Dziewczyny 176 cm i wzwyż. Ile ważycie?

ja ma 178 cm i 104 kg

175cm 85 kg niezly z emnie tucznik

moja corka- sportsmenka -183 cm i 70 kg , gdyby schudla wygladala by smiesznie - tak jest super!

obecnie 68 , dąże do 62-60 , ważyłam kila lat temu 55 kg i wyglądałam potwornie chudo , ręcę patyczaki , nózki też zero tyłka i biustu , teraz nie jest żle ale lepiej będę się czuła o te kilka kilo mniej , tyle że ja jestem grubokoścista

177 cm i moja standardowa waga to 65kg. Ostatnio jednak z powodów zdrowotnych mocno i szybko schudłam. Ważę 58kg i wszyscy mówią, że wyglądam na "zabiedzoną". Mam zapadnięte policzki, kościste ramiona no i z cycków uciekły ze dwa rozmiary :( Wolałam moje 65, byłam bardziej proporcjonalna i kobieca.

Dziś zobaczyli mnie rodzice po długim czasie i powiedzieli, że wyglądam na chorą;/ Chyba jednak sobie podaruję te wymarzone 55 kg, bo jeśli przy 58 kg wzbudzam już takie podejrzenia to nie jest zbyt fajnie. Hm, a widzę dziewczyny, że tak powyżej 6dych to u nas norma;]

No ja piersi to nigdy nie miałam dużycj ,ale przez kilka lat z 75B zeszlam do A. Chlopak marudzi, ale ja mu nic na to nie poradzę;] Szkoda, ze nie da się chudnąć tam, gdzie się chce. Bo cycków szkoda trochę:(

A ja właśnie miałam - piękne, jędrne 75 D, czasem E! Na dzień dzisiejszy ledwo C, przy obwodzie 70 :( Więc tego mi szkoda bardzooo! Absolutnie każdy (bliski) kolega zaczyna za mną rozmowę od słów: "Ale Ci cycki zmalały! Gdzie je masz??" :P

Ja przy 174cm 58/57kg i czuje się ok... Chociaż, chciałabym też 4/5kg mniej (mama taką budowę ciała że i tak jestem całkiem okrągła ;) teraz, ale gdy było 65-70kg to była tragedia 42 rozmiar ;/;/ teraz 38 :D ) ps. schudłam tyle gdy przestałam się wiecznie odchudzać :o

Bo od myslenia o diecie się tyje:p Dlatego też te wszystkie babki, które tu piszą i się "wspierają" nigdy nie schudną:) bo zamiast ćwiczyć i zajmować się normalnym życiem to robią sobie kółka wsparcia dla grzeszków słodyczowych i takich tam:P Od samego gadania i myslenia się nie chudnie- wręcz odwrotnie. Działa to na nasz mózg tak, że jemy 2 razy więcej;]

Ja schudłam bardzo dużo jak założyłam aparat ortodontyczny - po prostu zaczęłam jeść bardzo mało i niezbyt często (ale regularnie - śniadanie, obiad kolacja) - bo wolę nie zjeść i być głodna, niż po raz setny lecieć myć zęby! :P A mam takiego fioła na tym punkcie, że nie myję zębów jedynie po piciu wody :P Poza tym całkowicie odstawiłam przez to pieczywo białe - bo czasami taaak mnie boli że nie jestem w stanie pogryźć skórki od chleba, ugryźć wogóle. Odstawiłam też napoje gazowane - bo się zamki odklejają :P i nocny junk food - tzn. już nie wsuwam kebaba, big maca czy zapiekanki jak wracam z imprezy. No i tak poleciały kilogramy, razem z biustem ... :P

Regularne jedzenie to podstawa. Tylko tak da się schudnąć, a nie jakieś kretyńskie głodówki;) Ja np. dziś : 8 rano- 2 kromki razowca z twarogiem, pomidorem i ogórkiem 11- 0,5kg truskawek 15.00 micha bobu:) 17.30- micha truskawek z kubkiem maślanki 19.30-twaróg:P

?:O jak ptaszek:O

Yyyy, czy prawie 1,5 kg jedzenia to mało?:) Jestem najedzona;] Wczoraj zjadłam 2kawałki pysznej pizzy na kolację- nie męczę się;) ale się nie przejadam!- bo to jest właśnie problem dziewczyn, przejadanie!

