Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inezaaa

Jak to jest z przytulaniem?

Polecane posty

Gość ja zawsze mam rację...
Moze założysz oddzielny temat i zapytasz ludzi dlaczego cie tak oceniam? Opowiedz ta historię swojemu facetowi, skoro on nie ma nic przeciwko twojej przyjaźni z kolega z pracy to moze pomoże ci zrozumieć dlaczego kolega nie chcial sie przytulać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka jest bardzo głupia
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
Nie mam odwagi go spytać, fakt, sama nie wiem czemu. On mnie kiedyś spytał czy coś dla mnie znaczy więcej-zaprzeczyłam.Przez moment miałam wrażenie, że nie jest zadowolony z mojej odpowiedzi, ale to był tylko moment, a potem znowu maska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Może być w pewnym stopniu namiastką związku, albo próbą zastąpienia przyjaciółki kolegą. Może też być wstępem do czegoś innego, bardziej intymnego. Albo "kontynuacją" nieudanego związku po rozstaniu. W zdecydowanej większości przypadków prowadzi to w końcu do nadwyrężenia relacji z obecnym partnerem/partnerką. Jeśli twierdzisz, że jesteście przyjaciółmi, to trzeba zacząć od definicji takiej relacji jak przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
Nie wiem czy jesteśmy już przyjaciółmi, w moim pojęciu na to trzeba czasu, a nam jeszcze daleko do 10 lat znajomosci:-) Raczej określiłabym to na zadatki na przyjaźń, miałam taka nadzieję. Jakoś tak blisko emocjonalnie jesteśmy. Nie wiem, moze ja rzeczywiscie nie widzę tych oczywistości jakie wy widzicie z boku:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
a co jest bardziej prawdopodobne twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reminka orange
raaany, jaka ta autorka głupia :o ja się co cudzych ani nawet wolnych facetów nie przytulam, bo nie chciałabym, żeby mój facet przytulał się do innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mam rację...
Jestes taka idiotka, ze brak słów :o chcesz sie z nim bzykac to spróboj najwyzej cie odtraci tak jak przy próbie przytulenia. Jestes dziw ka bez zasad moralnych wspolczuje twojemu facetowi mam nadzieje ze szybko sie zorientuje jaką kurva jestes. A tak wogole to piszesz jakbys miala 16 lat, wiec albo jestes gimgownem albo niedorozwinieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
mam schizofrenie he he tłumoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mam rację...
Pisze sie schizofreMia idiotko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
Wariatowi wszystko wolno:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mam rację...
Witam podszywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze mam rację...
Witam podszywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reminka orange
"Jakoś tak blisko emocjonalnie jesteśmy" ty zostaw tego swojego obecnego faceta, bo szkoda marnować jego czas :o a sama w ramach "bliskości emocjonalnej" rozłóż nogi/wypnij tyłek przed nowym kolegą, bo i tak widać, że już nie możesz się tego doczekać :D będziecie do siebie pasowali - zdradliwa sucz i bezjajeczna ciota, która innym dziewczętom wypłakuje swoje problemy w związku :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyczytaj własne słowa, po kolei. (...) Polubiliśmy się z kolegą. kolega zaproponował, żeby pogadać. on mnie pociesza, doradza mi to on zaproponował mi spotkanie, pisał do mnie. On ukrywa to przed swoją, sam mi powiedział. Sam ze mną umawia się na pogadanki ja nie chciałam rozmowy. On mi ją zaproponował (...) I do tego wszystkiego w najbardziej sprzyjającym momencie to on odpycha szansę na "pogłębienie" waszej "przyjaźni". Wygląda na to, że facet zachowuje się tak: chciałbym, ale boję się... konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reminka orange
