Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pozytywna myśl

od jutra dieta 1000kcl, kto się przyłączy?

Polecane posty

Gość paczekwmasle
ehh co z tego ja sie odchudzam 2-3 dni nawet tydzień. Pojade w gościne w niedziele i na obiedzie nadrabiam wszystkie stracone kilogramy. faktem jest że moja dieta jets pozbawiona ruchu. obecnie mam wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekwmasle
do mini ratka uwierz mi że naprawdę tak jest! wyglądam jak wielka krowa. Nie mam jakiejś mani na swoim punkcie, jestem obiektywna. Ciało wieloryba a na twarzy trond........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini ratka
:D tak..ja wlasnie w sb wyjezdzam w gosci i wlasnie sie zastanawiam co wtedy z moja dieta zrobic(?) schowam do kieszeni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekwmasle
do mini ratka hah skąd ja to znam ? Uwierz mi, ze moge się odchudzać całyyy Boży tydzień ale co z tego ? Skoro przychodzi weekend :) No cóż - zyczę wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini ratka
wzajemnie:) tak jak pisałam: nie załamuj się jeśli zgrzeszysz:) potraktuj jak wypadek przy pracy:D jedna czekoladka czy ciastko wiosny nie czyni, a ile przyjemnosci:D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczekwmasle
do mini ratka ehh gdyby tu mowa była o , jak tu ujęłaś ......' jednym ciastku' ale ja nie potrafię przestać jak już zacznę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini ratka
no tak:D czyli w moim przypadku mowa nie o 1 kanapce, ale o kanapkach z pół chleba:D naprawde wprawiasz mnie w kompleksy nazywajac siebie wielorybem przy tej wadze i wzroscie..:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytwna myśl
Witam:) Od dzisiaj zaczynam walkę. Nie wiem czy wytrwam na tej diecie, ale postaram się, szkoda że nikt doświadczony się nie przyłączył troche łatwiej by było:) Póki co dzień zaczełam od kawy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Od dzisiaj zaczynam walkę. Nie wiem czy wytrwam na tej diecie, ale postaram się, szkoda że nikt doświadczony się nie przyłączył troche łatwiej by było Póki co dzień zaczełam od kawy Pozdrawiam Jeszcze raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrownPeg
Hej hej, ja się chętnie przyłączę i posłużę również dobrą radą, bo schudłam na 1000 kcal w 3 miesiące 13 kg :) Było to pół roku temu. Od tego czasu nie przytyłam. Waga czasem wzrośnie o 1 kg, max. o 2 przed okresem. Zapragnęłam schudnąć jeszcze 4 kg. Aha, jadłam ABSOLUTNIE WSZYSTKO, tylko nie przekraczałam 1000 kcal, no i piłam dużo wody. Teraz też piję wodę, bo się przyzwyczaiłam i jadam tak od 1200 do 2000 kcal, w zależności od czasu i apetytu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BrownPeg miło że się przyłączysz:) ja bym chciala schudnąć na początek 5 kg, widzę że to możliwe:) jadam co 4 godziny i powiem szczerze ze poki co sie trzymam ciezko mi bedzie bo omijam teraz swieze owoce i warzywa bo boje sie troche przez ta afere z zatruciem ale cos musze wprowadzic:) napisz jak mozesz jakis przykladowy jadlospisik, jesli to nie problem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja póki co jestem z siebie zadowolona:) mało zjadła i nie męczę się:) tylko ćwiczyć mi się już dzisiaj nie chce, bo zrobilam troche km na piechotkę i chyba sobie opuszcze;) a wy jak się trzymacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja prawie od 2 tygodni jestem na "diecie". Zastosowałam cudzysłów, bo nie jest to żaden konkretny jadłospis. Po prostu wyeliminowałam pewne rzeczy, część zastąpiłam innymi. Myślę, że jakby zliczyć to co jem, to pewnie wyjdzie tak ok 1000 kcal. I powiem Wam, że na wadze widzę ubytek o jakieś 3kg!! Za to po mnie w cm nic... Miałam już tak rok temu - jadłam tak jak teraz przez ok. 3 tygodnie, waga poleciała w dół 4kg, a po mnie nic nie było widać... I wtedy się złamałam. Teraz już wiem jak było i postaram się nie odpuścić tym razem. Ale kompletnie nie wiem, z czego to wynika... A może coś mi podpowiecie. Otóż problem mam taki, że ja nie lubię wody... Po prostu nie lubię i nie piję. I zawsze się zastanawiam, co z tym zrobić. Niestety piję soki słodkie (wybieram te, które niby są bez dodatku cukru, ale mimo wszystko...) albo wody smakowe (które w zasadzie nie są wodą, tylko napojami też). Może coś mi doradzicie?? A jeśli chodzi o fitness, to chodziłam z przyjaciółką 2 miesiące, tylko wtedy jadłam bardziej kaloryczne rzeczy. No i nie chodziłyśmy regularnie, bo ciężko nam było zgrać terminy. Ale mimo wszystko starałyśmy się zaglądać chociaż 2 razy w tygodniu. Niestety mi zaniemogła kumpela, a sama jakoś nie mam motywacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak motywacji:-(
