Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość komunia chrześniaka mojego męż

chrześniak mojego męża będzie mieć komunię i zastanawiam się ...

Polecane posty

Gość komunia chrześniaka mojego męż
ponadto ciekawi mnie dlaczego ja nie mogę na jej temat nic powiedzieć skoro ona na mój temat i owszem mówi i to łagodnie mówiąc niezbyt dobrze, ona nie musi się wstydzić tego, że mnie oczernia? są równi i równiejsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Póki co, to nie ma tutaj
tamtej kobiety, a jest zajadły babsztyl,. który już na zapas się martwi co będzie za rok. !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Masz kompleksy? Aaaaa. Skoro masz w d... prawa kościelne, to po cóz ci tak zależy na tym, żeby być na kościelnej w końcu uroczytości? Przecież nie chodzi o imieniny u wujka czy ciotki, tylko o komunię św.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
nic nie pisałam o uroczystości jeśli niedowidzisz tylko o byciu chrzestnym co według mnie ma swoje różnice a jakie niby kompleksy według ciebie mogę mieć, na podstawie jakich moich tekstów to wnioskujesz? wkurza was, że związałam się z facetem, który kiedyś był żonaty po prostu, facet ożenił się potem rozwiódł, dlaczego według was nie powinien już nigdy potem ułożyć sobie życia? a według was ona ma do tego prawo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie się zdaje
że ten facet ani nie umiał dobrej żony znaleźć, ani rozwieźć w spokoju, ani nowego porządnego spokojnego związku założyć tak by nowa rodzina kłopotów nie miała. Tak więc autorko niańcz go dalej jeśli CI taka rola odpowiada ale nie licz, że tu, na forum usłyszysz że białe jest czarne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to o co pytasz to inny temat
Zadałaś pytanie czy w takiej sytuacji jeśli jego małżeństwo skończyło się w nieprzyjemnej atmosferze i nadal relacje są takie jakie są to będziesz tam niemile widziana i masz szlaban i koniec.To czy on powinien lub nie powinien układać sobie życia po rozwodzie to inny temat w każdym bądz razie może sobie układać życie. Jak to nie ma czegoś takiego jak żona kościelna wg religii jest;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE PRZEJMUJ SIĘ AUTORKO
widać tu wiele sfrustrowanych porzuconych "dam",prawda jest taka,że niektóre osoby nie nadają się na partnerów-przykład mojego szwagra była żona-takiej idiotki przy okazji po kilku fakultetach to świat nie widział,większej perfidii trudno znaleźć-a wiemy to bo mieszkała nad nami pewien czas i chcąc nie chcąc byliśmy świadkami zachowań jej i jej durnej matki,a szwagra szkoda i dobrze by było żeby kogoś sobie znalazł,bo tamta rodzina to dokładnie idioci-po czynach poznajesz ludzi,a z tym chrześniakiem to nic na siłę poczekajcie jak sytuacja sie rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najmądzrzejsza się odezwała
A autorka co robi ? Cały dzień na forum i czeka co ludzie napiszą . Jak jest taka mądra to powinna sama podjąć decyzję.Wszystko wiecie i jesteście najmądrzejsze jak przychodzi problem to nie wiecie jak go rozwiązać.Zawsze koszula jest bliższa ciału. Szwagra żona to już nie jest najbliższa rodzina i właśnie na szwagierkach psy się też rzuca,bo sobie szwagierki do gustu nie przypadły.Na jakiej podstawie chrzestny zbuduje jakieś relacje z dzieckiem jeśli dziecko do tej pory nie wie kto to jest ten pan. Śmieszne to! Cała rodzina szwagierki to idioci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale na razie to autorka
nie ma co podejmować drcyzji bo komunia za rok bo na razie nikt nikogo nie zaprasza bo za rok to facet może może już nie być z autorką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
