Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdalena41adasf

Dałam sobie zrobic dziecko

Polecane posty

i w momencie ,kiedy będzie w stanie to zrozumieć , to właśnie tak powinno wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BABCIA WIESIA
Kant dupy ;) ma racje. Ja tez bym powiedziala dziecku ze powstalo z jakiegos zauroczenia miedzy Toba a a tata. Osobiscie wolalabym sie dowiedziec ze jestem owocem przelotnego romansu niz zimnej kalkulacji :(. Moze takie wyjasnienie nie jest prawda ale powiedz co w tym wypadku dobrego ta prawda zrobi ? Ogolnie nie wiem czy powiedzialabym dziecku taka prawde kiedykolwiek, nawet jak dorosnie. Ciezka sprawa:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena41adasf
Czesc dziewczyny dziekuje za zainteresowanie moim problemem. Postanowilam, ze powiem malej "mamusia bardzo chcialam Cie miec, ale nie moglam znalezc dla Ckiebie tatusia, pan doktor mi w tym pomogl i przyszlas na swiat" z czasem bede to naprostowywac, zeby jak bedzie starsza znala prawde, bardzo mi na tym zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy Ciebie to uspokoi AUTORKO, ale dzieci wcale tak nie dopytują się o ojca. Moje dziecko ma 6 lat i nie zna swojego ojca (przez niego) i wcale ją on nie interesuje. Nigdy o niego nie zapytała, jej koleżanki mają ojców, ale ona nigdy nie zapytała "a czemu ja nie mam taty?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie kręciła o zapłodnieniu in vitro, bo dziecko i tak nic z tego nie zrozumie, zakoduje tyko informacje że lekarz, że jakoś pan doktor ją zrobił.. kurcze, nie wiem jak funkcjonuje psychika tak małego dziecka, ale jakoś mam wrażenie, że to przysporzy więcej pytań i wątpliwości niż wyjaśnień.. a i mała coś powie w przedszkolu i nazwą ją "Dzieckiem z probówki" czy jakoś inaczej, dzieciaki bywają wredne i powtarzają po dorosłych.. Ja bym powiedziała że jej tatuś niestety musiał wyjechać daleko, i poprosił Cię żebyś kochała ją za ich oboje, bo on nie może być przy niej.. czy coś w tym rodzaju. NAjlepiej coś prostego, co nie wywoła lawiny pytań, i czego dziecko nie przekręci zbytnio i nie zrozumia opacznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przezywasz jezu to normalne ze nie kazde dziecko ma ojca co ty myslisz ze w przedzklu beda sie z niej smiali? kochana jest 21 wiek otworz oczy i zyj normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekoooomankaaa
bezsensu z tymi kłamstwami ze tatus wyjechał itd.... "Tak kochanie tatuś wyjechał i Cie olał choć bardzo kochał" a potem z wiekiem utopisz się w lawinie kłamstw. Najlepiej od samego początku uświadomiać dziecko i zapoznawać z prawdą, tak będzie dla niego najlepiej. Myślę, że sprawa z in vitro jest najlepszy pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekoooomankaaa
uświadamiać*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×