Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przedwojenna85

Ślub kwiecień 2012 - ktoś też wybrał ten miesiąc?

Polecane posty

hej hej! zakochana, może skoro dla teściów takie ważne to może warto im zrobić tą przyjemność? :) wspólny obiad po przyjeździe może być całkiem miły :) no i w sumie jakbym była na Twoim miejscu, to bym powiedziała teściom, że to oni mają zaprosić kogo sobie życzą :) w końcu to oni organizują obiad :) a u nas było kolejne spotkanie rodziców... fajnie bylo... :) Fifi... piękna ta łazienka będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziama- za ten obiad to i tak my zapłacimy bo nie lubię jak teście nas sponsoruja, już tyle nam dali :) a zaprosić chcą tylko najbliższa rodzinie :) Mój ukochany zgodził się z nimi i powiedział za warto było by nawet jakieś zaproszenia zorganizować żeby rodzina poczuła się zaproszona. Już policzylam w sumie 20 osób. Zamiast pisać " zaproszenie na ślub" będzie " Zaproszenie na Rodzinny Obiad" no i wybrałam miejsce :) Piękny pałac z restauracja. W sumie za sam obiad z przystawka i deserem to cena około 100-120 zł. Mojemu ukochanemu się podoba, ale to spotkanie odbędzie się w lipcu nie w maju, bo ja jednak w maju do Polski nie polece. Ah kobietki, wy się cieszycie ze swoich imprez, a jak się jeże jak jez ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana, czasami trzeba iść na jakiś kompromis... a skoro taki obiad tak wiele znaczy dla teściów, a tym bardziej, że sama mówisz, że tak bardzo wam pomagają, to może dla przysłowiowego świętego spokoju zorganizować taką imprezkę :) ja się aż tak bardzo nie cieszę na swoje wesele... owszem, cieszę się, że będę żoną, że będzie biała suknia i nie muszę ubierać welonu tylko woalkę (chwała Bogu, że moja matka nie miała wizji z welonem, tylko podoba się jej woalka i nie robiła mi żadnych scen - gdzie nota bene sąsiadka zrobiła nam godzinne kazanie, ze "jak to bez welonu")... Btw wesela nigdy nie chciałam :) gdzie paradoksalnie uwielbiam takie imprezy i w ogóle wolę fajne wesele niż dyskotekę :D ale jakoś myśl o swoim własnym, prywatnym weselu sprawia, że aż tak szczęśliwa nie jestem... No ale narzeczonemu bardzo zależało, żeby wszystkich zaprosić (bo on bardzo rodzinny jest), moim rodzicom także... Najśmieszniejsze jest to, że będzie 2 dni szaleństwa na 130 ludzi... i co chwila ktoś mi tylko mówi "Madzia, będzie na pewno idealnie" i jak tu każdemu odpowiadać, że ja nie chcę żeby było idealnie.. ja chcę, żeby było fajnie i normalnie... tak po prostu :) wiem... zryte ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Zakochana :) w kwestii obiadu poszłabym na ustępstwo. Twoje marzenie odnośnie ślubu się spełni, czyli nie musisz z niczego rezygnować kosztem tego obiadu. Na pewno będzie miło, zobaczysz, będziesz to dobrze wspominała :) Pilnuj tylko żeby teściowie nie rozpędzili się z listą gości, wiesz... z 20 żeby sie nie zrobiło 50 a tym samym małe wesele ;) ale taki obiad w gronie najbliższych, zwykle życzliwych osób będzie miły :) Do maja już troche zapomnicie o ślubie więc goście Wam odświeżą pamięć jakimś Sto lat Młodej Parze ;) Madzia :) jakbym siebie czytała. Ja też nigdy nie chciałam wesela i będzie to dla mnie tylko dodatek do ślubu (ładny mi dodatek ;) 2 dni i na 110 osób, więc podobnie) ale narzeczony bardzo chciał, rodzice jedni i drudzy też. Teraz może bardziej trwałabym przy swoim (małe przyjęcie), sama nie wiem. A co do woalki to swoją odbieram w środę. Pani z mojego