do to o co pytasz to inny temat - gdzie ja się zapytałam czy ja powinnam tam jechać? po jaką cholerę wymyślasz sobie moje słowa? naucz się czytać!!! zapytałam czy on powinien tam jechać, czy wy byście na JEGO miejscu pojechali! czego nie rozumiesz z tego pytania??? jakim cudem na pytanie: czy mój mąż powinien pojechać na komunię? ty odpowiadasz: ty nie powinnaś pojechać na komunię. ja się pytam o męża a ty mi prawisz morały o mnie, po co? tak pytam na wyrost, zaproszenia jeszcze nie ma i nie wiadomo czy będzie, pytałam hipotetycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche tego nie rozumiem
Autorko ależ jesteś nakręcona i na granicy agresji do osób dyskutujących z Tobą. Tak napisałam o prezencie, czy komunia tylko na tym polega? Nie. Ale chodziło o gest ze strony Twoje męża, symbol, ze pamięta. Zabawnym jest, ze Ty już dobrze wiesz z jaką to się reakcją spotyka. Piszesz, że nie wiem jakim chrzestnym byłby Twój mąż gdyby inaczej się ułożyło, ja wiem, bo dalej jest chrzestnym i wygodnie mu jest nie pamiętać o dziecku. I jeżeli rodzice dziecka tak nie znoszą twojego faceta, to znak, ze coś musiało być nie halo z jego strony, że tak go niby strawić nie mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lajla Manaila
Tu naprawdę chyba siedzą same porzucone tępe strzały, które na samo słowo "rozwód" tracą zdolność logicznego myślenia i plują jadem na Bogu ducha winne kobiety, nie przyjmując żadnych faktów poza tym co sobie ubzdurały i dopowiedziały w swojej chorej głowie. Pewnie, lepiej by było gdyby Wasi byli mężowie patrzyli na Was co rano z nienawiścią i niesmakiem, nic poza tym do Was nie czuli, ale żeby byli... Super, żadnego szacunku do siebie. Bo przecież rozwód to większy dyshonor niż bycie w związku w którym partner kompletnie Was nie szanuje i marzy o tym, żeby się od Was uwolnić. Gdyby facet naprawdę chciał z Wami być, to żadna kobieta by Go od Was nie oderwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Lajla
ale Ty durna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
coś musiało być z nim nie tak skoro go tak nie lubią? oczywiście! w końcu postanowił zostawić swoją ówczesną małżonkę, która jest ciotką dla tego dziecka, więc chyba jasne, że mają do niego pretensje, z reguły rodzina stoi za swoim. Tak więc niekoniecznie musi być z nim coś nie tak. Leija dobrze napisała, na hasło "rozwód" zapala się co niektórym lampka kontrolna i następuje wyłączenie logicznego myślenia a włączenie ślepej nienawiści. Dzisiaj w telewizji mówili o tym, że kilkoro młodych ludzi awanturowało się na ulicy, zwrócili na to uwagę policjanci, którzy chciali aby ci przestali zachowywać się w niewłaściwy sposób. Policjanci zostali przez tych chłopaków za to pobici. Matka jednego z tych "bijących" stwierdziła, że faktem jest, że młodzi się awanturowali za pobicie winni są policjanci bo gdyby się nie wtrącali to by się im nic nie stało. Według ciebie "coś jest nie tak" z policjantami czy z tymi młodymi ludźmi? Tą sytuację możesz sobie spokojnie przełożyć na sytuację mojego męża, tylko pod policjanta podstaw mojego męża, od bijącego jego byłą żoną a pod matkę bijącego rodzinę byłej żony mojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
do troche tego nie rozumiem - faktycznie nie rozumiesz, mnie chodzi o to, że według mnie takie podsyłanie prezentu dziecku jest formą "wykupienia" swojej winy co uważam za idiotyczne, tak to prawda, że on (mój facet) nie dąży teraz do tych spotkań a jest to spowodowane tym, że na chwilę obecną nie jest możliwa normalna relacja pomiędzy nim a rodziną jego byłej żony. Pomiędzy nimi było bardzo źle, właściwie nic nie było, ale zostawił ją. Tu nie chodzi o to, że odeszła jej wielka miłość bo ona go miała gdzieś, chodziło o to, że to on zostawił ją a nie ona jego, dlatego czuje się upokorzona i jest wściekła a co za tym idzie jej rodzina także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu chodzi o to, że autorka
