Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sosna01

Zakochana w Saksofonie.

Polecane posty

Otóż zakochałam się w saksofonie i chciałabym nauczyć się grać na tym instrumencie. I tu następuje pare problemów - nie mam żadnego wykształcenia muzycznego i nigdy na niczym nie grałam. Na domiar złego jestem już bardzo stara (czyt. mam 19 lat, ale wydaje mi się, że najlepiej uczyć się grać od bajtla ). Jak mam zacząć? Czy myślicie, że prywatne lekcje gry na saksie dadzą jakieś efekty? Czy w ogóle warto zaczynać? Czy ktoś z Was gra na saksie lub na czymkolwiek? Macie wykształcenie muzyczne? Jeśli nie Wy, to Wasi znajomi lub znajomi znajomych? Więcej pytań w chwili obecnej mi nie przychodzi do głowy :D Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto będzie mógł mi pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3biussssssa
saksofon dla faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu jestem Sosna. Tak się nazywam, tak na mnie mówią. A to jakąś reguła, zasada z tymi facetami? Kobieta nie może grać na saksie? Co to za problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanitas
Idź do jakiegos ogniska muzycznego albo poszukaj chcącego sobie dorobić studenta tego kierunku, a nie pytaj na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko to widze. 19 lat to juz jest niestety za duzo. poza tym nauke na saksofonie powinno sie zaczynac na klarnecie. wyrobienie odpowiedniego dzwieku trwa LATAMI nie mowiac o technice !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bez wyksztalcenia muzycznego po kilku latach cwiczen bedziesz mogla napewno grac w orkiestrze gorniczej :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam, bo znalazłam na necie opinie ludzi, którzy w wieku 30-40 lat zaczęli się uczyć grać na saksie :) Więc nie wiem czy dla mie jest jakaś nadzieja czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze się składa, jestem z górniczego, idę na GiG :D To mogę zasilić szeregi orkiestry górniczej :D Żartuję, myślałam raczej o nauce gry dla własnej przyjemności po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....jednak z doswiadczenia wiem ze taki zapal bardzo szybko mija bo aby zaczac grac trzeba przejsc lata KOSZMARU a ludziom sie wydaje ze wystarczy dmuchac i juz sie gra ale niestety tak nie jest ! oszczedz sobie lepiej tych pieniedzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie, widzę, nie zachęcają do rozwoju :D Pomyślę jeszcze nad tym, nie muszę się za to brać teraz i już :) I zdaję sobie sprawę z ilości pracy, jaką trzeba będzie w to włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ Flet jest bez charakteru... } Nie zamierzam cię przekonywać do fletu, nie jest on moim ulubionym instrumentem, ale z instrumentami jest jak z gustami. Każdemu będzie podobał się inny. Pisanie, że któryś nie ma charakteru jest nieprawdą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może masz rację. Powinnam raczej napisać, że to mi on nie podchodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy na jakim poziomie chcesz sie nauczyc grac. Profesjonalistka juz nie bedziesz pewnie, choć pewnie geniusze sie zdarzaja. Wez prywatne lekcje u jakiegos dobrego saksofonisty. Polecam nauczycieli z Szymanowskiego w Katowicach, choc nie wiem, czy oni prywatnie uczą, ale mają bardzo dobrych uczniów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezuuu
ja też kocham saksofon. I też bym się chciał nauczyć grać na nim! Tak samo się nauczyłem grać na gitarze i teraz mnie bierze na saksofon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×