duch?

Matke wyślesz na stracenie? Co z Ciebie za córka, nie dziwie sie duchowi, ze Cie nawiedza.

kiedyś mi mówiono że duchy nie mają siły, a to gówno prawda! :O a zostałam kilka razy szturchnięta przez ducha, i raz na moich oczach otworzyła i zamkneła sie sama szafka :O

myślę ze z kolejnego nagrania dowiemy się jeszcze więcej

Ciekawska - ja też tam słyszę "Muller" i też myślę, że duch próbuje się przedstawić. Może jego rodzina do dziś nie wie, gdzie zginął.

pan Duch doczekał się sławy dużej sławy po śmierci

ale skoro bateria jest nienaładowana to pójdzie jutro, nas nie zbawi wysłuchać nagranie trochę później

Carrie, ujmując to w jeden wyraz - rozpier­dalasz mnie

kiedyś moja kuzynka była ze mną i z moimi rodzicami na cmentarzu, a że to rozwydrzony bachor to wiecie co zrobiła? zaczeła biegać po cmentarzu i mówić coś w stylu, teraz dokładnie nie pamiętam... ''truposze jebane'' :O i kurwa po tej akcji w domu zaczeły jej sie szuflady same zamykać i otwierać i półki! :O przysięgam...

A moze to ten muller z m jak milosc i z tego programu Europa da sie lubic:D stefan sie nazywa chyba:D Pamietacie? :D:D:D:D:D:D:D

tylko podłóż dyktafon jutro tak koło 22 by się nagrały zdarzenia między 24 a 1 w nocy bo tak się dzieje

w którym miejscu Wy slyszycie tam Muller? :o

jezu ludzie opanujcie sie bo sracie po gaciach jakby nie wiadomo co sie stalo. strachac to sie moze autorka topiku bo to ona ma bezposredni kontakt z tym a wy? poczytacie sobie o czyms co was bezposrednio nie dotyczy i juz panikujecie. to ciekawe jak sie zachowujecie jak co dzien wiadomosci w tv ogladacie. jak zobaczycie ze tsunami w japonii to juz do szpitala jedziecie bo ze strachu ze i w polsce cos takiego sie bedzie dzialo nie wyrabiacie ? dajcie spokoj! wspolczuje autorce i fajnie ze chcecie jej wszyscy pomoc ale jak mozna sie tak bac na odleglosc ja pierdziu hah ;p

drugie zdanie zaraz po ich bin

no coś Ty, ponoć najwięcej to się dzieje o 3 w nocy - godzina odwrotna od godziny śmierci Chrystusa, to Ty nie wiesz? Duchy o pólnocy to są z bajek wciskanych dzieciom, żeby lazily szybciej spać

Mysia dzieki, mam dostać pensje za pajacowanie na kafe.

http://imageshack.us/photo/my-images/143/nawiedzone.jpg/ Tak wygląda teraz twoja kuchnia ;)

przypomne ze to ja zapoczatkowalam ilustrowanie sprawy HA !!!!!!!!!!!!!!! swietne to ostatnie :D

O tym że o północy mówiła mi mama ;] Nawet taki wierszyk ale nie pamiętam. O tej 3 nocy mówiła mi babcia, bardzo wierząca i właśnie też poparła tą śmiercią Jezusa. Koleżanka za to mówiła, że o 03:33, ale duchy nie są chyba takie dokładne.

Nie mamy pewności czy to z czasów I czy drugiej wojny światowej ;)

jak nabiję baterię baterię na maksa tak jak ostatnio to starczyło prawie na 5 godzin. Ej wiecie co ja tego non stop słucha i teraz tam słyszę "lubię kwiatki" :D Dobra przerwa bo mi już bije.

Autorko, może przeoczyłem, ale. Duch nam się przedstawił, a Ty? :D

NO JA JUZ DRUGI RAZ PYTAM O JEJ IMIĘ :D

Autorko, nie masz w mieszkaniu kwiatow? Może to znak ze musisz zasadzic. Ej teraz mi to przypomina detektywow internetowych odnosnie Smoleńska i słynne strzały.

Pierwsze zdanie brzmi Ich bin (i tu spór o dalsze slowa) slychać der wyraźnie i jak na moje to Sturm kto inny móglby nie uslyszeć R czy M wymownie Iś byn dea sztuem (r jest u niemców malo wymawiane, wtapiane w tlo, specyficznie wymawiają tę spólgloskę) drugie to coś na styl Ich bin dir albo die bo w hochdeutsch wymowa tych dwóch jest baaardzo podobna i dalej spekulujemy na coś zaczynającego się na literkę N bez dalszego okreslonego zakończenia :P stawiam na Nah bo nacht mi nie pasuje. W pierwszym zdaniu się określa jako Sturm więc w następnym zamiast zmieniać zdanie na to, że jednak jest nocą uważam osobiście za calkowity bezsens, stawiam, że powiedzial ich bin dir nah w wymowie iś byn dija na

eeeeeeeej, a tak z czystej ciekawości, jak duchy radzą sobie ze zmianą czasu? :D

To pasuje, pan duch jest złem i lubi kwiatki, które są metaforą kolorów, a kolory są metaforą Ziemi (ziemia jest kolorowa ;) ), a Ziemia jest metaforą ludzi! Czyli zło lubi ludzi.

Kasia :) Miło mi. Mam kwiatki ale trochę zdechłe :P Może to jest "lubię placki"

Muffi, kolejny raz podziwiam zdolności interpretacji.

a dlaczego duch niemca MUSI być żolnierzem? Musi? NIE MUSI KURFA

A może nasz pan Niemiec tak długo wącha kwiatki od spodu, że aż je teraz tak lubi.