Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gfgfgff

mama nie chce poznać teściowej

Polecane posty

Gość nie te czasy
"matce się może kiedyś odmieni a opinia i tak zostanie..." a dlaczego?To opinia o jej matce nie o niej.I dobrze niech matka sie wstydzi teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgff
mama Ukochanego jest bardzo towarzyska, nawet ze swoim ciastem chce przyjechac bo mi tak powiedziala ... i wiecie jak mi cholernie przykro :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamisua
tak ale matce tego nikt nie powie... ewentualnie trafi to do córki i po co jej wiecznie o tym słuchać? albo miec świadomość że taka jest opinia o jej mamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgff
a jak za mna sie pociagnie zla opinia? pomysla jaka matka, taka córka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
gfgfgff och nie martw sie moze jeszcze ta twoja mamuska cos przemysli.Porozmawiaj ja,namow,powiedz,ze bedzie fajnie,powiedz jak ci na tym zalezy.Nie atakuj jej,bo sie pewnie zaprze i wielkie g z tego bedzie.Teraz to mam przed oczami te twoja przyszla niedoszla tesciowa jak robi to ciasto i jeszcze o niczym nie wie.Jak ona naprawde wyjdzie z domu,a tamta pocaluje klamke(z ciastem pod pacha)to normalnie chamka jest do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamisua
dlatego chyba niestety najlepiej cos wykrecic wymyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
dobra poki co klam,bo faktycznie nie ma innego wyjscia.Powiedz,ze mama zachorowala na polpasiec:P to napewno nie bedzie zadnych pytan i nikt nie bedzie chcial jej odwiedzic przez najblizsze tygodnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
ale tak poza tym dalej nie moge zrozumiec pogladow niektorych ludzi:P Przeciez to nawet wskazane poznac rodzine chlopaka corki,by wiedziec do jakiej rodziny moze w przyszlosci wejsc.A niektorzy rodzice zachowuja sie jak dzikusy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamisua
dzikusy są wśród nas hehehe Chore ale ja tez kiedyś podobną mamuśkę znałam synek jedynak wychowywany przez mamę i babcię... mamusia ani teściwoej znac nie chciała ani synowej... czyli mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
jestesmy 100 lat za murzynami(bo nawet oni utrzymuja od dawien dawna kontakty towarzyskie) ja spadam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamisua
ja spadam też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najzabawniejsze jest to, ze cała ta dyskusja rozgorzała w kieunku: czy jest sens się poznawać :)))))))))))) Podacz gdy to jest najmniej istotne. Cywilizowani i kulturalni ludzie (np. rodzice takiej pary) potrafią się pozanać nawet gdyby w głębi duszy mieli nadzieję na rozpad związku! Bo tego wymaga kultura i dobre wychowanie. A juz szczytem prostactwa jest nieprzyjmowanie zaproszeń. W końcu kogoś takiego przestaje się zapraszac, bo ludzie nie mają ochoty obcować z "burakami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurosava
"A juz szczytem prostactwa jest nieprzyjmowanie zaproszeń. W końcu kogoś takiego przestaje się zapraszac, bo ludzie nie mają ochoty obcować z "burakami"." co Ty pierdolisz? jak ktos nie ma ochoty to nie przyjmuje, gdzie jest obowiazek zmuszania sie do idiotycnych wizyt?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie przyjmuj. Zobaczymy jak daleko na takim zachowaniu zajedziesz. :))))))))))))))))))) Powodzenia życzę w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A stałe nieprzyjmowanie zaproszeń od ludzi, którzy po prostu są mili, nic ci nie zrobili i chcą zawrzeć znajomość (bo np. są rodzicami pary) jest prostactwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgff
chodzi o to, ze mama mojego zna bardzo dobrze moich dziadkow, a mamy jeszcze nie. i to jest smieszne. Mama nie zbiednieje jak szklanke herbaty postawi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfgfgff
nocujemy u siebie, jemy obiady, a tu mama cyrki urządza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×