Jak to jest z przytulaniem?

no ja bym sobie nie życzyła żeby mój facet w taki sposób pocieszał koleżanki i miałabyś ze mną do czynienia :)

Clevoge rozumiem dlaczego, przeciez w pocieszaniu poprzez przytulenie nie ma niczego zlego. To przeciez nie zdrada

Ale nie rozumiem*

może ma cie jeszcze całować po policzkach i za rączki trzymać ? To też naturalne

no właśnie to mnie troche zdziwiło, bo przyznał, ze nic nie mówi o naszych rozmowach, bo "ona by tego nie zrozumiała", znaczy że co, ze czuł sie winny? Ja go bardzo polubiłam to jest fakt którego sie nie wypieram, ale nie mam zamiaru zaciagnąć go do łóżka. Co robię nie tak?

Po co on ze mną rozmawia???:-(

O wrocilas:) zniknęłas wiec prowadziłam za ciebie rozmowę bo też jestem ciekawa dlaczego facet sie tak zachował

..bo jest uprzejmy, a ty sie na nim od razu wieszasz laska :)

Chce cię nakręcić, a potem się z tobą prześpi:-) proste

ALBO SIE ZAKOCHAŁ:-)

Fakt, jest uprzejmy:-) ale ja sie na nim nie wieszam!!! Pytanie nadal otwarte, po co ze mna rozmawia w ogóle?

no właśnie, zakochał sie. Najwyższy czas żeby jego panna zrobiła z wami porządek

Jak by sie zakochał, to chyba chciałby sie przytulać:-)

aleś sie uwiesiła !! biegiem do swojego chłopa

biegnę:-)

Mowil, ze jest nieszczęśliwy w związku a widział jak płaczesz myślał ze ty jestes w podobnej sytuacji chcial pogadać. Skoro juz wiedział w jakiej sytuacji jestes glupio mu bylo nie rozmawiac z toba stąd kolejne spotkania. Ty chcesz sie przytulać, on odebral to z podteksem seksualnym, a nie chce tego z toba zrobic wiec sie odsunął. I chodzi nadal smutny bo nie ma nikogo kto jest w podobnej sytuacji do niego i by z nim o tym pogadal. To moja interpretacja.

Nie mialam pojęcia, że ma problemy, od niego ciężko cos wydobyć. Próbowałam z nim rozmawiać, ale dowiedziałam sie mało, mimo, ze on wie o mnie dużo.Powiedział mi, ze ciężko mu sie zwierzać i że tego nie robi wcale praktycznie.Myślę, że i tak mi dużo powiedział.

Zakochał się i wiesz co, jak znam ten typ to nigdy ci o tym nie powie ani nigdy cie nie przytuli:-) no chyba, że kiedyś nie wytrzyma i zedrze z ciebie ciuchy;-)

No, ale on wie ze ma problemy i pewnie myślał, ze jestes w podobnej sytuacji wtedy moze zwierzyłby ci sie o co chodzi. Powiedz szczerze czy on ci sie podoba? Nawet jesli nic oprocz przyjaźni nie chcesz to czy on cie pociąga, jest atrakcyjny?

No jest, ale to nic nie zmienia

Duzo zmienia:) gdyby nie byl atrakcyjny to z pewnoscia nie chcialabys sie do niego przytulać. No i gdybys nie byla nim zainteresowana nie pisalabys przez kilka godzin na forum o tak blachej sprawie. Nie wydaje ci sie ze posuwasz sie za daleko masz przeciez partnera on też jest zajęty. Wydaje mi sie ze wyczuł ze cie pociąga i nie chcial zeby cos z tego przytulania wyniknelo

"Powiedz szczerze czy on ci sie podoba? Jest atrakyjny?" "No jest, ale to nic nie zmienia" :) Twój mężczyzna miał ostatnio poważną, przyjacielską rozmowę z koleżanką, która ma kłopoty. Poprosiła go o tę rozmowę. Ona jest atrakcyjna, ale to nic nie zmienia, prawda? :) Nie chcesz się pakować w kłopoty, wypłakuj się i zwierzaj psiapsiółkom.

ale dalej nie mam odpowiedzi na pytanie czemu ze mną tak intymnie rozmawia i czemu tak nerwowo zareagował.W sumie to mnie z tego całego towarzystwa zna najkrócej, a z nikim innym tak nie rozmawia...a wiem że kilka osób o to zabiega...

Uważasz, że pakuję się w kłopoty? A tak kawa na ławę to co masz na myśli?

Dostałas tu dziesiątki odpowiedzi, wystarczy przeczytac:o. Ale ty oczekujesz takich które cie dowartosciowuja. Masz podejrzenia, ze sie mu podobasz i chcesz to usłyszeć od innych, tylko czekasz na to zeby rozłożyć przed nim nogi i zasłaniasz sie przyjaźnią :o jestes żałosna i zakłamana. To forum jest anonimowe wiec moglas otwarcie zapytac czy uważamy ze on chce cie przeleciec zamiast kręcić.

Dlaczego? Prawda może ci się nie spodobać... Są dwie najbardziej prawdopodobne możliwości: 1. nie podobasz mu się i unika kontaktu bezpośredniego. Nawet jak takie przytulanie miałoby nic nie znaczyć i do niczego nie prowadzić (w co , oczywiście trudno wierzyć), to do tzw. osobistej przestrzeni fizycznej dopuszczamy zazwyczaj ludzi, którzy wywołują w nas pozytywne odczucia OSOBISTE 2. podobasz mu się i właśnie dlatego nie dopuszcza cię do siebie, bo jeśli zależy mu na swojej kobiecie, to nie chce prowokować sytuacji dwuznacznych; ten wariant nie jest również dla ciebie pozytywny, ponieważ przekreśla Twoje szanse (z definicji i tak iluzoryczne, bo nie istnieje czysta przyjaźń damsko-męska) na to, byście zostali przyjaciółmi.

Kawa na ławę- chcesz z nim zdradzić swojego faceta i przy okazji rozbić jego zwiazek :o no chyba ze dla ciebie to ze twoj facet kopnie cie po tym w dupe a w pracy beda cie nazywać ku rwa to żaden kłopot :o

Nie mam takich podejrzeń, nie wiem co sądzić o tej sytuacji...to dla mnie naprawdę ciężka sprawa.Nie mam pojęcia co on myśli, czuje.To przykre, że tak mnie oceniasz.

"Nie mam pojęcia co on myśli, czuje." Przyjaciół podobno można zapytać o takie sprawy wprost. :)

Szukanie dziury w całym mam pytanie, skoro przyjaźń damsko-męska nie istnieje Twoim zdaniem to po co on doprowadził w ogóle do tej sytuacji?Bo to on do niej doprowadził. Mnie sie wydawało, ze przez przyjaźń i sympatie właśnie!