salonu ślubnego jak odbierałam kiecke to przyniosła welon i pyta, czy już mam. Na co ja, że będzie woalka, a ona tak "ooo szkoda mi pani, szczerze mi pani szkoda, raz w życiu, WSZYSTKIE dziewczyny biorą welon". Nie chciało mi sie dyskutować. Zamówiłam 2 bukiecik, połowe mniejszy od mojego ślubnego i nim rzucę. Wyniesie mnie to stosunkowo niedrogo bo troche po znajomości będę miała robiony ;) Mnie też ludzie mówią "zobaczysz, będzie dobrze" a ja też mówie "jak będzie to będzie, coś nie wyjdzie-trudno, potknę się to wstanę :D " Chyba sie tak asekuruję poprostu ;) W sobote miałam panienski. Radocha mnie trzyma jeszcze dzisiaj :D było PRZE SUPER !!!! Moje dziewczyny stanęły na wysokości zadania, naprawdę. Jestem bardzo szczęśliwa, że mam takie kumpele, które zorganizowały ten wieczór idealnie, moc atrakcji, śmiesznych konkursów, fajnych trafnych prezentów. Czułam się bardzo bardzo wyjątkowo i nie żałuje, że miałam panieński. Chętnie bym go powtórzyła hehe. To takie miłe, że ktoś robi coś, wkłada w to serce, czas, myśli, planuje żeby było jak najlepiej- specjalnie dla Ciebie :) Chłopakom też się udało, grali w paintball od 15 do 19 :D obyło się bez ofiar ;) Zmykam bo jadę na salę zobaczyc ile dokładnie jest krzeseł itd. żeby rozplanować usadzenie gości. Powiem Wam,że dzisiaj po 2 tyg.nieobecności byłam w pracy i od razu mam lepszy humor :D takie siedzenie w domu tez nie za dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Zakochana-oczywiście miałam na myśli, że do lipca zapomnicie o ślubie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziama- w sumie to nie ma problemu z samy obiadem,tylko boje sie ,ze rodzina wpadnie na pomysl prezentow itp. Juz moje narzeczony powiedzial ze uprzedzi rodzcow,zeby uprzedzili wszystkich. Ale szczerze ich kocham i chce zeby byli zadowoleni. Mile strony tej sytuacji to... zadowoleni tescie i nowa sukienka. Moich rodzicow tam nie bedzie bo od poczatku nie akceptuja moich decyzji. Juz jak wyjechalam rzucajac eks narzeczonego i studianie odzywali sie do mnie i nadal tak jest. Wiec ten obiad jest naprawde tylko dla tesciow :) Dukan rozpoczety 01/03/2012 74 kg Faza naprzemienna od 05/03/2012 72.5kg 15/03/2012 71.5kg Powoli ale do celu :) Od 27.03.2012 z AsystirSlim 01.04.2012 waga 71kg Slub 25/04/2012 Dbaj o mnie,mysl o mnie Mauritius :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to zjadam swoje wlasne mysli. Mialo byc ze z nimi nie rozmawiam. Przedwojenna- masz racje musze ich uprzedzic ,ze nie chce malego wesela :) planuje tylko jeszcze zalatwienie transportu bo chce zeby kazdy mogl sie napisc winka musujacego ( uwielbiam bąbelki) do woli :) no i winka. W sumie koszt okolo 3000 zl max wiec moze nie ma co narzekac. A rodzice i tak dadza nam jakies pieniadze bo zawsze nam wciskaja kase na urodziny i takie tam a my nie bierzemy i zawsze sie smieja ze '' no to wlozymy do puli na prezent slubny :) '' . Moj szczurek mowi ze nie wypada im odmowic takiego prezentu ,choc ja uwazam inaczej,bo moi rodzice nic nam nie daja i w ogole sie nie przejmuja moim losem wiec tym bardziej mi glupio ze oni nam tak pomagaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możecie mi doradzić w jednej kwestii. Otóż mój kochany me bezowy garnitur, biała koszule i brązowe buty. Chce mu do tego dokupić krawat. I teraz nie wiem czy taki habrowy kolor jak moje buty będzie pasował ? Do tego chce dokupić spinki. Spinki są drobnym akcentem i OK , ale martwię się ze ten krawat może