Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reeenqa

Koleżanka śmieje sie z tego, ze zagęszczam zupy.

Polecane posty

Gość o rzeszty
tu nie chodzi o zupe "gestsza", bo ma w sobie duzo warzyw, tylko sztucznie zageszczona maka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terretert
kazdy robi zupe jak uwaza, glupia ta twoja kolezanka i tyle jesli tego nie rozumie. Ja nie zageszczam lubie wodnista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smietana to male piwo, jak sie symbolicznie doda troche dla smaku i konsystencji :) tu chyba chodzi glownie o zageszczanie maka, co smaku nie dodaje, tylko sztucznej bezwartosciowej gestosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały oleadner
WYSTARCZY ŻÓŁTKO ROZBEŁTAĆ DODAĆ TROSZKĘ ZUPY Z GARNKA I WLAĆ Z POWROTEM I PO SPRAWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha grosze?
ja zagęszczam, nie wyobrażam sobie pomidorowej bez śmietany, uwielbiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dangol2
są zupy które zagęszczam np pomidorowa , śmietaną , są takie które zawsze zagęszczam zasmażką ( nieważnie , ze podobno niezdrowa) no krupnik , i takie ktore nie tykam zadnym z wymienionych .... kwestia gustu \koleżanka głupia!@!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dangol2
NAWET JEŚLI ZUPĘ ZAGĘSZCZAM NP ŚMIETANĄ TO NIE ROBIĘ Z NIEJ TZW "BREJII" LUBIE JAK ZUPA MA RZĄDKA KONSYSTENCJE , ZUPA TO ZUPA , NIE SOS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często z braku czasu robię na obiad samą zupę z jakimś mięsem w środku i wtedy ją zagęszczam. Skoro nie ma drugiego dania to można sobie pozwolić na bardziej sytą i kaloryczną zupę. Nie najedlibyśmy się taką wodnistą, a od łyżki mąki w zupie jeszcze nikt nie umarł:) Natomiast jak zupa ma być pierwszym daniem obiadu dwudaniowego to oczywiście podaję bez zagęszczania, bo i po co, skoro jest jeszcze drugie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zagęszczenie zupy nie polega na zrobieniu z niej wspomnianego sosu, że aż łyżka staje:) Jest przecież coś pomiędzy konsystencją sosu i wody, prawda? Przecież tej mąki nie daje się w ilości łyżka na talerz, tylko łyżka na cały garnek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfdx
U mnie się nie zagęszczało zup, za to ja zagęszczam bo tylko takie lubię. Uzywam do tego skrobii kukurydzianej. Wystarczy plaska lyzka rozmieszana w lyzce zimnej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunny sunny day
A jjestem zdania ze zmien kolezanke... Sory ale jak ktosw moze sie smiac bedac bliska ci osoba ze robisz w inny spsob niz ona jakies tam danie, Ja jestem zdania ze kazdy robi sobie jak lubi ewentualnie mozna podpowiedziec swoj przepis ale po uprzedniej prosbie, wysmiewanie to juz miernota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla lubiących czosnek
nie wyobrażam sobie grochówki albo fasolowej bez zasmażki. Owszem, zmiksowane dodaję do tego trochę zmiksowanej marchewki, selera, pietruszki, żeby było zdrowiej, ale zasmażka dodaje smaku. Koniec kropka. Krupnik jest gęsty sam z siebie, ale do ogórkowej czy pomidorowej śmietanka jak najbardziej. Ja ogórkową lubię zabielić serkiem topionym zamiast śmietaną, ale to taka moja fanaberia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaaaaaaaaaaaaa
nie wyobrażam sobie grochówki albo fasolowej bez zasmażki" osz kurwa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knh;l.
aj tam niektóre się zagęszcza, a niektóre nie ta Twoja koleżanka ma zryte pod beretem jeśli wyśmiewa kogoś z takiego powodu na drugi raz Ty ją wyśmiej, że panieruje schabowe głupia pinda wiadomo, że część zup się zagęszcza może ona nie umie zagęszczać po prostu i dlatego same wodziory je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knh;l.
