Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka z poprzedniego pokolenia

SZLAG MNIE DZISIAJ TRAFIŁ

Polecane posty

Gość tere35
mozna dac klapsa ale nie takiego aby dzieckk sie przewrocil od sily uderzenia bo wtedy juz to jest naduzycie i niebezpieczenstwo gdy matka bez opamietania i umiaru uderza dziecko nie patrząc jak to sie moze skonczyc Najwazniejsze jest bezpieczenstwo przy klapsie aby nie polamac , nie urazic, tu tego nie bylo, byla bardzo niebezpieczna sytuacja gdy dziecko od uderzenia rownowage stracilo , to jest wten czas juz nie klaps Aale BICIE Klaps to jest klepniecie ,tu nie bylo klapsa , bardzo niebezpieczna i chora sytuacja, nie daj boze malutka poleciala by na glowke po tym walnieciu i dopiero tamta baba by spojrzala na oczy co moglo sie stac prze swoją bezmyslnosc bijąc tak dziecko ze az sie przewraca Za zwyklego klaqpsa bym nie potępila, ale za ten czyn bardzo ryzykowny narazający zycie dziecka to bardzo potepiam ta matke Jka juz sie daje klapsa to sie trzyma dziecko i wtedy klepnie sie w pupe a nie tak ze dziecko orla wywila, to jest juz karalne Przez takich rodzicow co nie umieją panowac nad swoją sila czy bezpieczenstwem dziecka wniesli wlasnie ustawe o zakazie klapsow bo ludzie poprostru NADUZYWALI swojej wladzy klapsowania i dzieciakowi krzywde robikli uderzając go tak ze mial uszcerbek na zdrowiu tak samo jak matka tego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
"jestescie tak nakrecone,ze juz widze wasze dzieci w przyszlosci.wy nawiedzone matki,a dzieci robia co chca. Bo gdybyscie normalne byly to byscieo do klapsa nie mialy nic. sa dzieci i dzieci. a u was widze,to zero tolerancji zero zrozumienia. oj zycze ci laska,zycze za pare lat by twoj dzieciak pokazal ci rogi.I wtedy pogadamy. a klaps to tobie sie nalezy,bo dziecka nie powinnas miec." moze rozgranicz co dla ciebie jest klapsem,bo tak sie zdaje mi,ze baby takie jak ty nie widza gdzie jest granica.To,ze nie leje ani nie daje klapsow swojemu dziecku swiadczy raczej o moim zrownowazeniu psychicznym.Tolerancji to ty nie masz za grosz,bo nie potrafisz zrozumiec,ze istnieja inne metody wychowawcze i nie kazdy chce byc taka mamunia jak ta o ktorej opowiada autorka.Nikt nie jest idealny ale ja osobiscie sobie nie wyobrazam,ze moglabym synowi przylac na parkingu tak ,zeby sie przewrocil gdzie ciagle jezdza jakies samochody i pierdolic pozniej,ze to dla dobra dziecka.Dajesz sobie klapsy swojemu dzieciakowi to dawaj.Miejmy nadzieje,ze ci kiedys odda jak bedziesz stara i pomarszczona i slabsza od niego.I dobrze ktos tam napisal,ze jak sie dziecku juz klapsa daje to sie je druga reka trzyma,zeby zebow co mu ledwo wyrosly na krawezniku nie zostawil.Ja nie potepiam matek dajacych klapsy,bo o ile ich nie krzywdza i daja je sporadycznie to mozna przymknac oko.Nie znaczy to jednak,ze mam tez klapsy dawac,bo jakas swieta krowa uwaza to za bardzo stosowne.I jeszcze smie mnie nazywac nietolerancyjna.Tak jestes hipokrytka.Klapsa to ja bym ci strzelila na ryj,bo masz akurat gowno do tego czy ja powinnam miec dzieci czy nie.Jestes bezczelna zwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagatikitakiikasztanki
