Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zle zrobilam oj zle...

Żaluje ,że wyszłam za mąż. Głupia byłam a teraz cierpie

Polecane posty

Gość zle zrobilam oj zle...

byłam zakochana ,myslalam ze to ten jedyny ,ale po 3 latach widze ,że to jednak nie TEN :/ Nie odejdę ,bo mamy dziecko. Zasługuję na chłoste ,za swoją głupote :/ Chciałabym sobie ulozyc zycie z kims kogo naprawde bede kochala ...ale jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamierzam miec meza
to po co wychodzilas za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle zrobilam oj zle...
Przeczytaj moje 1 zdanie ktore napisałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKreatorre
A skad wiesz, ze z innym by nie bylo tak samo? Moze czlowiek sie zakochuje a po czasie uczucie gasnie? Moze taka nasza natura?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zamierzam miec meza
teraz to juz pozamiatane, macie dziecko, ale skoro go nie kochasz to moze lepiej rozstac sie niz meczyc cale zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgsfgkhj
boze idiotko, zawsze tak jest po latach, zakochasz sie i po 3 latach znowu bedziesz żałowała i tak w kółko, mozebys sie raczej postarała zbudować miedzy wami wiez a nie pierdolić głupoty? moze troche wyrozumialosci? cierpliwosci? ja pierdole baby sa takie głupie!!!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DonKreatorre
dgsfgkhj - piszesz jak przedstawicielka plci pieknej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo prowo albo mózgu nie masz
jak w temacie:) po 3 latach pierwszy jakiś kryzys a Ty: już go nie kocham?? Ja pierniczę, a co to jest dla ciebie miłość? Motylki czy chodzenie razem na imprezy? coś w tym stylu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppp111
Bo milosc nie istnieje , milosc to tylko przyzwyczajenie ,przywiązanie ,strach przed samotnoscią ,wspolne dziecko , kredyt, samochod ,mieszkanie. Milosc sie konczy ,potem zostaje tylko przyjazn 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombilla
ile myliscie razem przed malzenstwem jesli mozna zapytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombilla
byliście*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombilla
pewnie tak i dlatego z przymusu wzieli slub..... ja jestem 9 lat w zwiazku i rok po slubie i jest miz zajebiście dobrze :D grunt dobrze wychowac sobie meza:P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz
teraz widzisz że mąż to nie ten czy może pojawił się ktoś nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Offermo - o co chodzi? - nie masz nic do powiedzenia?. Gdzie twoje idee dotyczące cudowności: związków małżeńskich, rodzinnych, i rozpłodu słowiańszczyzny?. Masz tutaj przykład, który czciłeś: Dojrzała dziewczyna, marzy o dziecku, i domu. Wszystko zgodne z twoją jedynie słuszną, niezawodną opcją na życie: zupka, dzidziuś, rodzina, praca za 1000pln, wierny, opiekuńczy mąż. To miała byc b.r.u.dz.i.e twoja gwarancja szczęścia osobistego, i narodowego, po kres życia. Według ciebie, nic nie mogło się nigdy popsuć. Kiedy "system", do którego przekonywałeś, i co do którego, byłeś przekonany, się r.o.z.p.i.e.p.rz.a to nie zabierasz głosu ?- nie chcesz pocieszyć, naprawić, otrzeć łez ?. Masz w topiku opisaną realną sytuację dotycząca małżeństwa, a nie tą, z jaką się spotykałeś, na rekolekcjach dla zakochanych katolików. Jaki jest twój komentarz, i twoja rada, dla dziewczyny która wierzyła w monolityzm katolicko-narodowego modelu życia ?. Czyżby: małżeństwo, rodzina, dom, i dziecko, nie dawały szczęścia -i okazały się niewystarczające? . Czyzby dziewczyna -autorka, znalazła się w tym samym punkcie, w jakim była wcześniej, nim stała się zona i matką? Czyzby dziecko nie wypełniło jej życia całkowicie, gasząc inne potrzeby?. Czyżby rola matki, nie gasiła w kobiecie potrzeb kochanki i nie niwelowała potrzeby miłości od mężczyzny, i do mężczyzny. Zawsze pustaku twierdziłeś: "zostań matką, a twoje problemy ulegną rozwiązaniu. Żadna Ibiza i erotyczno-miłosne relacje z facetem, nie będą ci potrzebne". Odpowiesz nam brudasie ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urhfnfn