wie, że nie zostanie zaproszona, bo nikt nie zaprasza faceta, który porzucił rodzinę, a już na pewno nie z kolejną "damą". Ale autorka już się nakręca na wszelki wypadek. A swoją drogą, wyobrażasz sobie sytuację, gdybyś jednak się tak zjawiła i została przedstawiona pozostałym jako kochanka chrzestnego? Ale to by było zabawne, bym chciała zobaczyć twoją minę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bym chciała
tylko chciała bym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie ma czasem
jeśli już to chciałabym :-) nie poprawiajmy jak nie wiemy co poprawiać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
sorry ale ja jako jego żona chyba nie jestem kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
to zależy od punktu widzenia. Dla osób wierzących ( a takowe zapewne na komunii będą) jesteś kochanką- oczywiście jeśli z poprzednią żoną Twój mąż miał ślub kościelny. Uważam, że uczucia religijne osób wierzacych należy uszanować Moim zdaniem za bardzo się przejmujesz na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
no to przykro mi strasznie, wiem, że dla was to okropne ale jakoś wszyscy mnie zaakceptowali i polubili, z poprzednią kobietą mój mąż nie był szczęśliwy, od zawsze było między nimi źle więc chyba to dobrze, że teraz jest z kimś szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od zawsze między nimi
było źle ??????? A ty to akuta wiesz najlepiej jak było. Zwłaszcza jak zaczęłała mu dawać d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
odnośnie ślubu kościelnego, tak miał z nią taki ślub, moglibyśmy starać się o nieważność tego ślubu ale ja mu powiedziałam, że nie wiem czy warto, jednak trzeba zagłębiać się w coś co nie jest przyjemne i to trwa kilka lat więc nie wiem czy warto jego nerwy poświęcić aby to uzyskać, mamy możliwość uzyskać to stwierdzenie nieważności małżeństwa ponieważ jego poprzednia małżonka oszukała go w kwestii dzieci, powiedziała, że chce mieć dzieci a po ślubie przyznała się, że nie zamierza ich mieć i z jeszcze jednego powodu, o którym nie będę pisać tutaj, tak powiedział ksiądz, który jest jednym z sędziów w takim sądzie duchownym. takw ięc gdyby spojrzeć na to w ten sposób, skoro zgodnie z twierdzenie sędziego sądu duchownego ich małzeństwo jest nieważnie zawarte bo m.in. nie chciała zrealizować jednego z obowiązków małżeńskich (dzieci) i oszukała w tej kwestii mojego męża, to oni jednak chyba nie są małżeństwem zgodnie z kościołem, bo coś co jest zawarte niezgodnie z określonymi przepisami nieistnieje, gdyby facet miał żonę cywilną a następnie ożenił się po raz drugi bez rozwodu z poprzednią to ten drugi ślub owszem odbyłby się itd. ale byłby nieważny, tak jak ślub kościelny mojego męża z K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
skąd wiesz, że mu dawała? myślisz, że fakt, że się jest małżeństwem to znaczy, że ludzie chodzą do łóżka i jest tak namiętnie? mylnie twierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
autorko, nie było moim celem wytykanie Ci braku ślubu kościelnego ani ocena wiarołomnego wg katolików męza a zwrócenie uwagi na fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinnoo byc ok
przed komunią zadzwoncie z rodzicami dziecka i krótko: nie chcemy sie kłocic, co mamy do siebie to nasza sprawa ale na 1 dzien niech bedzie miło zgoda. NIE SPUJMY UROCZYSTOSCI DZIECKU. wam zalezy na jegosz czeciu jako rodzicom mnie jako chrzestnemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na uroczystości kościelnej
obecność osoby która żyje w grzechu i ma gdzieś prawa kościelne jest co najmniej nieuprzejmością. Żeby nie powiedzieć prowokacją. Dzieciakowi opowiada się żeby żył bez grzechy, a za stołem jakieś osoby jawnie n przeczące temu. Fałsz i obłuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to jak to?
