moja kolezanka bardziej przezywa los bezpanskich zwierzat niz dzieci

gdyby ludzi było mniej albo wcale, to jaka piękna byłaby ziemia, a tak, jeszcze trochę i trzeba będzie przenosić się na inną planetę, bo tu nie będzie można zyć, eh.

jaki kult dzieci? To chyba naturalne ze swoje potomstwo i potomstwo swojego gatunku zawsze bedziemy traktowac lepiej. Chodzi o to zeby nie wyżywac sie i nie krzywdzic innych zwierzat.

offermo miałeś kiedyś coś wspólnego z dziećmi i ich mamusiami? Otóż powiem Ci, że oczywiście pomijając fakt że ludziom należy sie traktowanie ludzkie ze wszysktim prawami itp itd, to jednak prawdą jest że JEST absurdalny kult dzieci w dzisiejszych czasach, naprawdę coś takiego istnieje. Rodzice uważają, że ich dzieciom WSZYSTKO ABSOLUTNIE WSZYSTKO wolno, a ci którzy spróbują się temu przeciwstawić są źli, tępi i wiele innych. Mamy skutki bezstresowego wychowania i innych genialnych pomysłów. Dawnie tego jednak nie było. Owszem, uważam że człowiek powinien być zawsze na pierwszym miejscu i być traktowany po ludzku. Ale to chbya nie jest tak, zę ludziom wolno wszystko? No a dzieci to ludzie przecież.

a mój pies nauczył się sam otwierac okno, zawsze robi to jak mnie nie ma w poblizu, a potem chowa się i też unika mnie parę godzin bo wie że będę wściekła. Zwykle jak przyjdę to cały tańczy z radości, czasem jednak jest cicho i psa nigdzie ani widu ani słychu- od razu idę do kuchni i patrzę co zbroił... :( Sprawdza się w stu procentach...

"ty się nadajesz tylko do leczenia psychiatrycznego. jak w ogóle można takie brednie wypisywać. przypomnę ci może że dzieci to nie jakaś odmiana małpy tylko LUDZIE. osoby takie same jak ja czy ty i porównywanie praw LUDZI do praw zwierząt to chyba już zakrawa na chorobę umysłową" Teraz dzieci wychowywane bezstresowo są pewną odmianą,może nie małpy ale rozwydrzone właśnie kojarzą mi się z małpą.Przepraszam wszystkich rodziców.

Jak raz ukradł kiełbasę ze stołu to mówię wam, to się nam przez cały dzień na oczy nie pokazywał, bo wiedział, ze xle zrobił. dobre to:D znam to też hehe

e tam nie narzekajcie juz bo gdyby dinozaury nie wygineły to teraz my (albo my jako małe prymitywne ssaki) liczylibysmy na ich łaske..a teraz zamiast używaf rozumu to wiekszosc z ludzi rozwala i niszczy co sie da.

Offerma chyba byłeś psem w poprzednim wcieleniu skoro wiesz co pies robi a czego nie. Nie masz o tym bladego pojęcia co to zwierze czuje, o czym i czy myśli, więc zachowaj te bzdury dla siebie.

Offerma chyba byłeś psem w poprzednim wcieleniu skoro wiesz co pies robi a czego nie. Nie masz o tym bladego pojęcia co to zwierze czuje, o czym i czy myśli, więc zachowaj te bzdury dla siebie.

debilka to jest z ciebie :O

offermo ja myslę, że to się tak potocznie mówi "wie że źle zrobił" sama tez często używam tego sformuowania co do psa, ale wiem na jakiej zasadzie to tak naprawdę działa. Jeszcze raz powtórzę, że nikomu nic do tego czy ktoś sobie myśli że pies go kocha, tęskni, czuje czy też nie. Jak przez to ten człowiek jest szczęśliwszy to nie ma o co toczyć całej tej dyskusji, nikomu przez to się nic nie dzieje. Natomiast jak dzieciak jest rozwydrzony to owszem dzieje się dzieje, ludziom i nie tylko.

do offerma oczywiscie że jestem za karą śmierci. człowiek jako istota obdarzona umiejętnością odróżniania dobra od zła musi ponosić konsekwencje swoich czynów - w wypadku najgorszych zbrodni musi zapłacić życiem. Ale nie płaci,nie ma u nas takiej kary.Nikt się nie boi.Człowiek zabija człowieka i wychodzi po 10 latach.Człowiek ma rozum,czemu z niego nie korzysta?jak nie korzysta ,nie różni się od zwierząt.

