we wtorek mam randke marzeń a sie nie ciesze

pierwszy raz w życiu idę na randkę.. Strasznie się boję i czuje że jak tylko mnie pozna bliżej to ucieknie :( W ogóle facet jest taki piekny że ja nie wiem po co chiał się ze mną umówić..

Złe nastawienie... popracuj nad tym :o

a jak sie poznaliscie? nie spinaj sie za bardzo, badz sobą :)

z tego wszystkiego nie trafiłam na uczuciowe tylko na ogólną , sorry :o Nad czym ja mam pracować? Jestem brzydka, głupia a ten facet jest strasznie przystojny i niesamowicie inteligentny. Fantazjuje sobie o nim od pół roku a ten mi z czymś takim wyskakuje. Mało co sie nie posrałam ze szczęścia a teraz mam ochote odwołać wszystko i uciec do azerbejdżanu :o

To odwołaj i żałuj tego do końca życia

właśnie jedyne czym nie moge byc na tej randce to soba :o Z uczelni sie znamy, chodzilsmy razem na jedne zajecia. Cały semestr czekałam tydzień w tydzień żeby go zobaczyc, a teraz po egzaminie zadzwonił i zaproponował spotkanie. Tak wiem jestem żałosna, inni maja wieksze problemy ale ja zejde na zawal prędzej niż gdziekolwiek z nim pójde :o

uśmiechnij się, głupia pipko! na pewno przesadzasz... nikt nie chce być z taką malkontentką.

macie może pomysł co on może we mnie widzieć? Bo to mnie najbardziej przeraża, wydaje mi sie że zaprosił mnie dla jaj :0 (tak wiem, mam paranoje) ale tak- ładna nie jestem, gadalismy ze soba może klika- kilkanaście razy w tym on coś mówił a ja wyrzucałam z siebie jakieś monosylaby, niczym na tych zajeciach nie błysnęłam, siedziałam sobie w kącie i sobie patrzyłam jaki jest przystojny :p

Kurde sam cię zaprosił- teraz tego nie spieprz. Nie zastanawiaj się dlaczego zaprosił Ciebie, bo tylko będziesz sie zadręczać, ze jak to, po co, przecież jestem brzydka, głupia itp. Widocznie ma powód, spodobałaś mu się. Teraz to dobrze rozegraj. Bądź sobą.

co on w tobie widzi? To juz tylko on sam moze to wiedziec, albo zauwazyl ze masz niska samoocene i jego zainteresowanie uznasz za dar od boga, a on liczy na latwe ruchanko....

o nie, nie nie dałam mu poznać że mi sie podoba, uczucia to ja chowam głęboko :) Moje monosylaby prędzej by odebrał za znudzenie i brak zainteresowania niż niesmiałość. Łatwe ruchanko? Pół roku zajmuje mi bezsenne noce wiec jakoś bym nie odmówiła i bez żalu bym przyjęła jakby nigdy potem nie zadzwonił. Boje sie tylko że to jakis żart, nieporozumienie, że zrobie z siebie debilke..