"Wygląda na to, że facet zachowuje się tak: chciałbym, ale boję się... konsekwencji." dziewica? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
same podszywy tu:-) rozumiem co masz na myśli, a co mi radzisz? Co powinnam zrobic w tej sytuacji?Odsunąć się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reminka orange
"dziewica w zdradach albo się sparzył albo ma zazdrosną kobietę" miałam na myśli, że chce i boi się ;) ineza czy ja ci tam, rozbierz się przed tym nowym kolegą i sytuacja się wyklaruje. jeśli mu stanie - jest twój, jeśli nie - .... :o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuce jeszcze nowe światło
Przyczyn niechęci do przytulania może być wiele. Może mieć jakieś złe doświadczenia z dziecinstwa (nie chcę niczego sugerować) może poprostu tego nie lubić (moja przyjaciółka nie lubi głaskania, ale czy przez to jest gorszą przyjaciółką?) Nie każda przyjaźń wygląda tak samo i przytulanie nie musi być w niej obecne. Przytulanie jest typowe dla dziewczyn, ale przyjaciele faceci się nie przytulają, więc dlaczego przyjaźń facet-dziewczyna miałaby być inna? I jeszcze jedno na prawdę zastanów się dlaczego Ty masz z tym problem, bo ja czasem łapię przyjaciół "pod rękę" (odruch) ale jeden mój kolega powiedział że to dla niego niezręczne wobec dziewczyny i teraz mam to na uwadze i szanuję ale nie widzę różnicy w naszej przyjaźni. To raczej Ty masz problem nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że najwłaściwsze byłoby wyjaśnienie sobie podstaw Waszych kontaktów. zeby wszystko było jasne. Ty masz partnera. On ma partnerkę. Oboje nie chcecie ich stracić. I nic, oprócz sympatii, takiej ludzkiej, koleżeńskiej, nie jest Waszym celem. Jesteś w stanie tak z nim porozmawiać i powiedzieć mu tak wprost, oczekując o niego podobnej deklaracji? Bo jeśli nie, to znaczy, że mogą z tego jego "pocieszania" Cię wyniknąć tylko dla kogoś kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
jakoś mnie to nie śmieszy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuce jeszcze nowe światło
A co miałoby Cię śmieszyć? Trudno wyczytać czyjeś intencje tylko z Twojej relacji. A może to był naprawdę tylko przyjacielski odruch że chciał pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
mam z nim jakiś problem fakt, uzmysłowiliście mi to. Sama nie wiem...chyba ciężko mi o tym myśleć, trudne to bardzo. tu jestem anonimowa, więc...ostatnio zbyt często o nim myślę... WIEM, NIE POWINNAM. I zaraz posypią się gromy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otokan
hmmm:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuce jeszcze nowe światło
nie no teraz sprawa jest jaśniejsza. Przyjaźnicie się, możesz mu zaufać, on mógł Ci się wydawać tobą zainteresowany, więc wydawało się że można zainwestować uczucia (to naturalne) ale nagle bum. bo on nie chce bliższego kontaktu. Ale czy pomyliłaś się interpretując jego wcześniejsze zainteresowanie czy może miał inny powód tego nie sposób ocenić postronnej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzuce jeszcze nowe światło
Wiesz dbrze to sobie jeszcze rozważ bo (ja tak miałam) kiedy człowiek jest w dołku czasem jest gotów zakochać się dosłownie w każdym kto okaże mu odrobinę zainteresowania, a potem okazuje się jakaś pomyłka Jeśli natomiast nie kochasz już swojego chłopaka i chcesz być z tamtym to próbuj zdobyć jego zaufanie. Jeśli jednak nie jesteś pewna to może szkoda Twojego obecnego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INEZaaaaaA
masz racje, musiałabym zdradzić pewnie więcej szczegółów, a tego nie chcę robić. Zresztą ja widzę pewnie mniej niż ktoś z boku. Ostatnio ktoś, kto chyba zauważył nasza sympatię stwierdził, że on dziwnie reaguje jeśli w rozmowach pojawia się moją osobą. Ucina temat, wychodzi...może jednak mnie nie lubi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×