Tez dzisiaj wcinałam bób i truskawki!!! Od dzieciństwa te dwie rzeczy kojarzą mi się z końcem roku szkolnego i początkiem wakacji ;)

To tak jak mnie:) Pyszne, zdrowe jedzonko:)

A dziś na śniadanko filet z morszczuka z chlebkiem razowym;] I wciąż chudnę:) Pewnie przyczynia się do tego sesyjny stres:P Oj, stres nieźle przyspiesza przemianę materii:D

ale wcale tego po mnie nie widac, wygladam na wiecej

Ja należę podobno do tej drugiej grupy- wyglądam na mniej niż ważę. Wynika to z faktu, że jestem grubokoścista. Zazdroszczę dziewczynom o drobnej budowie ciała, no ale cóż- to nie ode mnie zależy;)

Już jest 56;):)

Ja mam 180 cm i 68 kg. I naprawde nie mam zbędnych kilogramów. Jak czytam, że ważycie po 50 pare kg to mnie ciarki przechodzą. Jak anorektyczne modelki

Podobno by obliczyć optymalną wagę dla danego wzrostu, zamiast obliczeń BMI, można wykonać proste równanie: wzrost w cm - 110 = prawidłowa waga (oczywiście z poprawką na budowę kośćca - inaczej wygląda 60kg na wysokiej,ale drobnej osobie, a inaczej na rozbudowanej w szerz :) )

Tak jak już mowilam- kazda z nas jest inna. ja przy 68 kg czulam sie strasznie...ale moze jak będę starsza to zechcę mieć więcej kobiecych kształtów;) A teraz czuję się super;]

Ja mam 176 cm i waże 67 kg =)

176cm 100kg

Ja mam 176 i ważyłam 120kg to dźwigałam straszliwy ciężar swojego zbędnego ciała!;/ dla mnie to był koszmar, pewnego dnia postanowiłam,że zrobię coś dla siebie,chciałam w końcu podobać się sobie a może też i innym,ciągle słyszałam komentarze patrz jaki pasztet lub grubas to było nie miłe,ale sama sobie sprawiłam taki los;/ No i jak postanowiłam tak zrobiłam kupiłam African Mango http://szczupla-kobieta.pl nie wiem dlaczego akurat ten suplement,ale nie żałuję bo mi pomógł.Dzięki niemu zgubiłam 35kg i czuję się lekka,patrzę w lusterko i widzę całkiem inna osobę. Taką uśmiechniętą i pewną siebie;)

177kg waga75kg lat 36

Powarjowałyście dziewczyny ,przy wzroście 176 ważyć 56 kg! ważycie jak dzieci.normalnie skóra i kości. JA JAK BYŁAM NASTOLATKĄ TO WAŻYŁAM 63 KG PRZY WZROŚCIE 173 I BYŁAM SZKIELETOREM.

Mam 176 cm wzrostu i jeszcze 2 miesiące temu wazylam 65 kg ale schudłam 9 kg i waze 56 kg i czuje sie dobrze :)polecam skorzystać z tej diety jesli ktoś chce schudnąć zdrowo i w miarę krótkim czasie http://dieta-lux.pl/44535

177 cm wzrostu Za nastolatki - 54-55 kg. Na studiach około 58, w porywach 62, wtedy uważałam, że jestem spasiona i było odchudzanie. Pobyt w USA - 68 kilo i poczucie bycia niedźwiedziem, odchudzanie do 60. Teraz mam 40 lat, ważę 74 i nie jest najgorzej - to chyba zależy od ubrań, które się w różnym wieku nosi.