Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nanogen

gdzie temat dla nie pracujacych - odchudzajacych?

Polecane posty

Gość turkućPodjadek1234
ja nigdy nie pracowalam, wyszlam za mąż w wieku 18 lat, teraz mam 27 i ciągle pełna lodówke.maż zarabi duzo, ja opiekuje sie doemm i dziecmi.on lubi tłusta kuchnie i takie posilki chce jesc.wiec takie mu gotuje sama przy tym podjadajac.no i po prawie 10 latach malzenstwa mialam 33 kg za duzo.teraz jest troche lepiej, slyszalam,ze podjadanie suszonych owocow i warzyw zamiast niezdrowych przekąsek moze sie sprawdzic.i taktroche jest, zrzucilam czesc,na tych crispach, ale teraz jakos zastopowalam i nic nie chudne.nic a nic. w dodatku maż ni chce zmienic diety.jak go przekonac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezrobotna29
Kupuj chudsze produkty i nie musisz się tym chwalić, zresztą to Ty gotujesz więc będzie musiał jeść. Zacznij dbać o siebie i zwracaj uwagę na to co jesz on jeśli ma ochotę niech wcina tłuścizny, a TY jedz więcej sałatek, chudych wędlin itd. Jak zaczniesz chudnąć i będziesz miała więcej energii zauważy szczęśliwą żonę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupagrochowa
Jeśli mąż jest szczupły i do tego ciężko pracuje to musi dobrze zjeść. Więc nie odmawiaj mu tego ale to nie znaczy , że musisz jeść to samo.Zawsze możesz zjeść mniejszą porcję , mniej okraszoną i zamiast tłustych smażonych potraw , chude i gotowane. Po za tym mniej chleba , zero słodyczy , więcej białka , trochę ruchu i zobaczysz efekty w niedługim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupagrochowa
Właśnie wcinam sobie kisiel ugotowany na słodziku. Ciekawe ile ma kalorii? Dzisiaj trochę ich spaliłam , bo kosiłam trawę w ogrodzie , nie miał kto i myślę sobie , że to dobry czas żeby się trochę poruszać. Zwłaszcza , że byłam dzisiaj na wadze i nie było dobrze , trochę poszła do góry , pewnie przez wypite piwko i obfitszą kolację. Trzeba cierpieć za grzeszki.A co u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×