TO juz ponad poltora roku bez seksu

autorze juz nie napiszesz? szkoda :-(

http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=1429

Do dfdfdfdfdfdf W jakim celu napisales ten swoj obrazliwy post? Lepjej ci jak sobie pojechales/las po mnie? Ulzylo? Teraz jestes prawdziwym forumowiczym i prawdziwym dobrym czlowiekiem ktory prowokacje traktuje powaznei i usprawidliwia robienie z ludzi idiotow ale jak ktos sie troche pozali dwa dni to juz buc... po co pytam bo nie rozumiem te twoje puste komentarze?

tolkowa32 No pisac to juz raczej pewnie bede coraz mniej bo faktycznei czas wziac sie w garsc i zajac zona bo w koncu po to te wszystkie zale t wylalem zeby sie pozbierac posluchac iopinni innych i troxhe jakby sie zdystansowac. Przyznam poraz kolejny ze sie fajnie udalo. Mam juz lepsze samopoczucie i jakos bardziej konkretnie formuluje moje zdaeni w rozmowie z zona. Nie koniecznie jednak musimy przestac gadac o wszystkim i wylewac zale ja moze nie musze juz tak sie zalic na moja zone ale baaardzo chetnie poslucham ciebie moze inni chca cos powiedziec i byc wysluchani... to bardzo duzo znaczy przynjaamniej dla mnie.

Do wszystkich: Dziekuje wam bardzo serdecznei ze przez te dwa dni czytaliscie te moje zale i wypociny, czasem radziliscie czasem troche opierniczyliscie. Generalnie bardzo mi pomoglo i troche sie otrzasnalem. Jesli ktos ma jakis temat o ktroeym by chcial pogadac to ja chetnie wyslucham i moze cos podpowiem - no moze tylko nie w relacjach damsko meskich heheh bo tu to chyba zaden ze mnie ekspert ;-) w kazdym razie dzieki wielkie za wasze posty!!!

najlepiej bedzie jak juz nic nie napiszesz

dziekujemy najlepjej dla kogo? Dla ciebie? kim jestes i po co to czytasz? Nie lubisz topicu? Jest tysiace innych czemu tu jestes i pogardliwie sie wtracasz? Zupelnie powaznie pytam po co to czytasz i piszesz swoje posty? Prosze odpowiedz.

po co ci ludzie sie czepiaja? JAK SIE WAM TOPIK NIE PODOBA TO IDZCIE STAD.

o co ci biega hehe no no:-) A jak twoje samopoczucie dzisiaj?

bo ciagle jedno i to samo piszecie, gdybacie zamiast ty zaczac dzialac marudzisz jak stara baba.

dziekujemy ale ja zaczalem dzialac czytasz posty, nawet wczroaj zaczalem kolejna rozmowe z zona. Poza tym wylewalem z siebie zale przez dwa dni czy to naprawde tak duzo zeby poczuc sie lepjej? Oby kazdy potrzebowal wylac tyle z siebie zeby wrocic do dobrej formy psychicznej... no i jeszcze ta kwestia tego ze przeciez nie musisz juz czytac jak cie to nudzi? Przeciez nikt ci myszki nie kieruje na ten topic?? No ale ok pewnie ty nie masz takich problemow i nie potrzebujesz tego typu terapi... hehe ja kiedys tez nie potrzebowalem...

dziekujemy a po cholere czytasz? to jakies nielogiczne jest :-O

dziekujemy a no i fakt marudz ejak stara baba nie przecze ale mi to nie przeszkadza... jak chodzisz to terapeuty i opowiadasz w kolko o tym samym to tez jest marudzenie jak stara baba? No chyba przyznasz ze nie?? Zreszta ok jeszcze raz jak ci sie nie podoba to slowo daje nie czytaj.

o co ci biega no dokladnie :) tak na poprawe humoru: - Przepraszam, nie wie pan, co to za straszydło? - To moja żona. - Och, przepraszam, popełniłem straszne głupstwo. - Nie, to ja popełniłem straszne głupstwo.

ajaks, ignoruj najlepiej. ja sie dzisiaj duzo zastanawiam nad tym zdaniem, ktory mi wczoraj napisales aby koncentrowac sie nad tym co sie ma anie nad tym co sie nie ma.Pomga mi to bardzo :-) Pisz dalej smialo. Mnie interesuja Twoje zale ;-) jak bedziesz teraz dzialal?

