Spóźniający się okres!!

mój cykl ma 22-24 dni to normalne? zdarzy sie czasem, ze 18-20dni plamień nie mam

a do ginekologa chodzisz?

nie

:D

to moze zamiast siedziec na kafe i czekac na cud, ruszysz tylek i w koncu pojdziesz do ginekologa? kobieta/dziewczyna, ktora jest na tyle dorosla by rozpoczac wspolzycie seksualne, powinna byc na tyle dorosla by isc do lekarza i jego sie pytac: 'czy mam za krotki cykl?' prosic raz na 2 lata o wymaz, dobrac odpowiednia antykoncepcje. ja osobiscie, gdy nie lykalam tabletek to moj cykl byl tak nieregularny, ze latwiej w lotka szostke bym wytypowala, niz wyliczyla moje dni plodne ;)

Up

Up.

Do wszystkich dziewczyn, które jeszcze trafią na ten wątek: Kilka tygodni temu po uprawianiu seksu z prezerwatywą która pękła zaczęłam świrować, że mogę być w ciąży. Okres zpóźnił mi się pierwszy raz w życiu i to az o 10 dni, po czym był bardzo słaby i trwał tylko 2 dni. Nagle miałam wszystkie objawy ciąży: mdłości, częste oddawanie moczu, ból w piersiach i wrażliwe brodawki, lekki ból w podbrzuszu itd. Zrobilam 3 testy w przeciągu kilku dni. Pierwszy zrobiłam tak jak było w ulotce 3-4 krople. Wyszedl negatywny, dwa następne wkroplilam o jedna krople więcej myśląc ze nie ma to wpływu a test będzie wiarygodniejszy. W obu wyszla druga kreska ale bardzo słaba i szara a nie rozowa. Bylam zrozpaczona, ponieważ przejrzałam chyba cały internet w poszukiwaniach informacji o objawach ciąży i co oznacza druga słaba kreska na teście. Wszystko przemawialo za tym ze jestem w ciąży ( to byłby wtedy około 8 tydzień). Poszłam na usg ginekologiczne aby się przekonać. Wiedzialam ze w 8-9 tygodniu będzie coś już widać. Szłam jak na ścięcie, ponieważ dziecko teraz, to byłby duży ciężar i niebezpieczeństwo zwłaszcza, że choruję na różne inne choroby przewlekłe. Na usg pani po obejrzeniu wszystkiego dokładnie stwierdzila, że nic nie ma. Nie macie pojęcia jak byłam zdziwona. Myslalam ze to niemożliwe bo miałam objawy. Okazało się że wszystko zaczyna się w głowie. Można wkręcić sobie wszystko nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Wyszłam z tego wszystkiego mądrzejsza, wzbogacona o doświadczenie które na pewno będzie przydatne. Dowiedzialam się o sobie wielu rzeczy, o swoim ciele, cyklu, o tym że można sobie uroić każą chorobę lub ciążę. Stres dopinguje tą całą machinę. Dlatego prośba do was, jeśli spóźnia się wam okres to nie czytajcie tych wszystkich wypowiedzi na forum, każda kobieta jest inna, idźcie od razu na test z krwi albo na usg ginekologiczne, bo testy z apteki są niestety czasem zawodne. Pozdrawiam was wszystkie i nie bójcie się tylko działajcie a im wcześniej będziecie wiedzieć tym wcześniej się uspokoicie. A jeśli któraś z was zajdzie w ciąże, życzę zdrowego maluszka. Ja na razie ze względu na stan zdrowia nie mogę sobie pozwolić na zajście w ciążę. Pozdrawiam i 3majcie się :)