Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana przyjaciolka

Rozbilam zwiazek przyjaciela. A wcale tego nie chcialam...

Polecane posty

Gość olivia dunham
a ja sie nie zgadzam z oj tam, ze gdyby nic do ciebie nie czul to by wybral ja. Co to za szczeniackie zachowania? Nie mozna miec przyjaciela faceta bo od razu jego laska bedzie miala dziwne skojarzenia? Bez przesady. Czy ona wogole zadala sobie trud zeby cie poznac? Czy od razu od poczatku byla na nie, bo jestes kobieta? A, i to nie ty rozbilas ten zwiazek tylko ona idiotycznym ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana przyjaciolka
Ja jestem toksyczna? Dlaczego niby? Rozumiem jakbym dzwonila, pisala, przychodzila, ale naprawde mam swoje zycie. Jej przeszkadzal kontakt ze mna, nawet to, ze razem pracujemy. I wiesz jakos innym jego dziewczynom to nie przeszkadzalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
Prosze cie...nie tlumacz sie osobnikowi o nicku oj tam, bo albo ma Zespol napiecia przedmiesiaczkowego, albo sama daje swojemu facetowi takie wlasnie ultimatum:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana przyjaciolka
Nie zadala sobie trudu by mnie poznac mimo, ze ja chcialam, bo zawsze jak ktos z naszych znajomych poznaje kogos to chcemy sie z ta osoba zaprzyjaznic. Niestety gdy dziewczyna dowiedziala sie, ze cale dziecnstwo niemal spedzilismy razem, pracujemy ze soba i, ze sie lubimy to byla nastawiana do mnie na nie. Mimo, iz wiedziala, ze mam faceta, z ktorym biore niebawem slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
wedlug mnie nie masz sie czym przejmowac. Facet zdecydowal, ze nie chce z nia byc i juz. Generalnie uwazam, ze na jednej takiej akcji by sie nie skonczylo, bo. Pracujecie razem i zapewne zameczalaby go zeby sie zwolnil z pracy, zerwal kontakty z wszystkimi znajomymi ktorzy znaja i lubia ciebie no i zapewne mialaby jakies ale co do znajomosci rodzicow. Jak dla mnie laska jest toksyczna i ma jakis problem. No ale to juz nie twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam
Nie muszę stawiać ultimatum :] Mój mąż ma głęboko w dupie takie pseudo przyjaciółki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana przyjaciolka
oj tam caly czas mnie obrazasz, ale zeby juz napisac jak nalezaloby rozwiazac taka sytuacje to nie napisalas nic. Najlepiej cos sobie ubzdurac i trzymac sie tego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olivia dunham
a jednak:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda mi was, prawdziwa przyjaźń jest bezpłciowa, aseksualna a problem tkwi w samych babach, wiekszość z was jest zwyczajnie do niej za durna! Jeżeli wyrywacie się z czymś więcej a facet wyznacza granicę to normalnie robi się wtedy ztego masakra jakaś, bez wahania potraficie spuścić w kanał kogoś kto was naprawdę lubi i zrobiłby dla was wszystko... no prawie wszystko :-S Według mnie to w czystej postaci głupota i jakiś chory, pokręcony egoizm :-( Później gdy się okazuje że jednak warto mieć przyjaciół na których zawsze można polegać to macie pretensje do facetów, losu, Boga tylko nie do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam
Jak to jak rozwiązać? Są dwa wyjścia. A w sumie były bo para się rozstała. Szczera rozmowa z dziewczyną w cztery oczy. Może by Ci wyjaśniła dlaczego czuje się przez Ciebie zagrożona. Albo zerwanie/ograniczenie do minimum kontaktów z tą parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana przyjaciolka
alez ja z nia rozmaiwalam i to nie raz. Uwierz mi, ze zadnego skutku to nie przynioslo. Efekt byl taki, ze mowila, ze ok, ze rozumie, byla mila, a po chwili twierdzila, ze jej sie to nie podoba. Ograniczyc kontakty z nimi? Hmm... no ok, ale jak skoro razem pracujemy, skoro wspolna kumpela ma urodziny? Wiesz w teorii latwo tak napisac, a w praktyce to wyglada calkiem inaczej. jeszcze bym rozumiala jej zal gdybym dzwonila do niego z kazda glupota, pisala smsy czy tez go odwiedzala. Ale absolutnie tak nie bylo tym bardziej, ze malo czasu mialam, bo bylam zajeta przygotowaniami do slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro z nią zerwał, to musiało się tych powodów więcej nazbierać. Nie przejmuj się, może ona się czegoś nauczy, a twój kolega znajdzie normalną dziewczynę która zaakceptuje znajomych swojego chłopaka. Bo widać że relacje między wami są jak najbardziej w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postawiła ultimatum
