byłem kochankiem

Yłem kochankiem przez 2 lata i to ona mnie kochała tak mówiła, chciała odejśc od męża by byc tylko ze mną. Starałem się o nią na początku spotykaliśmy się itp ale dla mnie była tylko do jednego, nigdy bym jej nie zaufał skoro jego zdradzała mnie tez by to robiła. Ja mając dziewczyne z nią sie spotykałem ale ona juz miała męża i dla mnie jest kur*** nawet jej to powiedziałem że nigdy bym nie chciał takiej kobiety i nie jest wazne dla mnie czy mnie kocha czy nie. Jestem zdania ze jak suka nie da pies nie wezmie i tyle

To dlaczego masz w nicku ONA? Fan Chylińskiej?

spaliła projekt

Ale w tej chwili żalisz się czy chwalisz? Bo nie wiem.

a tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4854786&start=0 jestes kobieta... ciekawe

Masz rozdwojenie jaźni?

a moze ona chce poprostu sie dowiedziec co kierowalo tym kolesiem, ze zrobil jak zrobil. Nie wiem. Moze prowo, a moze nie

a skad ona wie co on myslal ? tu chce sie przedstawic jako skurwiel (takim go teraz widzi) tam przedstawia sie jako pokrzywdzona... czy to jest chec przekonania sie co on myslal.. nie to jest chec pocieszenia się ... ze to on byl tym zlym...

nie wiem heh. Moze zapomniala sie przelogowac