Dziewczyny wy to macie przesrane bo musicie czekać aż ktoś was zechce poderwać.

ano chyba, że tak :)

owszem masz racje, ale zauwaz ze laskom to idzie latwiej czy w teorii czy w praktyce.... teraz faceci boja sie podchodzic do lasek bo boja sie ze zostaną wlasnie olani w sposob chamski. Ty mozesz sie starac a ona i tak bedzie wybredna i zrobi swoje, a Tobie bedzie wstyd. Mi by bylo... Mam przyjaciela, ktorego slowa bardzo szanuje i sa dla mnie wazne, zawsze potrafi mi przekazac dobra sentencje i jest szczery. Podkresle ze jest bardzo przystojny, znam go od dzieciaka, teraz wyrosl na fajnego faceta nie tylko z wygladu ale tez charakteru i wiem ze laski moglby miec na pęczki, ale on sam mi ostatnio powiedzial, ze nie moze nikogo wyrwac, bo boi sie rekacji dziewczyny. Mowi : wy macie latwiej bo zabajerujecie faceta swoim urokiem osobistym i koniec, Facet jest Twoj, a my? laski sa wybredne...

ja się nie boję reakcji dziewczyny

więc czemu zakładasz, że dziewczyna będzie się bać?

tak dałam takiemu osobnikowi w pysk bo byl nachalny i chamski. Jemu moze sie wydawalo ze byl kulturalny ale dla mnie nie, bo dla mnie to roznica kiedy tancze i facet podejdzie pytajac czy nie napilabym sie z nim drinka i porozmawiala bo mu sie spodobalam albo gdyby zapytal czy jestem zajeta bo nie chcialby robic problemu niz taki ktory podchodzi, tanczy jak glupek obok mnie, probuje mnie dotykac swoimi łapami, wiec dalam mu w pysk, ktora by tego nie zrobila....

11:10 [zgłoś do usunięcia] Romeo............. ładna może i ma grono adoratorów, a co z brzydkimi taka to nikogo nie wyrwie, bo nikt nie zechce być przez nią wyrwany a jest dużo brzydkich kobiet Brzydkie kobiety czekaja na karnawal:D

szczesliwa22 - ale to normalnie tak sie tańczy, ze sie tańczy od razu a nie pyta o życiorys nie wiem skąd jesteś ale gdyby robić tak jak sugerujesz to nikt by chyba nie tańczył

poza tym po co ma mówić że mu się spodobałaś, jego obecność obok znaczy więcej niż 1000 słów, hehe

Normalnie podchodzi się do obcej osoby, bez zapytania czy ma ochotę na bliższy kontakt z twoimi łapami? Ja bym zrobiła tak jak ona... Mnie kiedyś jakiś debil próbował złapać za rękę. Łaził za mną przez pół miasta jak byłam na wakacjach (dosłownie - ŁAZIŁ, nie rozmawiałam z nim). W pewnym momencie się odwróciłam i przyśpieszyłam, bez "fuck off" się nie obeszło.

Uwazam ze kobiety ktore czuja sie nie atrakcyjnie nie podrywaja z prostych wzgledow, bo facet jak facet chcialby miec ta najpiekniejsza, a ona czuje ze nie zalicza sie do takich wiec pozostaje sama sobie czekajac na tego co sam byc moze zdziala cos w jej kierunku, ale sa tez i takie co probuja i im sie to udaje. A facet "brzydki" chyba sie nawet nie podejmie takiej akcji by cokolwiek wskorac...

ale wy dzikie :)

nie dzikie, nie lubimy chamstwa. Ok, dawał do zrozumienia, że mu się podobała, ona mu dała do zrozumienia, że on się jej nie podoba :) Mowa ciała.

ale żeby bic za to, że ma geny jej się nie podobające

Pojawic sie moze kazdy przy mnie na parkiecie, sa tacy ktorzy tancza spokojnie, usmiechaja sie , patrza z szacunkiem, z podziwem na mnie jako na kobiete i nie sa nachalni, po czym po pewnym czasie potrafia podejsc i zapytac czy jestem sama badz tez czy nie mialabym ochoty na chwile oderwac sie od parkietu, napic sie czegos i porozmawiac np przy barze. Ludzie na parkiecie nie tylko musza tanczyc, ale chyba moga zamienic troche slow no nie?

a co miała zrobić? Przekrzykiwać tłum, "proszę zabierać swoje geny i łapy z daleka ode mnie?"

a czy nie można podejść, objąć dziewczynę czy złapać w inny sposób i zamienic słowa już tancząc