Ona albo ty i wybrał ciebie widocznie coś w tym musi być . Może coś do ciebie czuje nie pomyślałaś o tym zastanów sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postawiła ultimatum
I może był z nią żeby zapomnieć o tym że bierzesz ślub z innym. Bo najgorsze co może być facet kocha kobiete która wychodzi za innego . Pomyśl gdyby faktycznie sie okazało że kocha cie od lat to postaw sie na jego miejscu gdybyś to ty go kochała a on żeni sie z inna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana przyjaciolka
ale on mnie nie kocha:D Ja o tym wiem na pewno, jestesmy dla siebie jak rodzenstwo. Gdyby chcial czegos wiecej to przez te lata na pewno by sie ujawnil, tym bardziej, ze okazje byly. I powtarzam, ze nie zostawil jej dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie rozmyslam ehh
oj tam ma chyba zajebiste kompleksy hahha moim zdaniem nie powinnas czuc sie w zaden sposob winna, dziewczyna byla chorobliwie zazdrosna, twoj przyjaciel widzial jakie zycie bedzie z nia mial, jakie chore jazdy i po prostu odszedl bo sobie takiego zycia nie wyobrazal. proste. nie czuj sie winna, to byl jego wybor. gdyby twoj przyjaciel postanowil odciac sie od ciebie, czyli dostosowal sie do zadan dziewczyny, to wtedy pewnie bys odpuscila, bolalo by zerwanie przyjazni ale bys przezyla, natomiast nie widze powodu, dlaczego ty powinnas sie usunac, to powinna byc decyzja twojego kolegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci że nie masz się czym przejmować, miałem kiedyś taką dziewczynę która była zazdrosna o wszystkie moje znajome i przyjaciółki, przez nią potraciłem kontakt z paroma fajnymi osobami, ale paru najlepszych przyjaciółek nie pozwoliłem sobie odebrać, jak ktoś jest normalny to rozumie że druga osoba może mieć znajomych obu płci i nie oznacza to że jak się nie patrzy to ląduje z nimi w łóżku. A chrzanienie "oj tam" jest bezsensowne, w sytuacji jaką opisałaś zerwanie wszystkich kontaktów jest niemożliwe a nawet gdyby było to czemu ty masz rezygnować z wyjść ze wspólnymi znajomymi bo jednej zakompleksionej idiotce coś się ubzdurało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam
Tak siedzisz w jego głowie i wiesz że Cię nie kocha :D Mój były przyjaciel z tym że mnie kocha ujawnił się dopiero po moim ślubie...wcześniej też myślałam że traktuje mnie jak siostrę i nic więcej. Taaak mam jeden kompleks...mam za duża stopę bo aż rozmiar 39 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana przyjaciolka
ja wiem, ze nie powinnam czuc sie winna, bo naprawde nic zlego nie zrobilam, ale zabolaly mnie jej oskarzenia. Podam jeden przyklad, a raczej opisze pewna sytuacje. Siostra mojego przyjaciela urodzila dziecko i poprosila mnie bym zostala chrzestna. Wyniko to z tego, ze naprawde jestemy dla siebie jak rodzina, nasi rodzice przyjaznia sie juz kupe czasu i my tak samo. Oczywiscie nie odmowilam. I ta jego dziewczyna miala ogromne pretensje o to, ze dlaczego mnie, a nie ja, ze skoro ona jest z nim to powinna razem z nim byc chrzestna. Ale przeciez jego siostra nie znala jej dobrze, byli wtedy razem dopiero 3 miesiace wiec jak mozna tego wymagac? Efektem koncowym jej obrazenia bylo to, ze na chrzcinach chciala juz po 40 minutach wyjsc i zrobila mu awanture, ze z nia nie idzie i, ze pewnie zostaje dla mnie co oczywiscie bylo bzdura. Nikt mi nie wmowi, ze takie zachowanie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam
Co do opisanej sytuacji to faktycznie dziewczyna zachowała się nieodpowiednio. Z tym że wiesz może coś w jego zachowaniu w stosunku do Ciebie jej nie odpowiadało i stąd te awantury. Nie masz już co o tym myśleć, rozstali się, trudno. Ale jeżeli jego kolejnej dziewczynie coś nie będzie w Waszej przyjaźni pasować to widocznie faktycznie coś jest nie tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana przyjaciolka
na tych chrzcinach akurat to nie mialo co jej nie pasowac, od poczatku nie pasowalo jej to, ze ja bede chrzestna. A co do kolejnej dziewczyny to nie wiem jak bedzie, ale wczesniejsze nic do mnie nie mialy. Mam bardzo zazdrosnego faceta i na poczatku tez sie zloscil o nasza znajomosc, jednak zauwazyl, ze nie ma o co i sam sie zakumplowal z moim przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam
Mam nadzieję że Twój przyjaciel znajdzie swoją miłość. Ja w przyjaźń damsko-męską nie wierzę ale życzę Ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×