Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Młoda Mamaa

Naturalny poród to większa więź matki z dzieckiem

Polecane posty

Gość a wy czytałyście w ogóle ten
artykuł z pierwszego posta? Pisze tam wyraźnie, że różnica jest tylko z początku, póki utrzymuje się podwyższony poziom oksytocyny u kobiet po sn, a potem już naukowcy nie zauważyli różnic w więzi u kobiet po cc i sn. Ja rodziłam raz sn i to była dla mnie niezapomniana chwila, kiedy dostałam córcię na brzuch zaraz po, była taka malutka, cieplutka, nie płakała, coś tylko postękiwała cichutko, dotknęłam drżącą ręką jej ciałka, niezapomniane :) Rodziłam z zzo więc nie mam traumy, a jak wychodziła ze mnie to nie wspominam tego z bólem, tylko to takie dziwne fajne uczucie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tego nie wyobrażam
zobaczcie co z wami robili,,,, bebebe już woję mieć wiadro zamiast cipki............ http://vimeo.com/6043300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam, u każdego jest inaczej. ja rodziłam 10 godzin i jak w końcu położyli mi syna a brzuchu, to zastawiałam się, kim jest ta fioletowa istotka i czy na prawdę wyszła ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po Sn nie kocha sie dziecka
jak wolisz żeby zamiast do brzucha ktoś wkładał całe łapska do cipki to twój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tego nie wyobrażam
do cipy ci nikt rąk nie wkłada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarka to 30minut
żebyś się nie zaskoczyła jak ci włoża i to dwie łapy na raz, to smutne że kobiety sa takie tępe i nawet tego nie wiedza, a ręce wkładają ci cały czas tym bardziej że muszę ci tam wszystko rozszerzyc i poluzować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie tego nie wyobrażam
a tam, takie życie, a jakie to naturalne i eko. Ja tam wole mieć kontrole nad ty co robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie byla c ze wzgledu na polozenie skosne synka.Jak go zobaczylam plakalam jak glupia.Nie wiem czy istnieje miedzy nami inna badz mniejsza wiez niz jakbym rodzila sn.Jednak ciesze sie,ze ominelo mnie szycie krocza i inne tego typu przykrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dorci33
przykra to jestes ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dorci33
no wlasnie nie wiesz czy istnieje inna więź!!!!!!!!!!!daj mu cyca!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc a sn
zero róznicy jakiejkolwiek w więzi, przeciez cholera milosc do dziecka przychodzi z czasem niewazne jak sie rodzilo a co powiecie o matkach ktore adoptuja ze co nie maja zadnej wiezi???? :/ wiec nie wypisujcie tu pierdół..... dziecko kocha się tak samo i co z tego jak rodziłam, miałam cesarke po 13h porodu i co najpierw sie namordowałam 13 godzin potem mialam cc i dziecko zobaczyłam na drugi dzień dopiero i co myslicie ze mam inna wiez z nim?? chore to co tu wypisujecie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cc a sn
no dokładnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2-latka
ja miałam cesarke w znieczuleniu ogólnym i też synka zobaczyłam pare godz po i co kochamy sie najmocniej na świecie. a ten temat jest zupełnie jak rozmowa że matka karmiąca butelką nie ma takiej więzi z dzieckiem jak karmiąca piersią zupełnie bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dorci33
jak już to "zabłysnęłaś" głupia babo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w UK i tu po cesarce zaraz widzi sie dziecko, partner caly czas jest przy tobie, rowniez w momencie ciecia...tylko w Polsce jakies zacofanie kompletne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to za różnica jak kto rodzi? Moja siostra urodziła jedno naturalnie, drugie przez cc i zdecydowanie chwali sobie cesarkę, bo naturalny poród wspomina strasznie. A i nie widzi żadnej, najmniejszej różnicy między więzią z jednym i drugim dzieckiem, nie wiem skąd ta teoria:) Moim zdaniem każda kobieta poiwinna rodzić tak, jak uważa za stosowne, jak ktoś boi się bólu to dlaczego ma nie skorzystać z cesarki? Może u dentysty też nie bierzmy znieczulenia, bo przecież ból przy borowaniu jest "naturalny"? Nigdy nie zrozumiem skąd się biora ludzie wieprzający się z buciorami w tak indywidualne sprawy jak rodzaj porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje...
ale macie nasrane! uczucie do dziecka jest takie samo po sn jak i po cc. juz nie wymyslajcie glupot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się wydaje, że to są jakieś kompleksy:) Normalna, zdrowa osoba, która urodziła dziecko sn bez żadnych komplikacji będzie miała gdzieś to, w jaki sposób rodzą inni. Natomiast jak którejś faktycznie popękała pochwa, przeżył jakąs straszną traumę, ma zaniżone poczucie własnej wartości czy inne tego typu problemy, to może faktycznie próbowac się dowartościować przez pisanie tego typu bzdur, że niby jest "lepsza", bo rodziła sn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiadro na mózg siadło
nie każda chce być workiem rozpłodowym z wiadrem między nogami popękanym kroczem i traumą :D trzeba było sobie iśc na cesarkę do prywatnej kliniki ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
nie prawda ja miałam cc bo musiałam,jestem bardzo wyczulona na synka dzwięki,budzi mnie nawet jak mamrota w nocy od razu podbiegam ja nie idę tylko lęce kiedys o mało nie skoczyłam męzowi na głowe bo nawet się nie zastanawiałam że spi koło mnie tylko miałam zakodowane ze mały płacze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, większych głupot dawno nie czytałam. Kużwa, dajcie spokój kobietom po cc. Nie każdą z nich ma ja na zawołanie. ja miałam pierwszą, bo zanikało tetno synka. Gdy otworzyli mi brzuch i go wyjęli, był wyjęty pępowiną, nie płakał, wody płodowe były zielone. Chciałam urodzić sn, miałam 3 kroplówki z oksycytyny, zastrzyki itd., ale zero rozwarcia, no może na 1 palec. Czyli co, miałam ryzykować życiem syna, bo panie z kafe sadzą, że po cc nie pokocham go... Miałam przenosić go o kolejne 10 dni... Kocham swojego syna ponad zycie, tak samo córcię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko i córko .......
jak ja kocham takie pieprzenie "poród przez cc lepszy, bo nie mam wiadra między nogami" , "poród przez sn lepszy, bo większa więź"... To tak jak debata na temat cycków które lepsze, małe czy duże.... Nie ma zasady na siłę więzi między matką i dzieckiem. Więź kształtuje się całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cesarka 30 minut
rodziłam naturalnie i nikt mi nie wkładał łapsk w cipę w celu "poluzowania" czegokolwiek :O Jedynie palec, tak jak przy zwykłym badaniu ginekologicznym. To szyjka się rozwiera a nie cipa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że temat bez sensu, ale widocznie Młodej mamie się nudzi i chce się dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×