Pytanie do rodziców dzieci wielojęzycznych w wieku szkolnym.

dziecko szybko wylapuje jezyk i akcent z otoczenia i jak napisalas, twoja corka bedzie mowila po polsku jak szwed , ktory nauczyl sie polskiego, nie zmienisz tego. Moj syn ma 10 lat i i mowi w trzech jezykach i nie umiem sie polapac z jakim akcentem, oczywiscie tu gdzie sie wychowal, jest mu latwiej zlapac jezyk i akcent, do dzisiaj ma ciagle pytania typu yyyyy a jak to jest po polsku. Dzieci sobie same z tym swietnie poradza, daj corce troche czasu i nie wymagaj wiele , i nie poprawiaj jej za kazdym razem, dla niej jezykiem jaki zna jest szwedzki i na nim opiera nauke polskiego. Moj syn ma stycznosc z tak dwoma roznymi jezykami, naprawde odmiennymi , i dal rade. Najgorzej jak akcent wystepuje na innych sylabach w danym jezyku i to na pewno ten problem u corki tez jest, coz ja sie ciesze , ze moj maly zna jezyki, to chyba najwazniejsze. Rozumiem tez ,ze ciezko jest w rodzinach mieszanych wlasnie ze wzgledu na jezyk i nauke dzieci, ale to kiedys tylko zaowocuje na dobre dla naszych malych pociech.Powodzenia

Jeśli jesteśmy w towarzystwie - bo ktoś poruszył tu tę kwestię - to już odpowiadam jak odbywa się to u nas; a mianowicie do obcojęzycznych dzieci i ich rodziców mówię w ich języku lub języku uniwersalnym (najczęściej angielskim, rzadziej niemieckim, czy bokmål), ale do własnego zawsze po polsku i zawsze się pilnuję. Nawet jak niosę dzieciom coś słodkiego, to mówię do nich w języku dla nich zrozumiałym, ale do córki kieruję się wyłącznie po polsku. Może wydawać się to wam trudne, ale tak naprawdę jest to kwestią wyrobienia nawyku, przyzwyczajenia i trzymanie się go.

Arpad17, widząc dzieci podobne do niej z podobnych układów, problem nie powinien jej dotyczyć, a przynajmniej nie w takiej skali jak obecnie. Inne takie dzieci mówią ładnie, albo dużo dużo ładniej, a ona się jakoś chyba podświadomie zaparła, bo inaczej już nie potrafię sobie wytłumaczyć tego zjawiska.

Signe na szczęście nie zapomina polskich słów i zwrotów i potrafi budować bardzo ładne zaawansowane poprawie gramatycznie zdania. Ma bardzo bogaty zasób słownictwa i jej problemem jest w sumie wyłącznie ten akcent, który utrudnia zrozumienie jej kiedy mówi. Owszem, jak była mała i na etapie nauki języków to non stop pytała co znaczy to czy tamto i jak to powiedzieć, ale teraz jest już dużą dziewczynką z dosyć ugruntowaną wiedzą językową - tak myślę.

Szczerze mowiac nie rozumiem, jak doszlo do tego problemu - jedyne wyjasnienie, jakie mi przychodzi do glowy jest takie, ze corka ma glownie stycznosc z jezykiem szwedzkim, a po polsku rozmawia rzadko, przez co brakuje jej wprawy i przeklada akcent z jednego jezyka na drugi. Na twoim miejscu zrobilam wszystko, zeby corka miala duzo kontaktu z Polakami i jezykiem polskim. Kup jej bajki na dvd po polsku, gry na komputer, plyty z piosenkami, spiewaj z nia, jesli w tym wieku jeszcze ma ochote.