być za ciężki. Z drugiej strony widziałam faceta co do jasnego garnitury miał pomagać owy krawat i skarpetki :) sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi ksiądz powiedział tyle co łaska bez wyznacznika nie mniej niż! Jeszcze nie chciał ode mnie kasy, i za zapowiedzi też nie wziął kasy, mam spoko księdza, chodź też nie zawsze jest idealny pewnie jak każdy z nas ;d Łazienka prawie skończona wanna stoi, łazienka ciasna ale własna Zbieramy nadal potwierdzenia, jest nie całe 60 osób, na ponad 100 zaproszonych, może to dlatego że moja rodzina jest rozproszona po całej polce i zagranica, chociaż wujek za granicy który ma ponad 80 lat powiedział że już pastuje lakierki i przyjeżdża, bo dla chcącego nic trudnego! Kwiecień się zaczął, stres nadciąga, witajcie kwietnióweczki w kwietniu, a jak u was przygotowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Przedwojenna, jak dobrze, że nie jestem sama z weselem z musu ;p Zakochana, wydaje mi się, że taki krawat nie powinnien być ciężki... tym bardziej, że kolorystycznie będziecie się zgrywać :) no bo jaki inny krawat? chyba, że jasno niebieski w jakiś wzorek chabrowy? no sama nie wiem... a ja jutro idę zmniejszać obrączkę ;p bo mi jednak spada i rozmiar mniejsza będzie fajniejszsa... Mam nadzieję, ze nie bedzie z tym problemu... już mam dość tego remontu... wczoraj łaskiewie po 3 tyg wróciła nasza ekipa remontowa żeby położyć schody... tzn obijają je nam panelami.. efekt jest super, ale ile się nawkurzaliśmy żeby się łaskawie pojawili to już inna sprawa... no i jak tu posprzątać przed świętami? Ja podziwiam spokój mojej teściowej :) Z przygotowań weselnych: spowiedz przedślubna nr 1 - zaliczona odebranie zapowiedzi z parafii narzeczonego - wykonane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiec mysle o takich spikach: http://allegro.pl/show_item.php?item=2239954294 I o takich krawatach,tz jednym z nich: http://allegro.pl/show_item.php?item=2243970901 http://allegro.pl/show_item.php?item=2185652179 Moge wszystko kupic ,ale nie lubie kupowac krawatow,bo dla mnie to one wszystkie sa takie same,to jest taki maly skrawek materialu :) i ciezko mi sie zdecydowac ktory bedzie dobrze wygladal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spinki są piękne :) a krawaty oba bardzo ładne, ja bym wybrała paski :) ale może skonfrontuj te dwa krawaty z krawatem tamtego "pana obsługującego"? żeby nie były identyczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana, jak teście chcą zorganizować obiadek dla najbliższych pozwól im, oni zapewne cieszą się waszym szczęściem i chcą się tym pochwalić że wy jesteście szczęśliwi i oni są szczęśliwi że mają szczęśliwe "dzieci ".... oczywiście nie pozwól sobie wejść na głowę pójdźcie na kompromis, czyli obiad, ale nie chcesz, tego czy tamtego i prosisz o uszanowanie twoich decyzji.Pomysł z zaproszeniami na obiad jest bardzo fajny. Moja mama na moje wesele zaprosiła kilku znajomych z dobrej starej paczki, takich imprezowiczów bardzo pogodnych, oni się bardzo ucieszyli, mama też się cieszy, to można ująć to taki prosty sposób cieszy się i chce się tym podzielić, a znajomi są bardzo pomocni i bezinteresowni nawet pożyczą mi jedni z nich Jeepa czarnego do ślub. Zakochana, poza tym spinki i krawaty są piękne, to nawet nie jest czysty niebieski kolor tylko kolor indygo, który jest bardzo piękny, ale nie wiem jaki jest pochodna tego beżu żeby powiedzieć czy indygo będzie pasował, bo pomarańczowy z