haha :D

o co ci biega no ja juz pisalem tam troche wczesniej narazie troche sie oczyscilem i nabralem znow troche dystansu i wiary. Teraz niebawem mamy wakacje nad morzem, jada tescie z nami wiec bedzie komu zajac sie dzieckiem troche a ja zonke na jakies kolacje kino czy disco wyciagne, potem ona bedzie u rodzicow wiec troche odpocznie ode mnie a od wrzesnie mala ma isc do przedszkola a moja do szkoly, bedziemy wiecej wychodzic do ludzi i moze czesciej wypady na weekend nad morze robic, moze z mala do kina czy cos takiego tak wiecej zycia towarzysko spolecznego, poza tym nie bede wcale o tym seksie juz wpominal odpuszcze zno na jjkis czas i moze poporostu od czasu do czasu sie troche do mojej zonki podobieram... a nuz lyzka cos sie poprawi. Jak mowie wiem ze sie kochamy wiec moze damy rade, w najgorszym razje tak jak jej obiecalem do polski za dwa lata powrot i bedziemy tam probowac dalej latac co sie da. Serio dzis patrze o wiele pozytywniej niz wczroaj przedwczoraj... a z ta zlota mysla co ci napisalem to swieta prawda wiesz wiele razy mialem kiedys tak ze za duzo myslalem o tych zlych rzeczach w zyciu co mnei spokaly i przypomnialem sobie te mysl i teraz nie rzadko nawet na sile staram sei odganiac zle mysli i watplwosci i skupiam sie na pozytywach kazdych nawet najmniejszych ciesze sie z pifka na balkonie z ze spaceru z corcia i zona z nowych trampek i przede wszystkim ze zdrowia jakos im wiecej tak sie starasz myslec o tym co masz tym potem czesciej robisz to bezwiedeni i cieszysz sie latwiej tym co masz:))) znaczy no ja tak mam:)

tak masz racje bo sie wtedy inaczej patrzy na swiat i na siebie. najwazniejsze jest,ze sie kochacie i oczywiscie zdrowie. na pewno wam sie wszystko ulozy :-) mam nadzieje,ze napiszesz nam jak sie uklada :-)

no pewnie nie napisze albo przynajmneij nie tu, bo pewnie niebawem zamkne ten topic na dobre i potem juz go nei znajde:)) A jak to jest z ta twoja samotnoscia? Naprawde nie ma nikogo w poblizu czy moze juz tyle czasu jestes sama ze nie bardzo potrafisz sie zblizyc do kogos?

u mnie wszystkie zwiazki skonczyly sie przez to, ze ci mezczyzni nie chcieli dzieci. Moj eks nawet po 8 latach nie chcial. To taki maly dramat mojego zycia jest. Ostatnio poznalam wspanialego mezczyzne ale tez nie chcial miec dzieci. A ja chce.

oj no domyslam sie jakie to wazne dla kobiety zwlaszcza kiedy sie mysli ze zegar biologiczny tyka a hormony robia swoje. Wiesz no z dziecmi i mezczyznami to chyba jest tak ze zaden nie bedzie chcial miec dziecka jesli nie bedzie bardzo bliskiej wiezi z kobieta i jesli nie bedzie widzial ze ona z nim jest tylko dla dziecka. No i generalnie nie lubimy byc w tej kwesti naciskani. tylko nie polecam lapania na dziecko bo to wiadomo porazka na maksa. Ale wiesz co zastanawialas sie moze nad tym zeby poprostu zrobic sobie dziecko i samotnie je wychowac? Dzis jest to mozliwe jesli masz odpowiednie zaplecze finansowe i twardy charakter to to jest do zrobienia? Czasem tez wystarczy dosc duzo rozmawiac z mezczyzna i w koncu postawic moze nawet ultimatum... wiesz z checia posiadania dziecka u kobiety to chyba jest tak samo jak z checia seksu u faceta... i tu i tu jest to potrzeba biologiczna ktorej sie nie da oszukac. Ale serio nie myslalas zeby tak sama sobie zrobic dziecko? Wiesz czy to to przez bank spermy czy to przez jakiegos dawce... takich ludzi od groma zaplacisz z 1000pln i facet da ci przebadane nasienie albo jeszcze dostarczy ci je wiesz w tradycyjny sposob. Gdzies o tym chyba czytalem:)) No chyba ze podstawa do posiadania dziecka jest dla ciebie posiadanie pelnej rodziny w sensie ojciec mama i dziecko...

