Wyznaję uczucia kobietom...

Lady Zgagaa ktoś Cię kiedyś skrzywdził ? Diabulku mam 20 lat i jestem dziewicą, zadowolony ?

seeeerio??

serio. nie mam powodu żeby kłamać

nikt mnie jeszcze nie skrzywdził :) na razie ja wyrabiam swój limit. masz 20 lat i nigdy się z nikim nie kochałaś? w znaczeniu fizycznym rzecz jasna?

córko szatana, doooobra, Ty jesteś spoko :P (o ile nie kłamiesz).

Zapytujacy Diabul, skrzywdzić Cię tak konkretnie ,żebyś znienawidził kobiety naprawdę?

Nie wystarczy raz napisać? Nigdy. Dlaczego lubisz krzywdzić?

taaak, dawaj :D

a w jaki sposób zamierzasz to uczynić?

nooo w jaki? :D

poszła sobie, czujesz się skrzywdzony ?

yyy nie, mam to w doopie :D

olac chociaz podejrzewam ze autor juz to przerabial i nie czuje sie zaskoczony

Spodziewałem się wyzwysk na mnie, typu nieudacznik, wieczny prawik, śmieć, ciota i inne w podobnym stylu. A tu nic :D Eeee tam, takie skrzywdzenie to mogę poyebać :P

i słusznie, nie mam w zwyczaju nikogo obrażać a tym bardziej nie znając sytuacji. i nie rozumiem jak można komuś powiedzieć że jest śmieciem bo jest prawiczkiem, nie ważne w jakim wieku. dla mnie śmieć intelektualny to ten wyzywający. debilizm trzeba tępić

mnie nie muszą dodatkowo, sam fakt ich istnienia jest dla mnie krzywdzący. jednak nie wszystkich. ci, którzy śledzą moje chore wypowiedzi od początku wiedzą że akurat do dziewic, które wtrzymały bez ruchania do dwudziestki nic nie mam. gardze szmatami ruchanymi od gimnazjum.

lubię krzywdzić , sama nie wiem czemu. i tak szczerze mówiąc to offerma i wszyscy inni co rzucają kurwami i szmatami to mają rację. może nie całkowitą , ale mają. niektóre z nas lubią sprawiać przykrość tak bez powodu. opowiem wam coś ;) jak miałam 16 lat , w wakacje poznałam M. kolege mojego kolegi A. ;) był starszy o 6 lat ode mnie. wcześniej mój kumpel A. opowiadał mi jak to M. rzuciła dziewczyna , z którą był bardzo długo i planował się oświadczyć i te inne duperele. M. odchorował już jako tako to porzucenie i miał w tym czasie iść do wojska. zmusiłam A.żeby zaaranżował spotkanie i poznał mnie z M. A. to mój kundel , robi wszystko o co go poprosze. miałam tylko niecałe 2 tyg żeby rozkochac w sobie M. bo on miał rozpocząć służbę. udało mi się go wkręcić w zaledwie 4 dni, porzadnie wkręcić , chociaz był oporny, że niby nie chce bo jeszcze jest zraniony i takie inne pierdy. ale po 4 dniach świata poza mną nie widział. te kilka dni które zostały mi wykorzystałam dokładnie , żeby go jeszcze wkręcić , kochaliśmy się wielokrotnie , ale niestety miał małego i niewiele z tego miałam przyjemności... przedstawił mnie rodzicom , siostrze. jego matka z miejsca mnie polubiła. grałam cudowną kobietkę jak tylko potrafiłam najlepiej. no i nadszedł w końcu dzień, kiedy wraz z jego rodziną pojechałam odstawic go do jednostki. było tkliwe pożegnanie itd. poczekasz na mnie? tak poczekam, kocham cię przecież... no i pa. w ten sam dzień , wieczorem poszłam z moim kundlem A. na impreze, schlałam się trochę i poszłam w tango z nowo poznanym kolesiem. miał dużego. na drugi dzien rano , patrzę a tam 303 nieodebrane połączenia od M. i 76 smsów. napisałam do M. ,że to koniec , żę ja tak nie moge i nigdy go nie kochałam. .. ;) dzwonił ale nie odebrałam, wyłączyłam tel. , wieczorem przyjechali jego rodzice do mnie do domu. moja niedoszła teściowa zażyczyła sobie rozmowy ze mną na osobności. ale była jazda! nie mogłam się wtedy powstrzymać od uśmiechu, nie mogłam tego ukryć. ona jebnęła mi taką przemowe , że papież lepszej nie puścił nigdy.powiedziała ,że M. powiedział,że się zabije jeżeli oni nie przywiozą mnie do niego chociaż na 5 mni. i ,że on nie chce ich znać jeżeli tego nie zrobią. obiecałam ,że pojadę. ale na drugi dzień , wczesnie rano poszłam sobie na basen ,żeby uniknąć konfrontacji. no i uniknęłam . dali mi spokój. M.dzwonił,ale zablokował jego nr. .. ;) i tak to było . nie czułam nic, poza jakąś bliżej nieokreśloną satysfakcją. były wakacje chlałam bawiłam się.zero wyrzutów sumienia i tak mam do dzisiaj ;) to jeden przykład . teraz też tak robię. więc offerma i inni mają rację , niektóre kobiety nie są typowe.