nie uwazam ze problem autorki mogl wyniknac z niekonsekwencji bo jak sama pisze , zawsze zwraca sie do dziecka po polsku, a druga sprawa ja akurat niestety nie jestem tak konsekwentna i jesli jestesmy gdzies gdzie sa np. inne dzieci i dziecko bawi sie z nimi to zwracam sie ogolnie do calej grupy dzieci w tym do mojego po angielsku. ale wlasnie mimo mojej niekonsekwencji moj syn mowi po polsku i narazie wydaje mi sie ze bez akcentu. ja sie boje jak pojdzie teraz do przedszkola i potem do szkoly bo wiem ze duzo dzieci wtedy nie chce mowic w tym drugim jezyku :O Autorko nie wiem co doradzic. ja pomyslalam o logopedzie zeby ogolnie wymowe pocwiczyc, jakies cwiczenia na jezyk i moze jakies pomysly jeszcze by logopeda mial. tak jakby uczyl male dziecko mowy od poczatku. nie wiem sama czy to by pomoglo. faktycznie najlepiej jakbys trafila na logopede ktory spotkal sie juz z takim problemem i potrafil pomoc, ale ciezko na takiego trafic. moze idz do jakiegos poleconego i ogolnie podpytaj czy widzi jakas szanse i moze jakies cwiczenia ktore by Wam pomogly. to niby nie jest problem ale rozumiem ze chcialabys sie jakos pozbyc tego akcentu, tym bardziej ze jak pisalas utrudnia on zrozumienie corci. powodzenia !

Tak właśnie, jak już kilkukrotnie pisałam jej problem polega na tym, że kładzie akcent na zupełnie inne sylaby niż powinna (robi to po szwedzku) i wymawia inaczej niektóre z liter, co całkowicie zmienia melodię wypowiedzi i utrudnia komunikację (czego dałam przykład w jednym z pierwszych postów na poprzedniej stronie). Nawet "mama" wymawia po swojemu (czyli po szwedzku) i już nie mam cierpliwości jej poprawiać.

Hiena, ale ja to wszystko robię i od zawsze robiłam. Pisałam o tym już kilka razy. Ten akcent nie zmienił się z dnia na dzień kiedy zaczęła spędzać czas w przedszkolu czy szkole, a istniał od zawsze. Ona nigdy nie mówiła poprawnie, nawet jak była ze mną w domu. Nie wiem co jest przyczyną. Nie rozumiem tego. Na logikę nie powinno tak być. Wygląda na to że ma jakiś opór, blokadę psychiczną i nie może zmienić akcentu (ale to tylko takie moje alternatywne przypuszczenie, bo sama nie wiem czym to tłumaczyć).

Dobry logopeda poradzi sobie z Twoją córką, bo problemy z wymową i akcentem potrafią wystąpić i u dzieci nie wielojęzycznych. Pytanie czy znajdziesz logopedę polskiego pochodzenia w Szwecji.

Byc moze jest to blokada. Czytalam o dziewczynce, ktora w ogole nie chciala (nigdy) rozmawiac ze swoja mama w jej jezyku, choc ja rozumiala... Tak po prostu. Duzo dzieci tak ma, ze przeklada akcent z jedengo jezyka na drugi. Jesli twierdzisz, ze nie masz sobie nic do zarzucenia w sprawie wychowania jezykowego, to moge powiedziec tylko jedno- trzymaj tak dalej. Byc moze z czasem bedzie lepiej. Mozesz ew. pomyslec nad tym polskim logopeda- jesli to u was oczywiscie mozliwe.

Jestem teraz przez 2 miesiące w Polsce i muszę coś pomyśleć i zorganizować jakiegoś logopedę, ale nie wiem zupełnie kto jest dobry, a kto odstawia amatorszczyznę, bo z nimi jak z lekarzami - nie zawsze człowiek dobrze trafi. Nikt ze znajomych w Polsce nie może mi nikogo polecić, bo się już wypytywałam i nikt nie korzystał z usług tego rodzaju specjalisty. Raczej niewiele dzieci jest kierowanych do logopedów.

witam, zaciekawila mnie Wasza dyskusja... Jestem filologiem a moja pasja jest nauczanie jezykow. Zdaje sobie sprawe z faktu, ze ciezko jest Ci znalezc polskiego logopede w Szwecji. Moge Ci polecic rewelacyjna ksiazke autorstwa Anny Majewskiej-Tworek pt. 'Szura, szumi i szelesci'. Jak juz sugeruje sam tytul, jest ona poswiecona cwiczeniom jezykowym, zawiera tez bardzo roznorodne cwiczenia fonetyczne. Jest do niej dolaczona plyta CD. W ksiazce sa rowniez fotografie organow mowy sluzace za przyklad jak prawidlowo ustawiac jezyk, usta itd. Wedlug mnie jest to jedyna taka kompleksowa pozycja na polskim rynku. Nie wiem tylko czy jest juz dostepna w ksiegarniach, poniewaz dostalam ja swiezutka, prosto z wydawnictwa jako prezent.

