Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JellyBelly

JESTEM ZADOWOLONA !! :-)

Polecane posty

Oneway, nie no cos Ty, oni by i tak nic nie zrozumieli, nei ma sensu :-P a najgorsze jest to, ze mlodzi jeszcze sa, a tacy sztywni :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''U mnie w pracy na ogol jest totalny luz, kiedys usnelam i polozylam sie na szefa, nawet mi uwagi nie zwrocil. '' HAHAHAHAHHAHA :-D :-D :-D :-D To co to za praca ja sie pytam ?? :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelly - prawda, prawda. :D Chociaz ja na przyklad wyboru nie mam, bez samochodu ani rusz, bo u mnie metro to jest takie, ze szkoda gadac. Nie dosc, ze miejsca tyle co kot naplakal, to jeszcze trzeba miec wielkie szczescie zeby Cie nikt nie napadl, czy torebki nie ukradl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONEWAY 123
Dzizas sobie doczytałam że położyłaś na niego nogi, przepraszam heheheehe Wiem Jelly, ze smutasami nie ma co walczyć, szkoda zdrowia Może jeszcze kiedyś zrozumieją i zdejmą tą skorupkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ONEWAY 123
Życzę Wam dużo humorku, wesołości i odpoczynku a teraz wprowacam mój tajny plan wagarowy w życie i uciekam z roboty ;) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat jezdze metrem, bo musialabym przez cale miasto autem sie przebic, trwalo by to dluzej i bym sie wsciekala tylko... a tak sobie poczytam, kawke wypije i sie dobudze :-) w de mieszkam, jezeli to ma jakies znaczenie :-) a koledzy skorupek nie sciagaja, juz probowalam nieraz...kij im w oko :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oneway - nog na niego nie polozylam, ale glowe mu na ramieniu oparlam :D Ogolnie tak sie do niego przytulilam i spalam. :D Jelly - ano praca wyjatkowa. Ale to naprawde nie byla moja wina, ze usnelam. Koledzy z pracy mnie dzien wczesniej zaciagneli na bardzo zakrapiana impreze, szef widzial po nich, ze tez sa niekoniecznie w dobrej formie, wiec jeszcze ich wyzwal, ze mnie upili. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie jest piękne. Oczywiście że mam problemy (jak każdy), ale to nie oznacza że nie można się cieszyć słońcem, zachodem słońca, wodą. Nawet jak człowiek idzie na spacerze i poczuje zapach lata, już mu lepiej. Wpisuje się tutaj, że pokazać że nie jesteśmy krajem samych frustratów. Jacek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelly - ja do pracy mam stosunkowo blisko, ale korki tez sa. Jednakze wole korki, niz jezdzenie metrem i myslenie "zeby tylko ktos mi zaraz w leb nie trzasnal".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelly - Barcelona :) Co jak co, ale metro to mamy straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheheheheh :-D :-D :-D Setunia 🖐️ u mnie wlasnie zaczelo lac :-) zrobi sie troche bardziej zesko, mam nadzieje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nueve, ooooo :-) super, jeszcze nigdy nie bylam,a le bardzo bym chciala sie wybrac :-) dobrze Ci sie tam zyje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelly - u mnie dzis ladnie, cieplo. Boje sie tylko jaka pogoda mnie zastanie w Danii, bo nie wyobrazam sobie spedzic 4 dni w deszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie sie zyje bardzo dobrze, nie mam na co narzekac. :) Uwielbiam to miasto, totalnie sie tam odnajduje. Jesli chcesz sie wybrac na wakacje, to jak najbardziej, ale jesli myslisz o poszukiwaniu pracy, to odradzam. Zapewne wiesz co sie teraz dzieje, o strajkach bylo glosno. Ale jako kurort wakacyjny, to Barcelona jest swietna. Zdecydowanie polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nueve, mysle tylko o odwiedzinach :-) Hiszpania bylaby mi za goraca na zycie na stale... Zastanawiam sie nad przeprowadzka do norrwegii, albo szwecji... ale to na razie poki co tylko marzenia i plany :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem cieplolubna. Zastanawiam sie jak wytrzymywalam, kiedy mieszkalam w Anglii, bo pogoda tam jest okropna. Teraz nie wyobrazam sobie iinej pogody niz takiej, jak w Hiszpanii. Mnie za to za zimno byloby w Norwegii czy Szwecji. ;) No i jezyka musialabym sie uczyc, a ostatnio sie bardzo rozleniwilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez musialabym sie uczyc :-) i tez sie rozleniwilam, ale mysle, ze jakies nowe wyzwanie dobrze by mi zrobilo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie, co do wyzwan, to ja ostatnio zastanawialam sie nad studiami. Ale potem mnie nachodza mysli, ze po co, ze przeciez mam dobra prace a studia to tyle straconego czasu. No i na planach sie konczy. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja najlepiej znosze temperatury gdzies tak od 25 stopni :D W Polsce mi przewaznie zimno, kiedy przyjezdzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym chetnie studiowala... ale... nikt za mnie tych studiow nie oplaci, a ja wreszcie chcialabym spokojnie pracowac, miec wiecje czasu dla siebie, i kasy na np podrozowanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×