lady, przeczytałem to do połowy i dalej nie mogłem. jesteś prawdziwą koorwą i szmatą w czystej postaci, takich jak ty nienawidzę ekstremalnie, panicznie sie boje że trafiena podobną sukę, brzydze się, rzygam, gaaaaaardze. trudno to opisać słowami. takie jak ty psują opinię wszystkim kobitom, stąd moja potężna nienawiść do wszystkich. choć trafi sie raz na milion taka córka szatana co ma (chyba) normalnie poukładane w głowie i w wieku 20 lat jeszcze jej pół wsi nie wyruchało. ladyyy będziesz smażyć sie w piekle, też tam będę (jako pracownik).

a i nie krzywdzę kafeterian , zapomniałam ;)

no to do zobaczenia w piekleeee !!!

no cóż Zgagaa nie wierzę w tę twoją bajkę. Diabul to nie jest tak że ja wytrzymałam, to bardziej złożone. to że małolaty zamiast o szkole myślą o seksie jest winą rodziców i mass mediów. ale nie przejmuj się, świat się kończy. oby jak najszybciej...

oooo ciekawe podejście że świat się kończy :) śpieszy Ci sięna tamten świat?

zapytujący diabul. to mam dla ciebie zagadkę. mam 24 lata. dziewictwo straciłam w wieku 16 lat. więc już dziewicą nie jestem. jaka jestem?

jesteś wstrętną szmatą i cie nienawidze z całego serca (o kilka rozmiarów mniejsze od ludzkiego) i z całego rozumu (o kilka rozmiarów większego od ludzkiego). niech cie gówno prowadzi

dlaczego nie wierzysz? jesteś taka nieskalana? ja jestem kurwą i się tego nie wstydzę. mam to gdzieś. omotuję też wykładowców , ćwiczeniowców i inne podatne chujowiny z uczelni. dobrze na tym wychodzę , to mój sposób na życie. mam urodę i wiem jak to wykorzystać. cnotką nie byłam i nie będę. ;) ale tak jest ciekawie też.

Diabul pokaż jak mnie nienawidzisz! to podniecające...

lady zgaga chyba za dużo sie prochów najadłaś na wieczór. to wszystko bujda na resorach. nie wierze w ani jedno słowo

opowiesci :D:D:D

zgaga, skoro cie to podnieca to nie powiem już ani słowa, dodam jednak na koniec że żeby nie wiem co sie działo, żeby nie wiem jakie skarby mi dawali i choćbyś była ostatnią samicą na tym świecie to i tak bym cie nie dotknął. wolałbym sobie strzelić w łeb.

a ja od 8 lat jestem zakochana w jednym facecie :) z nim straciłam dziewictwo i z nim jestem do dzisiaj. nigdy nie miałam innego i nie chcę mieć. jestem dobrą, uczciwa i kochaną , dbającą dziewczyną. takie też są ale jest nas bardzo mało. ale on chyba nie wie co ma. widze że wiele facetów jest skrzywdzona przez los. on tak nigdy ze mna nie miał. moze kiedyś to doceni.