Ustępowanie pierwszeństwa kobietom w ciąży w Polsce..

ja bym z chęcią każdej kobiecie w ciąży nosiła ciężkie torby ze sklepu pod same drzwi domu! ale nie w momencie, kiedy widzę wyraźnie, że ciąża staje się wymówką dla uzyskania przywilejów...

Niestety ani Polacy ani polski rząd nie ułatwia kompletnie czegokolwiek ciężarnym. A niby prorodzinna polityka. Hioo hioo. Ciężarna ma się tłumaczyć, prosić, kajać i wysłuchiwać niejednokrotnie głupich i chamskich wycieczek. A potem wszyscy oburzeni, bo "gwiazda" nie chce drugiego dziecka... Ja sama wyglądam dość młodo i wiem, że mogę budzić glupie skojarzenia. I mnie też robi się głupio, a nie wiem czemu... Mam męża, to i ciąża jest naturalna. Ale neee, najlepiej jakby wszystkie ciężarne siedziały w domach, wtedy mężczyznom nie zasłaniałyby widoku laseczek, a innym kobietom itp nie zabierały miejsc.

cokolwiekja - jakbyś była cwana to byś powiedziała temu bubkowi, że sama jesteś w czwartym miesiacu ciąży i nie ustąpisz :) Czasem trzeba utrzeć nosa burakom bo zdarzają się po obu stronach.

kłamstwo nie jest cechą ludzi cwanych.

A mnie kobiety w ciazy najzwyczajniej w swiecie do siebie zrazily :/ Mysla,ze jak jestem mloda, to nic mi nie jest. Ile razy slyszalam takie utyskiwanie nad moja glowa w tramwaju/autobusie (gowniara, udaje ze nie widzi, stac sie nie chce, co jej szkodzi ustapic,gdzie kultura,zobaczymy jak sama bedzie w ciazy co wtedy zrobi) I wiecie, co robie w takich momentach? Bez slowa wyciagam legitymacje kaleki, pokazuje kobiecinie adnotacje '1 GRUPA INWALIDZKA' i patrze, jak jej sie glupio robi, jak wspolpasazerowie zauwazaja ta sytuacje ;) Nie oceniajcie wszystkich ludzi jedną miarą! Nie trzeba siedziec na wózku, zeby wszyscy widzieli,ze jest sie chorym.

byłam w ciąży, zdarzyła mi się w 6 miesiącu podróż godzinna autobusem, w upale, nikt nie zwolnił mi miejsca, a ja sama pomyślałam, że prosić o zwolnienie miejsca nie będę,, od tej pory-- czyli od 16 lat-- absolutnie nie zwalniam miejsca--żadnym staruszkom, paniom w ciąży też--basta:)

nie no oczywiście że różne ludzie mają problemy ja nie mam tak że mnie to irytuje i też nie lubię durnego komentowania. raczej w takich sytuacjach robi mi się po prostu przykro w ciąży czułam się źle jak byłam w tej przychodni to po prostu chciało mi się płakać bo wiedziałam że muszę się wepchać w kolejkę ludzi którzy siedzą tam już parę godzin i było mi głupio przed nimi

Ale to nie chodzi tez o to czy kobieta w ciazy dobrze sie czuje czy nie bo np w autobusie jak stoi i autobus nagle zahamuje i ona upadnie to moze miec powazne konsekwencje dla tego dziecka nikt o tym nie pomyslał?

no kurczę, nie mogę: a ja......, widzisz, zamiast grzecznie powiedzieć: "przepraszam, jestem w ciąży, źle się czuję, ustąpi mi pan/pani miejsca?" to stałaś i cierpiałaś, bo nikt się pierwszy nie ruszył. a potem masz pretensje, że ludzie są niemili i nie ustępują ci miejsca. jak czekasz, aż ktoś pierwszy ruszy dupę, to rzeczywiście zawsze będziesz stać w autobusach.

mi ze nalezy ustepować staruszkom, kobietom w ciazy itp. Po latach powiedziala ze głupio zrobiła, bo wiekszość / nie wszystkie/ starszych osób jest chamska i uważa ze wszystko im sie należy, rozpychaja sie łokciami, wciskaja w kolejki, wielkie zadania. Moja kolezanka była w ciazy lezała w 45 stopniwym upale na plaży z brzuchem, a wymagała zebym z kumpela jej torbe nosila, bo ona jest w ciaży :D. Sorry, mam 4 letnia córke i w ciazy ustapiono mi UWAGA 2 razy, przetrwałam, też miałam momenty ze ciąza była zagrożona -> ale potrafiłam tak sobie zaplanowac dzień zeby korzystac z komunikacji poza godzinami szczytu. Jeżeli ktoś mnie poprosi o ustapienie miejsca bo sie źle czuje to ok. Zawsze ustepuje miejsca ludziom z połamanymi kończynami :D ale nie rwę sie do ustepowania wszystkim innym. Zwłaszcza starym babom, które to mam okazje czasem obserwować w lumpkach, rozwalaja sie i BIEGIEM wręcz sprintem lecą, potrafia łazić z 2 h a w komunikacji i kolejkach nagle traca siły :D a najlepsze jak zwracaja sie do mnie na ty, a tu zdziwienie ze jak ich nie ''paniuje"

lejla28 to "normalnego" człowieka poskładają i po kłopocie a jak dziecko się uszkodzi przy takim wypadku to już nie ma zmiłuj.