Do tego od 4 dni praktycznie non-stop biega z polskimi kuzynami i zero poprawy. Nawet minimalnej. Czyli jak zawsze. Zjechaliśmy tu w niedziele, bo w ubiegły piątek miała oficjalne zakończenie szkoły.

Jakajakama, dzięki za sugestię. Zachęciłaś mnie jej opisem. Zaraz sprawdzę tę pozycję w necie i postaram się wyskoczyć w tym tygodniu do jakiejś dużej księgarni, żeby zobaczyć zawartość.

Nie spodziewaj sie cudow po 4 dniach :) Moja siostrzenica po 2 tygodniach w Polsce tez ciagle mowi z akcentem. Tylko slownictwo jej sie poprawia. W jej przypadku akcent juz chyba zostaje, bo odkad pamietam, zawsze tak mowila. W waszym przypadku chodzi o wymowe. Chyba trzeba ja pocwiczyc.

"Jestem teraz przez 2 miesiące w Polsce i muszę coś pomyśleć i zorganizować jakiegoś logopedę, ale nie wiem zupełnie kto jest dobry, a kto odstawia amatorszczyznę, bo z nimi jak z lekarzami - nie zawsze człowiek dobrze trafi. Nikt ze znajomych w Polsce nie może mi nikogo polecić, bo się już wypytywałam i nikt nie korzystał z usług tego rodzaju specjalisty. Raczej niewiele dzieci jest kierowanych do logopedów." - doskonałym specjalista w tej dziedzinie jest prof. Jagoda Cieszyńska. "Urzęduje" ona dokłądnie w Krakowie, a nie wiem skąd Ty jesteś i gdzie będziesz w Polsce, ale może uda Ci się skontaktować z nią mailowo? Tutaj jest strona jej gabinetu. Wiem, ze np. zajmuje się korygowaniem wad wymowy obcokrajowców, więc podejrzewam, że w Twojej sprawie może być pomocna. http://www.gzegzolka.pl/ http://www.cieszynska.pl/ "Prowadzi badania naukowe obejmujące zagadnienia dotyczące problemów związanych z dysleksją, DWUJĘZYCZNOŚCIĄ i dyglosją, nabywania i rozwoju systemu językowego dzieci niesłyszących, metod diagnozowania dzieci z zaburzeniami komunikacji językowej (autystycznych, z alalią, afazją, Zespołem Aspergera, porażeniem mózgowym oraz obniżeniem sprawności intelektualnej) i metod badania rozwoju funkcji poznawczych u dzieci w wieku niemowlęcym, poniemowlęcym i przedszkolnym." Mnie się też jednak wydaje, że może mieć to związek ze słuchem muzycznym - ja na przykład mam doskonały i po roku pobytu we Francji mówiłam z niewiarygodnym akcentem (wg opinii paryżan ;) ) co też przenosiło się na j. polski. Po powrocie trochę trwało zanim się teog pozbyłam, bo było to kompletnie nieświadome.

ta ksiazka dopiero sie ukazala jakies dwa tygodnie temu wiec pewnie nie bedzie jeszcze jej recenzji w necie. Ale mozna jak widze kupic ja bezposrednio na stronie wydawnictwa Atut. Naprawde lepszej nie znajdziesz, mowie Ci to z czystym sumieniem.

Hiena, wiem wiem ...4 dni wydają się niczym, ale ona łącznie spędziła w tej Polsce kawał czasu, bo praktykujemy te odwiedziny regularnie, ale moje dziecko nigdy nie mówi w czasie tych pobytów i po nich poprawnie. Jest najwidoczniej odporne na akcent. Nigdy nie mówiło poprawnie.

Raflezja, dzięki za namiar. Urzędujemy co prawda bliżej Warszawy, ale jak nikogo tutaj nie namierzę to zachowam ten namiar i się do tej pani przejadę. Kwestię słuchu muzycznego też biorę pod uwagę jako jedną z ewentualnych przyczyn, tyle że nie bardzo rozumiem, czy moja córka ma tak zły ten słuch muzyczny, czy tak dobry, że aż tak kaleczy język polski? Skomplikowane to.

Jakajakama, widzę że można je kupić przez internet, także z dostępności nie ma problemu, ale chciałabym jeszcze zbadać zawartość, więc jeśli uda mi się ją dopaść gdzieś w Empiku albo Trafficu, to byłoby super.

Hmmmm. Ciekawy temat. Sledze go od wczoraj...