Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alexa27

Najbardziej wkurzające teksty do ciężarnych

Polecane posty

Gość alexa27

Na podstawie tego, co przez całą ciążę mówiła moja mama, mogłabym zrobić sporą listę tego, jakie teksty powinny być w tym stanie zakazane :) Co was najbardziej wkurza? Mnie to, że przez jakiś czas miałam pewne komplikacje i w kółko słyszałam od mamy, że ona to się przez całą ciążę świetnie czuła, córka ciotki też i takie tam. Ale najbardziej wkurzyła mnie koleżanka, która tuż po tym, jak jej powiedziałam o ciąży musiała wystartować z tekstem "ja się strasznie boję porodu po tym co moja mama przeżyła... jak mnie rodziła to ją całą rozerwało!!!" Przerywałam jej kilka razy jak zaczynała to gadać, no ale musiała przecież dokończyć jak już zaczęła. Później doszło straszenie jakimiś okropnymi chorobami, na które niemalże kazała mi się zbadać (mimo że lekarz nic o nich nie wspominał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o jakich chorobach wspomniał
a koleżanka żeby się przebadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa27
Jeśli dobrze pamiętam to chodziło o cytomegalię. Lekarz mówiła tylko o badaniu na toxoplazmozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa27
Tą cytomegalią nastraszyła jeszcze inną koleżankę - biedna latała od przychodni do przychodni, bo były jakieś opóźnienia w wynikach, a ta się stresowała. Aaa, i jeszcze straszyła, żebym unikała dzieci w wieku przedszkolnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka ma rację
więc się nie wkurzaj, tylko jej posłuchaj. Wielu lekarzy olewa i nie daje skierowania na badania. Na hiv też wielu nie daje skierowania, a w ciąży powinno się je robić każdej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MNie moja mama wkurza juz po porodzie, tzn syn ma prawie półtora roku . Otóż jej dzieci ( czyli ja z bratem ) : same zasypiałyśmy, nie potrzebowalismy smoczka. Mama już nie pamieta kiedy, ale bardzo szybko sami robilismy na nocniczek, w ogóle jej nie płakalismy, żadnych alergii nie mieliśmy. Ogólnie rzecz ujmując - moja mama była ideałem i wszytsko jej szło tysiąc spraniej niż mi. Mysle, że ona już z racji wieku nie pamieta jak to było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa27
Większość koleżanek nie miała tego badania, poza tym zrozumiałabyś gdybyś posłuchała, jakim tonem i w jaki sposób o tym badaniu mówiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uki30
a mnie najbardziej wkurzaja takie beznadziejne topiki baby w ciazy, ktorej sie wydaje ze wszystkie rozumy pozjadała i jakakolwiek rada odbierana jest w kategoriach "wkurzajacych tektow" twoja wiedza np o cytomegalii i wielu innych chorob wieku dzieciecego,ktore stanowia zagrozenie dla kobiety w ciazy JEST ZEROWA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa27
Jeśli "jakakolwiek rada" pochodzi od koleżanki, która ani nie była nigdy ani nie planuje jeszcze ciąży, a do ma bujną wyobraźnię, to faktycznie bardziej ufam lekarzowi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- że mam strasznie wielki brzuch i pewnie będą bliźnięta. Było jedno ale duże. - dlaczego jeszcze nie urodziłam. Jakby to była kwestia obcięcia paznokci. - że mam złego lekarza, bo za dużo badań i jakiś nadgorliwy - że powinnam się ciepło ubierać, a mnie poty zalewały pod koniec ciąży pomimo, że była zima - że nie wyglądam na zadowoloną z faktu bycia w ciąży. Jakby wszyscy siedzieli w mojej głowie i wiedzieli, co ja myślę. - w ostatnim miesiącu to już mnie każdy wkurzał i działał na nerwy, co by nie powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uki30
wiesz co, to ze sie nie ma dzieci,nie jest w ciazy nie znaczy ze nie ma sie pojecia.....wyobraz sobie ze, skonczylam zdrowie publiczne na akademii medycznej-i zanim zaszlam w ciaze i urodzilam dziecko mialam na tematy zwiazane z ciaza,zagrozeniem chorobami itp, wiedze wieksza niz ty i tysiac takich przemadrzałych lal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- że okropnie wyglądam (no jak się wymiotuje całe dnie i noce to raczej człowiek za dobrze nie wygląda :P) - że za dużo przytyłam i nie zrzucę tego nigdy (przytyłam 12 kg! a większość to była woda, bo spuchłam i zrzuciłam to bardzo szybko) - że mam wielki brzuch jak na bliźniaki - cześć tirówka :P - o matko a wiesz że poród to rzeźnia, współczuję ci serdecznie - nie ma to jak pocieszenie przyszłej mamy :P :P :P - a po co ci w ogóle to dziecko? masz już jedno :P :P :P - to teraz będziesz wielka jak słoń - no i fakt ostatni miesiąc jest najgorszy :) milion telefonów dziennie z zapytaniem czy już urodziłam i dlaczego jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uki
wszystko ladnie pieknie,ale to NIE O TM TOPIK! przestancie sie juz czepiac i piszcie na temat,zawsze sie znajda takie co sie tylko czepiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie wkurzalo....