a nie pomyślicie, ze może komuś też ciężko stac, że osoba która waszym zdaniem powinna wam ustąpic miejsca może byc np chora i zemdleje kiedy wstanie. piszę to na przykładzie mojego brata ciotecznego. chłopak 23 lata, kawał chłopa prawie 190 wzrostu, wygląda jak typowy dres, łysa głowa, luzne ciuchy, czapka z daszkiem. na pozór można by powiedziec chłop jak dąb. a tak naprawdę jest bardzo chory, ma silną nerwicę od kilku lat leczy się i kiedy dopadnie go atak dostaje paraliżu i mdleje. w autobusie tez nie może stac. tylko, że on nie obnosi się z tym, nie chce żeby obcym ludziom w busie mówic że jest chory, dlatego kiedy widzi że w autobusie nie ma miejsc siedzących nie wsiada, czeka godzinę na kolejny. gdybyś jedna z drugą wsiadła do busa i zobaczyła, że taki chłopak siedzi i nie ustępuje wam miejsca to co byc pomyślała? ale szczerze? że dres sobie siedzi bo tak mu wygodnie nie? A teraz powiedzcie co wy byście zrobiły na jego miejscu? wasza ciąża jest widoczna, a jego choroba nie.

Lipsss masz rację. Tylko u nas jest tak, że nikt nie ustąpi. Ja rozumiem, że ktoś może się źle czuć, ale nie sądzę, żeby to dotyczyło wszystkich w autobusie. Chodzi o to, że panuje taka ogólna znieczulica. I nie staje już w obronie ciężarnych tylko ogólnie wszystkich. Gdyby Twój kuzyn powiedział, że się źle czuje to też by nikt się nie ruszył. Mi o to chodzi.

ale najbardziej mnie dobija jak widzę babcie z wnuczkiem w busie gdzie z reguły nawet nie ma się czego przytrzymać i ustępuje im miejsca bo wiadomo babci ciężko a do tego dziecko małe. I zawsze po prostu zawsze babcia sadza wnuczka a sama dalej stoi potem oczywiści mówi że młodzież nie wychowana. uuuuuuu ale mnie to wkudla

cokolwiekja przeczytaj dokaldnie moje posty ZAWSZE ZWRACALAM UWAGE CZY TO W PRZYPADKU MOJEJ OSOBY CZY INNEJ KOBIETY W CIĄŻY

co do upadania, przypomniało mi się jak bodajże w 7 miesiącu stałam w autobusie ( nie przeszkadzało mi to :p ) no i autobus gwałtownie zahamował. Wiadomo że człowiek cięzki, trudno złapać równowage i wleciałam na jakiegoś "dziada". Otrząsnełam się, mówie kulturalnie przepraszam a człek na mnie z mordą. Że powinnam się trzymać, że w ciązy to nie znaczy że mi wszystko wolno, że jakbym miała szpilke ( w 7 miesiącu ! :D ) to bym mu dziure w bucie zrobiła. No myślałam że padne. Wychodzi na to że ciężarna nie tylko nie ma prawa siedzieć, ale także stać. W ogóle to chyba powninnam biec za autobusem. Co do kas pierwszeństwa ostatnio zdarzyło mi się po raz pierwszy korzystać. Byłam z dzieckiem, musiałam na szybko kupić mleko a w kasie pierwszeństwa o dziwo same chłopy w sile wieku stoją i prawie wszyscy z browarami. Żeby nie było, zaznaczam że kasa była także dla kobiet z małymi dziećmi. Przeprosiłam więc wszystkich i powiedziałam że to kasa pierwszeństwa po czym wcisnełam się na początek. Ogólnie w kolejce mnie nikt nigdy nie przepuscił w ciązy, w autobusie zdarzyło się dwa razy. A ja przepuszczam i bede przepuszczać,a także ustepować miejsca. Tak zostałam wychowana :)

lejla taki poważny upadek raczej mało prawdopodobny a kobieta w ciąży mam mniej skoordynowane ruch i jej wystarczy lekkie zahamowanie i nie koniecznie silne uderzenie brzuchem i jest tragedia a w pełni sprawny człowiek może nawet by nie upadł a jeśli już to nawet by się nie drasnął

mi chodzi o to, że problem nieustępowania miejsca powinien zacząć być rozwiązywany od stron kobiet ciężarnych. czemu na widok każdej ciężarki każdy w autobusie ma podnosić tyłek i oferować jej miejsce? jeżeli źle się czuje, niech ona pierwsza to powie i wtedy dopiero niech ktoś jej ustąpi miejsca. stać cierpieć i narzekać każda potrafi, ale zwrócić komuś grzecznie uwagę już nie. to jest przykre :(

