W jakim wieku miałyście pierwszego chłopaka? Dlaczego nikt mnie nie chce...

Rupert był ok, do ok. trzeciej części :P Póżniej mi minęło, bo też jako małolata coś tam myslałam o ślubie z nim :D

dyspozycyjny - że co, że niby ja jestem tym zarośniętym kolesiem z kompleksami??? haha nie trafiles :/ jestem 20latka z krwi i kosci. i bez wiekszych kompleksow.

Zejdźcie z obłoków i poszukajcie normalnego faceta zamiast księcia z bajki :S

O kutwa! Tak, jestem zarośniętym facetem, lat 50 :O No sorry, ale jestem romantyczką i tyle. A to, że nie mam gg czy nk, to oznacza, że już jestem nierealna? Tylko, że faceci zawsze chcą wyuzdanej lafiryndy, a nie prawdziwej miłości :O

A tak w ogóle, to może jakbym miała nk i wsawiła do galerii zdjęcia moich gołych pośladków, to może ktoś by napisał :O Ale ja chcę romantycznej miłości :P

Rupert byl sexy we wszystkich czesciach, oprocz 4 (okropne wlosy!). prawdziwa kulminacja sexu: 3 czesc :D

zielona stokrotka -podasz to gg?

mily samotny - jeszcze masz czas, znajdziesz kogos. nie znasz dnia ani godziny :) nie bardzo mi sie usmiecha podawanie mojego gg na tym forum, sam rozumiesz, nie wiadomo kto moze tu wejsc i pozniej mnie nekac wiadomosciami.

luz, ja 20 z hakiem wiec si enie martw :P

Ale, ze kto jest tym facetem z kompleksami :D Mi tam Rupert tak średni o się podobał, ale części 5 i 6 skreśliły go :P Ach, mi się podobał aktor fiorelli. A tak w ogóle to został mi nick z tematu o kiblowaniu, bo chciałam odpisać dziewczynie, która nie zdała :D

zielona stokrotka-jesli masz ochote odezwij sie 5389563

To może jeszcze raz... rozrywkę mam tutaj http://makanai.pl cycki i gołe pośladki mam tutaj http://rackwars.com panie robiące show mam tutaj http://www.myfreecams.com Jeśli już zajmuję się życiem i chciałbym "marnować" czas na kogoś, kto jest wytworem wirtualnej rzeczywistości, to chciałbym mieć pewność, że jednak rozmawiam z 20/50/100 latką - kobietą, a nie z pryszczatym zakompleksionym małolatem, który się jara wyznaniami w sieci. Nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie. Romantycznie? Proszę bardzo, ale od czegoś trzeba zacząć.

kasia - no wlasnie nie wiem, kto jest tym facetem :) no z tym nickiem to sie domyslilam. mily samotny - a jak wcale nie masz 22 lat, tylko 50 i szukasz przygod ze studentkami? nigdy nic nie wiadomo.

No sorry, ale ja nie chciałabym się zapoznawać przez gg z kimś. Chciałabym ta osobę spotkać na ulicy, albo coś w tym stylu, tak jak ludzie się kiedyś spotykali, a nie na jakichś czatach i gg, m.in. nie mam gg

*dlatego nie mam gg, jestem osobą, która chcę przeżyć miłość z filmu :D

w dzisiejszych czasach trudno jest przezyc milosc z filmu. ale to jest mozliwe. pewnie, ze to o niebo lepsze niz znajomosc internetowa, ale takie znajomosci tez moga sie skonczyc szczesliwie :)

zielona stokrotka - widocznie mily samotny JEST tym 50 letnim facetem skoro nie zaprzeczyl temu co napisalas

ja pierwszego miałam jakoś po maturze, ale taki poważny związek to dopiero po pierwszym roku na studiach...czyli mając 19//20 lat...a jestem dosc atrakcyjna , od tej pory ciagle mam jakichs facetow ale nie ma co sie przejmowac...18 lat to tam wiesz...skup sie na nauce...rok minie albo dwa i bedziesz miec tylu fagasów ile tzipa zapragnie

na poważnie w wieku 15 lat, byłam z nim 4 lata, teraz jestem w 2 związku i tez mam nadzieje, ze ostatnim :) głowa do góry , nie szukaj na siłę za jakis czas sam sie znajdzie :)

20:02 kasiaaaa aaa No sorry, ale ja nie chciałabym się zapoznawać przez gg z kimś. Chciałabym ta osobę spotkać na ulicy, albo coś w tym stylu, tak jak ludzie się kiedyś spotykali, a nie na jakichś czatach i gg, m.in. nie mam gg I właśnie dlatego drążysz temat na forum. Publiczny ekshibicjonizm z lekka nutką anonimowości? Zaprzeczasz sama sobie. Może powinnaś biegać o poranku na łące i strząsać krople rosy, śpiewając jakiś ckliwy przebój ich troje. Najlepiej nago, może wtedy ktoś zwróci uwagę. Chcesz romantycznej miłości. Ot tak - samo się zrobi. Świetne podejście, ciekawe czy taki sam stosunek masz do nauki i pracy? Wiele starych panien czeka na tą romantyczną miłość. Współczuję im. Są jak jednorożce - jedyne dziewice jakie można spotkać w sąsiedztwie. Niby mityczne, a jednak żyją wśród nas.