gdanie,ze powinnam lezec i wypoczywac,ze nie wolno mi robic sportu,mimo ze lekarz nie mial nic przeciwko. a jak sie dziecko urodzilo to tez slyszalam,ze ja taka nie bylam-sikalam na nocnik jak mialam roczek,zabkowanie przechodzilam bezbolesnie.No i moja mama sie dziwila,ze wogole zeby dziecku licze,ona tego nie zna,po co liczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa27
No właśnie obawiam się tego, że dopiero teraz będę dostawać setki rad na temat tego, jak pielęgnować i wychowywać dziecko ;-) Już w ciąży zdarzało się, że słyszałam skrajne opinie na te same tematy. uki, a może jeszcze powinnam zrobić badania prenatalne mimo braku wskazań do nich? Chwalenie się wykształceniem w twoim przypadku (przy takim podejściu do rozmówców, w szczególności do kobiet w ciąży) nie świadczy na twoją korzyść :) Jeszcze jedno mi się przypomniało... kolejny tekst mamy. Oglądała USG z 12 tygodnia ciąży i straszyła mnie, że dziecko powinno przecież leżeć do dołu, a nie do góry główką. I przez większość ciąży słyszałam, żebym tylko rodziła naturalnie, a nie CC. Jak jej powiedziałam, że nie ważne jest to, jak urodzę, ale to, aby dziecko było zdrowe to sobie ubzdurała i zaczęła dalej w rodzinie przekazywać, że chcę mieć planowaną cesarkę :) Masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny topik:)
W ciąży najbardziej położył mnie na łopatki tekst koleżanki którą spotkałam latem(w sierpniu a termin miałam na listopad): Ona-na kiedy masz termin??? Ja-listopad. -oooo!!! na listopad??? bliźniaki??? -nie, jedno dziecko-syn... Po paru minutach rozmowy na zupełnie inny temat- ej a na pewno to nie sa bliźniaki???? A po porodzie to już była jazda na całego: oj po ciąży to już tak jest ze ma sie nadwagę:( a raptem z 5 kg mi zostało... no i oczywiście wszystkie dzieci to geniusze:siadaja jak maja 2 mce chodza jak maja 3 a mówić jak maja pól roku;) przesypajaj noce i sa mega grzeczne...wrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do alexa
porazasz ignorancją tępa dziewucho,porazasz!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kliklikm
Mi tylko kiedyś koleżanka powiedziała: szczęśliwa jesteś, bo jeszcze nie wiesz, co cię czeka na porodówce. Od tego momentu przestałam być szczęśliwa, a stałam się przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexa27
kliklikm, a już jesteś po? Było tak źle jak straszyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Mnie moja mama wkurza strasznie. Ciągle wydzwania, jestem w 5 mcu, gada o porodzie, o tym, że kręgosłup mnie boli z mojej winy, mówi ciągle "mała", mimo ze nie wiadomo co będzie i jej mówię, żeby tak nie gadała, a raz wyjechała z tekstem, żebym dziecko po porodzie zostawiła u niej! A sama szła do pracy, bo wszyscy tak robią!:D Na pyt kto to Ci wszyscy nie umiała odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz072011
Najlepiej nie sluchac albi zwyczajnie ignorowac.Ja urodzilam zaledwie 4 dni po terminie a przez ostatnie trzy tygodnie kazdy,doslownie kazdy pytal 100 razy "no kiedy"'wrrrr myslalam ze ich pozabijam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Albo żona brata ciotecznego urodziła ponad rok temu i stała się ekspertką, opowiada mi o laktatorach, o poluzowaniu kości w dupie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajny topik:)