Dziewczyny, nie ma zadnego prawa ktore kaze ustepowac czegokolwiek kobietom w ciazy, mam na mysli prawo panstwowe. Owszem, sa takie zasady wprowadzane w roznych sklepach i w niektorych aptekach, wtedy wisi kartka z informacja, ze jestescie przyjmowane bez kolejki i tam klienci powinni sie stosowac. Zatem wtedy mozecie "egzekwowac", ale generalnie nie radze wpychac sie bez kolejki. Fakt faktem, ludzie w Polsce nie sa zbyt mili. Nie pomagaja ani kobietom w ciazy, ani starszym, ani inwalidom, ani ludziom ktorzy tej pomocy potrzebuja. Przynajmniej "sami z siebie". Bo jesli ich sie poprosi, czasem glupio im odmowic ;) Ale to jest inny problem. Ja osobiscie pomagam osobom, ktore uwazam, ze tego potrzebuja - chlopaczkowi z noga w gipsie, ktory nie moze stac, starszej pani o lasce, czy ZLE CZUJACEJ SIE KOBIECIE W CIAZY. To jest takie zwyczajnie normalne i ludzkie.

z tym ustępowaniem miejsca to nie jest tak ze niewychowani ludzie nie ustępują...wychowanie chyba nie tu za dużo współnego..to po prostu jest wygoda...ja nie zrobiłabym miejsca w autobusie bo nie chciało by mi się stać,po co mam stać skoro mogę siedzieć

mam dziwne wrażenie że lejla to facet

lejla chyba jednak troche ma, bo ja zostałam wychowana w poczuciu że nie żyje sama na tym świecie, a moja wygoda nie jest priorytetem. Jeśli czuje sie dobrze, to moge postać, mi się krzywda nie stanie. Za to komś innemu, kto jest w innej sytuacji może. Więc dlaczego mam nie pomóc ? Ot proste, odrobina empati wystarczy.

i zle znosilam wiec na zakupy nie chodzilam,. nie wierze ze juz to taki mus te zakupy i z glodu baby poumieraja jak nie pojda:/ w weekendy albo po prazy maz moze zrobic zakupy i tyle albo matka tesciowa siostra szwagierka itd kazdy tam kogos ma :/ skoro chodza na zakupy to dobrze sie czuja a jak zle niech w domu siedza i tyle

lejla nie musisz pochodzic ze wsi zeby byc prostaczka. Sloma ci z butow wystaje. Nie masz dzieci, nie zamierzasz miec a wypowiadasz sie jakbys wszystkie rozumy pozjadala. Nie wiem jak mozna byc tak tepym i porownywac upadek kobiety w ciazy do czlowieka-nie w ciazy. Poza tym kolezance czy siostrze/kuzynce tez bys nie ustapila?Czy moze jestes kolejna durna hipokrytka?

a tak w ogole to co to znaczy ze ustapic kobiecie jak zle znosi ciaze? na czole ma to napisane? w ciazy to w ciazy i nie widac na pierwszy rzut oka jak sie czuje itd

jak bylam w ciazy i poszlam do fryzjera i musialam chwile zaczekac nikt mi miejsca nie ustapil a siedzialy mlode paniusie i kilku mezczyzn mlodych, a bylam w 9 miesiacu

I nie wiem po co te akcje typu "więcej tolerancji dla kobiet w ciąży" jak same kobiety są przeciw. Ja też byłam w ciąży i jak będę w kolejnej to się będę wciskać w kolejkę. A jak komuś się nie podoba to niech nie robi zakupów. Dlaczego to ja mam rezygnować?:D

Nie zgadzam sie z Toba. Kiedy czlowiek naprawde zle sie czuje, to swietnie to widac... A jesli nie widac (albo i ciazy nie widac), to radze poprosic. tez bylam w ciazy niedawno jak bylam w ciazy i poszlam do fryzjera i musialam chwile zaczekac nikt mi miejsca nie ustapil a siedzialy mlode paniusie i kilku mezczyzn mlodych, a bylam w 9 miesiacu" No i chyba slusznie... Pojscie do fryzjera to nie jest rzecz pierwszej potrzeby, ktora musisz zrobic, jesli poszlas = czujesz sie dobrze, zatem nikt nie ma obowiazku Ci ustepowac...

Endlessly to ostanie zdanie genialne szczególnie dla lejly czy jak mu tam

czyli nigdy nie trzeba ustepowac bo jak by sie kobieta zle czula to by z domu nie wyszla???? aha:)