"laski sa wybredne... " i przede wszystkim glupie jesli twoj kolega jest fajny i przstojny a jest sam to znaczy ze laski wybieraja innych, gorszych. To swiadczy o glupocie tych kobiet

jestem pewna ze gdybym napisala ze jesli tancze sobie sama i podchodzi jakis facet, tanczy obok mnie, podrywa , chce mnie zlapac tu i owdzie, a ja bym powiedziala ze " ok potanczmy, jest fajnie , moze mnie lapac gdzie chcesz " to nazwalbys mnie tutaj tanim scierwem... ale ja mam szacunek do samej siebie i wiem co mozna a czego nie, co bym chciala a czego nie, wiec chyba faceci powinni sie cieszyc ze sa na tym swiecie jeszcze kobiety ktore maja do siebie szacunek bo jak wchodze czasem na kafe to tematow jest pelno o tym ze kobiety sie nie szanuja bo jedna poszla ze mna na impeze, spotkala goscia i bawila sie z innym hehehehhe no prosze was. Wiele z was tutaj pragnie szanujacej sie kobiety a jesli sie juz taka trafi jak np ja i wiele innych to juz wam sie nie podoba i powazacie jej zdanie...

Nie, bo ona może mieć faceta i wcale nie chcieć być obejmowaną przed obcego faceta.

ja sie juz dawno poddałem i nie podrywam poniewaz uwazam ze laska powinna dac jakies sygnały ze jest zainteresowana w przeciwnym razie zawsze bedzie porazka chyba ze sie wygląda jak z okładki

ja sie juz dawno poddałem i nie podrywam poniewaz uwazam ze laska powinna dac jakies sygnały ze jest zainteresowana w przeciwnym razie zawsze bedzie porazka chyba ze sie wygląda jak z okładki

to gdzie ten facet skoro jest sama

poglądy autora tematu, są nie z tej epoki, chyba ma z siedemdziesiąt lat. Amen.

Równie dobrze może być przy barze, dziewczyna może być z koleżankami...nie masz zgadywać, poza tym ona równie dobrze może być singlem który nie ma ochoty na bycie obmacywaną przez obcego faceta :) Na ulicy też podejdziesz i obejmiesz?

"jestem pewna ze gdybym napisala ze jesli tancze sobie sama i podchodzi jakis facet, tanczy obok mnie, podrywa , chce mnie zlapac tu i owdzie, a ja bym powiedziala ze " ok potanczmy, jest fajnie , moze mnie lapac gdzie chcesz " to nazwalbys mnie tutaj tanim scierwem..." nie, nie nazwałbym

"a czy nie można podejść, objąć dziewczynę czy złapać w inny sposób i zamienic słowa już tancząc..." Romeo, a powiedz Ty mi chlopie: gdybym byla ze swoim narzeczonym na imprezie, tanczylam bym sobie na parkiecie, bo lubie, bo mam ochote, moj facet siedzi na przeciwko mnie i patrzy jak jego Pani sie bawi i nagle podchodzi do mnie koles, nie wazne jaki, poprostu podchodzi, obejmuje mnie znienacka, dotyka, a to juz powazna sprawa, obejmuje i mowi to i owo. Widzi to moj facet i myslisz ze jakby zareagowal? napewno by podszedl i albo on sam by mu zajeb....ał albo ja bym to zrobila szybciej, bo wlasnie taki oto koles juz odrazu lapie dziewczyne nie pytajac sie jej o zdanie, nie wie czy kogos mam, poprotu lapie mnie jak swoja wlasnosc i jemu jest fajnie, ale uwazam, ze kazdy powinien miec w sobie odrobine kultury i wychowania...

"Na ulicy też podejdziesz i obejmiesz?" ulica to nie klub w klubie się tanczy

właśnie, tańczy, nie obmacuje obcych ludzi. Jeżeli ja idę na rock night to idę tam pobawić się, potańczyć ze znajomymi i gdyby jakiś facet mnie tak złapał to w najlepszym przypadku bym do odepchnęła, w najgorszym miałby odcisk moich palców na twarzy przez tydzień.

i nie pierdziel mi glupot bo wiem, ze mam racje... jesli kobieta sie nie szanuje albo szuka wrazen to dla niej bedzie to obojetne, ale uwazam, ze normalna kobieta, powazna i dorosla nie powinna dac sie obmacywac obcemu facetowi... to nie na miejscu... tak samo facet jesli ma za grosz wychowania w sobie i powagi to rowniez kiedy laska sama go uwodzi , macha tylkiem przed nosem, lize po szyi bo i takie sie zdarzaja i robia to na chama to tez powinni powiedziec: ej sory daj sobie spokoj... to dziala w dwie strony.

"i gdyby jakiś facet mnie tak złapał" jak złapał? nie pisałem, że za tyłek