"jestescie tak nakrecone,ze juz widze wasze dzieci w przyszlosci.wy nawiedzone matki,a dzieci robia co chca." Mam tyyyyyle pytan.Co ma nakrecenie do dzieci w przyszlosci?Matki,ktore nie daja klapsow sa nawiedzone?To ty nadal bedziesz stosowac klapsy jak twoja dziatwa osiagnie wiek nastoletni?Lepiej juz nie,bo jak ci odwinie za ktoryms razem to juz doszczetnie klepki ci sie poprzestawiaja.A moze ty uwazasz,ze jak teraz bedziesz dawac klapsy to w ten sposob wychowujesz dzieciaka juz na zaske i bedzie grzecznym nastolatkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
przeczytalam caly watek od deski do deski.Stwierdzam,ze osoby o nikach bellik do nie te czasy i przesadzasz poprostu lubia miec swoje zdanie.Wogole w tym wszystkim zostalo pominiete to,ze kobiet,ktora to zauwazyla juz wychowala swoje dzieci(sa one dorosle),byla zwyzywana od scierek i ze sie wtraca w nie swoje sprawy.Do tego tak wszystkie baby dajace klapsy usilnie stwierdzaly,ze dziecko bieglo pod samochody kiedy autorka napisala jasno i wyraznie na pierwszej stronie topiku,ze tak nie bylo zadnych samochodow.Parking byl pusty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
babsztyle dajace klapsy sa az tak przewrazliwione na swoim punkcie,ze po prostu chcialy sie usprawiedliwic SAME

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps tak ale BEZPECZNY
Ja mowie klaps BEZPIECZNY I POD KONTRĄ aby nie narazic zycia i zdrowia to TAK-, ale uderzenie ze dziecko leci na beton przy czym krzywda prawie murowana to stanowczo mowie NIEEEEE!!! Jesli ludzie nie maja panowania nad daniem klapsa nawet niech sie do tego nie zabierają. Przez takie nieodpowiedzialne matki jak tamta ile sie slyszy jak maluch polecial głowa o kaloryfer czy o kant i uderzając w skron to katastrofa wtedy Jesli juz macie klepnąc malucha w pupe to podkreslam KLEPNĄC a zarazem trzymając go aby nie naruszyc jego bezpieczenstwa nad zdrowiem i zyciem. Wam sie wydaje tylko taki niewinny klaps, polec sobie gębą na asfalt, albo o kant łózka to zobaczysz co to jest niewinny klaps. Brak bezpieczentswa jest czyms najgorszym wiec te mamuski ktore to popieraja maja zryta i zalecam wyzyte u psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy ciagle
ciagniecie ten temat?;) chyba nic ciekawszego nie ma na kafe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps tak ale BEZPECZNY
a i żeby nie bylo , mam 2 dzieci 14 latke i 9 latka, i młodszy tylko raz oberwal w tylek klapsa, podkreslam klapsa a nie przypierdooleenie ze az wpadl na sciane, corka nigdy nie dostala , i mam swietne dzieciaki , w szkole mają wzorowe zachowanie, w gosciach jedne z nielicznych umieją sie zachowac, wiec dlaczego mialam je bic jesli umialam do nich bezbicia podejsc Ja nie musialam lac swoje dzieciaki i jestem z siebie a takze nich bardzo dumna. Jestem dumna z meza bo on był bity i powiuedzial ze jesli bgy zobaczyl ze ja jako matka bije jego dzieci to nie ręczył by za siebie i siesze sie z jego podejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dret33
wyobraziłam sobie taka sytuację, idzie kobieta z mężem, kobieta zamyślona chce przejść na czerwonym świetle, mąż bije ją po gębie aż puchnie a potem czule przytula bo to z troski, jak by się czuła potem w stosunku do tego męża ta pani ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dret
