, małych kryształków wyszło pięknie :) a jutro zaczynamy w końcu malować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Natasha, udały się zakupy? :) Madzia, jestem bardzo ciekawa biżuterii (i woalki na "żywo") ponieważ chyba też tam zamówie (sprawdzę jeszcze jeden ślubny butik, jeśli tam nie będzie to zamawiam komplet- kolczyki sztyfty, coś delikatnego na szyję i bransoletkę ale tylko na poprawiny). Mam już kiecke na poprawiny, jest pięęęękna hihi ;) kolor śmietana, do kolan, prosta a tylko na jednym ramieniu ma takiego jakby dużego kwiatka. Uważam, że na poprawiny pasuje idealnie i nie powtórzy się wśród tłumu ;) w dodatku jest naprawdę dobrze uszyta. Zapraszanie-pozostało jakieś 6 wizyt. Kilogramów mniej-niestety 2 :( Do załatwienia- DUŻO ! Czasu- MAŁO ! :P Zakochana pewnie jeszcze w Polsce :) a Kiwanika....hm mam dziwne przeczucie, że rodzice Kiwaniki zafundowali im jakaś podróż-niespodzianke zaraz po ślubie :) Ta teoria oczywiście nie wyklucza teorii Madzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem i melduję ze Krawcowa sukienkę zrobi za 30zl. Uwierzycie? Powiedziała ze max 50zl w zależności ile musi popruc. Kolczyki i wisiorek kupione. Delikatne , wiszące cos jakby krysztalki wielkości jednego grosza tyle ze kształt " lezki" wyglądają jakby kropelka wody. Bransoletki nie kupiłam bo nie było :( ale dostałam piękna srebrna na urodziny wiec chyba ja zaloze , jadę do Polski za trzy tygodnie wiec może jeszcze cos wypatrze. Przytylam w Polsce dwa kg :( wkurzylam się sama na siebie, ale jest mobilizacja do zgubienia :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Hej Dziewczyny :) :) :) Przedwojenna i Madzia-cóż za domysły :) :) Cieszę się,że jeszcze o mnie pamiętacie :) Melduję się na pokładzie :) Już jako pani G-S :) Muszę nadrobić czytanie :) Wyjeżdżamy 29 marca,a wcześniej,w połowie miesiąca chcemy zahaczyć o jakieś spa :) Mam pytanie,czy któraś z Was bierze lub brała tabletki anty? Ja je odstawiłam jakiś czas temu i dzisiaj mam 37 dzień cyklu,a okresu brak. Masakra,jak przez te hormony się wszystko rozregulowuje,także planowanie dzidziusia musimy troszkę przełożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiwanika- witaj już jako mezatka :) jeśli chodzi o sprawy hormonalne to najlepiej do lekarza jeśli mam być szczera. Ja nigdy nie brałam tebletek wiec nie doradze. A gdzie się w podróż wybieracie :) bo to mój ulubiony temat. Ja uwielbiam planowanie podróży i urlopów. Hihi ale to już chyba o mnie wiecie. Dziewczyny moje dokumenty są OK i oficjalnie zostaliśmy " zaakceptowani" do wzięcia ślubu na Mauritiusie. Najlepsze jest ze w jak tam wyladujemy to zaraz w poniedziałek jedziemy do sadu przysiadz ze ślub bierzemy dobrowolnie i ze nic nie stoji na przeszkOdzie tego związku. I już poniedziałek będę mieć próbny makijaż i fryzurę :) oj już się nie mogę doczekać. To takie dziecinne, ale dopiero teraz po wysylce dokumentów wierze ze ten ślub się odbędzie :) i dopiero teraz zaczyna się gorączka :) jeszcze tylko przeżyć lot. Brrr nie lubię latać , ale chęć podróżowania silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest moje drogie? Pewnie zajęte zapraszaniem. A nad moja głowa " znowu czarne chmury" . Nie wiem jak to długo potrwa, ale mam nadzieje ze zły się odbędzie. Bo jak narazie to klutnia za klutnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwanika
Zakochana-w podróż najprawdopodobniej na Majorkę,ale jeszcze cały czas myślimy nad Paryżem :) Poza tym mamy w planach jeszcze mały relaks w Hotelu Roś na Mazurach (SPA,borowina na ciało,bilard) :) To już dzisiaj idziesz na próbną fryzurę i makijaż,tak? :) Napisałaś coś niepokojącego w ostatnim poście... Czy wszystko już ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×