Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sieee

Czemu takim młodym dziewczętom tak spieszy się do ołtarza ??

Polecane posty

Gość a mnie śmieszy skąd
osoby 19-23 letnie mają kasę na to całe wesele i zwiedzanie pół świata i w ogóle kupno mieszkania/ budowę domu :D:D ale to jest kafeteria i jasne, można wszystko napisać :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ----motylek-----
ja mam 21 lat i w lipcu tez biore slub;) i ciesze sie z tego bardzo bardzo;) czy za szybko hmmm nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keino
tak tak a potem bedziecie narzekac ze na bansy nie macie czasu nie mozecie sie wyszalec porzadnie bo dopadnie was rutyna zycia i dziecko bedzie wam zabierało 24 hours na dobe no chyba, że bedziecie je regularnie podrzucac rodzicom, bo tak to sie teraz robi, nieprawdaż? Moim zdaniem sluby w tak młodym wieku to głupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam 30 lat strasznie
mnie smuciło, że moje koleżanki wszystkie powychodziły za mąż, rozmnożyły się a o mnie mowiono "stara panna". Ja w tym czasie studiowałam, potem znalazłam pracę, o której marzyłam i się w niej spełniałam. Teraz poznałam człowieka, z którym myślimy o przyszłości. A 80% moich koleżanek właśnie się rozwiodła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i kolejna stereotypowa
A jaka jest różnica przed i po ślubem? Jeść trzeba i przed i po, żeby zjeść trzeba sobie jedzenie przygotować. Chyba że wszystkim przed ślubem mama zawsze podstawia talerz pod nos i jeszcze po was zmywa. Sprzątać trzeba przed i po prać - pralka pierze opiekować się dzieckiem - nikt nie każe mieć od razu dzieci na imprezy można tak samo chodzić przed i po ślubie Rutyna życia zależy tylko i wyłącznie od podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam 20 lat jak braliśmy ślub...było to 8 lat temu i jest swietnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttttttrrrrrrrrrrr
Sprzątać trzeba przed i po - jest różnica po sobie czy po kimś? prać - pralka pierze - prać sobie czy komus? opiekować się dzieckiem - nikt nie każe mieć od razu dzieci - hmmm a jak wpadka się zdarzy? na imprezy można tak samo chodzić przed i po ślubie - zapewne i tak, ale większość uważa po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keino
Oj kochana, w naszym kraju to nie jest takie proste, przejrzyj sobie inne fora chociazby, co piąta kobieta narzeka, ze ledwie wiąże koniec z koncem, wieczne problemy, jak nie z forsa to z dzieckiem, dobrze jeszcze jak maja w facetach oparcie ajak facet ja rzuci to co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak was czytam i co z tego
ja tez mialam 20 lat jak bralam slub :) teraz mam 24 i nie zaluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i kolejna stereotypowa
jak się wiążesz z facetem, który jest fleją i godzisz się na to że musisz po nim sprzątać to tylko i wyłącznie Twój problem. Istnieją faceci, którzy po sobie sprzątają. pralka pierze - jaka różnica czyje są w niej ciuchy? wpadka może się zdarzyć przed ślubem słabe te twoje argumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam ze co innego jak sie slub bierze z miłosci a co innego bo byla wpadka i tak ''trzeba''...gdy jest z miłości nikt nikogo nie zmusza,nie popędza do tego slubu a taki z wpadki to baaardzo często wymuszony przez dziewczynę,czesto chłopak nawet tej dziewczyny nie kocha to nie dziwne ze po jakim czasie jest rozwód...i własnie większosc rozwodów to te gdzie było przymuszenie bo juz brzuch rosnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo sa puste
i niewykształcone, bez pracy i chca mieć kogoś kto je będzie utrzymywał byle by nie musiały pracować :o przewaznie dla wielu panien ze wsi to największe w zyciu osiągnięcie i cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttttttttrrrrrrrrrrr
jak się wiążesz z facetem, który jest fleją i godzisz się na to że musisz po nim sprzątać to tylko i wyłącznie Twój problem. Istnieją faceci, którzy po sobie sprzątają. pralka pierze - jaka różnica czyje są w niej ciuchy? wpadka może się zdarzyć przed ślubem słabe te twoje argumenty słabe są twoje :) bo teraz wstyd ci się przyznać ile razy musiałaś po swoim sprzątać , myć czy prać itd ale to tylko net:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemorka
ja zaręczyłam się w wieku 17 lat, z tym że jako priorytet wybraliśmy mieszkanie razem, ktore dopiero w przyszlym roku wynajmiemy. Ślub będzie później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcą slubu bo im się robić nie chce,to szukają głupiego co będzie zapierdalał na nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" właśnie wróciliśmy od znajomych którzy cały czas narzekają że nie mają czau na znalezienie swojej "połówki", bo praca, studia podyplomowe, czau nie ma na nic itd, więc na co czekać?" a mnie smieszy taka klasyfikacja;-) ja uwazam ze na slub nigdy nie jest za pozno - w koncu jesli ma byc na zawsze;-)) "[zgłoś do usunięcia] do ror Ja wyszłam za mąż w wieku 22 lat i wyobraź sobie, że studia własnie koncze, pracuje ( jako tłumacz ), myśle o doktoracie, z mężem zjezdzilismy juz pol swiata. Nie wiem dlaczego rozgraniczasz te " dwa światy" - młodych mężatek i kobiet, które chcą się rozwijac skoro mozna nalezec do jednego jak i drugiego jednoczesnie." bo to nie to samo - as easy as it is;-) nie przeczytalas dokladnie - ja nigdzie nie napisalam ze wychodzac za maz nie mozna zrobic doktoratu czy pojechac na wakacje do nawet najdalszego zakatka tyle ze to.....nie to samo co czuc we wlosach wiatr totalnej wolnosci - wiedziec ze zalezy sie i mozna tez polegac TYLKO na sobie;-) ze cokolwiek zrobisz tylko ty poniesiesz konsekwencje itd. kto tego nigdy nie doswiadczyl nigdy tego nie zrozumie - as easy as it is;-)) a podrozowanie we dwoje - to nie to samo co wyladowac gdzies na "koncu swiata" samemu - to sa zupelnie dwa rozne swiaty;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Drugi powód to taki, że chciałabym pomieszkać trochę zupełnie sama, sama się utrzymywać, być niezależna od nikogo, a gdy wyjdę zamąż to już nie będzie takiego momentu na to.. " and that's it! kwintensencja - kto nigdy tego nie zaznal to nigdy nie byl soba, nie po0czul siebie oraz swoich pragnien - nie wszystko da sie przezyc we dwoje, niektore momenty/etapy trzeba przejsc samemu "[zgłoś do usunięcia] a mnie śmieszy skąd osoby 19-23 letnie mają kasę na to całe wesele i zwiedzanie pół świata i w ogóle kupno mieszkania/ budowę domu ale to jest kafeteria i jasne, można wszystko napisać " i po co te nerwy?;-)) ja mam kolezanke - 23 lata - jest modelka - stac ja na wszystkie wymienione przez ciebie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jeść trzeba i przed i po, żeby zjeść trzeba sobie jedzenie przygotować. Chyba że wszystkim przed ślubem mama zawsze podstawia talerz pod nos i jeszcze po was zmywa." niekoniecznie - dla mnie gotuje facet bo to akurat rutyna - nie umiem gotowac;/ "Sprzątać trzeba przed i po" - mamy outsorcing na to;-) "na imprezy można tak samo chodzić przed i po ślubie" czyzby? na pelne wolnosci balangowanie i tanczenie do switu na pustej plazy z grupa wariatow?;-)) inna rzecz ze nie kazdy lubi teakie zabawy wiec dla niektorych malzenstwo jest dobrym rozwiazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"[zgłoś do usunięcia] Keino Oj kochana, w naszym kraju to nie jest takie proste," nasz kraj to ktory? ale jak mniemam to chodzi ci o polske - wszystko zalezy od indywidualnosci "przejrzyj sobie inne fora chociazby, co piąta kobieta narzeka, ze ledwie wiąże koniec z koncem, wieczne problemy, jak nie z forsa to z dzieckiem, dobrze jeszcze jak maja w facetach oparcie ajak facet ja rzuci to co?" jak facet je rzuci to co - dobre - hahahahahhahahaa;-))) to fakt brzmi polsko ;-) jak je rzuci to moga byc same lub znalezc sobie nowego - oczywiscie kwestie finan. pomijam bo zakladam ze ktos kto decycuje sie na malzenstwo/dziecko jest samodzielny - a nie znalazl sobie tzw. "faceta" - i podswiadomie czeka az go w zakresie finan. owy "facet" obsluzy - chocby sie mezem zwal;-) wtedy to rzeczywiscie dramat, na wlasne zyczenie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie dziejeeeeeee
