Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zabbcia

Bierny dwulatek

Polecane posty

Gość zabbcia

Martwie sie o mojego synka,ktory nie potrafi sobie radzic w grupie rowiesnikow,niby sie z nimi bawi ale jest troszke takim popychadlem- tzn gdy inne dziecko go popchnie on nie reaguje zupelnie, daje sobie wyciagac ulubiona zabawke z rak nie protestujac. Kolezanka ktora ma coreczke w tym wieku ma niesamowity UBAW z tych sytuacji a mnie jest przykro jak to widze i martwie sie o niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treeeeellleee
Wydaje mi sie, ze mam podobna sytuacje. Co prawda nikt np nie popycha mojego dziecka, ale ona jest bardzo grzeczna. Sama dzieli sie zabawkami z innymi dziecmi, nie wyrywa innym dzieciom zabawek tylko grzecznie prosi np moge łopatke i sie usmiecha przy tym. Tez ma 2 latka. Wolalabym zeby byla bardziej "agresywna", ale z drugiej strony tak sobie mysle, ze w domu tez jest traktowana w taki sposob -nikt na nia nie krzyczy, nic nie wyrywa, zawsze jej z mezem tlumaczymy...moze to z tego wynika. A Twoja kolezanka jest idiotka, ze ma z tego ubaw. Swiadczy to tylko o jej malym rozumku i zobaczymy co powie za kilka lat jak jej dziecko bedzie rozbestwionym nastolatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabbcia
Ona sie smieje,ze jej corcia jest taka przebojowa-dajac mi do zrozumienia,ze mam malego oferme. Na domiar zlego on tak bardzo do niej lgnie mimo,ze jest popychany itp. Pozniej opowiada o tym w pracy jak to Weronisia rozstawia mojego synka... Mam ochote mu powiedziec zeby tez ja popchnal ale nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelleeeee
ja bym powiedziala...ze ma ja popchnac i to z calej sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córcia też jest raczej niekonfliktowa, ale wie, że nie musi oddawać zabawki wyrywającemu dziecku, jeśli ktoś próbuje jej wyrwać, krzyczy "nie wolno wyrywać" i przeważnie działa. Sama też nie zabiera. Co do popychania, też zdarzyła mi się sytuacja, gdzie w piaskownicy dziewczynka (na oko starsza od mojej) popychała ją. Moje dziecko wie, że nie wolno popychać, bić itd, ale gdy mama tej dziewczynki nie reagowała, głośno powiedziałam do córki: skoro cię popycha, to jej oddaj. A koleżanka autorki nie ma powodu do dumy, bo nie potrafi zdyscyplinować własnego dziecka i dziwi mnie jej brak reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u 2 latka jeszcze wiele się dzieje w głowie moim zdaniem,mój 19 miesięczniak ma kilku kuzynow i kuzynek,niektórych traktuje jak "szmaty" do popychania,zabierania i to wcale nie są młodni bo mają 6 i 9 lat,więc wiek taki dość by musiał mieć jakies respekt. Jak miał 14 miesięcy u lekarza chwycił dziecko za ubranko i zrzucił z krzesełka...bo...bo się zezłościł,że zabrał mu klocka...czasami się za niego wstydzę bo robi takie akcje,że szok.My nie krzyczymy w domu,czasami są jakieś drobne kłótnie,ale on to świetnie załapał,jak w telewizji ktoś się kłóci to on krzyczy na nich :D na podwórku czy u kogoś tak samo robi,jak mu się zabierze coś co jest jego w szczególności autko to jest taki pisk,że odrazu mu to się oddaje,bo potem jest płacz i próby by siłowo odebrać tą rzecz ... Ale tez moj syn ma kuzynke o rok starsza,ktorej niestety moim zdaniem pozwala na zbyt wiele,jak mu cos zabierze czy popchnie on nic nie robi,ew krzyczy i wyciaga reke by mu oddala,ostatnio chwycil ja za rekaw i probowal szarpac. Takie sa dzieci,jedne walczą o swoje i nie pozwalają innym na wiele a inne sa uległe,moze minie moze nie...mysle ze trzeba dzieckiem pokierowac by nie byl taką "ofermą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabbcia nie martw się na
zapas mój synuś też był taki i na doDATEK JESZCZE PŁAKAŁ PRZY BYLE okazji teraz ma 6 lat i jest niezwykle mądrym i rezolutnym chłopcem kończy przedszkole wszyscy go bardzo lubią i idzie do szkoły do pierwszej klasy i wierzę w to ze sobie poradzi :) głowa do góry 2 lata to za mało żeby osądzać jakie dziecko będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabbcia nie martw się na
niestety nie da się moim zdaniem pokierować dzieckiem żeby nie było ofermą, tak jak nie można pohamować zeby nie było agresywne ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to sie nie da
Od tego sa rodzice, zeby wychowywac dziecko, a nie biernie przygladac sie i nic nie robic, bo "sie nie da" :O stuknij sie w leb :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabbcia
dzieki za rady, moze faktycznie to sie zmieni bo na razie, nie broni sie w ogole, nie placze tylko patrzy... ostatnio biegal i zlapal go za ubranko maly dzieciaczek a on go nie odepchnal tylko biegal razem z uczepionym dzieciakiem puki oboje nie gruchneli na podloge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysiczka.....
Dziewczyno, ale na to wyglada, ze masz grzecznego, dobrze wychowanego synka-po co to zmieniac? To Twoja kolezanka powinna sie wstydzic za corke i brac sie pozadnie za wychowanie-co to za matka, ktora sie godzi na to, zeby jej dziecko popychalo inne i wyrywalo im zabawki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysiczka.....
Moglabys tylko pokierowac synkiem, zeby reagowal, gdy inne dzieci traktuja go jak popychadlo. Zeby sie nauczyl na przyklad mowic-nie wolno popychac, nie wolno wyrywac zabawek, bo ja sie teraz bawie, jak skoncze, to Ci dam albo sie zamienimy. Tylko pod zadnym pozorem nie ucz go agresji-ze ma tez popychac dzieci czy szarpac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×