Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madeline2311

Dziecko placze razem ze mna

Polecane posty

Gość Myszka Miki 2011
Depresje trzeba leczyć kochaniutka. Twoje dziecko widzi co sie dziej, że płaczesz, chodzisz przygnębiona. M może tez widzi że nie tryskasz energia i dlatego jest oszczędniejszy w uczuciach wobec ciebie, ale nie jest świadomy powagi sytuacji Pamiętaj, ze w łonie nosisz drugie dzieciątko, a ono odczuwa twoje leki i przygnębienia Przeczytaj może ten artykuł i zmobilizuj się. http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/co-robic-gdy-ciaza-wywoluje-depresje_36648.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgtg
Moim zdaniem to te twoje dzieciństwo tak cię uformowało. Masz uraz do mężczyzn z powodu ojca który ojcem dobrym nie był, tak samo jak nie był dobrym mężem dla twojej matki. Swojego męża z góry zakwalifikowałaś też jako tego niedobrego co ma i dziecko i ciebie gdzieś i że was nie kocha. Naprawdę powinnaś iść się leczyć bo mając taki uraz z dzieciństwa i do tego depresję za daleko nie djdziesz a pewnego dnia skrzywdzisz dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Odeszlam od Niego po urodzeniu pierwszego dziecka ale wrocilam po miesiacu bo stwierdzilam ze Go kocham, on kocha dziecko, jest dobrym ojcem a ja nie wyobrazam sobie zycia z jakim innym facetem. Brzydze sie innymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pewno jakis minivan,
Jak tak czytam te twoje tematy do dochodze do jednego wniosku: jestes zbyt mloda i niedojrzala (niestabilna emocjonalnie) zeby pakowac sie w obowiazki maciezynskie. Zupelnie jak nastolatka. Zaloze sie masz okolo 20 lat i dopiero co skonczylas srednia szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
mam 26 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochasz go, nie jest niebezpieczny, to dlaczego odeszłas? nie powielaj zachowań matki, bo nie wyjdzie Ci to na dobre a depresję musi stwierdzić lekarz, chyba, ze u niego byłaś bo jezeli nie, to taką depresje jak masz Ty, to i ja czasem miewam i jest mi źle z byle powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Kilka lat temu leczylam sie na depresje, przez rok bylam na lekach, odstawilam bo myslalam ze juz jest ok ale po paru miesiacach depresja wrocila ale bylam juz w pierwszej ciazy, a po paru miesiacach po urodzeniu dziecka w drugiej ciazy. Odeszlam zeby pokazac mu jak zle mu bedzie beze mnie\, zeby docenil to co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pewno jakis minivan,
Nie wierze. 26 lat i nigdy nie pracowalas, nie masz macierzynskiego, jestes w drugiej ciazy, nie macie pieniedzy na dzieci i do tego "klopoty o glupoty", nie kontrolujesz emocji przy bliskich i masz postawe roszczeniowa w stosunku do swoich krewnych? Nie wierze, ze mozesz miec tyle lat i tak bierne podejscie do zycia. Nie chce cie urazic, ale napisalam prawde. Druga opcja jest taka, ze jestes dzieciakiem na wakacjach i piszesz prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Pracuje od 18 roku zycia, jestem na urlopie wychowawczym, po nim wracam do mojej stalej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na pewno jakis minivan,
Jasne. Przyjma cie z otwartymi rekoma po tylu latach nieobecnosci. Takie rzeczy tylko w Erze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Wiem, ze jestem Mu potrzebna jak tlen do zycia, beze mnie nie jest w stanie nawet wstac rano do pracy. Jestem bardzo zaradna, zorganizowana i obowiazkowa czego nie moge powiedziac o nim i on o tym dobrze wie. Pomagam Mu w praktycznej czesci zycia, ulatwiam mu funkcjonowanie na codzien ale nie czuje od Niego milosci i oddania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie co za baba
skoro Ty i siostra miałyście depresje to chyba mama sie nie popisała z Waszym wychowaniem, teraz Ty to samo robisz swoim dzieciom albo jeszcze gorzej, gratuluję, rozumku to Bozia nie dała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Ich obowiazkiem jest mnie przyjac, takie jest prawo. Poza tym czesto odwiedzam moje miejsce pracy bo przyjaznie sie z szefowa i ona zna moja sytuacje, miejsce na mnie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest dobrze koleżanko musisz koniecznie zacząć leczenie i to jak najszybciej, nie piszę tego złośliwie, ale to dla Twojego i przede wszystkim Twoich dzieci dobra pytam jeszcze raz czy sama te leki odstawiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie jest obowiązkiem przyjąć do pracy kobiete po urlopie wychowawczym, po macierzyńskim tak, po wychowawczym nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