widac jaki system masz w glowie zakodowany-maz bije zone.Z dziecinstwa to wzielas?tata bil mame? a moze odwrotnie-ida przez ulice,maz zamyslony przechodzi a czerwonym a zona mu w pysk:) poza tym mylicie pojecia.Matka jest odpowiedzialna za dziecko!A maz za zone to juz chyba srednio.przeciez jej nie wychowuje! cz w wazym przypadku tak jest?takie kwoki domowe,ciecie bze swojego zdania i wielki PAN domu maz,ktorego sie boicie jak ognia. jakie wy durne jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dret
i jeszcze jedno. DO GAROW KWOKI!ZA MIOTLE SIE BRAC I SPRZATAC,bo mezus przyjdzie i da po pysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież dret dała przykład
tylko. Żeby uświadomić, że dorośli inaczej "zwracają uwagę", że coś jest niebezpieczne. Przytrzymają za rękę, żeby uchronić od ewentualnego niebezpieczeństwa a nie biją..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz,skoro jest tyle przeciwniczek ,to skąd tyle bitych i maltretowanych dzieci?I dlaczego nikt nie reaguje?Byłam kiedyś świadkiem kłótni małżeńskiej(rzecz działa się na ulicy),mąż wyzywał żonę,ona nie była dłużna,w pewnym momencie on złapał za wózek i dosłownie wytząsnął z niego półroczne dziecko,które wypadło na chodnik...Widziałam to z okna mieszkania,więc natychmiast zbiegłam na dół,gapiów co nie miara,chętnych do pomocy -zero.A jak przyjechała policja,to szybciutko się towarzystwo rozeszło,nikt nic nie widział,nie słyszał...zostałam ja i jeszcze jedna kobitka,żeby policja mogła spisać co się stało,bo dziecko razem z matką zabrało pogotowie.Oczywiście,jak policja odjechała,to się towarzystwo z powrotem zebrało,podziamać,jaki to łobuz,jak tak można ,biedne dziecko i takie tam mądrości...bo ujadać,psioczyć,oj to umiemy,tylko żeby jakoś zadziałać,no z tym gorzej...,bo kłopot,bo po sądach będą ciągać,ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo matce,która dałaby klapsa to cały wykład pedagogiczny,a tam,gdzie faktycznie dzieje się dramat,to się rzadko,kto wtrąci,bo na sprawy trzeba chodzić,czas poświęcić,a po co?lepiej pomądrzyć się na forum anonimowo...to tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
"DO GAROW KWOKI!ZA MIOTLE SIE BRAC I SPRZATAC,bo mezus przyjdzie i da po pysku" akurat moj facet jest kucharzem;) w naszym domu rowniez;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xddff
ta matka nie dala klapsa dziecku ale mu tak przywalila ze az polecialo i sie wywalilo, w takim razie to nie byl klaps ale juz bicie jesli dxziecko przy takim uderzeniu traci bezpieczenstwo i rownowage Klaps to jst klaps a nie przyjebanie ze zeby lecisz na morde i zeby na krawerzniku zostawiasz jak moglo sie tak skonczyc u tej malej dziewczynki Ciekawe czy byscie byli tacy nadal za ta matka jakby ta dziewczynka sobie twarz pozdzierala od sily uderzenia durnej psycholki ktora nawet nie umie zlapac i klepnąc tylko wali ze dzieciak leci na leb i sie przewraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xddff
