wkręciłam sobie że chcą mnie zwolnić z pracy...

i nie mogę sobie poradzić już z tą myślą. Co prawda szefowa w pracy mi tego nie okazuje ale ja tak myślę. Pracuje w placówce franczyzowej banku, ponad 2 lata, jestem dobrym pracownikiem.. ale..... no właśnie ostatnio byłam w ciąży jednak poroniłam, o czym dowiedziała się moja szefowa, dla niej pracownica w ciąży może pożegnać się już z pracą. Do tego zatrudniła teraz dziewczynę, którą jak określiła z zachwytem " jest tania", więc dla mnie oznacza to że jak tylko przejdzie szkolenia to mnie zwolni :(, jestem ambitną osobą, jednak w mojej małej miejscowości nie ma właściwie żadnej pracy. Ta cała sytuacja, te moje myśli doprowadzają do tego że w pracy nie mogę sie skoncentrować, przez co robię głupie błędy.. powinnam przestać o tym myśleć i zadręczać się tym.. ewentualnie martwić się co będzie jak spełnią się moje przeczucia.. jednak nie potrafie :( mam teraz 4 dni wolne a myślę o pracy ;/

hej hej :) jak tam? Żyjesz? MAsz racę? Bo ja mam ten sam problem. Mam prace, bo nie mam dziecka o jetem taka zapchajdziura, idealna, bo najtaniej im wyszlo. KWalifikacje najlepsze i jestem najtansza. A traktuja mnie jak psa chociaz osiagneli wymierne korzysci z zatrudnienia mnie. :( Najgorsze, ze ja przez to nei szukam nawet pracy chociz tak jest od poczatku. W kazdej kolejnej pracy to mam-jestem wystarczjaaco wykwalifikowana do odwalenia brudnej roboty a potem bye bye :(