CZY TO TAK WIELE:(

STRASZNIE SIE CZUJĘ... MAM zaledwie 25lat,a wydaje mi sie ,ze nic brego mnie juz nie czeka:( BRAK planów perspektym... Samotność od3lat,im wiecej ludzi poznaję tym bardziej jestem samotna:( NIE MA PRZYJACIÓŁ SĄ znajome TWARZE.. CZY TAK WIELE OCZEKUJĘ..ZAKOCHAC SIE

nie martw sie napewno trafisz na swoja druga polowke. podobnie jak ty i ja szukam i nic ale jestem dobrej mysli ;)

Może czasem trzeba obniżyć wymagania albo nie szukać czegoś na siłę.

hop! ja juz dawno doszedlem do tego wniosku i teraz jakby to powiedziec czekam moze trafie kiedys na odpowiedna osobe.

Im wiecej ludzi poznaję tym bardziej jestem samotna-MAM DOKŁADNIE TO SAMO :o

26 lat od dwóch sama w miedzy czasie pare osób które uświadomiły mnie w tym że lepiej być samej,ale z drugiej strony z każdym dniem moja siła slabnie i wiem ze dlugo juz tak sama nie wytrzymam,wszystkie koleżanki mają mezów albo facetów,dzieci,rodziny a ja dalej sama i pozostaje mi tylko wychodzic w kazdy weekend gdzies do klubów zeby zapomniec choć na chwile o samotności,potańczyć,wypić pare drinków i wrócic do domu na procentach,bo wtedy nie myślę o tym ze jestem sama i tyle..

jojkojojko widze ze robimy podobnie aby zapomniec o tym ze jestesmy sami.... zaczynam powoli myslec ze trzeba sie pogodzic z mysla ze zostane samotnikiem ;(

Może niepotrzebnie się wtrącam, bo nie jestem samotna. Znam jednak takich samotnych, którzy sa takimi na swoje życzenie, bo wszystkie dziewczyny były zbyt brzydkie. Hodują teraz psy, ptaki, siedzą w barze albo polują kiedy czyjej żony nie ma w domu żeby można było z flaszką przyjść do kolegi który się z taką zbyt brzydką ożenił i dobrze mu się z nią żyje. To dlatego napisałam, że może trzeba obniżyć wymagania. A dwie ulice dalej mieszkam całkiem przeciętna dziewczyna w podobnym wieku. Równie samotna. I ta tez mu się nie podoba.A wiecie czemu? Bo mu się nie chce zmieniać życia. Ma swoje nawyki, hobby i nie musi się nikomu z niczego tłumaczyć. Po prostu sam nie wie, czego chce. Ale to tylko mój kolega. Może to tylko jednostkowy przypadek.