""""Zawsze pustaku twierdziłeś: "zostań matką, a twoje problemy ulegną rozwiązaniu. Żadna Ibiza i erotyczno-miłosne relacje z facetem, nie będą ci potrzebne. dziecko da ci wszystko""" I mówił to postrzeleniec który nigdy nie mial dziewczyny, ani nie zył w związku z dziewczyną. Ktos kto nigdy nie doświadczył zakonczenia-wypalenia się uczuć. Debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoist pije piwo z offerma
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA TEŻ ZAŁUJĘ
i tkwię w bagnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cierpi cierp
Kazda kobita z tego forum cierpi na depresje, nie ty pierwsza nie ostatnia.Faceci tez nie lepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle zrobilam oj zle...
wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Catalyst...#$%^
Co z Wami ludzie - szczególnie kobiety- nie potraficie doradzić czy podnieść na duchu tylko się zachowujecie jak głupie pindy! Może ma powody, żeby tak czuć, skąd możecie to wiedzieć?? krytykujecie bo dla Was każda to kurwa!! :O:O chore ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjgjkhk
rozwiedź się i układaj sobie życie na nowo, nic nie stoi na przeszkodzie tylko twoje myślenie ewentualnie. Na każdym etapie życia można odwrócić jego bieg i wszystko zmienić. Nic nie stoi na przeszkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Catalyst...#$%^
Moja mama rozwiodła się po 8 latach toksycznego związku mimo, że miała 2 dzieci - mnie i brata, i nie byliśmy juz małymi dziećmi, tez to przeżyliśmy ale mimo wszystko trzeba było to zrobić i wiedzieliśmy o tym - i układa sobie teraz życie z fajnym facetem, młodszym od siebie ,są po ślubie i wszystko się dobrze układa:) zadbała o siebie i naprawdę jest odmieniona..ja też obecnie walcze z tym, żeby odejśc od faceta, bo też wpakowałam się w taki związek jak mama z moim ojce, nie wiem może to podświadomie...ale cóż trzeba dać radę jakoś , trochę to potrwa ale to co będzie później będzie najsłodsze;) także najtrudniejsze jest zrobić pierwszy krok bo potem to już zleci z górki:) powodzenia trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle zrobilam oj zle...
mam chyba depresję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to skumaj sie tera z takim jak
egoist 31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zle zrobilam oj zle...
mam depresję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokoooooooooooooo loko
"boze idiotko, zawsze tak jest po latach, zakochasz sie i po 3 latach znowu bedziesz żałowała i tak w kółko, mozebys sie raczej postarała zbudować miedzy wami wiez a nie pie**olić głupoty? moze troche wyrozumialosci? cierpliwosci? ja pie**ole baby sa takie głupie!!!!!!!" zgadzam sie wiem jak to wyglada...kazdy zwiazek, podobny schemat ale tylko z moim mezem moge sie dogac. Nie chce zaczynac innego zwiazku bo wiem jak to wyglada ... nie mam czasu ochoty checi budowac czegos, coś od nowa z kims nowym i ponies porazke. Poki co walcze "o meża" on o mnie tez i tak bedzie. " raczej postarała zbudować miedzy wami wiez a nie pie**olić głupoty" dokładnie :) a to sie robi po malutku, powolutki małymi kroczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokoooooooooooooo loko
słuchaj autorko, z nie jednego piec chleb jadłam i wiem jak to wyglada wszystki, wiele przezyłam, przerobiłam mam zwiazki na koncie i wiem jedno ... olej, nie spiesz sie, po malutku, daj sobie i jemu szanase :) na wszystko trzeba czasu... przeczekaj ten trudny okres bo to nie pierwszy i nie ostatni kryzyz w twoim zyciu, zwiazku i tak bedziesz miała w kazdynm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egoist31 to pracownik kafe
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Egoist31 to pracownik kafe
achtung!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×