Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madeline2311

Dziecko placze razem ze mna

Polecane posty

Gość madeline2311

Moje roczne dziecko zawsze gdy widzi ze ja placze to placze razem ze mna. Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmaa szpkaaa
no a co w tym nie normalnego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MUSISZ PRZY NIM???
chyba coś nie teges nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heherh
Straszysz dziecko. Może pora odwiedzić psychiatrę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Jeju, nic nie rozumiecie. Czasem sobie pochliptuje w ukryciu a gdy moj synek to widzi to przytula sie do mnie i placze razem ze mna. On ma rok dopiero, nie rozumie wiele, dlatego dziwie sie, ze wie, ze jest mi zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Ocxzywiscie wtedy staram sie szybko uspokoic, zeby go nie stresowac ale dziwi mnie Jego zachowanie bo jest jeszcze malutki. Albo jak mowie "ała" gdy sie uderze albo mnie cos zaboli, od razu przylatuje do mnie przytula sie i placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Kazde dziecko tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Albo gdy smarkam tez placze, bo mysli, ze mi sie krzywda dzieje, tak mi sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekit nieba
najzwyczajniej w świecie reaguje tak jak i ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Czy moje dziecko jest nadzwyczaj wrazliwe czy to normalne zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Nie mozna tez przy Nim krzyknac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Czy ktoras z Was tez ma taka sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
A czemu Ty tak chlipiesz po tych kątach, lepiej zacznij od tego, co się z tobą dzieje, że wciąż musisz płakać . Z reguły przy dziecku nie powinno się płakać czy krzyczeć, to normalne, że dziecko zareaguje nerwowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
dziecko traci poczucie bezpieczeństwa jak widzi ze rodzic płacze; dla dziecka płacz jest sposobem wyrażenia bezsilności; a 'smarkanie' pewnie też kojarzy mu się z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Moje to jak widzi płaczące inne dziecko np. też płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Kazdy czasem placze! Masakra! Kazdy czasem krzyknie na kogos albo glosniej cos powie. Czy to jest takie dziwne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
No dla mnie dziwne, mnie się nie zdaża płakać po kątach co rusz. I nie zdarza mi się też zbyt często krzyczeć przy dziecku, tak że dla mnie to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Jak ktoś chlipie co rusz po kątach, to albo musi mieć jakąś depresję, albo być nieszczęśliwy albo musi być coś nie tak, bo normalnie nie chlipie się po kątach, tym bardziej przy dziecku. Ani razu nie płakałam w obecności dziecka, a dziecko ma 14 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie
Jak się ma dzieci to trzeba nad sobą panować i hamować emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Dlatego pytam. I dla mnie naturalne jest, że przy dziecku trzeba unikać krzyków i płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myslę, że...
obisz swojemu krzywdę! Bedzie emocjonalnym kaleką, nie wyobrazasz sobie, że osobowosć człowieka kształtuje sie do 2-3 roku życia a ty funduszesz mu emocjonalna hustawkę, zamiast zapewnic mu spokuj i poczucie bezpieczeństwa, co kolwiek by sie nie działo nie powinnaś okazuwać takich uczuc przy nim! I to nie jest normale,że sobie płaczesz po kątach! Dorosli, zdrowi psychicznie ludzie tak nie robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie płacze
...nie pamietam kiedy statnio to robiłam..., a nawet po smierci bliskiej osoby nie płakałam przy córce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
No tak, przecież mówię, ze ma problem, a ona się dziwi, że jej dziecko płacze i uważa, że chlipanie po kątach to normalka dnia codziennego i tu jest w błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal, że niektórzy sa mamą
Pani_Aga autorka pyta, to my odpowiadamy! NIE, TO NIE JEST NORMALNE ŻE DZIECKO CIĄGLE Z TPBA PŁACZE, NAWET JAK TYLKO SMARKASZ.. to absolutnie nie jest normalne! i nie wazne jaki problem ma autorka za wszelka cene powinna chronic dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madeline2311
Usmialam sie troche czytajac Wasze wypowiedzi. Skoro placze to mam problem i staram sie nie robic tego czesto ale czasem nie da sie powstrzymac lez! Gdy dziecko to widzi, staram sie opanowac. Nie robie Mu krzywdy bo szybko doprowadzam sie do ladu gdy widze ze sie cos z Nim dzieje. Mam problemy ale robie wszystko zeby usmiechac sie przy dziecku, jednak lzy leca same....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne ze powinna chronic. Zamiast po niej jeźdźc powiedzcie co ma robić w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Robisz krzywdę właśnie tak robiąc. Dziecko non stop i tak widzi, że coś z Tobą nie tak.Co z tego, że się do ładu szybko doprowadzisz. Jesteś w jakimś dołku i na dziecku będzie to się odbijać. i Ty się jeszcze dziwisz i śmiejesz ? Przestań ryczeć przy dziecku, to przestanie Ci płakać, a jak już nie możesz łez opanować, to idź i zamknij się choćby w kiblu i tam zacznij płakać i wyjdź, jak się wyryczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rabujka
Albo najpierw zacznij od rozwiązania problemu, który jest powodem łez. Swoją drogą, ciekawe jaki jest powód tych łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×