sama odstawilam leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tak myślałam o odstawieniu leków decyduje tylko lekarz i tak się dzieje w życiu, gdy sama o tym zadecydujesz porozmawiaj poważnie i szczerze z mężem, powiedz mu o swoich uczuciach i problemach, o wszelkich niedomówieniach, a nie wierzę, ze wtedy ci nie pomoże chyba, z ejest zupełnie inaczej i wymyślasz sama sobie te problemy, bo w depresji tak sie zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Nie wiem, jak to u Ciebie jest, bo skąd mam wiedzieć, możesz wymyślać problemy z mężem,że nie jest Ci oddany itp, a może tak naprawdę Cię kocha, tylko Ty sobie coś wymyślasz. Może i jest jak piszesz, że nic Was nie łączy oprócz codziennych obowiązków i dzieci. A powiedz, czy to drugie dziecko on też planował, czy to Ty sobie postanowiłaś zajść w ciążę i partner nic nie wiedział, że uprawiasz z nim seks bez np, brania tabletek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Wiecie co? Zaluje ze weszlam na to forum i sie tak otworzylam. Mimo ze jestem anonimowa, czuje sie troche tak jakbym sie sprzedala. Na co dzien nie otwieram sie przed ludzmi i nie wiem co mnie pokusilo, nie dostalam od Was ani zrozumienia ani milego slowa, zreszta czego ja sie spodziewalam... Najwazniejsze jest to ze uwazam sie za dobra matke i rozsadna dziewczyne a to ze choruje na depresje w niczym mi nie uwlacza. Zamierzam sie leczyc, wrocic do pracy po wychowawczym, madrze wychowywac dzieci, dac im to czego ja nie dostalam i wierze ze mi sie to uda. Kazdy ma jakies swoje problemy ale to tylko od Nas zalezy jak sobie z nimi poradzimy, czy mamy na tyle w sobie wiary. Ja ta wiare mam (mimo wszystko) chocby dlatego zeby wlasnie moim dzieciom stworzyc normalny dom. Mam nauczke. Wiem ze zle zrobilam pojawiajac sie tutaj, pozostal mi tylko dziwny niesmak po calej tej dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
No i zaraz zaraz, piszesz, że karmisz, ale przecież karmiąc piersią tak zaraz w ciążę się nie zachodzi,Owszem, jest ryzyko, to nie jest niezawodny srodek antykoncepcji, no ale raczej małe są szanse zajścia, jak się karmi, bo zwyczajnie nie ma się owulacji ani okresu. No chyba że u Ciebie mimo karmienia powstała ciąża.U mnie owulacja powróciła dopiero po odstawieniu karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Tak karmilam i zaszlam w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Słuchaj, wchodzisz i piszesz, że Twoje dziecko z Tobą płacze, kiedy Ty płaczesz po kątach i uważasz to za normalne, to co się dziwisz, że to wywołuje zdziwienie i ludzie drążą temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ ja Ci nie zarzucam, że jestes złą matką, czy zoną chciałaś porady to staralam się ją dać, miałam do czynienia z osobą chorą na depresję i coś o tym wiem nie wiem jakiej rady oczekujesz z mojego niby zdrowego punktu widzenia jest tak jak napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Każdy czasem krzyczy, płacze, ale Ty to przedstawiłaś tak, że dla Ciebie to normalka, że chlipiesz co rusz po kątach i czemu to dziecko płacze.Dla przeciętnych ludzi to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Nie spodziewalam sie ze sie to tak potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Asiamt- To nie tyczylo sie Ciebie, bylas jedna z niewielu osob, ktore nie atakowaly tylko staraly sie pomoc, dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Potem opisujesz co rusz nowe historie, w każdej z nich pokazując jak wielkie błędy robisz.Planujesz ciążę z facetem, z którym Ci źle, twierdzisz, że nie masz dla kogo życ, to trzeba zrobić dziecko, no naprawdę niemądre to wszystko i próbuję Ci wytłumaczyć, że źle postępujesz, żebyś otworzyła oczy i zaczęła robić mądrze, Ja nie twierdzę, że jesteś złą matką, pewnie i jesteś wspaniała matką, ale niszczysz sobie życie i doprowadzasz do łez na własne zyczenie przez swoje złe wybory,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
I wiedz, że ja też borykałam się swego czasu z depresją i wiem, jakie głupoty człowiek sobie wmawia i jak nieznośny potrafi być w swym błędnym ględzeniu mając depresję, wiem,bo sama taka byłam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×