nie chce samotnie wychowywac dziecka. Moglabym,potrafilabym ale nie chce. To musialabym zrezygnowac z mojego marzenia o rodzinie i naprawde nie jestem w stanie do tego. Az mi sie smutno robi na sama mysl. Nigdy nie naciskalam na dzieci. Moj eks mial 8 lat czasu i nie dojrzal. Kiedy kogos poznaje to od razu ustawiam sprawe jasno i jesli mezczyzna mi mowi,ze dzieci dla niego nie wchodza w rachube to po sprawie. Nie mam juz 20 abym mogla czekac nastepne 8 na decyzje. jesli chodzi o jakies tam banki ze sperma to zdecydowanie nie. Brzydze sie takim czyms i musialabym byc okropnie zdesperowana. To raczej musialabym sie pogodzic, ze nie bede miala dzieci. Ale troche czasu jeszcze mam , szpetna i glupia nie jestem :-)

o co ci biega wiesz co no ja tak sobie mysle ze nei ma co sie na zapas martwic, moze jutro pojutrze poznasz kogos i nie bedzie problemu. Mezczyzni ktorzy nie chca miec dzieci sa albo ciagle sami dziecmi albo sa poprostu zbyt zakochani w sobie i swojej wolnosci albo juz je poprostu maja. Wiesz tak czy siak sie nie martw zwlaszcza jesli jeszcze nie masz 50tki no wtedy to juz bym troche sie zaczal obawiac ze nie spotkasz nikogo. No a skoro jestes atrakcyjna i niezalezna to moze w jakis sposob odpychasz facetow? Moze poprostu szukasz nie tam gdzie trzeba i nie tych ktorych trzeba... Mieszkasz w duzym miescie czy gdzies w malej miejscowosci?

a co do samotnego wychowywania dziecka... wiesz no nie powiedziane jest ze jak pozansz faceta juz po tym jak urodzisz dziecko to on cie nie pokocha w pakiecie z dzieckiem to pierwsza sprawa a te banki i ci dawcy to wcale nie jest nic obrzydliwego. Zyjemy w 21 wieku dajemy sobie wstrzykiwac cudza krew przeszczepiamy inne organy co zlego jest w pozyczeniu plemnika:)) no to taki moj poglad. Nawet nie trzeba znac dawcy ani oczywiscei uprawiac z nikim sexu. No ale juz nie namawiam oczywiscie bo szanuje twoje zdanie.

ajaks w tym czasie bys do zony zadzwonil zapytal jak sie czuje a nie flirtowal z kolezanka...

mieszkam w dosyc duzej miejscowosci. No mi ktos cos takiego raz powiedzial, ze faceci sie mnie boja bo jestem niezalezna i nie glupia. I to byl mezczyzna ktory mi to powiedzial. Ze dostaje lekkich kompleksow przy< mnie na punkcie swojej inteligencji choc sam glupi nie jest...a tak to lepia sie zawsze do mnie tacy macho co chca mnie podporzadkowac sobie i nie maja nic w glowie...dziwne co?

dziekuje ty masz jakis problem ze soba:-O na serio kolezanko:-O

dziekujemy no doprawdy zadziwiasz mnie...

kiedys czytalem ze najlepsze zwiazki sa wtedy kiedy kobieta jest troche madrzejsza od faceta i inteligentniejsza. Wiesz no my sie chyba troche boimy inteligentnych kobiet bo przy nich czujemy sie mniej mescy. Choc moze to kwestia kompleksow. Ale albo musisz szukac poprostu mezczyzn badziej wyksztalconych i pewnych siebie albo troche mniej eksponowac swojan iezaleznosc i inteligencje. Wiesz kazdy facet lubi sie poczuc mesko przy kobiecie kiedy ona biedna nie da rady zmienic kola albo nie przesunie sama szafy czy cos takiego... mam jeszcze jedna mysl moze ktos w teoim otoczeniu jest kogo nie zauwazasz a on wlasnie oniesmielony toba nie zagaduje nie proponuje ale gdzies cie podziwia no nie wiadomo przeciez? A jestes zasadnicza wesola wygadana? Ja oczywiscie moge tylko mowic o swoich subiektywnych odczuciach natwoj temat i w zaden sposob nie jestem tu reprezentantem mezczyzn w sensie wszystkich ale tak jak ty/wy mowiliscie swoje zdanie o moimproblemie tak ja rzucam rozne pomysly o tobie. Mam nadzieje ze nie jestem za wscibski i przmadrzaly:)

jestes przemadrzaly :(