Starszy facet

Nigdy nie krecili mnie starsi faceci, ale coz... Teraz mnie jeden kreci. I to bardzo. Jestesmy razem na roku (studia zaoczne) i po prostu od początku świetnie się dogadywaliśmy. Mamy ze sobą najlepszy kontakt. Z nikim z grupy się tak nie dogadujemy. Na początku myślałam, że ma jakieś 30 lat. Jest zadbany, wysportowany i wygląda naprawę młodo, ale później się dowiedziałam, że ma 42 lata. To nie zmieniło faktu, że strasznie chciałabym się z nim przespać. Strasznie mnie podnieca. Od samego początku. Najgorsze jest to, że pojawiła się między nami chemia, z czasem dawał mi na przywitanie i do widzenia niezobowiązującego buziaka. Czasem gdzieś wychodziliśmy, do kina, do knajpy. Czasem jak tak daje mi buziaka to mam ochotę się na niego rzucić. Najgorsze jest to, że coś do niego czuję. A on raczej traktuję mnie jak dobra przyjaciółkę, z którą coś może być. Całuje mnie, przytula, ale tak po przyjacielsku. Choć czuję w powietrzu te iskry. Niestety, niedawno się dowiedziałam, że ma żone. Dlatego myślę, że to go zatrzymuje. Co robić?

Dodam, że mam 20 lat.

nie wiek go dyskwalifikuje , a fakt że ma żone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dziewczyno ocknij się !!!! kolejna młoda, naiwna która jest zabawką bo żona już nie tak namiętna, ponętna i chętna:(:(

laske

Tak, na związek to chyba nie ma szans. Natomiast jeśli masz ochotę zasmakować go tylko czysto fizycznie... tą decyzję musicie podjąć razem. Żona może mu nie starczać, bo laski po 25l jakoś tracą ochotę na sex co drugi dzień.

Boje sie tylko, ze jak dam sie poniesc emocja i wyladujemy razem w lozku, to nie bede potrafila byc tylko obok... Juz jest jakies uczucie z mojej strony, a po seksie to dopiero....

Nie wątpię. Faceci jednak nie łączą sexu z uczuciem. Przynajmniej starsi. Jeśli tego nie obgadacie to nie będziecie niczego pewni. Możliwe, że on jest świadomy twoich obaw.

i weź tu wyślij chłopa na studia żeby się douczył. Douczy się, tylko nie tego co trzeba :(

Hej:) Masz ochote na niego, spróbuj!:) Jeżeli on ma tez, a myślę, że ma, to Ci sie uda. Na powazny związek nie licz, bo róznica wieku jest zbyt duża, chociaz znam i takie udane związki. On powinien sie zastanowić, bo ma żonę, której cos tam ślubował, bo jej powiedział, że ".... do smierci". Może jestem staroświecki, może ktos mnie wysmiać, ale to są tzw. ZASADY, a danego słowa nalezy dotrzymywać. A Ty dziewczyno,..jesteś młoda, studiujesz, zycie przed Tobą, więc nie pakuj sie w watpliwej jakości związki, bo to co czujesz to tylko hormony, a te wietrzeją.:) Zrobisz jak chcesz, ale niech zwycięzy mądrość kobieca, która posiadasz.;)

W kolejce po kiełbasę też można poznać interesującą, czarującą i atrakcyjną młodą dziewczynę.

ja mam 22 lata i spotykałam się z facetem 36 letnim jeśli chcesz pogadać to pisz podaj meila i napiszę ci jak to u nas wyglądało.

Nie wiem, jak nie wiedzialam, ze ma zone to wszystko bylo ok, a teraz mam cholerne wyrzuty sumienia, gdzie tak naprawde nic jeszcze nie zrobilam....

Dawno temu spotykałam się z 19 lat starszym od siebie.Nie żałuję,mamy kontakt do dziś-mejle,telefony...Wioedziałam,że ma żonę i córkę.Był i jest dla mnie bardzo dobry.

No nie przesadzaj jakie wyrzuty, Jeśli byście coś zrobili to mogły być ale tylko z jego strony bo on ma coś do stracenia a ty albo coś zyskasz albo będzie tak jak miałaś dotychczas

Tak wyrzuty... Bo przez moja osobe moze im sie cos spieprzyc. Moze byc tak, ze sie nie dowie, ale bede miec wyrzuty i tak. Ale moze byc tak, ze sie dowie i cos sie zmieni, beda miec problemy...

Z jednej strony bym odpuscila, ale to trudne...