Dokładnie - wszystko co teraz wiemy pochodzi z jakichś tam badań naukowych do kant tyłka rozbić. Nikt nas nie był (jak się domyśłam) psem więc do końca nigdy nic niewiadomo, możemy sobie gdybać.

a co mnie obchodzi jakieś dziecko ?

Lisy nie mają lepiej, bo gnieżdżą się w jeszcze gorszych warunkach.

:O:O

dzieci to możecie sobie szma.ty zrobić

no właśnie jakoś nie jesteś w stanie pojąć że pies nie "myśli" o tym co robi. nie zastanawia się czy to jest dobre czy złe, nie ma takiej możliwości bo jest zwyczajnie za głupi na to. a to że pies "wiedział że źle zrobił" to największa bzdura rozpowszechniona wśród nie mających o psach pojęcia "miłośnikach zwierząt". pies odczytuje z twojego głosu, z twojej twarzy że jesteś niezadowolona a ponieważ jesteś "szefem" stada to schodzi ci z drogi. tak jak wk**wionemu przewodnikowi stada schodzą z drogi inni członkowie stada. on nie ma pojęcia o tym "że źle zrobił". Kurwa, kretynie- pies nie mysli gryząc że robi zle, pies po prostu wie, że gryzienie jest złe... Pasuje? Tak samo jak pies wie, że należy pic wodę pyskiem a nie dupą, srac tyłkiem, czochrac się łapą... Gdyby pies nie wiedział że nie należy gryzc to chyba by grzyzł wszystkich bez sensu?? Pies to nie roślina, ułomie... A co do tego drugiego- oczywiście że sama muszę nauczyc psa że ma nie robic tego czy owego, bo nmoże nie wiedziec że np. nie chcę aby otwierał okno. Ale jak dopiero wchodze do domu i psa nigdzie nie ma to przecież nie widzi mojej mimiki, po prostu dobrze wie że mu nie wolno cząsem jednak pokusa jest za silna...

Ja od razu wiem że "coś jest na rzeczy" gdy otwieram drzwi do domu, a ona przychodzi taka potulna jak baranek. Od razu wiem, że coś zbroiła i NIGDY się nie mylę co do tego;) Więc na serio coś w tym musi być.

debilka to ta co ciebie stara pruchwo urodziła

a ja wam powiem,ze kocham zwierzeta ponad zycie i niejednemu juz pomoglam. Mam psa-suczke Perełke i traktuje ją jak członka rodziny. Ona tez wszedzie za mna chodzi i jest b.przywiazana. A jaka zazdrosna byla kiedy urodzilam dziecko. Wiem,ze ona tez ma uczucia. Gdybym byla swiadkiem tego,ze dziecku dzieje sie krzywda to rowniez bym zareagowala.

i nie kompromituj się, bo któregoś dnia okaże się, że ktoś ma Twój adres i zacznie się jazda, jak to było z niektórymi forumowymi wywyższaczami

ja mam dokładnie tak samo jak twoja koleżanka ale paskudny zwyrodnialec ze mnie uhhh....

Czytałam wypowiedź pewnej znanej w pl weterynarz, która pisała właśnie o uczuciach zwierząt i o tym....że tak naprawdę niewiele różnią sie od naszych. To nie był artykuł w czyms o pokroju Twojego Stylu i tym podobne.

sTAWIAM ZWIERZEA WYŻEJ OD 80% LUDZI.

ej można sprawdzić kto sie pode mnie podszywa ?

Psy mają uczucia,ale nie można psa uczłowieczać.Psy ,jak już ktoś wcześniej napisał kierują się prawami stada.Czym się kieruje 80% ludzi?Dla mie to zagadka.

oferma w poprzednim życiu był nie psem, a osłem. Jego wywody są czysto ośle, dajmy my więc czas, niech popisze z sobą, bo to taka natura osla. A codo tego, że psy nie myślą to najnowsze badania mówią, ze psy potrafią, podobnie jak ludzie, myśleć abstrakcyjnie i wykorzystywać zdobytą podczas treningu wiedzę w nowych sytuacjach. http://www.charaktery.eu/wiesci-psychologiczne/4086/Psy-mysla-abstrakcyjnie/ no i co ofermo? no, ale on czerpie wiedzę z Naszego Dziennika :-(

Oczywiscie ze niewiele sie roznia. Zalezy o jakich zwierzetach mowila pani weterynarz. Jesli o zwierzetach bliskich nam(małpy, naczelne) , to chyba oczywiste.

Offerma wypowiada się w tematach, na które nie ma żadnego pojęcia. "Psy nie myślą", "lisy mają lepiej, bo mają futra" - twoja ignorancja jest porażająca. Poczytaj najpierw trochę na te tematy, a później się wypowiadaj, bo robisz sobie obciach.