Mamy czy macie prawo jazdy? Jezdzicie samochodami?

tak z ciekawosci pytam:) Dawno zdawalyscie egzamin, za ktorym razem? Nie balyscie sie jechac pierwszy raz same z malenstwem?

Hello, jeżdżę od roku, z córką, synkiem i bliźniakami w brzuchu :P zdałam za 7 razem. Kocham jeździć, boję się tylko idiotów na drodze, a takich nie mało :(

zdałam za 3 razem, jeżdzić uwielbiam :)

a ja jestem w trakcie nauki :)

wtedy jeszcze tak było wolno :D ... zdałam za 1x, bo już wcześniej podbierałam rodzicom auto i "ćwiczyłam" bez prawka :D ... to było z 14 lat temu .... dla mnie jazda samochodem to jak oddychanie.... mam 2 dzieci i robię z nimi setki kilometrów, nigdy się nie bałam, choć nie raz właziły mi na głowę ....

ja tez mam prawko:) zdalam za pierwszym razem, ale poki co syna woze w brzuchu:p

Ja mam w sb egazmin i własnie robie testy:) mam nadzieje ze zdam...

ja nie mam i coraz bardziej jego brak mi doskwiera...w ciągu roku mam w planie nauczyć się, ale jeszcze nie wiem co z tego wyjdzie :)

Ja mam jutro egzamin teoretyczny :)

ale ciesze sie z perspektywy czasu ,bo bardzo wzielam sobie do serca bledy ktore popelnilam . moj M i tato zawsze mowia ze jestem naprawde dobrym kierowca:) .wazne jest zeby nie odpuszczac po niezdanym egzaminie.zapisywac sie od razu na nastepny.zdaje sobie sprawe jakie to koszty ale nie ma co tego odkladac bo potem jest ciezko. no i fajnie jest od razu po egzaminie miec swoje autko. ja mialam to szczescie.a tak wogole to UWIELBIAM jezdzic:):):)

prawko---- to trzymamy kciuki :):):)

to było 2 lata temu. Jeździło mi się super, aż gdy byłam w 8mies. ciąży facet wjechał mi w bok, bo chciał wymusić. Od tego czasu się boję i z synkiem jeżdżę tylko jak muszę. Niby nic się nie stało, ale przez kolesia mam schizę :(

ja mam od 2 lat i nie jezdze :((( cos sie we mnie zblokowalo i bardzo tego zaluje, nie umiem tego zwalczyc :o w ciazy jeszcze nie jestem, staramy sie o nia, i mam marzenie zeby wlasnie niebawem zaczac jezdzic autem, bo w ciazy i potem z dzieckiem poruszanie sie autem w porownaniu do jezdzenia komunikacja miejska robi ogromna roznice...

o to fajnie, ze tyle nas jest. Ja generalnie zdalam za pierwszym, ale jezdze srednio i bede na pewno sie bala za kilka miesiecy z maluchem jezdzic:)

Ja zdałam za 7. Jeżdżę dużo, no mąż nie ma prawka. Z dziećmi także jeżdżę. Pierwszy raz z córcia to był stres, ale teraz jest już lepiej :)

ptysiamysia - skąd jesteś? Małopolska? bo chyba się znamy

też jestem mamusią jeżdzącą :) co prawda na razie wożę synka w brzuchu. zda lam w wieku 17 lat za 5 razem- jeżdzę bardzo duzo, nie mam problemu żeby sama jeździć po dużym mieście lub zrobić 1000km za granicę. Ale od zawsze byłam zapaleńcem motoryzacyjnym :)

Ja jestem całkiem młodym kierowcą:P Za kilka dni minie rok odkąd zapisałam się na kurs, egzamin miałam we wrześniu, zdany za pierwszym razem. Tydzień po odbiorze prawka kupiłam autko i jeżdżę. Głównie po mieście, do i z pracy, na zakupy, do kina itp. Ale kilka dalszych tras też zaliczyłam. Często jeżdżę z dziećmi, najbardziej się stresuję jak muszę jechać gdzieś z dwójką sama. Żałuję że nie zabrałam się za zrobienie prawka wcześniej, bałam się, a teraz uwielbiam jeździć:)

Ha to ja robiam prawko w ciazy i od samego poczatku jezdze z dzieckiem i ciesze sie bardzo bo synek lubi ze mna jezdzic a po za tym ta niezaleznosc

ja do prawka zbierałam sie długo bo narzeczony jezdzi wiec zawsze mnie woził ale jak dowiedziałam sie ze jestem w ciazy to odrazu sie zapisałam i 2 ms udało mi sie zrobic kurs,teraz w sb egzamin a jestem w 18 tygodniu ciąży i mam wielka nadzieje ze zdam także trzymajcie kciuki:)

Ja zdałam dwa lata temu (byłam wtedy w ciąży), za piątym razem. Samochód mam od paru miesięcy. Uwielbiam jeździć a jednocześnie boję się, w szczególności gdy wiozę dziecko lub psa (dziecko się niecierpliwi i pokrzykuje na mnie gdy np stoimy na światłach, pies piszczy i ryczy (!) na przechodniów). Mam nadzieję że ten lęk mi przejdzie za jakiś czas a pasażerowie trochę się uspokoją. W każdym razie zaliczyłam już kilka dłuższych tras (dla mnie dłuższe, to takie po 150 km :D) i jeżdżę też po zatłoczonym mieście w godzinach szczytu, i jakoś sobie radzę.

Dziewczyny jakie wy odważne jesteście, w ciazy i robią prawko, podchodzą do tych okropnych egzaminów... Wow! Ja co prawda zdawałam na prawko 10 lat temu, ale pamiętam jeszcze jaki to był dla mnie mega stres. I mój pierwszy egzamin na prawko, gdy tylko jak wsiadłam do auta to egzaminator zaczął mnie opier... za wszystko, nawet za to ze za wolno ustawiam lusterka. W końcu zdałam za 4 razem i to w sumie fuksem, bo egzaminator trafił mi się dla odmiany lajtowy. Teraz dużo jeżdżę autem, także służbowo, ok 2 tys. km miesięcznie, wiec nie wyobrażam sobie nie wozić dziecka. Podobno jak sie zostaje rodzicem, to od razu zmienia się styl jazdy na bardziej ostrożny i wolniejszy;-)

ja mam prawko od 17 r.ż , zdałam z 2 razem, ale zaraz po kursie nie jeździłam i generalnie do tej pory jeżdżę minimalnie i tylko z męzem. Cieżko mi się przełamać, bo tak naprawdę nie czuję że potrafię jeździć i przerażają mnie idioci na drodze.

Ja mam tylko takie kolekcjonerskie z dokumencik com pl ale mam w planach po nowym roku zapisać się na kurs bo moja córcia od września idzie do przedszkola więc prawko by się przydało.