no ale tpo dla was byl tylko niewinny klaps jesli dziecko sie wywalilo i ryczalo z powodu upadku, nawet nie wiecie czy tejk dziewczynce sie nic nie stalo gdy sie przewrocila przez tą jebbnietą psycholke ktora nie patrzy co by sie moglo stac od takiego uderzenia bez wyczucia. Jeszcze mogla BY ja podniesc do gory i RZUCIC O BETON, NA TO SAMO BY WYSZLO PRZECIEZ , czy ona tak wlanie ze dziecko poleci pyskiem na ziemie czy ja podniesie i rzuci o ta ziemie, uraz ciala taki sam moze wystapic, no ale dalej bronce ttą kobiete, dalej, bravo dla was typowe matki polkii co znecanie nad dzieckiem dla was jest czym normalnym, to bylo w tym momencie pobicie a nie zwykly klaps, -p[rzejrzyjcie na oczy co ta matka temu dziecku zrobila, lecz wy nic oczywiscie zlego nie widzicie w tym tak jak uzytkownik "przesadzasz" popiera autorke lub Buielik by tak samo sie zachowala Koszmar Nirech namierza wasze IP i przyslam opieke jak wy sie swoimi dziecmi zajmujecie jesli popieracie kobiete ktora bije tak 2 letnie dziecko ze az upada i traci rownowage,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak zeby inaczej
"DO GAROW KWOKI!ZA MIOTLE SIE BRAC I SPRZATAC,bo mezus przyjdzie i da po pysku" nie sadz wszystkich podlug siebie KWOKO. Nie we wszystkich domach gosci patologia jak w twoim:) Juz nawet wiadomo skad sie bierze ta wasza agresja...poparte badaniami naukowymi, ze te co w morde dostaja od swoich facetow bija pozniej swoje dzieci. My nie dajemy nawet klapsa wiec swiadczy to o tym, ze przemoc nie moze byc forma komunikacji w naszych domach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
"Bo matce,która dałaby klapsa to cały wykład pedagogiczny" bo chyba jest potrzbny skoro matka nie odroznia lekkiego pacniecia dlonia w pupe od pierdykniecia gdzie sie dziecko przewraca.Bardzo was to boli,bo same dajecie klapsy(mocniejsze slabsze nie wiem) i macie pozniej tak czy siak wyrzut sumienia.Wyrzut sumienia zawsze jest.Chyba,ze wy z tych co sumienia nie maja:P I ten wyrzut sumienia powoduje jakas awersje do kobiet nie dajacych klapsy.Najchetniej zrobilybyscie nam pranie mozgu,zebysmy przeszly na wasza strone i wogole myslaly tak jak wy.My nie kazemy wam zmieniac pogladow wiec nie oczerniajacie nas za nasze.Nie potraficie sie zwyczajnie przyznac do winy i zaakceptowac tego co moralne,bo macie z soba problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
"Zastanawia mnie tylko jedna rzecz,skoro jest tyle przeciwniczek ,to skąd tyle bitych i maltretowanych dzieci?I dlaczego nikt nie reaguje?" dzieki takim ludziom jak wy.Jest was zdecydowana wiekszosc.Co moze zdzialac garstka ludzi?W Polsce jest teraz zakaz bicia dzieci ale to nie znajduje miejsca w praktyce wlasnie dzieki matkom o takich pogladach jak wasze(bronicie kobiety dajacej klapsa dwulatce w ten sposob,ze ta pada na beton).Nie mieszkam w polsce i dlatego fizyczna niemozliwoscia jest,zebym sie tam teleportowala jak POWER RANGERS i patrolowala miasta,by uchronic wszystkie dzieci przed przemoca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do NIE TE CZASY Czytaj ,proszę całość,a nie fragmenty!Nie,nie popieram bicia,ani nie bronię tej kobiety!Czytanie ze zrozumieniem się kłania,Pani Mądralo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps tak, ale nie taki
jakbym to widziala to bym wlosy z pizdy babie powyrywala , bo za klapsa czyli klepniecie bym sie nie oburzyla , ale za takie przypierdolenie ze dziecko leci i sie przewraca to bym nie wytrzymala Sama dostawalam klapsa nieraz , ale to bylo takie pacniecie ze komara by nawet nie zabiło, a jakby mnie bili tak ze lece na meble, ławe dwa metry az zeby bym zostawiala od upadku to bym nienawidzila taty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
nie odwracaj kota ogonem.Czytalam wszystkie twoje posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do edaffi