jestem:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też właśnie głównie z brzucha chcę schudnąć i boczków, no może tyłek trochę :) I jak przeczytałaś to pewnie zauważyłaś, że nie mam żadnej specjalnej wyszukanej diety, tylko po prostu jem częściej mniejsze porcje i trochę zdrowsze rzeczy. To jest najważniejsze według mnie, a nie jakieś z góry ustalone jadłospisy. Chociaż myślałam przez jakiś czas o Dukanie, ale nie jest to zbyt zdrowa dieta, więc sobie odpuściłam ze względu na możliwe skutki uboczne. ==> pozytywna myśl Ja jestem z Lublina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak motywacji:-(
Własnie o takie coś mi chodzi:-) zadnych jadłospisów okreslonych gotowanych piersi, szpinaku...Lekko i zdrowo:-)a jakie cwiczenia:-)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tym u mnie jest gorzej... Tak jak pisałam, 2 miesiące na fitness chodziłam, ale się skończyło. Biegać nie cierpię, na rower to trzeba sporo czasu poświęcić, próbowałam w domu trochę na twisterze działać, trochę na skakance, mam też hula-hop. Ale jakoś w domu nie mogę się zmotywować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak motywacji:-(
kurde. U mnie z cwiczeniami nie jest tak zle. Moge przebiec 3 km. Gorzej z jedzeniem. Otwieram lodówkę i widzę to wszystko. Lubie też wypić piwko. Nie codziennie, ale np teraz siedzę i mam ochote, a wiem jak to działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz motywację i potrafisz, to nie ma na co czekać :) Wysiłek jest pewnie lepszy, niż dieta :) Ja niestety nie mam takiej motywacji i kondycji... No i nie cierpię biegać... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak motywacji:-(
Nie wiem, czy w ogóle dam radę, mam niecały miesiąc:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie , że jesteście:) z moją dietą nienajgorzej, ale lepsze to niż nic :] do ćwiczeń też jakoś się nie mogę zebraać, cchyba muszę się zapisać na coś, ale żadna koleżanka nie chce, a samej zebrać się nie mogę:( desiree83 ja piję dużo wody, ale napewno oni mi nie "zapycha" żołądka;/ a Ty jak nie lubisz to może miętkę pij ;) ja bardzo lubie, albo herbatę czerwoną, no nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś dużo na rowerku stacjonarnym jeżdziłam, no i schudłam 5 kg przez miesiąć ale wiecie co ja już mam tego dosyć, ciągle chudne i tyje chudne i tyje ;/ mam taką przemiane materii że jak tylko troszkę sobie popuszczę to od razu łapie kg;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desiree83 a gdzie chodziłaś na fitness? możesz coś polecić? ja myslałam nawet żeby się zapisać do osiedlowego domu kultury na aerobic, ale boje się że tam będą same babcie lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z jakiej dzielnicy jesteś?? Ja chodziłam u mnie na osiedlu, bo jakbym miała jeździć na drugi koniec miasta, to choćby to był najlepszy klub, to nie zechce mi się bujać... A jeszcze Wam powiem, że czytałam przed chwilą forum na innej stronie o Aqua Slim i dziewczyny bardzo sobie chwaliły :) Saszetka kosztuje 1.50 - 2 zł, ale nie jest na szklankę wody, tylko rozpuszcza się w 1,5 litra wody i pije tą wodę przez cały dzień. Także nie wychodzi drogo :) Nie można oczywiście liczyć, że samo picie tego nas odchudzi, ale właśnie było mnóstwo opinii, że hamuje apetyt, szczególnie na słodycze, a to na pewno pomaga :) Ja chyba spróbuję :) Tylko muszę gdzieś znaleźć informację, czy mogę to dodawać do wody smakowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedaleko majdanka mieszkam, a Ty? ja czytałam dośc niedawno też o jakimś podobnym środku do tego Aqua slim tylko inaczej się nazywało i chyba można to kupić aby w aptece i naprawde było skuteczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Czechowie. Chodziłam do Cube Club, były naprawdę świetne zajęcia. No jest teraz mnóstwo tych środków, tylko większość rozpuszcza się w szklance wody, a nie całej butelce. I wychodzi drożej przez to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj szkoda, ten club prawie na związkowej;] dla mnie zdecydowanie za daleko. Widziałaś jakieś efekty po tym fitnessie? Nie lepszy aerobic na spalanie? Ja chyba zainwestuje w to aqua slim, tonący brzytwy się chwyta;) myślę że napewno nie zaszkodzi, widziałam ten specyfik w rossmanie chyba kosztuje coś koło 2zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak motywacji:-(
a ja jestem ze słupska dziewczyny. Biore się od teraz za to. Będę piła wodę, wieczorem bieg i brzuszki... Musi się udać. Ale mam ochotę na piwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×