beżem owszem śmieszne musiały być pomarańczowe skarpetki ;) przyłóż swoje buciki i oceń, powinno być ok, powinno to bardzo ożywić pana młodego, bo beż nie jest "wesołym kolorem" a indygo i owszem powinno nadać to charakteru Ja też się boje własnego ślubu i wesela i nie cieszę się aż tak, już bym chciała żeby było po wszystkim.... chodzę na basen saunę, masaże wodne łącznie po 1,5 godz spędzam na pływalni, plus jeżdżę rowerem, i nic nie schudłam nawet boje się myśleć o przymiarce która będzie 10 kwietnia :( Ja mierzyłam mojej siostry welony, dla śmiechu ubrałam mojej mamy toczek z woalką taki beżowy, okazało się, ze jak będę mieć woalkę będzie o wiele lepiej , mama mi radziła, powiedziała że welon mi nie nada tego uroku, więc, dziewczyny nie martwcie się co inni mówią czy welon powinien być..... ważne co wam pasuje! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) Ja śledzę pogodę już codziennie i się denerwuję choć kolega dziś mowil ze 14 kwietnia ma byc 20 stopni i slonecznie. Ja sprawdzilam i ma być 13 stopni u mnie w kujawsko pomorskim. Nie chcę tylko aby wial silny wiatr i mocno padalo, na wszelki wypadek pożyczam od koleżanki futerko taką pelerynkę na ramiona gdyby bylo zimno. Mam rękawiczki za lokcie takie dluższe i bolerko na krotki rękaw koronkowe takie cienkie. no i na przyjecie gości w domu gdyby bylo zimno to zamiast koronkowego bolerka zaloze futerkową pelerynkę. zabezpieczam sie :) no wiec z tą pogodą to codziennie sie cos zmienia......ah :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry,ja dzisiaj planuje co jeszcze do kupienia przed wyjazdem :) ah uwielbiam to planowanie.Dzisiaj musze zlozyc dokumenty do jeden kopert to znaczy do tego terminarza co dostałam od biura podrozy zeby niczego nie zpoamniec.Ide dzisiaj do banku zamowic walute bo nie wiem ile to potrwa,z regoly 7 dni rooczych :( co za kraj. Ale juz tylko dwa tygodnie i dwa dni do wylotu,trzy tygodnie do slubu :) niby nic do załawienia,a tyle do przygotowania. Czuje w koncu to napiecie :) A kiwanika nam gdzie zagineła :( hmm ciakwe jak jej sie wiedzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 kwiecień 2012
sprawdziłam pogodę w moim mieście, jest do 20 kwietnia i w ten dzień ma być 8 stopni i ma padać, pięknie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane zycze wam Smacznego jajeczka,Mokrego lanego Poniedziałku i Rodzinnych spotkań wypełnionych radością :) Ja gotuje żurek i zrobie sernik. Święta we dwoje :) nie zobowiązuja do gotowania... :) Długie spanie i dopoczynek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrowych i wesołych Świąt! Oraz mokrego Dynkusa. To moje pierwsze święta tylko z narzeczonym, na nowym mieszkanku, ale trochę ugotowałam, i zrobiłam ile w mojej mocy poza tym całkowite "odmóżdżenie", lenistwo i długie spanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodaje jeszcze raz terminy jakby ktos zapomniał,kiedy i komu zyczonka wysyłac:) 14.04.2012 - Karla 20.04.2012 - Kiwanika juz sie odbył w lutym :) 21.04.2012 - Przedwojenna 25.04.2012 - Zakochana 28.04.2012 - Madzia Mam nadzieje,ze kiwanika wróci i bedziemy mieć od niej jakieś ''newsy''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedwojenna85