Całe życie można dziecku spieprzyć a pózniej na jeden dzień amnestia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunia chrześniaka mojego męż
Chwileczkę, czy to ostatnie zdanie dotyczyło się mojego męża? Według ciebie on spieprzył temu dziecku całe życie?Czy to przypadkiem nie jest przesada? Wydaje mi się, że troche przesadzacie. Po pierwsze fakt, iż został chrzestnym dla dziecka w rodzinie jego byłej żony nie oznacza, że miało go to przywiązać do niej na całe życie. Ludzie podejmując decyzje dotyczące swojego życia raczej nie kierują się takimi motywami jak "wprawdzie nie układa się nam i jest nam obojgu źle ale będziemy razem bo jestem chrzestnym dla jej siostrzeńca". Nikt tak nie robi więc nie rozumiem dlaczego potępiacie mojego męża, że tak nie zrobił. Po drugie, bardzo ważne!!!, kto z was jest idealnym chrzestnym? Plujecie na innych, że to taka ważna funkcja, że to zaszczyt, że należy dawać przykład, prawie trzeba być świętym, żeby być chrzestnym zgodnie z tym co piszecie a kto z was taki jest? Kto z was odwiedza swojego chrześniaka, który na dodatek nie jest waszą rodziną, regularnie? Kto z was przynajmniej raz w tygodniu przyjeżdża do chrześniaka i mówi "chodź kolego, idziemy pograć w piłkę a potem na lody", kto z was codziennie pamięta o chrześniaku, kto z was modli się za niego, przyjeżdża, dzwoni pyta czy wszystko w porządku, czy czegoś nie potrzebuje, czy mu w czymś pomóc? KTO? Jest ktoś taki? Mój mąż rozwiódł się i tym daje mu zły przykład, jest niczym szatan według was i nie zasługuje na krzesło przy stole razem z tym dzieckiem??? Wiecie ile jest rozwiedzionych ludzi? Wszyscy ci rozwiedzeni nie powinni mieć kontaktu z dziećmi, żeby nie dawać im złego przykładu? A rodziny, w których mężowie piją i biją żony i odwrotnie, żony, które piją i biją mężów jaki dają przykład? Przypuśćmy, że mój mąż nie rozwiódł by się z żoną ale w ich mieszkaniu każdego dnia odbywałyby się sceny, których powiedzmy, że ten chrześniak też zdecydowanie nie powinien oglądać, chociaż może nie byłby zdziwiony bo widzi podobnie (choć nie w aż tak zaawansowanym stadium wścieklizny) zachowującą się ciocię na codzień. Czy według was wówczas zasługiwałby na to miejsce przy stole? Nie byliby rozwiedzenie ale ich życie zdecydowanie nie mogło służyć dzieciom jako przykład małżeństwa. Zastanówcie się czasem, dajecie sobie prawo do oczerniania innych i traktujecie jak śmiecia choć sami na codzień zachowujecie się zdecydowanie gorzej. On jest takim szarlatanem bo zdecydował się na rozwód i teraz żyje z kimś innym, to według was czyni z niego złego katolika a wy opluwając innych jesteście dobrymi katolikami? Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień. Wy jesteście? Po waszych postach rozumiem, że zdecydowanie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oooooooooooooooooo O
a co ciebie tak zabolało że nagle tyle obelg? Wyswiska, urażona duma, Kto - pytasz A jakim prawem. Nie pamiętasz przypowiesci o belce we własnym oku? To ty weszłaś tutaj, opisałaś swój problem ( bo problem masz - to widać ) - i oczekujesz że każdy ci przyklaśnie. A tutaj ludzie piszą co uważają, zgodnie ze swoim sumieniem i to ci się nie podoba. Oczekiwaś fanfarów, a dostajesz prawdę, która co się nie podoba. Nikt tu na nikogo niepluje, to ty właśnie opluwasz tych, którzy ci ślepe oczęta otwierają. Oskarżasz, ubliżasz, podważasz prawdy chrześcijańskie. Bo wiesz że robisz źle. Tak, ten twój kochaś nie powinien być z tobą na tej uroczystości, już i tak wystarczająco jest złe, że zostawił żonę, A Ona tam pewnie będzie. A twoj kochaś się nie sprawdził jako mąż, o tym że jako chrzestny, nawet nie warto wspominać. Pytasz "kto co tydzień" - ale ten facecik ani razu się się nie zainteresował chrześniakiem , skąd teraz taka twoja! troska o jego kontakty z dzieckiem? Twoja. Nie jego. I skąd wiesz, co wyprawia jego żona? Szpiegujesz? Pytasz donosicieli? Masz problem kobieto, ale za swoje uczynki nie oskarżaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Na uroczystości kościelnej obecność osoby która żyje w grzechu i ma gdzieś prawa kościelne jest co najmniej nieuprzejmością. " buahahahahaha a to dobre:D:D:D Może dziewictwo zacznijcie sprawdzać przed wejściem do kościoła i akty małżeństwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×