madrze prawisz!Za klapsa cie zlinczuja,ale jak dziecko jest maltretowane to glowy odwracaja. POLSKA MENTALNOSC wscibskie kobiety,tam gdzie nie trzeba wtykaja nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kolezanka
bronicie kobiety o ktorej opowiedziala autorka,wysylajac aluzje,ze to zwyczajny klaps:P Edafi pozniej dokladnie odkrecasz kota ogonem,zeby z innych debili zrobic:P jakby dzieciak wybil wszystkie zeby to wtedy byloby maltretowanie? Zadecydowal fart?i Tak jak kolezanka napisala. Nie jestesmy power rangers.Zreszto takie ratowanie dzieci nic nie da.Trzeba zaczac od resocjalizacji rodzicow i uswiadamiania ich.To wina rzadu takze nie macie prawa nas o to obwiniac.To niedorzeczne.Brakuje wam argumentow i piszecie jakies koszalki opalki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nikogo debila nie robię,jeżeli ktoś tak się poczuł...no cóż,coś o stole i nożycach?Tak naprawdę żadna z nas nie była świadkiem tego zdarzenia,dyskusja,jaka się wywiązała przyniosła mi na myśl,coś,co sama doświadczyłam ze swoim dzieckiem i ogólnie wkurza mnie takie zacietrzewienie,że klaps to zamach na życie i maltretowanie!Od początku dałam do zrozumienia,że bicie to nie metoda wychowawcza i sama nie stosuję,więc gdzie tu kot i ogon?Jako drugi przykład podałam zdarzenie,gdzie ludziska psioczyły dokładnie,jak wy tutaj,ale żeby coś zrobić..no tak,przecież też nie są POWER RANGERS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
eddafi tak nie jestem power rangers! Nie mieszkam w Polsce,a u mnie takie rzeczy jak ty opisalas sie po prostu nie dzieja! Jakby sie dzialy to facet mialby pozamiatane na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie te czasy
poza tym zwykly klaps nie jest dla mnie zamachem na zycie ale jest niepotrzebny i krzywdzacy.Ja umiem egzekwowac rozne rzeczy bez uzycia klapsa i mam inne poglady. a tutaj opisywany jest klaps,ktorego konsekwencja moglo byc wybicie zebow albo zdarcie skory na twarzy.Parkink byl pusty tak napisala autorka,a wy tu cos ciagle o ratowaniu klapsem zycia...ide z tad,bo to jalowa dyskusja.Zupelnie jak grochem o sciane:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko co za ciemnota
"zgadzam się z do jelly. Mało jest dzieci, które po rozmowie z mamą nie popełniają drugi raz tego samego błędu ( i wszyscy dobrze wiemy o tym... gdyby tak nie było w wieku 3 lat mieli bysmy dzieci odchowane). Ciężko jest zatem dziecku powtarzać 10 razy żeby nie właziło na okno czy nie dotykało żelazka- chyba, że chcemy narazić jego zdrowie. Prędzej po klapsie się nauczy niż po 1 rozmowie." W zyciu wiekszych bzdur nie czytalam:P Zelazka sie nie trzyma obok dziecka to po pierwsze.Ciezko ci powtazac?Moze mowisz do niego niezrozumiale.Moze mowisz nie patrzac na niego.Pewnie z kolezaneczkami potrafisz pierdolic godzinami o dooopie marynie i cie jezor wtedy nie boli.To maly czlowiek.Jak wlazi na parapet to okno zamknij.Dwulatek jest czasem zbyt maly,zeby zrozumiec pewne rzeczy wiec lepiej zapobiegac niz leczyc.Ale klapsem tez czegos uczysz.Tego,ze mozna bic slabszego.Klaps dezorientuje dziecko i sprawia,ze dziecko nie czuje sie do konca przy takiej maciorze bezpieczne.Im dluzej stosujesz klapsy tym gorzej dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×