co mam zrobic by dostać stała pracę?

wiem tylko, że mam jakąs dupę wylizać jakiejś babie. JAKIEJ? NIe wiem gdzie. Ale tyle wiem. KOBIECIE. Dziwne, nie? Tak pasuje i tyle :(

Szukać pracy w miejscach, w których maja zwyczaj zatrudniać na stałe :)

Wiecie i teraz wszyscy na mnie, NA MNIE!!! że powinnam być wrócona do drugiej firmy i tam pracować za OSZUSTWO i niszczenie, ale mnie nie chcą bo tam jest tylko 1 hotel wiecie i tam powinnam byc, ale... obiad by im poszedł. Tak stoję o jedzenie bo widać. Że obiad by im poszedł i tyle :( No ja juz tam wiem czemu ale wolę sie nie odzywać. Miałam sie z tą laską w ogóle nie zadawać. Co ja miałam tam robić? nie iść do pracy w poniedziałek. Ale się bałam. Wszyscy na mnie za blondyna i taki koniec. A to mój braciszek był i tyle :(

Mam cię dość!!!!!!!! przestań tu pisać!!!!!!!!

Wiecie wszyscy na mnie, ale jak ja miałam być normalna w szkole gdzie dyrektorka była KRÓLEWNA ŚNIEŻKA - Agnieszka ŚMIESZKA i tyle :( Ja jestem tylko adoptem z Zachodu i tyle :( I ja na Zachodzie nie będę. Jak nazbieram trochę pieniędzy to wyjazd do USA i koniec. Bo mój brat przeze mnie jest pomawiany przez lesby że ojca zabił bo tylko to pasuje i ma opinię mordercy przez moją pierwszą firmę, żeby w razie co go zabili holendrzy ale oni nie rozumieją, że on przez nich samobójstwo popełni wiecie bo nie dostanie stałej pracy i wszyscy na mnie. Bo nie ma rodziny mi powiedzą. A WY MACIE? WY MACIE RODZINY? Ten Zenon - po rozwodzie, rodziców zabił? A Iwonka? To jest rodzina? Pogłupieli czy jeszcze gorzej :( Dlatego on jest mój i koniec. Rodziny mają - święte dosłownie i tyle :( Żenujące zera i tyle. Bo adoptowany. To go mieli do ICH Goethego nie dać. Bo jeszcze jakby do Erazma chodził z ROTERDAMU do Goethego wiecie. I nigdy się go nie pozbędą przez tego Erazma bo jeszcze mają kompleksy SKĄD ON JEST w tej Holandii. Ze stoilicy i tyle :( A mnie wiecie jakies zboczone lesby też nie będą rządzić i koniec. Jakieś Arny pożałowania godna - to ona niech sie powiesi a nie mój brat. A skończy się że on sie powiesi przez wszyskich i tyle. Ale do pieca nie pójdzie bo co jeść będzie miał i od kogo. To tylko o to chodzi. Także może sie wieszać. Jego matka tylko na to czeka. I tak sie to przez Polskę skończył. I wtedy będzie Szekspirem. A tak? I wiecie Szekspir bez samobójstwa, a oni ZAKOCHANY Szekspir. On tez mi powie ale nic mnie to nie obchodziło. Teraz będzie że któraś ma sieodważyć na dziecko z nim i on je uzna. No wiecie... to naprawdę trzeba miec dużo odwagi. Z góry gratuluję. Ja się jego matki boję a reszta niech se robi CO CHCE. I tyle.

buhahahahaha:D:D:D:D

Wiecie oni go chyba zabiją przez Niemca, za którego miałam sie wydać że nie wziął ode mnie rodowodu. Sama mu je musiałam dać. jego matka? Czy to jest germanistka w ogóle? A ze mnie się smieją, że niczego nie osiągnęłam bo baba w szkole co niemca uczyła miała rodowód i stąd niemiecki - nie ma innego powodu. i to jest prawda. Bo tak i juz. I to jest powod na niemiecki i mi go nie uznają bo od niej miałam mieć niemiecki a nie mam. I tyle :( Czemu? A jaki ma rodowód. Od kogo? Ma wiedzieć. Od jakiegoś świętego? NIe wiem - mnie się poezja trzymała w liceum a nie rodowód. Goethe nie miał rodowodu. Nie wiem. To Bóg kiedyś osądzi. Ja jestem od Goethego - mieli tam zrobić Goethego i byłabym germniastką a tak nie. Ja jestem anglistka a tam nie ma rodowodów. Po matce - germanistce. i tyle. Odkupiła mną swoją sromotę i tyle. Że niemieckiego sie uczyła... bez rodowodu. Miała ale nie rozumiała tego. Nie wiem czy kapujecie. Od kogo ja niemiecki będę miała? Od Goethego. Od matki wpierw ale od Goethego - to jest cos - Werter i Faust. A oni tam po co mi w tych książkach? Piłkarze wielkie - mieli kopać - piłkę. I tyel :(

Tak to jest wiecie jak sie w ksiązkach stoi o PAPIER. To pózniej takie zagrania są wiecie i tyle. I siedzą tam i się walą i rechoczą. Papier i pozar. No i wiecie boli mnie to bo to szkołą SREDNIA mnie tak pomawia i tyle w Polsce. Że pożar i papier. A to są OgrOMNE magazyny i tyle. No to ... a tu szkoła? POŻAR I PAPIER, tak? :( I tyle napiszę :( No ale wiecie... mam bloga - tam wyrażam swoje przemyślenia i tyle. O książkach się nie wypowiadam. Żenujące są :(

Bo wiecie ja tylko ten patron, patron , a ja dla siebie chodziłam do szkoły Goethego i wszystko bym o tym Goethem wiedziała, że był na wycieczce, wszystko. I całe życie bym miała inne i miałabym niemiecki, a tak wyleciał mi. A po co sie uczyć niemieckiego? I tyle :( tam jakiś język i tyle. A tak bym to wiedziała i bym sie poczuwała,że tam coś po tym niemiecku trzeba umieć i bym żałowała, że nie chodzę do Goethego a tak to tak trochę oszalałam tam - przykro mi bardzo.

najlepsza uczennicą bym nie była, ale w Goethem bym była normalna, a tak to nie i tyle :(

No ale wiecie - co można robić po Goethem? Filolog i tyle. Koniec. Najlepsze oceny w szkole... hmmmm bałabym się. Chociaż pasowałoby. Po bracie. Ale kto by mi tam dał najlepsze oceny w szkole. Ile to kasy trzebaby mieć.... dużo :( A tu bieda, rodzice z pracy wylecieli. Każdy to wiedział. I tyle. Ja i tak uwazałam, że za dużo sie uczę. Miałam ten rodowód przemyślany mieć od A do Z a tu... :(