dodanie śmietany to nie jest zagęszczanie......!!!!!!!! zagęszcza się np. zasmażką i jak zasmażka jest dobrze zrobiona to wcale nie śmierdzi i nie smakuje krochmalem ja zagęszczam fasolową, żurek, ziemniaczaną, grzybową nie zagęszczam ogórkowej, pomidorówki, rosoły, krupniku i grochówy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knh;l.
co Wy macie z tym "ZAGĘSZCZANIEM" śmietaną????????? śmietana nie zagęszcza! wiecie co to znaczy "gęsty"? chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trahhhh
mozna wrzucuic serek topiony;) bedzie gęsciej i kaloryczniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie singka tylko niechcianej
debile nie zageszcza sie z biedy tylko zeby bylo smaczne co za przyjemnosc pic wodnista lurę zupka na zasmazce i ze smietana jest smaczna, a nie jakis wywar z zielska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahahaaaaaaaaaaaaa
15:33 [zgłoś do usunięcia]nie singka tylko niechcianej ---- ta do piero dojebala do smaku :D wywar z zielska nie odpowiada ??? to ugotuj sobie wywar z gnojowki owieczko glupia :D zup nie zageszcza sie makami !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otóż..
Nigdy nie zagęszczam zup, no może po za flakami. Nawet sosy zagęszczam, jak najmniejszą ilością mąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
To niech się śmieje dalej. Są domy w których się nie jada wodnistych zup. W moim od zawsze były zupy typu krem. W większości krajów na świecie zupy maja zresztą gładką kremową konsystencję, a nie taką jak często widzi się w Polsce - czyli grube kawałki warzyw i mięsa pływające luzem w wodzie. Widać koleżanka nigdzie w życiu nie była i mało jeszcze widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herr Thomas
Cześć, mam pytanie-> oho koleżanka jaka światowa tylko zapomniała dodać, że w większości krajów nie jada się zup codziennie tak jak w Polsce a zupa nie ma być wodnista, a gęsta od warzyw tak abym można było z "zawiązanymi oczami" poznać smak zupy a nie jakieś zasmażki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herr Thomas
*aby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o co tu sie kłocić
ludzie. kazdy robi jak chce i niech nikt nie zagląda innym do gara :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Ależ w Polsce nie jada się zup codziennie. Nie wiem o czym piszesz? Może w twojej rodzinie. W mojej nigdy nie jadało się zup codziennie od pokoleń. Zupa to taki "głodny" posiłek i brzucha nią na dłuższą metę nie napełnisz (..no chyba że pieczywem ostro zagryzasz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olala.
w normalnym domu jada sie obiad z conajmniej dwoch dan: zupy i drugiego dania a jesli w twoim domu nie jada sie zup kazdego dnia, to juz wasza sprawa zupa bardzo zdrowa jest na zoladek i przynjmniej dzieci powinne ja jesc stad potem mamy takie problemy zdrowotne na starosc, gdy zapychamy sie tylko miesem z kartoflami i ogolnie "suchymi" potrawami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć, mam pytanie
Ale obiad poza zupą nie musi być sucha potrawą. Teraz coraz więcej dań jest średnio suchych jedno- lub dwu-garnkowych, dlatego dziwi mnie to co piszesz. Tkwisz w jakichś stereotypach. Mylisz się również co do tego, że zupa jest zdrowa. Wspomaga jedynie perystaltykę jelit, ale wartości odżywczych sama w sobie nie ma, bo warzywa doprowadzone do temperatury wrzenia zostają pozbawione większości składników pokarmowych, lub w znacznym stopniu zmodyfikowane. Jeśli ktoś naprawdę dba o dietę to jedzenie piecze, gotuje na parze, blanszuje lub smaży sate (czyli pół na pół w oliwie i wodzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaMalinka
Ja zawsze zagęszczam zupy mąką albo zasmażką mąki z cebulką (poza rosołem) - mój mąż takie lubi i takie robię. Wody w talerzu nie podaję, tylko sycące danie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×