Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kulebelebezsens

Dlaczego nikt mnie nie chce zatrudnić? co to za bezsens?

Polecane posty

Gość kulebelebezsens

Słuchajcie - skończyłam 2 kierunki na państwowej uczelni medycznej - biotechnologię i kosmetologię. Byłam jedną z najlepszych osób na roku i tu i tu. Robię doktorat. A nie mam do cholery za co żyć, bo nie ma dla mnie pracy!!!! To jest pop********, mam tego dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verena serdella
mnóstwo firm farmaceutycznych szuka ludzi, a jakiej pracy ty szukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
Firmy farmaceutyczne szukają pracowników, owszem, ale na stanowisko przedstawiciela farmaceutycznego/medycznego itd. A to jest praca akwizytora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
Chce zostać ministrem zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
widać nikt Cię nie pieścił toś się z nudów uczyła , a teraz nadal żaden pracodawca Cię nie pragnie i z przyjenościa zatrudnia inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnxsijxi
Do dupy te realia w naszym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfeferfefef
moze dlatego ze zydzi mają u nas fabryki i gardza polakami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekasz na stanowisko prestiżowe w gabinecie ze szklaną ścianą w apartamentowcu gdzie w wyposażeniu masz oprócz laptopa za 5 tysi jest również telewizor ledowy na pół ściany ? i pensja 8 tys na początek ? tak widziałaś swoją przyszłość ? :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła od dziś
kolejny nieudacznik z doktoratem i fakultetami, a zero doświadczenia na koncie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
nie do końca ..zamiast ledowego miał byc 3D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssdSD
STUDIUJESZ SAME GÓWNA - ZRÓB SOBIE JESZCZE PSYCHOLOGIĘ I ADMINISTRACJE I ZARZĄDZANIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
Ja tego nie kumam - jak miałam zdobyć doświadczenie studiując dwa kierunki dziennie i to jeszcze na uczelni medycznej? Teraz wiem na prawdę dużo, i dużo potrafię, i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkjjbgcjl.mnh
Bo w dzisiejszych czasach nie warto tracic czasu na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm moze nie masz szczescia
ja tez tak myslalam, niedawno skonczylam dwuletnie studium kosmetyczne i udalo sie znalazlam prace, mam 2500zł na reke, na pewno Ci sie uda tylko musisz byc cierpliwa!powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjsbsiakxm
Chyba byłaś za ambitna, teraz widzisz jakie są realia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może problem jest w doktoracie
jesteś słabo rokującym pracownikiem: za 4 lata pewnie odejdziesz na uczelnię, więc nie opłaca się w Ciebie inwestować, a za wysokie masz kwalifikacje na takiego właśnie przedstawiciela medycznego. Na Twoim miejscu zakręciłabym się wokół jakiegoś etatu na uczelni jednak: czy to Twojej macierzystej czy prywatnej, gdzie są kierunki zbliżone do Twojej specjalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szakaliniaaxa
ja tez mam mgr niby jestem wyksztalcona ale z pracą dupa blada. musze robic na umowe zlecenia i cieszyc sie ze w ogole cokolwiek moge zarobic. taki kraj ... dno i jeszcze raz dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz siły przebicia. Użyj na rozmowę kwalifikacyjną feromony. Zawsze pomagają. Może nie koniecznie dostaniesz pracę, ale zwiększysz swoje szanse o jakieś 20%. http://kut.as/05xx - nie poatrz na skrót kut... to skrócony link do forum na temat rozmowy kwalifikacyjnej i feromonów. Tu link do pojedynczych sztuk, nowych po niższych cenach - wyprzedaję kolekcję są tam 3 damskie. http://www.okazje.kupteraz.net/ http://foto-host.pl/images/805kolekcja.jpg Jak masz pytania, to kontakt ze mną na priv: p6orion@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