Zakochana, dobrze ze troche ogarnęłas te daty, reszta dziewczyn się sama przypomni tak jak Dziki-dzik ;) i będzie usystematyzowane :) I po świętach....moje w tym roku były wyjątkowo przyjemne i odczułam je :) w dodatku ta piękna pogoda wczoraj....wymarzona na ślub :) Powiem Wam dziewczyny,ze ...wyluzowałam ze ślubem i weselem :) Mysle sobie,ze co ma byc to będzie i tak ktoś obgada i tak ktoś będzie z czegos niezadowolony. Długoterminowych prognoz pogody nie czytam, na to nie mam wpływu, na wszelki wypadek zamówie przezroczysty parasol ;) Miałam tyle rzeczy w planach, praktycznie chciałam zrobic cały scenariusz wesela :D ale teraz odpuszczam, ide na żywioł, na dniach pojedziemy do orkiestry to tylko podrzuce kilka piosenek w jakim klimacie mają grać i kilka zabaw żeby mi sami nie wyskoczyli z jakaś niesmaczną 'rozbieranką'. Bałam sie bardzo oczepin (bo bez welonu), a teraz ...wszystko w rękach orkiestry. Rzucę małym bukietem i tyle :) W ostatnim czasie byłam niebezpiecznie spokojna hehe, bardzo chciałabym żeby ten luz i taka mała 'olewka' mnie nie opuszczały :) Kiwanika! no może już pora kończyć te poślubne wojaże i zameldować się na kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki moj slub bedzie juz 28.04.2012 w swietej lipce zabieramy najblizszych w autobus i jedzieemy mamy 130 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam swoją suknie, choć kupowałam ją w innym salonie ale tej samej firmy i ta sama kolekcja Sincerity 2011 . 8 zdjęcie, taka z kołnierzem model 3603 po najechaniu na zdjęcie wyświetli się model lub po otwarciu zdjęcia, podoba mi się też ta woalka 3 zdjęcie ale kosztuje około 200 zł ;/ http://slub-wesele.pl/suknie-slubne-sincerity-2011?related=421

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifi i dziki-dzik- przepraszam , nie zapomnialam o was tylko nie mogłam znaleść strony z waszymi datami :( fifi sukienka bardzo ładna i wyjątkowa. Napewno wygladasz super :) Przedwojenna- mam nadzieje ze tu się wszystkie po ślubie pojawicie, no chyba ze jakaś podróż poslubna albo cos... U mnie już tylko 10 dni do wylotu. Już się nie mogę doczekać, w niedziele już będę pakować cześć rzeczy. Teraz to ja się martwię o pogodę, bo na Mauritiusie jest właśnie astronomiczna jesień, ale za to po deszczu wychodzi słoneczko i temperatura 27 stopni. Wygrałam w pracy talony na zakupy :) wiec zakupie sobie cos nowego na wyjazd :) już mam upatrzona Torbę plazowa i klapki. Nie bardzo lubię zakupy, ale za wygrana to tak jakoś inaczej :) olejek do opalania już jest , jeszcze tylko jakiś dobry środek przeciw komarom. Jutro mam pracowity dzien bo tz udoskonalenie wiedzy. Czyli szkolenie na temat telefonów. 8 godzin nudzenia przez jakiegoś faceta o oprogamowaniu. No ale taka praca. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochana spoko ;) zdarza się tyle tych stron na naszym forum, że można się pogubić:) Dziś byłam na przymiarce, suknia wygląda pięknie w biuście za mała, będzie doszywana patka i małe sznurowanie, no niestety cycków sobie nie odrąbie ;) Jutro odbieramy obrączki będzie wygrawerowane imię i data oraz znak chrześcijaństwa. Powoli ogarniamy się ze wszystkim, a ślub już coraz bliżej, nie długo pierwsze kwietnióweczki wejdą w nowy stan cywilny czekam na niusy. I mam nadzieję, że każdemu się uda tak, żeby ten dzień był wymarzony jedyny i wolny od wad ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia2906katowice
hej dziewczyny mozna dołaczyc? ja tez biore slub w kwietniu. podobnie jak zakochana panna tylko ja na cyprze. Wylot 20 kwietnia slub 24 kwietnia suknia juz wisi w domu i teraz sie tylko zastanawiam jak ja przetransportwoac w samolocie? pozdrawiam kwietniówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×