Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JellyBelly

JESTEM ZADOWOLONA !! :-)

Polecane posty

Ja juz jedne studia skonczylam i czasem sobie mowie, ze tyle mi wystarczy. Studia musialabym oplacic sama i gdybym sie jakos porzadnie spiela, to uzbieralabym ta kase. Tylko ze mi sie nie chce odmawiac sobie przyjemnosci, no i rezygnacji z mojego szlajania sie po swiecie tez sobie nie wyobrazam. Dlatego jak na razie studia to takie dalekosiezne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelly - dokladnie, pogoda mi sie przypasowala. :) A Ty w Niemczech siedzisz, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, to tez mialam na mysli, ze studiujac musialabym sie wyzec wielu rzeczy, a wcale nie mam zamiaru ich sie wyrzekac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak, podoba ci sie tam? :) Mnie jakos nigdy do Niemiec nie ciagnelo, nie mowiac juz o uczeniu sie jezyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez nie, ale jakos tak wyszlo :-) w sumie zupelnie nieplanowanie :-) Tak, jestem zadowolona, mieszkam w Monachium, to najlepsze miasto w De... no moze jeszcze Hamburg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONEWAY 123
Jelly Nueve, ale Was wcięło w środę? Co słychać? Ja celebruje wolne dni :) Jest fajnie, wpadłam tylko sprawdzić stan konta żeby wiedzieć jaki poziom może osiągnąć to celebrowanie ;) Pozdrawiam Was serdecznie, mam nadzieje, że jeszcze się odezwiecie, sprawdzę w poniedziałek :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oneway -- ja tak samo - rozkoszuje sie urlopem i przygotowuje do wyjazdu. Ja o stanie konta wole nie myslec, troche ostatnio poszalalam z wydawaniem pieniedzy. Odezwiemy, odezwiemy, Ty tez sie odzywaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze w pracy i mega mi sie nudzi :-) nei wiem po co tu siedze, no ale MUSZE ... tyle dobrze, ze szefa nie ma, i jebientych kolegow tez nie, weic w sumie w naszym dziale jestem sama :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JellyBelly powiedz jak to robisz bo mi sie nie udaje, nie narzekam co prawda na głos ale ogólnie jakos chyba nie potrafie docenic tego co mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlugo jeszcze musisz tam siedziec? No, brak tych ciekawych wspolpracownikow, to rzeczywiscie plus, wiec nie jest zle. :) A ja sobie siedze na balkonie i sie obijam. Pogode mam dzis ladna, to wieczorkiem pewnie gdzies mnie wywieje, ale jak na razie to nie chce mi sie ruszac. :D No i powoli zaczynam myslec o pakowaniu sie, bo nie chce zostawiac wszystkiego na ostatnia chwile, tak jak zawsze. Fruzia - pozwol, ze sie wtrace. :) Czesto tak jest, ze doceniamy to co mamy, gdy juz to stracimy. Podsumuj sobie swoje osiagniecia, spojrz na innych. Doceniaj wlasna prace i sama siebie. Mialam szczescie spotkac bardzo madra osobe, ktora wiele mnie nauczyla. Mowila mi, ze jesli czlowiek sie nie zachwyca, nie ma po co zyc. Ze czasem trzeba sobie wmawiac, ze jest dobrze, nawet gdy nie jest, bo inaczej zylibysmy w ciaglym smutku. Wszystko zalezy od Ciebie, pamietaj o tym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezko powiedziec :-) po prostu starams ie cieszyc tym co mam, i nie doszukiwac sie na sile negatywow, wiadomo, ze sa ludzie, ktorzy moga miec lepiej, ale sa krocie takich, ktorzy maja o wiele gorzej .. a nastawienie do zycia, i do kazedgo nowego dnia, to polowa sukcesu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nueve do 18 niestety... ale dam rade :-) moj maly brat przyjechal do nas w odwiedziny, dzsiaj robimy pizze, i obijamy sie wszyscy na kanapie, wiec wieczor po calym tygodniu jak najbardziej zasluzony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelly - jak sie uda, to i do 18 Ci potowarzysze. :) Bo na razie nie zanosi sie na to, bym miala ruszyc tylek. :D Ach, no to wesolo bedziesz miala. Ja wlasnie planuje odwiedzic rodzine, powoli nie moge sie doczekac. A wieczorem raczej nie odpoczne, przyjaciel wyjezdza, wiec musze sie nim nacieszyc, to zapewne wyciagna mnie na jakas kolacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tez fajnie, korzystaj poki jest przy Tobie :-) a rodzine odwiedzasz w PL ? u nas pogoda znowu kiepska, a myslalm, ze w weeknd sie na jakas wcieczke wybierzemy, do zoo czy cus, chyba trzeba bedzie zmienic plany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tez fajnie, korzystaj poki jest przy Tobie :-) a rodzine odwiedzasz w PL ? u nas pogoda znowu kiepska, a myslalm, ze w weeknd sie na jakas wcieczke wybierzemy, do zoo czy cus, chyba trzeba bedzie zmienic plany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie, wcale nie fajnie. Siedzi ze mna juz tyle lat, panoszy mi sie po mieszkaniu jakby byl u siebie, a teraz nagle mnie zostawia na dwa lata. Wyglada na to, ze moje zycie to juz bedzie teraz jedna wielka podroz z ciagla trasa Barcelona-Rzym. No, ale ciesze sie nim poki moge, tak jak mowisz. Tak, do rodziny w Polsce. :) Wybieram sie teraz do Danii na kilka dni i jak bede wracala, to wstapie do Polski na jakis tydzien, czy dwa. Moze sie jeszcze rozpogodzi. :) Maly dlugo u Was zostaje? Bo zawsze sie chce wykorzystac wyjazd w pelni, szkoda by bylo ,gdyby mial siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×