Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pendzior

malzenstwo idealne

Polecane posty

to tylko slowo pisane,wyraz jest ten sam.mam problemy z ortografia,ale nie sa one az tak razace hehehe. Nie,nie razi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapeczka z kanapeczką
A POTEM PRZY ZDRADZIE PADA HASŁO "ZA DOBRZE CI KURWA BYŁO! " :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - charakter się zmienia z wiekiem, czasami po prostu bardziej wkurzające cechy przybierają na sile :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 lat raze, 13 lat po ślubie. Raz na wozie raz pod wozem. Typowo kobiecy charakter, wredna, przewrotna hipokrytka, ale mąż chce byc ze mną ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tak uwazasz ze jestes nieuczciwy? bo zdradziles to chyba logiczne, przyznanie sie do zdrady to tylko uciszenie swojego sumienia bo zapewne nie prezent slubny dla malzonki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pendzior Enfant Terrible znasz kogos podobnie uczciwego?kto przyznal sie do takiego bledu? buahahahahaha:D:D Nazywasz uciwością zdradzanie partnerki a pozniej łaskawe "przyznanie " sie do tego :O???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres - charakter się zmienia z wiekiem, czasami po prostu bardziej wkurzające cechy przybierają na sile " nie zgadzam sie Charakter zostaje ten sam tylko tak jak piszesz niektóre cechy wyłażą i irytują innych ze zdwojoną siła,wady i poszczególne elementy charakteru stają sie bardziej widoczne dla innych z upływem czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyznanie sie,nie zdrade.to chyba oczywiste,ze nie ma sie czym chwalic.co nie zmienia faktu,ze jestesmy szczesliwi i nie zyjemy przeszloscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli coś zmienia formę...to jak nazwa sama wskazuje to coś się zmienia. I to ma o tyle znaczenie, że o ile np. delikatna hipokryzja partnera nie przeszkadza przez x-ilość lat bo można się mimo wszystko dogadać to jeżeli nagle facet/kobieta zmieni się w upartego osła to wtedy mówimy o zmianie i charakteru i zachowania (w końcu pewne cechy przestają egzystować, np. chęć do kooperacji :P) No...ale chyba mniej więcej o to samo nam chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przyznaniu się wlasnie mówie:O A ze nie chce sie powtarzac w tym temacie podpisuje sie pod tym co napisala czizas. Wiec ani nie jestes uczciwy ani tym bardziej Twoj zwiazek nie jest idealny:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nie zmienia faktu,ze jestesmy szczesliwi i nie zyjemy przeszloscia. widocznie Twoja zona w poprzednim wcieleniu byla pelikanem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres udanej konsumpcji malzenskiej Ci zycze!' cziz dziękuję :D To dopiero 4 dni za nami :D impreza weselna wypaliła w 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pendzior... MOJE GRATULACJE!! w zyciu zdarzaja sie rozne sytuacje, raz na wozie raz pod wozem. wazne ze sie kochacie i jestescie szczesliwi :) No to ja sie tez pochwale... 17 lat w zwiazku, 13 lat po slubie... i jakos da sie po takim czasie czuc wiatr we wlosach a nie tyko zrzedzic i gnusniec w stagnacji :) Enfant Terrible... a ja u Ciebie?? z uczuciem i druga polowka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma małżeństw idealnych, są tylko ludzie którzy potrafią się dogadać i razem rozwiązywać problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coralick u mnie bardzo dobrze;);) ale nie pieprzę farmazonów o idealnym zwiazku zwykle jak sie zagłebic w istotę to ładne 🌼 wychodzą ( patrz : autor ) :P i czar pryska i płacz i łzy 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli pografia sie we wszystkim dogadac i rozwiazac kazdy problem,czy nie mozna nazwac tego idealnym zwiazkiem?na tym polegaja zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
enfant... nie widzialam twojego posta :) no wiec widze ze twoim zdaniem nalezy cicho siedziec i nie zapeszac tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz ze jak sie tak zaglebic to idealu nie ma. wiec co? najlepiej przemilczec? mowic ze jest do doopy? czy ze nie najgorzej sie uklada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coralick enfant... nie widzialam twojego posta no wiec widze ze twoim zdaniem nalezy cicho siedziec i nie zapeszac tak?? nie, moim zdaniem nalezy byc realistą i nie gadac bzdur o idealnych relacjach kiedy tak naprawde takich nie ma. Podejrzewam ,że jakby głebiej pogrzebac w zwiazku pendziora to pewnie parę innych "rewelacji" wyszło by na wierzch .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pendzior,
jest takie powiedzenie - krowa która dużo meczy, mało mleka daje, podejrzewam że możesz być taką przysłowiową krową, i teraz próbujesz znowu zagłuszyć swoje sumienie i opowiadasz jak to w tej waszej cudownej idylli jest. Nie usprawiedliwiaj się, bo to żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja no to patrze tak.... zdarzylo sie, przetrwali to, nadal sa ze sobie i dla nich jest teraz idealnie wiec po co sie do tego przyczepiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. to jak z wazonem , który się zbił. Co prawda można go skleic i bedzie wciąz ładnie wyglądał... ale juz nie bedzie bez skaz :P Generalnie , tak jak pisałam, idealnych zwiazków nie ma. Sa lepsze lub gorsze. Natomiast czepiłam sie "uczciwości" pedziora :O . W ogole chyba mam zupelnie inne pojecie słowa uczciwośc w tym kontekście..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma idealnych związków
Mój aktualnie zmierza ku końcowi, idealnie nie było nigdy, a teraz jest tragicznie. Mimo iż nie jesteśmy małżeństwem z 20 - to letnim stażem(tzw. konkubinat), towarzyszy nam rutyna, znudzenie, a momentami ogromna wrogość.W czasie kłótni padły już chyba wszystkie możliwe złe słowa. Żal mi okropnie że to już koniec, ale straciłam wiarę że może być jeszcze dobrze. Chyba po prostu nie pasujemy do siebie, a niekiedy mam myśli że to ja nie pasuję do nikogo. Ciężko żyć z nerwowa , impulsywną złośnicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×