glupie pytanie co mnie to obchodzi wjakim wieku ludzie slub biora? jedni maja 18, drudzy 40 inni 6otke:P nie uszczesliwiaj ludzi na sile autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakarolinape
hahah jak sie nie spieszy????Mam 21 lat i juz 1/3 moich kolezanek jest po slubie lub zareczonych;) Ja jestem wierna sobie i nie bede brac slubu;) To zbedna rzecz a zmienia niekiedy ludzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :). A ja mam lat 18 i jestem ze wsi! Wcale tak nie jest, ze jak ktoś ze wsi to do ślubu szybciej! Jestem już od pół roku zaręczona a w przyszłym roku w sierpniu ślub? I co? Ucze sie w mieście i tam poznałam mnóstwo nowych ludzi---> nowych koleżanek, które z imprezy na imprezę, brzuszek i ślub bez miłości. I co? Jaki wniosek? Bez różnicy czy miasto czy wieś, wszędzie tak samo. Biorę ślub, bo kocham mojego narzeczonego tak samo jak on kocha mnie. Mamy wspólne plany, dotyczące mojego dalszego kształcenia a i dzieci, na imprezy chodzimy tak samo ijak i przed zaręczynami, A po ślubie? Wcale nie zamierzamy unikac dyskotek itd. Nie zalezy mi też na tym by on mnie utrzymywał i tak wcale nie będzie. Ludzie nie rozumiem waszego toku myślenia. Co za różnica czy w pralce jest 5 rzeczy więcej? Za ścianą rodzice jego czy moi? Placzące dziecko, które trzeba przwinąć? 3 szklanki i 2 talerze więcej w zlewie? Gotowania na więcej niż jedną osobę? A to, ze macie z kim dzielić swoje problemy? Że ma Was kto wspierać? Że macie sie do kogo przytulić? Z kim pośmiać, popłakać, pogadać czy kochać? Nie widzę tu pozytywów z Waszej strony! Nie zapominajcie, ze małżeństwo wcale a wcale nie musi być udręką, to od Was zalezy jak pokierujecie swoje zycie i jak Wam to wyjdzie :) Pozdrwiam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bede miala niedlugo slub i też w wieku 22 lat... I wyobrźcie sobie, ze JA też jezdze do WIELKIEGO MIASTA pobierac nauki, ponadto mam superpłatna prace i jest mi z tym dobrze. Jestem szczęśliwa :) Ironizuje Nie wiem jak mozna sie dziwić takim osobom jak ja.... jestem z chlopakiem 4 lata, kochamy sie, mamy swoje mieszkanie.... Gorzej miec lat 28, zadnego faceta na oku i jeszcze mieszkac u rodzicow, albo wynajmowa z kolezankami mieszkanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam 22 i za 2 miesiące
będę już mężatką. Jak ktoś z tego szydzi, to już jego sprawa nie moja. Padło pytanie, skąd takie osoby mają pieniądze na wesele, czy na mieszkanie...Napiszę, jak to jest u nas. Oboje pracujemy, na wesele sami odłożyliśmy. Będzie 30 najbliższych osób i to nam wystarcza. Mieszkanie mam własne po babci, w którym mieszkamy już 2 lata. Już teraz sami się utrzymujemy i osobiście nie potrzebuję papierka, aby dopiero poczuć odpowiedzialność za drugiego człowieka. Jesteśmy razem i już teraz jesteśmy za siebie odpowiedzialni. A dlaczego się pobieramy ? Kochamy się. Ja jeszcze studiuję zaocznie. Dzieci nie planujemy w najbliższym czasie na pewno. Mamy przyjaciół, z któymi uwielbiamy spędzać czas i się bawić. Szwędanie się po klubach nigdy nie pociągało mnie, ani narzeczonego. Na wakacje jeździmy razem i jest nam z tym dobrze. Zamiast powiewu "wolności" wolę mieć ukochanego u boku ... Każdy ma inny charakter i inne potrzeby, inne priorytety w życiu. Przyznam, na drogie wycieczki nas nie stać gdzieś na koniec świata, ale co z tego ? Jesteśmy młodzi i wszystko przed nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×