Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość heee heee

Co mi jest????

Polecane posty

Gość heee heee

Poznalam faceta. i tu zaczyna sie problem... nie moge przestac o nim myslec, jak o nim mysle mam jakies dziwne uczucie w brzuchu jak przed czyms waznym w zyciu kiedy mnie sciskalo w brzuchu, rece mi sie trzesa, szczeka mi lata jak przy ogromnym stresie, zalewa mnie fala niepokoju itd nie wiem czy dobrze opisalam. czuje sie jak znerwicowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
blagam. niech mi ktos odpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu masz wszystko na ten temat
hihihi - masz motylki w brzuchu, czyli zauroczyłaś się kolesiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Poznaj go dobrze to Ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
jakie motylki??? jak mnie nerwy zzeraja, szczeka lata ze mi sie malo zeby nie pokrusza, z kibla moge nie wychodzic... istny stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
jak sie tego pozbyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjlecacjjabeafe
Autor tego tematu to facet i znowu zachowuje się jak idiota ale do wszystkiego idzie się z czasem przyzwyczaić;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej powiedziała
sądząc po Twoich objawach, że to zauroczenie, ale nie takie jak zwykle, tylko z jednoczesnym podświadomym przeczuciem, że coś z tym facetem jest nie tak (choć na poziomie świadomości możesz nawet na to nie wpaść). Czyli po prostu organizm, lub jak wolisz intuicja, Cię przed nim przestrzega. Czlowiek zauroczony ma podobne do Twoich objawy, jest poddenerwowany, ale nie do tego stopnia, a już na pewno nie ma biegunki ze stresu. Mi się tylko raz przytrafiło coś podobnego jak Tobie, choć mniej ostro, i potem okazało się, że facet, w ktorym była zakochana, okazał się przebiegłym manipulantem i wykorzystywaczem ludzi. A mój stres, powodujący takie reakcje, nasilał się zawsze w momentach jakichś jego wyznań czy propozycji co do wspólnego życia. Jest tylko jedna rada: uciekaj od niego tak szybko, jak się da, bo Cię mocno zrani!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
jestem kobieta.... ja wiem ze nie moge, nic z nim nie moge! ale ciagnie jak kurwa magnes. i nie chodzi o niego tylko o nasza sytuacje zyciowa... Boze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjlecacjjabeafe
To chyba nie o mnie;-) Jestem dzisiaj oazą spokoju:-) Autorze weź stoperan to Ci przejdzie;-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
co nie o Ciebie? tylko napisalam ze jestem kobieta... nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze tego spokoju... moze brzmie jak panikara ale nigdy sie tak nie czulam po prostu. mozesz sie wysmiewac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
siedze na fb, czatuje z 5 osobami naraz i czuje pustke bo z jego na fb nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
powiedzcie szczerze. czy mnie pojebalo??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej powiedziała
To proste. Przeraża Cię jakaś sytuacja życiowa z nim, bo podświadomie czujesz, że coś z nim nie tak, że Cię zrani, więc Twój organizm taką reakcją sprzeciwia się związniu z nim. Nie wiem, czego Ty tutaj jeszcze nie rozumiesz. Jak z nim zostaniesz, to przekonasz się, że przeczucia Cię nie zawiołly i lepiej było ich posłuchać. Ale Twój wybór, czy chcesz cierpieć na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heee heee
nie ma mowy o zostaniu z nim bo nie jestesmy razem i nie mozemy byc. ja jestem mezata, on zonaty (zaraz posypia sie grzmoty) powiedz mi tylko jak sie tego pozbyc , jak sie trzymac z daleka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej powiedziała
Trudno mi powiedzieć, co konkretnie możesz zrobić, bo nie wiem, gdzie się widujecie. Ale najprostsze zasady to ucięcie wszelkiego kontaktu (wykasować numer telefonu, skasować e-maila i pod zadnym pozorem nie odzywać się ani nie odpowiadać, nie odbierać telefonu, choćbyś miała się skręcać), unikać miejsc, w których możesz go spotkać, a jeśli to możliwe, również wspólnego towarzystwa, zajęcie się pracą i czymś, co lubisz, bo to Cię wciągnie na tyle, że będziesz myślała o nim dużo mniej albo w ogóle, a przede wszystkim skupienie się na mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diagnostka
stawiałbym jednak na zespół jelita drażliwego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej powiedziała
Myślę, że już jest odpowiedź (tak się wydaje, ale to może być nie tylko to), dlaczego Twoj organizm tak się buntuje przeciwko temu zwiazkowi: oboje jesteście związani, a Wasz zwiazek jest zakazany i przewróciłby życie Wasze i Waszych małżonków do góry nogami. Ale jak już pisałam, on może być nieodpowiedni dla Ciebie też z innych powodów, których nie jestem w stanie teraz określić i Ty pewnie też nie. Ale możesz mi wierzyć, że nasza podświadomość wcześniej wychwytuje niepokojące sygnały i że się w tym nie myli. Trzeba tylko jej zaufać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym raczej powiedziała
diagnostka stawiałbym jednak na zespół jelita drażliwego Przy zespole jelita drażliwego nie ma motylkow w brzuchu i latającej szczęki. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×