No właśnie, że z etatami na mojej uczelni jest coraz gorzej, i z tego co widzę, to szybciej zaczną ludzi zwalniać niż zatrudniać. Wysyłam CV do prywatnych, studiów policealnych itd. ALE nie mam doświadczenia, nie mam wykształcenia pedagogicznego i znowu dupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może problem jest w doktoracie
Wykształcenie pedagogiczne to chyba mało kto po biotechnologii ma :), a doświadczenie chyba nie tylko możesz, ale musisz zrobić na uczelni (bo na uczelni, jak rozumiem, robisz ten doktorat). Mogę życzyć tylko powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kebab z damaszkuu
trzeba bylo isc na jeden kierunek ale porzadny- medycyne albo stomatologie....po tym bys mila robote na 99% a po 5,6 latach bys zgarniala zaj.ebista kase..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agynes
Spokojnie, zapisz się na kurs pedagogiczny i idź uczyć. Nie miej złudzeń, że w Polsce ktoś o mgr kosmetologii pomyśli poważnie. Niestety dla większość jesteś kosmetyczką- wiem co mówię. Nasze państwo pozawala, by, mimo ustawy byle szkółki prowadziły ten kierunek kształcąc kosmetyczki nie kosmetologów. Zmagałam się 4 lata ze stereotypami, zrobiłam doktorat, pracowałam jako technolog drugiej kategorii w pewnej polskiej firmie kosmetycznej. Poszłam po rozum do głowy i jestem w stanach. Na początku nie było łatwo ale teraz czuję, że żyję i robię to co powinnam - pracuje w laboratorium badawczym. Jaką uczelnie kończyłaś? Ja jestem po ŚUMie . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
Agynes no to witam w klubie ;) też ŚUM ;) Wiem, że za granicą można się rozwijać i nieźle zarobić, ale dla mnie to byłaby ostateczność. Ja bardzo chcę zostać w kraju, nie chciałabym wyjechać gdzieś daleko od rodziny. Nie chciałabym przegapić wielu ważnych chwil. Po prostu. Nie mówiąc o tym, że chciałabym też założyć rodzinę itd. Ja nie wiem jak to wszystko pogodzić. Jeśli bym teraz zaszła w ciążę to już w ogóle koniec. A ta kosmetologia to u mnie tak na doczepkę, miała być przede wszystkim biotechnologia, ale to w Polsce to już w ogóle leży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you go gvy##$r
a widzisz pewnie głosowałas na Jarka czy tuska to masz co chciałas. jak chcecie zlikwidowac koryto i zyc normalnie w tym kraju to tylko Korwin Mikke celowo obsmiewany przez media bo media maja spełniac taka role .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agynes
Ja kończyłam w 2007 jako pierwszy rocznik. Marzyłam o tych studiach, bo wyglądało to ciekawie. Chciałam pracować przy produkcji kosmetyków lub przy procesie wdrażania, badań klinicznych czy w pracowaniach hodowli komórkowych. Takie zapewnienie dawała uczelnia. Kształcenie niezłe, choć mało praktyki ale to zrozumiałe, finansowo taki kierunek to duże obciążenie. Po studiach uczyłam, dorabiałam nieco jako konsultant w pewnej firmie. Doktorat zrobiłam już na innej uczelni, ze względów praktycznych- było mi bliżej. Po 4 latach pracy w Polsce i ciągłej konieczności udowadniania, że nie jestem głupią kosmetyczką, skorzystałam z propozycji wyjazdu. Dziś nie żałuję, to był dobry plan. Powiedz u kogo jesteś na doktoracie? może coś pomogę :) Zrób kurs pedagogiczny, koniecznie i szukaj w policealnych szkołach. To nie są złe pieniądze, można ciągnąć kilka. Na ŚUMie ciężko będzie z asystenturą czy etatem, nie jest to dobry czas. Szukaj w firmach, nie pisz, że robisz doktorat, bo to odstrasza :D Śląsk jest chłonny, spokojnie coś znajdziesz, tylko musisz ostro walczyć. Ja też zaczynałam pracę tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
Dzięki za wszystkie dobre rady. Chyba rzeczywiście usunę z mojego CV tą informację o doktoracie. Ale żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agynes
Tak żal ale dla potencjalnego pracodawcy jesteś za mądra. Próbowałaś szukac pracy w Warszawie w Instytucie Antybiotyków? Sporo osób po biotechnologii na SUMIE pracuje tam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulebelebezsens
Już się trochę rozglądam poza Śląskiem, ale miałam nadzieje, że znajdę coś tutaj. Trochę to skomplikowane, ale dużo mnie tu trzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×