alexa poród boli i wszyscy to wiedza wiec nie bede ci wciskać ze jest super...z mojego doświadczenia powiem tak bałam sie jak cholera a jak urodziła syna to zapytałam z niedowierzanie czy to juz:) poród trwał 6 h choć wszyscy straszyli 20 godzinnym porodem i czekałam na ten przeokropny ból iiii...sie nie doczekałam hihi a rodziłam sn:) no i potem "maleńka"boli:( siąść nie można...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale agresja od waS bije
a myślałam że mamy są takie delikatne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgłupsza rzecz
że cc na zyczenie to grzech i jak kobieta rodzi bez bółu, to nie jest kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w ciazy draznily okreslania typu ciezarowka itp. lub tez ciagle przypominanie o tym, ze nie wolno wieszac firanek (tzn rak nie mozna na dlugo do gory podnosic). Teraz kiedy maluch ma prawie 8 miesiecy wkurza mnie moja mama, ktora wpycha mu do reki paluszki, chleb i rozne inne dziwne rzeczy nie pytajac mnie o zgode (przeciez ona wie lepiej, bo ma 4 dzieci). Do mnie ma pretensje, ze jeszcze sam nie siedzi itd... no ale co zrobic. Trzeba to przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie nikt nie wkurzał,moze dlatego ze otaczaja mnie normalni ludzie:D a moze tez dlatego,ze potrafie przymknąc oko na niektore madrosci, bo zazwyczaj wynikaja one z troski albo zainteresowania moja osoba-a coz w tym takiego zlego:) mniej nerwowo kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze zgodze sie z tym, ze strasznie wkurzajace sa telefony CZY TO JUZ? A CZUJESZ COS? O zgrozo, na sama mysl mnie trzesie. No i wkurzyl mnie tez tekst faceta, ktoremu urodzilo sie dziecko miesiac wczesniej od mojego syna. Poniewaz z koniecznosci mialam CC co sie rowna znieczulenie, a jego dziewczyna rodzila SN to stwierdzil, ze skoro mnie nie bolalo i (cytuje) nie rozerwalo mi d*py, to co to za porod i co to za kobieta... Tekst nr dwa na temat tego, ze po 3 tygodniach przestalam karmic piersia, bo skonczyl mi sie pokarm: "kazda kobieta jest w stanie wykarmic swoje dziecko!"... no i tekst nr 3 na temat kolek "Gdyby dobrze do cyca przystawiala to by go brzuch nie bolal"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość becia:)))
A mnie tesciu wkurza, bo mój syn ma 9 miesięcy, i ma smoczka jeszcze, no to gadanie, a wyrzuć itd, syn juz chodzi, ale powoli i się wywracca, to mi powiedział ze on już dawno sam powinien biegać, a co do mówienia, no jak to taki duży i jeszcze mówić nie umnie. Czasami mi się wydaje że moje dziecko jest upośledzone. Albo że na nocnik już dawno powinien siadać, Chociaż jego syn, mój mąż siadał dopiero jak skończył 9 miesięcy. Normalnie tragedia, z tym teściem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahuhahuh
Jak już urodziłam to wkurzały mnie teksty mojej mamy: że sobie nie radzę, że mały jest głodny, że o niego nie dbam i w ogóle jestem beznadziejną matką i pewnie mi go odbiorą bo mam za małe mieszkanie, czepiała się że naczyń po obiedzie od razu nie umyłam, że nie prasuję ubranek, że za wcześnie na spacer z nim wyszłam, że latem nie zakładam mu kaftanika itp. Jak jeszcze do mnie to wszystko gadała to zaciskałam zęby i jakoś to przeżywałam ale zaczęła też przy rodzinie takie bzdury opowiadać, że nawet ciotka której x lat na oczy nie widziałam zadzwoniła do mnie żebym wzięła się w garść bo mi dziecko zabiorą jak tak dalej będę postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×